dagg Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 [quote name='evel']A kocicę rozważasz? Czy ma być koniecznie rudy, koniecznie kocur? Bo znalazłam np.: [URL]http://tablica.pl/oferta/kotka-maine-coon-IDBLBJ.html[/URL] śliczna pannica. I na zdjęciach nie wygląda, jakby właściciele psychopatycznie chronili ją przed przebywaniem na dworze ;) P.S. [B]Mnie to się marzy kiedyś taki kosmiczny stwór[/B] np: [URL]http://tablica.pl/oferta/szylkretowa-koteczka-cornish-rex-lublin-IDzdNP.html[/URL] ale ćśśś ;)[/QUOTE] Naprawdę pierwsze, co przychodzi na myśl, to "kosmita" :evil_lol: Jak byłam w marcu na wystawie kotów rasowych w Lublinie to zakochałam się w orientalnych [img]http://4.bp.blogspot.com/-k6VFhL_xk5Y/TZCx3x36y4I/AAAAAAAAA34/hkedzN2YS24/s400/DSC_2102%2Bkopia.jpg[/img] ale wiem, że zawsze będę mieć "europejskie" ;) Quote
andegawenka Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 Przykro mi Magda, myslałam ze Bazylków nic złego się nie ima.....:-(:shake: Moje dzieci straciły ukochanego młodego Morfika (samochód) i zaraz po nim cudną z dogomanii Klaudynkę. W coś wpadła, gdy się wydostała i doczołgała do domu czerwie ją zjadały. Umarła w klinice.. [url]http://img17.imageshack.us/img17/5555/koty003c.jpg[/url] [url]http://images40.fotosik.pl/533/9f9d6c5f83446d87.jpg[/url] (Klaudynka tez tu jest) [url]http://images45.fotosik.pl/794/7192c26d0febf646med.jpg[/url] Quote
anorektyczna.nerka Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 Panbazyl, a nie myślałaś o wzięciu kota ze schronu w lublinie? Co prawda długowłosego ciężko dorwać, ale jak byłam na wolontariacie to kochałam takiego czarnucha wielkości maine coona, pamiętam, że zawsze się wspinał po ręce i sadowił na ramieniu :> No i w lublinie nie robią problemów z adopcją (chyba, ze chcesz coś egzotycznego np. węża, wtedy masz wizytacje) Quote
evel Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 I jeszcze [URL="http://www.dogomania.pl/threads/220543-Potrzebna-pomoc-ukochane-24-koty-w-kawalerce%21%21%21/page2"]tutaj[/URL], od postu #42 są zdjęcie kociszczy do adopcji. Raczej w pilnej potrzebie, ludzie mają kotów po kokardę, rozmnażających się między sobą :shake: Niektóre są naprawdę oryginalnej urody. Gdybym miała jak to bym zawinęła którąś niebieską pannę, mam słabość do niebieskiego umaszczenia :oops: Quote
andegawenka Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 Klaudynka wzieta od Budryska [url]http://www.dogomania.pl/threads/200831-Gadziorki-w-moim-bdt-szukaj%C4%85-ds..prosimy-o-og%C5%82oszenia-%C5%BCwirek-karm%C4%99[/url] .Kotki od postu 5 Quote
panbazyl Posted January 11, 2012 Author Posted January 11, 2012 oj chyba nie potrafię jeszcze znaleźć żadnego stwora.... Bo wspomnienia mnie ograrniają. Do schronu to wiem, ze nie pójdę, nie dam rady. Bylam wieki temu w sylwestra, jak w Lbl byl na Kraśnickiej (boczna jakaś, prawie że na koncu Lbl to bylo), weszlam tam raz i wybieglam z placzem. potem przyjechalam raz jeszcze ale nie dalam rady wejść, tylko ktoś mi przyprowadzil psa - opisalam z jakiego boksu, oczywiście nie byl to ten pies co go opisałam, ale wzięlam go takim jakim był - to byl chyba nastarszy pies w tym schronie, stary dziadzio onek, pożył u nas ze 2 lata jeszcze. troche zaklinam czas i rzeczywistośc i wiem, ze ten zwierz się kiedyś pojawi, tylko ja musze być gotowa na 100%. Quote
anorektyczna.nerka Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 E tam ja zachęcam, nie wiem czy byłaś w jak było schronisko po renowacji, ale teraz tam zwierzaki mają super warunki jak na schronisko, pokoje tak z 8m kw. w pokojach max 10 kotów ogrzewane etc. Teraz też jest na zadupiu, chyba ulica metalurgiczna, koło mełgiewskiej, wiem ze tam a rade dojechać m.in 10 :> Dodam, że te pokoje mają takie drzwi z dużymi szybami i jak wyhaczysz jakiegoś, to możesz wejść do pokoju i się zapoznać :> Quote
panbazyl Posted January 11, 2012 Author Posted January 11, 2012 ja bylam jak było na bocznej od Krasnickiej, jak spytasz kiedys w schronie kiedy tam mieli siedzibę, to mniej więcej dowiesz się kiedy bylam w schronie.... daaawno. Potem przenieśli jeszcze w inne miejsce, potem na Grenadierów - często chodzilam obok schronu z psem na spacer - jak mieszkalam jeszcze w Lbl. Metalurgiczna jest akurat od strony prawie że mojego wjazdu do Lblna, ale nie dam rady i tak tam pójść, nie ze wzgledu na stan klatek, ale ze względu na to, że nie wyjdę sama a ze zgraja zwierzakow, co nie bylo by dobre dla nikogo. Quote
anorektyczna.nerka Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 Wiem, wiem że nie chodiz o klatki :> Ja jak pojechałam na wolontariat to niemal wyszłam z kotem na ramieniu, właśnie tym czarnuchem, przekochany był, Quote
andegawenka Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 [quote name='panbazyl']ja bylam ale nie dam rady i tak tam pójść, nie ze wzgledu na stan klatek, ale ze względu na to, że nie wyjdę sama a ze zgraja zwierzakow, co nie bylo by dobre dla nikogo.[/QUOTE] Ja rozumiem...:calus: [URL=http://smajliki.ru/smilie-120782439.html][IMG]http://s.rimg.info/ee7aa7df6b63eff7fd74dd6032e0a92c.gif[/IMG][/URL] Quote
zaginiona sara Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 Ja byłam, jak Sary szukałam. Później na dniach otwartych. Jakoś się cokolwiek uodporniłam, dziwne. Nie powiem, żeby nie kusiło bo takie biedne. Quote
evel Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 Ja zawsze z rozrzewnieniem wspominam swój wolontariat na kociarni. A zwłaszcza dwóch małych, czarnych jak smoła kocich braci z potworną grzybicą, którzy tak kochali wszystkich ludzi, że robiąc zdjęcia zawsze miałam któregoś na ramieniu :evil_lol: Nawet "coś" od nich podłapałam :diabloti: jak miałam spadek odporności i powyskakiwały mi jakieś krosty, ale niewielka to była cena za kocią miłość :) Quote
anorektyczna.nerka Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 Evel, kiedy byłaś na wolontariacie? Ten mój wspinający się czarnuch też miał grzybicę, dlatego nieprędko dom znalazł. Quote
evel Posted January 11, 2012 Posted January 11, 2012 Hm... Trudno powiedzieć. Jakoś w 2008. A to jeden z braci: [url]http://wd7.photoblog.pl/p2/BE/14/19274276.jpg[/url] Quote
andegawenka Posted January 12, 2012 Posted January 12, 2012 (edited) [quote name='panbazyl']ale sie tu zakociło :)[/QUOTE] Bez opamietania;) [url]http://www.dogomania.pl/threads/101185-Dla-niepogodzonych-ze-%C5%9Bmierci%C4%85-przyjaciela-przeczytajcie[/url] Edited January 12, 2012 by andegawenka Quote
panbazyl Posted January 12, 2012 Author Posted January 12, 2012 [quote name='andegawenka']Bez opamietania;) [url]http://www.dogomania.pl/threads/101185-Dla-niepogodzonych-ze-%C5%9Bmierci%C4%85-przyjaciela-przeczytajcie[/url][/QUOTE] dzieki za ten tekst!!!! Kiedys go czytalam i mi się bardzo podobał. teraz na nowo pomogłaś mi go znaleźć. Kto nie zna niech poczyta. Quote
panbazyl Posted January 12, 2012 Author Posted January 12, 2012 troche odkurzę forum i wkleje dośc nowe zdjęcia - z zimy jak przez chwile śnieg padał. te z Pirania sa ze szczegolna dedykacja dla jednej osoby zamieszkałej daleko od Krapkowic. Pirania [IMG]http://i41.tinypic.com/10x7ofo.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/21btd1h.jpg[/IMG] stadko [IMG]http://i43.tinypic.com/208xij9.jpg[/IMG] [IMG]http://i39.tinypic.com/149qxaa.jpg[/IMG] Quote
evel Posted January 12, 2012 Posted January 12, 2012 [url]http://i39.tinypic.com/149qxaa.jpg[/url] to Panbazyl? Ależ przystojniak rośnie, no no :) Quote
panbazyl Posted January 12, 2012 Author Posted January 12, 2012 [quote name='evel'][url]http://i39.tinypic.com/149qxaa.jpg[/url] to Panbazyl? Ależ przystojniak rośnie, no no :)[/QUOTE] ano, on w calej swojej panbazylowatości. No rosnie z niego całkiem fajny pies (prawdę mowiąc marzyłam o takim psie,a le to były tylko marzenia a tu rośnie mo ktos taki w domu). Za 2 lata bedzie dopiero z niego macho :) Bo labki tak do 4 lat sie rozwijaja, ale o tym malo kto mówi, bo dopiwero wtedy nabieraja masy odpowiedniej, mieśni, klata sie odpowoednieo odznacza. Wcześniej to cienkie bolki. Quote
andegawenka Posted January 12, 2012 Posted January 12, 2012 Ale "maleństwa":lol:. Dawno temu myślałam że te pieski są zapasione po prostu:loveu: Quote
panbazyl Posted January 12, 2012 Author Posted January 12, 2012 Pirania jest ciut przygruba, ale to raczej puchlina głodowa - ona dostaje tylko pół kg dziennie jedzenia, co jest na minimalnym stponiem w widełkach barfowych dla takich jak ona. chłopakia dostaja tak po 1,5 do 2 % na mase ciała. bazyl jest już uksztaltowany odpowiednio, a Panbazyl - cienki bolek jeszcze z niego. ale - jaki pan taki kram ;) Quote
zaginiona sara Posted January 12, 2012 Posted January 12, 2012 Uważaj bo jakbym z facetem przyjechała to może nam się za bardzo czarnuch spodobać :D Quote
panbazyl Posted January 12, 2012 Author Posted January 12, 2012 Panabzyl [IMG]http://i43.tinypic.com/iqbmah.jpg[/IMG] Bazyl [IMG]http://i42.tinypic.com/ztdif6.jpg[/IMG] Quote
andegawenka Posted January 12, 2012 Posted January 12, 2012 z 60 ma? [url]http://i43.tinypic.com/21btd1h.jpg[/url] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.