agnieszka24 Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 Opuchlizna na łapkach może mu zostać - jako wynik stanu zapalnego :( To tak samo jak u osób z reumatyzmem - stawy zostają chorobowo zmienione. Jak mały wyrośnie i będzie maiła puchate futerko, to zmiany mogą być niej widoczne. Chociaż ja mam nadzieję, że opuchlizna jeszcze trochę się zmniejszy. Oskar dostaje steryd dopiero od tygodnia. Wykąpałam wczoraj smierdzielka :) Bardzo grzecznie stał w wannie. Dam mu przed wyjazdem wcierkę na kleszcze. Skoro będzie wychodził na podwórko, to musi być zabezpieczony. Quote
baster i lusi Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 Widzieć radość w tych oczkach to takie słodkie stworzenie.Agnieszko on zawdzięcza ci życie i on o tym wie.Domek bedzie miał z niego pociechę,bo te psiaki potrafią się odwdzięczyć.P. Nino kiedy psiak do pani przyjezdża? Quote
2411magdalenka Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 Uchole przecudne :) i super, że u Was posiew jałowy:)) rewelacja naprawdę.. i w sobotę do domu - cudownie... tylko pewnie na początku uszka klapną, bo będzie chłopak w stresie.. nino_q u Freyki obrzęk stawów nieco się zmniejszył, ale nie zniknął całkiem.. przednie łapki młodej są trochę wykrzywione na zewnątrz - to już tak ma zostać, aczkolwiek dr Orzeł mówił, że można to zoperować dla ładniejszego wyglądu, ale że są to bardzo bolesne dla psa zabiegi... Pewnie strasznie nie możecie się doczekać Oskarka w domu!!! ja wręcz świrowałam jak pierwsze transporty Freyki nie doszły do skutku ;) Quote
nina_q Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 No cóż czuje się jakby kolejne dziecko miało się pojawić ;) I tak zastanawiam się czy już wszystko przygotowane i co jeszcze kupić hihi Oskarek nie musi być prościutki i idealny. Ma być radosny i tyle, no i oczywiscie zeby te łapinki go nie bolały. Operacji nie biore pod uwagę, no chyba ze zaczną mu te łapki doskwierac, ale mam nadzieje ze nie bedzie takiej potrzeby. Dla mnie i z krzywymi łapkami jest śliczniutki ;) W każdym razie my już czekamy na małego i wszystko teraz od Agi zależy jak jej się uda załatwić transport. Magdalenko my to chyba zaczniemy się umawiać i będziemy razem do Orła jeździć, taka mała wizyta rodzinna :) Ciekawe czy jeszcze pamiętają się z Freyka, bo w końcu nie tak dawno zostali rozdzieleni. Ale pewnie szaleli by na takim spotkaniu :) Quote
agnieszka24 Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 Koniecznie musicie się spotkać :cool3: Chciałabym zobaczyć fotki obu maluchów szalejących razem :loveu: Quote
Nayantara Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 Te jego uszy są powalające. Wydają się takie nieproporcjonalnie wielkie w stosunku do głowy XD No, oby Oskarek był z wami szczęśliwy ; ] Quote
Vlk Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 no jaki nietoper świetny :) Cudnie wygląda. Łapki lekko krzywe czy nie, widać już, że będzie dużą pociechą dla kochających właścicieli. Quote
agaga21 Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 ale dobre wieści! widac na ostatnich fotach, ze mały już szczęśliwy, ze tak nie cierpi :) Quote
agnieszka24 Posted June 15, 2010 Posted June 15, 2010 Oskarek poszalał strasznie wieczorem :) Uganiał się za piłeczką, poszarpaliśmy się miśkami, a teraz umordowany śpi :) Cioteczki, zajrzyjcie do Amelki - maleńkiej suni trójłapki :( [URL]http://www.dogomania.pl/threads/187073-Amelka-PSIE-DZIECKO-BEZ-%C5%81APKI-wyciagnieta-ze-schronu-PILNY-DT-i-transport-i-PLN[/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/187073-malenka-2-3-miesieczna-Amelka-BEZ-%C5%81APKI-PSIE-DZIECKO-w-schronie%21%21%21-pilnie-DT"][IMG]http://img704.imageshack.us/img704/1550/img0131cx.jpg[/IMG][/URL] Quote
2411magdalenka Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 nina_q niewykluczone z tym Orłem ;) a kto wie, jak się już młody do Was przyzwyczai i stres po przeprowadzce minie, to możemy się śmiało spotkać:) np na grillu u mnie ;) w ogóle przypominam, że mój domek nie był wizytowany ani przed ani po-adopcyjnie, więc gdyby któraś Cioteczka chciała wpaść.. ;) Agnieszka, chciałam zapytać czy podajesz Oskarkowi Immunodol? bo pamietam ze kupowalas... dr Orzel kazal go podawac bez przerwy, ale gdy rozmawialam z tym poprzednim wetem, to mowil mi, ze podawanie sterydow (to preparaty tlumiace odpornosc, stad infekcje bakteryjne czy grzybicze jako powiklania) z preparatami immunostymulujacymi to blad w sztuce i ze mozna wywolac u zwierzaka wstrzas. I ze mieli taki przypadek w lecznicy gdy podali psiakowi steryd (Dicortineff) do oka, a pies caly czas byl na jakims preparacie stymulujacym odpornosc.... szukalam takich informacji w moich madrych ksiazkach, ale nie znalazlam, w sieci tez nie... niemniej jednak przestraszylo mnie to na tyle, ze postanowilam sie wstrzymac z Immunodolem. ??? czy ktos kiedys spotkal sie z taka opinia? Quote
agnieszka24 Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 Magdalenko Oskar nie dostaje Immunodolu. Wetka powiedział, że nie ma to sensu, bo steryd tak silnie obniża odporność, że Immunodol nic nie pomoże i psiak dalej będzie miał zerową odporność. Tak samo jest ze szczepieniem. Przy podawaniu sterydów nie ma sensu szczepić szczeniaków na wirusówki, bo organizm nie wytworzy odoprnośći i będzie to wydawanie pieniędzy w błoto - efekt będzie taki sam jakbyśmy zaszczepili psiaka czystą wodą ;) Quote
papryka Posted June 17, 2010 Posted June 17, 2010 cudne wiesci... Agnieszko a z Ciebie to istny aniol - aniol stroz Oskarka... :) fotki rewelacja:) taki klapouchy sie z niego robi:))))))))) Quote
divia_gg Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Zapraszam na zakupy, gdzie mozna pomoc kieleckim psiakom:) [URL]http://www.dogomania.pl/threads/187522-***MISZ-MASZ-na-Kielce.-Do-2.07-do-g.22.-**ZAPRASZAM-SERDECZNIE**?p=14877729#post14877729[/URL] Quote
agnieszka24 Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Oskarek już prawie spakowany do wyjazdu :) Maluszek jeszcze nie wie, że jedziemy jutro na wycieczkę do Krakowa. Quote
baster i lusi Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 [quote name='agnieszka24']Oskarek już prawie spakowany do wyjazdu :) Maluszek jeszcze nie wie, że jedziemy jutro na wycieczkę do Krakowa.[/QUOTE] Agnieszko zabierz dużo chusteczek,ale za dużo nie płacz bo Oskarek będzie miał wspaniały domek.Życzę wam szczęśliwej podróży.OSKARKU ZACZYNA SIĘ NOWY ROZDZIAŁ TWOJEGO ŻYCIA. Quote
2411magdalenka Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Aga trzymaj się Cioteczko... tyyyle razem przeszliście... samo dobro go u Ciebie spotkało.. wspaniale o niego walczyłaś.. a co najważniesze - wywalczyłaś dla niego wspaniały dom i nowe życie.:Rose::Rose:[IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/kaminscy/LOCALS%7E1/Temp/moz-screenshot-3.png[/IMG] nina_q powodzenia jutro... trzymam kciuki za szybką adaptację Oskarka i oczywiście zdrowienie... i proszę odzywaj się :) bo nie wyobrażam sobie dogo bez Oskarka! Quote
andzia69 Posted June 18, 2010 Author Posted June 18, 2010 Oskarku - wszystkiego naj na nowej drodze życia!:) i oby choróbska po drodze zgubił!:) Quote
nina_q Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Magdalenko trzymaj kciuki bo sie przydadza, ale mam nadzieje ze szybko sie przyzwyczai do nas i nie bedzie "darł kotów" z Ryśką ;) Będe starała się na bieząco pisac jak nam idzie zaciesnianie znajomości ;) I czekamy z wieeeeelką niecierpliwością :) Quote
_Goldenek2 Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Agnieszko...szacunek dla Ciebie. Oskarku...wszystkiego naj,,,, :) Quote
marcusleonus Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Spokojnej podrózy do Krakowa Agnieszko i Oskarku ;) Któregoś dnia go spotkam na największej łące krakowa... :) Quote
mmd Posted June 18, 2010 Posted June 18, 2010 Oskarku, dużo zdrówka! Aga, podziwiam Cię niezmiennie i współczuję, bo ciężko będzie się rozstać, ale domek to domek i oby jak najwięcej takich rozstań było. Nowy domku;) - proszę wycałować uchole i te cudowne łapiny różowiutkie :) Quote
nina_q Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 Pierwszy dzień prawie za nami. Oskarek szybciutko oswaja się z otoczeniem. Gorzej z Rysią, fuczy strasznie na niego i chodzi krok w krok, ale bedzie dobrze. Jak Aga pojechała to troszkę popłakał ale potem poszliśmy na dlugi spacer i bardzo sie rozbawił ;) Po powrocie kolacyjka była i wdrapał się na łóżko, na moje kolana. Pieszczoch z niego straszny :) Wszystkie lekarstwa wziete a teraz warczy na ucho, oczywiscie pod baczna kontrola Rysi :) Tylko toalete zrobil sobie na srodku salonu i nie da sie go namowic na załatwianie potrzeb gdzie indziej :] Quote
agnieszka24 Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 Oskarek nareszcie w swoim wymarzonym domku - drugiego takiego ze świecą szukać :loveu: Oskarek bardzo grzecznie jechał całą drogę w autobusie, z łepkiem na moich kolanach. Był bardzo zestresowany nowymi ludźmi i miejscem. Ale po kilku godzinach spędzonych razem, poczuł się dużo pewniej :) W kici od razu się zakochał i zaczepiał ją do zabawy. Rysia była przerażona gdy zobaczyła Oskarka na swoim terytorium, później było już lepiej. Napewno się polubią :) Dziś Oskar miał pierwszy prawdziwy spacer na smyczy, a raczej dużo spacerów. Na początku nie odstępował mnie na krok, ale później oddalał się coraz bardziej i nawet pobiegał w trawie. Okolica jest wprost idealna do długich spacerów i szaleństw. Magdo masz wspaniałą rodzinę! A dzieci wprost cudne :) Kubuś jest przesłodki i to jego zamiłowanie do "simaków" :loveu: Oskarek nie mógł lepiej trafić - będzie z Wami bardzo szczęśliwy! Quote
agnieszka24 Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 Oskar zaraz po przyjeździe [IMG]http://i49.tinypic.com/waovpw.jpg[/IMG] troszkę się bałem [IMG]http://i47.tinypic.com/24n4qbq.jpg[/IMG] [IMG]http://i49.tinypic.com/1rqn1s.jpg[/IMG] przed domem było fajnie :) [IMG]http://i48.tinypic.com/34fci0z.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/2af02mq.jpg[/IMG] Quote
agnieszka24 Posted June 19, 2010 Posted June 19, 2010 co tam pańcia masz? [IMG]http://i49.tinypic.com/2i9t5r8.jpg[/IMG] [IMG]http://i48.tinypic.com/2h2nmgi.jpg[/IMG] na spacerku [IMG]http://i48.tinypic.com/2iatkrp.jpg[/IMG] nabieram zaufania [IMG]http://i50.tinypic.com/34f1ulh.jpg[/IMG] [IMG]http://i45.tinypic.com/30jn3ps.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.