Jump to content
Dogomania

Wizytówka miłosnika buldoga angielskiego - zgroza!!!


akucha

Recommended Posts

[quote]
Cytat:
GENETYKA, DOSKONALENIE RASY, ELIMINOWANIE WAD,DĄŻENIE DO DOSKONAŁEGO PRZEDSTAWICIELA SWOJEJ RASY ITD

To tu zapomniałaś o najwazniejszym doskonaleniu psychiki psa[/quote]

Nie napisałam, bo dla mnie rzeczą normalną jest,ze skoro piszę o DOSKONAŁYM PRZEDSTAWICIELIU RASY, to uwzględniam także PSYCHIKĘ psa. Nie ma WZORCA psa bez uwzględnienia cech charakteru i zachowania. Pies to nie tylko wygląd, to takze charakter!!!!!!!Odpowiedni dla rasy.

Poza tym nawet Draczyn nie wytrąciła mnie tak z równowagi, jak radocha na widok tego zdjęcia mastino.

[quote]Właściciel tego psa to wariat. Wiem jak mój Solo w pół minuty potrafi zaatakować bez ostrzeżenia. To jest czyste balansowanie na linie. [/quote]
[quote]Ryzyko jest takie, że łapią za głowę 'intruza' i czekają aż się uspokoi i to może być przyczyną tragedii. Ryzyko jest też takie, że 'biorą mniejsze istoty pod siebie' a swoją masą+siłą łamią kości. Nie przedwidywalni to są ludzie, którzy zezwalają na tego typu zabawy[IMG]http://www.forum.molosy.pl/images/smilies/frownvb.gif[/IMG][/quote]
[quote]Bardzo ekektowne kolorystycznie, ale nie rozumiem po co takie zdjęcie z dzieckiem? Rozumiem psiak siedzi obok. Co chciał przekazać tym zdjęciem właścieciel? Patrzcie mam takiego łagodnego psa mn? Przecież wiadomo, że ta rasa jest namniej przewidywalna.
Mam nadzieję że w przyszłoście nie skonczy się to nieszczęściem [/quote]

To wypowiedzi ludzi, którzy rzeczywiście psa rozumieją, a nie wnoszą go na piedestał tylko dlatego,ze jest psem. Ludzi, którzy mają mastino, kochają je, ale jeszcze bardziej kochają swoje dzieci.
Nie będę więcej dyskutować z ludzmi, którzy są aż tak idiotycznie zaślepieni.Brak wiedzy, brak wyobrażni....
Ech!!!!:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: Wstydze się za was.Nie napiszę ludzie, napiszę ludziki.Żegnam

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 248
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To ze nie widziałaś, to jeszcze nic nie znaczy!!!
Kolejna lekcja dla ciebie, Draczyn:
[quote]Waga: średnio 55-70 kg, mogą osiągnąć nawet ponad 120 kg.[/quote]
Nie musze mówić,ze to o mastino...
I lepiej ucz się dalej, bo nauka to potęgi klucz, a człowiek powinien uczyc się przez całe życie.Wtedy nabiera pokory.

Link to comment
Share on other sites

Serencza

To zdjecie to nie idiotyzm, jesli dziecko i pies sa pod okiem doroslych. Ja mam 2 boksery, ktore kochaja dzieci, czesto z nimi przebywaja, sa swietne z charakteru i bardzo delikatne co do dzieci. Bokser to takze niemale zwierze jak wszyscy wiedza. Oczywiste jest, ze kazdy pies przy kontakcie z dziecmmi potrzebuje nadzoru wlascicieli.

Pozdrawiam :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://www.molosy.pl/olga/mastino%20story/image004.jpg[/IMG]

:shake: :shake: :shake: :shake: :shake: :shake: :shake: :shake: :shake:

[quote] Ryzyko jest też takie, że 'biorą mniejsze istoty pod siebie' a swoją masą+siłą łamią kości.[/quote]
Wcale nie musi chciec zrobić krzywdę.Ale nie mozna psu przypisać abstrakcyjnego myślenia, bo to pies, a nie człowiek!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Nie ma co dyskutować z Serencza, ona zna charakter i psychikę wyląćznie psow kenelowych, a my mowimy o psach żyjących przy czlowieku. To dwa rożne światy i dopoki kultura nie dotrze pod strzechy to nigdy sie nie zrozumiemy. Dla nich pies "to tylko pies":mad::mad::mad::mad:

Link to comment
Share on other sites

Przekonanie, że mozna prawidłowo dbać o psychike psów mając ich 30 dorosłych, a do tego kilka miotów jednocześnie, jest doprawdy zdumiewające. Twierdzenie, że taka rasa jak buldog angielski, czy jeszcze lepiej-mops, może być trzymana POZA domem jeszcze bardziej bulwersuje. Odsyłam zwolenników tej metody do książki wielkiego znawcy i hodowcy tych psów p. Kuchlewskiego o mopsach- hodował je ponad 30 lat i wniósł wielki, trwały wkład w jej rozwój w Polsce i w wielu miejscach podkreślał- trzymanie mopsa poza domem, nie traktowanie go jak członka rodziny jest bestialskie i nieludzkie

Link to comment
Share on other sites

W pełni się z Toba zgadzam. Ze smutkem musze przyznać, że wątpię, czy argumenty przytoczone w książce pana Kuchlewskiego będa miały jakąkolwiek wartość dla obrońców hodowli kojcowych. To chyba inne pokolenie hodowców. Kuchlewski jest również autorem książki o buldogu fr., gdzie jako wzorcową zaprezentował m.in. hodowlę Draczyn, podkreslił wkład jej właścicielki w tworzeniu rasy w Polsce. Zobacz, jak traktowana jest Draczyn na tym forum przez zwolenników hodowli kojcowych. Stanęła w obronie tzw. amatorów i ich poglądów, broni praw psów hodowlanych do przebywania w bezpośredniej bliskości właściciela i traktowania ich jak członków rodziny, bo w pełni na to zasługują i tego wymaga specyfika niektórych ras. Autorytet, dorobek, sukcesy, szacunek do psich przyjaciół - nic dla tych ludzi nie znaczą -"[I]Wiosna nasza"[/I]

Ilu z nas uczyło sie byc odpowiedzialnymi właścicielami psów na książkach Kuchlewskiego, jego opine i doświadczenie ukształtowały nasze postawy i motywacje w kontaktach z naszymi psami. Ale jak widać idzie nowe ... tylko dokąd zaprowadzi?

Link to comment
Share on other sites

Draczyn nie warto się przejmować takimi ludźmi. Tylko ich psów żal, bardzo żal.
Serencza, nie znasz psychiki psów mieszkających po prostu z człowiekiem. Psiak trzymany cały czas w domu, nie izolowany to pies-przyjaciel. Takie psy nie mają "wyskoków" - jak pogryzienia na przykład.
Pies jest zwierzęciem stadnym. A trzymanie psów tak jak jest to pokazane na zdjęciach woła o pomstę do nieba!! I to najwyraźniej wg hodowcy jest powód do dumy!! Dla mnie osobiście to powód do największego wstydu - sama mam psy, owszem czasem brudzą(błoto, piach), ale po to mam odkurzacz i wiadro z mopem, żeby sobie z tym radzić. W życiu bym nie zamknęła psa w czymś takim:shake: :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']W pełni się z Toba zgadzam. Ze smutkem musze przyznać, że wątpię, czy argumenty przytoczone w książce pana Kuchlewskiego będa miały jakąkolwiek wartość dla obrońców hodowli kojcowych. To chyba inne pokolenie hodowców. Kuchlewski jest również autorem książki o buldogu fr., gdzie jako wzorcową zaprezentował m.in. hodowlę Draczyn, podkreslił wkład jej właścicielki w tworzeniu rasy w Polsce. Zobacz, jak traktowana jest Draczyn na tym forum przez zwolenników hodowli kojcowych. Stanęła w obronie tzw. amatorów i ich poglądów, broni praw psów hodowlanych do przebywania w bezpośredniej bliskości właściciela i traktowania ich jak członków rodziny, bo w pełni na to zasługują i tego wymaga specyfika niektórych ras. Autorytet, dorobek, sukcesy, szacunek do psich przyjaciół - nic dla tych ludzi nie znaczą -"[I]Wiosna nasza"[/I]

Ilu z nas uczyło sie byc odpowiedzialnymi właścicielami psów na książkach Kuchlewskiego, jego opine i doświadczenie ukształtowały nasze postawy i motywacje w kontaktach z naszymi psami. Ale jak widać idzie nowe ... tylko dokąd zaprowadzi?[/quote]


Bogu dzięki, to nie jest kwestia pokolenia, to nie jest nowe, tak nie bedzie. Zawsze się znajdą ludzie, zawsze będą bronić praw psów. Tu sie wypowiadają ludzie w różnym wieku, coż na dogo zwolennicy kojców znajdują wiele uznania, dlatego nie lubię tu zaglądać:lol: Ale wszędzie są ludzie, którzy otwarcie mówią- pies to nie towar, pies czuje. Wiesz, ja myślę, że nie zwalczymy kojcowych hodowli, będą miały swoich odbiorców w ludziach, którzy potrzebują potwierdzenia swojej pozycji społecznej. Ale i tak warto się wypowiadać, bo mając do wyboru hodowlę taką jak Draczyn, a wylęgarnię, to większość ludzi jednak wybierze tą drugą. Cavisia- tak trzymaj! I jak pogoda dokopuje- pamiętaj o złotej zasadzie- co sie wysuszy, to się wykruszy:lol: A ja już też mam dość mopa- niech będzie już sucho:lol:

Link to comment
Share on other sites

:loveu: [quote name='Ewad']Bogu dzięki, to nie jest kwestia pokolenia, to nie jest nowe, tak nie bedzie. Zawsze się znajdą ludzie, zawsze będą bronić praw psów. Tu sie wypowiadają ludzie w różnym wieku, coż na dogo zwolennicy kojców znajdują wiele uznania, dlatego nie lubię tu zaglądać:lol: Ale wszędzie są ludzie, którzy otwarcie mówią- pies to nie towar, pies czuje. Wiesz, ja myślę, że nie zwalczymy kojcowych hodowli, będą miały swoich odbiorców w ludziach, którzy potrzebują potwierdzenia swojej pozycji społecznej. Ale i tak warto się wypowiadać, bo mając do wyboru hodowlę taką jak Draczyn, a wylęgarnię, to większość ludzi jednak wybierze tą drugą. Cavisia- tak trzymaj! I jak pogoda dokopuje- pamiętaj o złotej zasadzie- co sie wysuszy, to się wykruszy:lol: A ja już też mam dość mopa- niech będzie już sucho:lol:[/quote]

ja bym wybrala hodowle DRACZYN !!! :loveu:

ta dyskusja do niczego nie prowadzi.. mialo byc o hodowli buldogow angielskich a temat skonczyl sie na atakowaniu hodowli Draczyn przez niektore osoby- tylko co jedno z drugim ma wspolnego?? :roll:
nigdy w zyciu nie kupie psa, ktory jest trzymany w kojcach..to jest nieludzkie i karygodne.. nie bede sie powtarzala bo wszystko to co chce powiedziec napisali inni..
ja mam bullterriera- pies tez ma krotka siersc. w 2 pokojach mam ogrzewane kafelki i powiem tylko tyle ze to dla psa zamalo.. pies marznie - zwlaszcza jak jest mrozna zima i wskakuje na lozko by sie ogrzac.. plastikowe poslanie?? moze tak niech ta osoba sie na tym polozy- nie trzyma wogole ciepla nie wspominajac o wygodzie..

to nasza walka z wiatrakami.. :angryy: :placz:

Link to comment
Share on other sites

O matko, te zdjęcia mastino z dzieckiem są przerażające... :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye:
Boże, czy opiekunowie tego malucha są nienormalni??? Przeciez ten pies wcale nie musi być agresywny, żeby zrobic dziecku krzywdę! Może byc najłagodniejszym stworzeniem na ziemi, a i tak dzieciaczkowi kark skręcić - niechcący... Brak mi słów :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asher']O matko, te zdjęcia mastino z dzieckiem są przerażające... :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye:
Boże, czy opiekunowie tego malucha są nienormalni??? Przeciez ten pies wcale nie musi być agresywny, żeby zrobic dziecku krzywdę! Może byc najłagodniejszym stworzeniem na ziemi, a i tak dzieciaczkowi kark skręcić - niechcący... Brak mi słów :shake:[/QUOTE]

Asher i inni czy wy czasami lekko nie przesadzacie - ja bym w życiu dziecku krzywdy nie zrobiła i osoba która robiła te zdjęcia na pewno też nie.

Asher czy ty masz dziecko i byłaś/eś w takiej sytuacji?

Czy na tych zdjęciach dziecko płacze bo pies go niby przygniutł ? Ciekawe jest że podaje przykład socjalizacji a wy wszystkie horrory świata piszecie i to jeszcze tak jakby te dziecko mordowało. Ja wiem jak takie psy duże obchodzą się z takimi maluszkami zapewniam was one sie nie kładą na nie i nie przygniatają aby się udusiło - no i nie sadze aby dorosłe osoby na to pozwoliły. Najważniejsze to mieć kontrole nad sytuacją.

Ludzie przecież właściciele tego psa znają psa i jego możliwości oraz charakter.
No tak ale na dogomani jest to norma wyciagać wnioski i najlepiej siedzieć cicho bo nie warto mieć swoje zdanie.
Więc nie tworzcie horrorów

A może ten pies tez znęca się nad dzieckiem ?

[URL=http://www.zippyvideos.com/7458320024687356/gili_gili1/][IMG]http://i1.zvhost.com/1/d/d5bs18p0.jpg[/IMG][/URL]


No przeciez je turla przepycha i co tam jeszcze wymyslicie ?

Link to comment
Share on other sites

[quote][IMG]http://www.molosy.pl/olga/mastino%20story/image005.jpg[/IMG]
I to jest takie mądre?[/QUOTE]

Tak samo ja moge powiedzieć a czy to mądre jak psy trzyma się w kojcach na kafelkach jeden koło drugiego, i jedyne co w tym kojcu to miska bez żadnej zabawki itd -

Widzisz masz przykład jak tylko ze zdjęcia mozna źle interpretować sytuacje.

Sama napisałaś że ludzie oskarżają hodowle tylko po zdjęciach- ty też tak robisz.

I jeszcze czy sądzisz że rodzice jakby wiedzieli że pies agresywny to by na takie coś pozwolili- sądze że nie .

[QUOTE]Właściciel tego psa to wariat. Wiem jak mój Solo w pół minuty potrafi zaatakować bez ostrzeżenia. To jest czyste balansowanie na linie. [/QUOTE]

Przepraszam bez obrazy rozumiem że takiemu psu tez bym nie pozwoliła na takie coś ale co to za pies -socjalizowany? że w pół minuty zaaatakuje bez ostrzeżenia - Nie obrażaj się od razu ale ja nie powiem o moim psie że zaatakuje bez ostrzeżenia bo przez całe jego zycie 7 letnie starałam się aby jego charakter własnie był przeciwieństwem do twojego psa.

Oczywiście mam świadomość że pies to pies i nawet ten najbardziej łagodny może zrobić ruch którego się nie spodziewaliście ale najważniejsze to mieć własnie kontrole nad cała sytuacją.

Link to comment
Share on other sites

te zdjęcia z mastino.. to przesada i to spora...

aż mi ciarki przeszły po plecach :shake::shake::shake::shake:

Tu nie chodzi o to czy to- pies morderca.. tylko o to, że każdy pies, a zwłaszcza pies o pokaźnej wadze- może niechcący zrobić dziecku krzywdę.
Zwłaszcza tak małemu dziecku.. (pominę kwestię- budowania w ten sposób więzi i hierarchii stadnej z dzieckiem)

To jest modelowy przykład- jak nie należy postępować z psem, a w zasadzie czego należy unikać w konaktcie pies- dziecko.
A obawiam się.. że przez innych może zostać zinterpretowany jako wyjątkowy przejaw miłości psa do dziecka- nic bardziej mylnego!

W związku z tym- tu zgadzam sie z asherem i serenczą- broń boże od takich zachowań.

co do hodowli- nic nie powiem- bo nie znam, a o zdjęciach można jedynie pospekulować.

Link to comment
Share on other sites

Nie wyobrażam sobie, aby psy trzymane w takich klatkach były choć trochę szczęśliwe. Niezależnie od tego jakie mają miny na zdjęciach, jak ciepłe i czyste są klatki, to jednak są to KLATKI. Widok ten jest dla mnie przerażający. I to jeszcze na dodatek buldogi. Nigdy nie zrozumię obrońców takich hodowli. Bo właścicieli rozumię- tylko kasa się liczy,zero uczuć
I dodam jeszcze,że moja bf biega sobie w upał za piłeczką jeśli tylko tego chce i jakoś żyje.

Link to comment
Share on other sites

Nie lubię, gdy wypowiadają się osoby nie mające pojęcia o sytuacji. Czy Ty Asher, albo Ty Batmanko mialyscie juz w swoim zyciu duże psy przez Was socjalizowane od urodzenia i jednoczesnie wlaśne dzieci? Ja mialam i zareczam, że z większym spokojeem , moglam zostawić dziecko pod opieką psa, niz jakiejkolwiek wynajet:mad:ej opiekunki. Nie zabierajcie glosu w sprawach o których nie macie pojecia, tylko po to aby się pokłócić. Asher już wielokrotnie się wypowidala, ze bardzo lubi się kłucić:mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Draczyn']Nie lubię, gdy wypowiadają się osoby nie mające pojęcia o sytuacji. Czy Ty Asher, albo Ty Batmanko mialyscie juz w swoim zyciu duże psy przez Was socjalizowane od urodzenia i jednoczesnie wlaśne dzieci? [/quote]

A czy trzeba przeżyć coś takiego aby mieć własne zdanie, własny pogląd na daną sytuacje? Ja dzieci nie mam i nie planuje, bo dzieci nie lubie, ale nawet mi ciarki przeszły jak zobaczyłam to zdjęcie.
[quote name='Draczyn']
Ja mialam i zareczam, że z większym spokojeem , moglam zostawić dziecko pod opieką psa, niz jakiejkolwiek wynajet:mad:ej opiekunki. [/quote]
Kompletnie nie podzielam tego zdania.:shake:
[quote name='Draczyn']
Nie zabierajcie glosu w sprawach o których nie macie pojecia, tylko po to aby się pokłócić. [/quote]
A czy ja napisałam to po to, żeby sie pokłócić? Nie jesteś aby zbyt przewrażliwiona?
Draczyn, czy każde stanowisko inne niż Twoje musi prowadzić do kłótni?
Ty masz takie zdanie, o.k szanuje je i przyjełam do wiadomości.

Ja natomiast mam zdanie inne, a czy to zaraz oznacza kłótnie?
Dla mnie podstawą do jakiejkolwiek antypatii jest obrażanie ludzi.
Ja nikogo nie obraziłam, mnie nikt nie obraził, mamy różne zdania, możemy kulturalnie i pokojowo o tym porozmawiac jesli ktoś się reflektuje, dalej sie mimo to lubimy- dla mnie to jest naturalna kolej rzeczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='batmanka']A czy trzeba przeżyć coś takiego aby mieć własne zdanie, własny pogląd na daną sytuacje? Ja dzieci nie mam i nie planuje, bo dzieci nie lubie, ale nawet mi ciarki przeszły jak zobaczyłam to zdjęcie.

Kompletnie nie podzielam tego zdania.:shake:

A czy ja napisałam to po to, żeby sie pokłócić? Nie jesteś aby zbyt przewrażliwiona?
Draczyn, czy każde stanowisko inne niż Twoje musi prowadzić do kłótni?
Ty masz takie zdanie, o.k szanuje je i przyjełam do wiadomości.

Ja natomiast mam zdanie inne, a czy to zaraz oznacza kłótnie?
Dla mnie podstawą do jakiejkolwiek antypatii jest obrażanie ludzi.
Ja nikogo nie obraziłam, mnie nikt nie obraził, mamy różne zdania, możemy kulturalnie i pokojowo o tym porozmawiac jesli ktoś się reflektuje, dalej sie mimo to lubimy- dla mnie to jest naturalna kolej rzeczy.[/quote]Widzisz batmanka, bo ja to co piszę, to wynika z moich doświadczeń, jak to sie mówi "przeżylam to na wlasnej skórze" Moje psy nigdy nie byly w kojcach i doskonale wspólżyły z moimi dziećmi i nigdy nie mialam żednego przykrego wypadku. dziwię się więc waszemu oburzeniu, bo naprawdę prawidlowo socjalizowany pies (o ile nie jest psychicznie chory), chowany razem z dziećmi, nigdy dziecku krzywdy nie zrobi

Link to comment
Share on other sites

Alez ja się z Tobą pod tym względem zgadzam!
Miałam boksera- i wiem że by muchy nie skrzywdził!
Tylko.. no i tu jest "małe tylko":

Po pierwsze:
Różne rzeczy, różne kobiety oburzają.. każda ma swoją.. no nazwijmy to.. granice bezpieczeństwa- albo po prostu wyobraźnie.

Tak jak niektóre mamy puszczają paro-latków do sklepu, pozwalają łazić po kałużach, wcinać dużo lodów, jeść po 22- to takie banalne przykłady- tak dla niektórych jest to niedopuszczalne!

(I broń boże mi- od oceniania takich czy innych mam- niejednokrotnie "wiejskie" dzieci są zdrowsze od "wychuchanych".)

Zresztą wystarczy rozjerzeć się po znajomych i przyjrzeć się ich stopniu "wyczulenia" na dziecko.

I tak jak z Tobie te zdjęcia [B]nie przeszkadzają[/B]- i - dostrzegasz tu pozytywy, sielankową sytuacje... tak mi ( i paru innym osobom z molosów, w tym właścicieli mastino, choć w gruncie rzeczy nie chodzi to o tą konkretną rasę)- [B]na widok tych zdjęć serce mocniej zabiło[/B] !

A dlaczego?
Bo uważam że takie małe, delikatne dziecko nie jest jeszcze gotowe, na spotkania tak bliskiego stopnia z tak dużym psem.

Bo (powtórzę) taki pies może zupełnie [B]nieumyślnie [/B]zrobić krzywdę dziecku, pazurem, ogonem czy jaką kolwiek częścią ciała.

Bo (patrząc przyszłościowo) pies taką "spoufałość" może odebrać zupełnie nie tak jak chcemy, w sensie hierarchii stada.

Bo pozwalając mu na takie "traktowanie" dziecka, może on w przyszłosci zrobić podobne rzeczy "sam" a wtedy może już nie być sielankowo.


Te kilka rzeczy przyszło mi do głowy jak zobaczyłam zdjęcia.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Pies z dzieciem małym postepuje identycznie jak ze swoimi szczeniętami, wiec jesli jest normalny psychicznie i prawidlowo socalizowany, to potrafi tak samo jak i szczenieta, przykryć ziecko własnym cialem, gdy mu jest zimno, czy też zasłonic go przed niebezpieczenstwe, bez wyrządzenia mu najmniejszej krzywdy i myslę, że jeżeli rodzice pozwolili masino, na takie igraszki, to doskonale znali swojego psa i wiedzieli, że mogą mu na to pozwolić. Nie wyobrażam sobie, aby ktory rodzic byl na tyle idiotą, aby narazać życie, czy zdrowie wlasnego dziecka

Link to comment
Share on other sites

Miałas na myśli sukę (domyślam się), no i tu została jeszcze kwestia psa...
No i na pewno przypadki, kiedy to suka- zupełnie zdrowa psychicznie- dusi swoje szczęnięta..

Ja nie oceniam rodziców- jako wyrodnych i nieodpowiedzialnych.
Ja po prostu nie popieram tego co zrobili.

Link to comment
Share on other sites

Witam,

Choć zapewne wielu przebywającym na tym forum ludziom moje stanowisko się nie podoba, to jednak czytając ten wątek trudno mi go nie przedstawić. Niestety (a może stety..nie mnie to oceniać) pomiędzy profesjonalną hodowlą psów rasowych a trzymaniem pieska w domu jest pewna różnica.
Przedstawiana na tychże zdjęciach psiarnia wygląda na bardzo schludną i czystą, do tego przygotowaną właśnie pod stworzenie odpowiednich warunków psom. Rzadko, która hodowla kennelowa (kojcowa) dysponuje takimi warunkami jak te na zdjęciach. Wypisywanie więc takich, negatywnych informacji na forum publicznym wraz z podaniem nazwy hodowli jest bardzo nie na miejscu. To trochę tak jakby walczyć z przyjętą na świecie metodą hodowlaną pastwiąc się nad tym przedstawicielem takiej metody, który akurat dba o to aby psy miały dobre warunki.

Wiadomo że pies w domu potrzebuje czułości, serca, bycia członkiem rodziny, jednak zdjęcia i wątek dotyczą [U]hodowli[/U], a nie domu docelowego.

Hodowle kenelowe, istniały od dawien dawna i temat ten nie dotyczy tylko psów, ale i innych zwierząt. Dodam że wiele uznanych na świecie i posiadających ogromne sukcesy hodowli tak właśnie funkcjonuje. Istnieją tez oczywiście hodowle hobbystyczne, domowe, ale to inna bajka.

Wszystkim, którzy nadal uważają że te psy sa nieszczęsliwe i trzymane w fatalnych warunkach proponuję udać się na wystawę psów i popatrzeć czy prezentowane tam psy są zaniedbane i nieszczęśliwe.
Uświadomcie sobie że tak jest od dawna i nie tylko w Polsce, a akurat ta prezentowana na zdjęciach hodowla wygląda na bardzo porządną i zadbaną, choć ja osobiście preferuję hodowle domowe i z takiej właśnie pochodzi moja 9cio miesięczna suczka Dogue de Bordeaux.

Link to comment
Share on other sites

Vigen, wybacz, ale te argumenty są bez sensu. Nieprawda,że na wystawach wszystkie psy są szczęśliwe i zadowolone. Zadowoleni to są raczej ich właściciele, jesli piesek otrzyma nagrodę. Psy różnie to znoszą, jedne lubią, drugie nie.
A te w klatkach, czystych i "pięknych" są pozbawione ludzkiej miłości.I tak nie bardzo rozumiem czym sie różni pies w domu od tego w takiej"hodowli".Przecież to taki sam pies, takie same ma uczucia.
Tak hoduje się świnki, bo krówek już nie, one w nowoczesnych oborach chodzą swobodnie.
Ja bym tam jeszcze jedną taką śliczną klateczkę wstawiła, tylko trochę większą..............

Link to comment
Share on other sites

Ja bym tylko chciala dodac odnosnie tych zdjec z niemowleciem ze mimo iz nie mam jeszcze dzieci i mimo iz kocham psy ponad zycie to nigdy nie dopuscila bym do takiej sytulacji,szczegolnie przy psie z taka masa.Nawet jesli pies byl socjalizowany od malego i gdybym mu bezgranicznie ufala.Ja rozumiem kontakt psa z dzieckiem-jak najbardziej.Ale nie to co widac na zdjeciu:shake:
W zyciu trzeba byc zapobiegawczym i miec wyobaznie bo [B]nigdy nic nie[/B] [B]wiadomo[/B]

Link to comment
Share on other sites

[B]cocobull[/B], ja nie mówię o tym że hodowla kenelowa jest czymś dobrym, mówię o tym że jest to praktyka stosowana od dawien dawna i ten wątek nie jest żadnym "odkryciem ameryki". Sam wolę psa z hodowli domowej, wypieszczonego i wygłaskanego.

Kontrowersyjnym jest jednak atakowanie konkretej hodowli kenelowej, która wygląda na bardzo zadbaną, podczas gdy istnieją setki takich, gdzie psy żyją w dużo gorszych warunkach. Co do klateczek, to patrząc na wybieg nie sądzę aby psy tam siedziały jak świnki. Raczej jest to forma oddzielenia legowiska, czy zapewnienia suce odchowującej małe spokoju. Wiadomo, że pies potrzebuje swojego własnego i nienaruszalnego przez innych kąta i przy takiej ilości psów kojce mogą być pomocne.

Hodowle kenelowe są i były i możemy długo rozmawaić o tym czy to dobre, czy nie,tylko dlaczego na przykładzie tej hodowli, która oferuje dużo lepsze warunki niż setki innych?

Swoją drogą zastanawiam się jak byście widzieli hodowanie większej ilości psów w dodatku rasy, która z charakteru jest rasą dominującą, jak nie właśnie w psiarniach? To zupełnie inny aspekt sprawy, ale te psy skąś tez muszą się brać, inaczej nie mielibyśmy już psów rasowych, gdyż te nie rodzą się przez ludzką głupotę i niedopilnowanie, czy przypadkowo pod śmietnikiem. Druga strona medalu to taka, ze czy się komuś podoba czy nie hodowla psów to też biznes, jeśli jednak robiony jest z sercem i z zamiłowania to nie powinien być akurat celem zmasowanego ataku.

Jeszcze raz mówię, dla mnie to też dosć kontrowersyjne, ale w tej materii są i "za" i "przeciw". Napewno nie jest to niezgodne z prawem.

Co do wystaw, to twierdzenie, że jest to męczenie psów, czy egoizm wystawców (z takim też się spotkałem) jest mocno naciągane, ale żeby to zrozumieć, trzeba się trochę zapoznać z tą dziedziną. W innym wypadku dyskutowanie na ten temat nie ma sensu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...