kikou Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 niewiele mam tu do dodania bo widze, że Dziewczyny na bierząco zapisały wszystkie info zaraz po rozmowach telefonicznych... pojawiła sie watpliwośc co do metody zamykania naczyń - tak - była to metoda koagulacyjna. Moze wczesniej nie było to dostatecznie wyraźnie wyartykułowane, w trakcie kiedy ten guz jest taki duyży jak przez ostatni miesiąc życie dla Saszeńki było cierpieniem - ponieważ guz niby łagodny kiedy jest tak duży nacieka zapalnie, ropieje, a to łączy sie z dużym bólem i cierpieniem psinki stąd powielane przez kilku weterynarzy głosy o ulżenie mimopozornie dobrego stanu ogólnego. Fakt że Sasza bardzo dobrze zniosła pierwszy zabieg- cierpienie pooperacyjne było wyraźnie mniejsze niż życie z tym paskudztwem przemówił ostatecznie za ponownym zabiegiem, chociaż jeszcze w dzień zabiegu Pan chirurg podkreślał kilka razy, że to przedłużenie krótkie życia psinki.. znoszenie trudów zabiegu być może nieadekwatne do tego krótkiego czasu jaki zyskujemy po zabiegu.... Niemniej kolejny raz Sasza zniosła zabieg niebywale, opróżniła wczoraj dwa razy wielkie michy żarełka jak za dawnych czasów (oczywiście w postaci miękkiej ciapki) choć Pan wet wspominał znowu że być może trzeba bedzie podawac diete zupełnie płynną przez jakiś czas. Wczoraj rano jeszcze nie dałam jej śniadanka tylko piła, powiedziano mi zeby zbyt wcześnie nie dawać jedzenia... i Saszeńka w desperacji odgrzebała sobie na podwórku jakiegoś gnata zakopanego przez nią czy inną psine nie wiadomo kiedy... i po prostu miała zamiar zabrać sie za kość... myślałam że zemdleje jak to zobaczyłam, odebrałam jej natychmiast kostke i dałam pierwsze jedzonko, które pochłonęła w kilka minut machając ogonkiem nareszcie mogąc sie najeść do syta bez bólu (choć z bólem po operacji ale najwyraźniej dużo mniejszym niż z tym zaropiałym guzem) tak pięknie znowu wygląda nasza królewna, interesuje sie znowu wiecej codziennym psiejskim życiem.. wstąpiła we mnie znowu wielka nadzieja Bardzo dziękuje wszystkim za tam wielkie zaangażowanie w leczenie Saszeńki!!! Quote
bela51 Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 Dziekujemy bardzo Kikou za relacje, za opieke i za to, ze tak kochasz Saszke. Wracam to tematu amigdaliny. Niewątpliwie podawanie tej chemii niesie za sobą ryzyko, ale i nadzieje. Tak jak mówie, wiem z przykładu Onki Daszy, ze zahamowała wzost olbrzymiego guza na łapce. Dasza zyła dzięki temu jeszce blisko rok. Choc był toi guz złosliwy i dawał przerzuty. Osobiscie uwazam, ze takie ryzyko warto jednak podjąc, opierając sie jednak na wskazowkach weterynarza. Quote
wolf122 Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 Kochana dziewczynka:loveu:Jestem tu parę chwil,gdzieś mi wątek Saszeńki umknął albo nie wiedziałem,że jest taka sunia.Mimo to bardzo się cieszę,że mimo takiego schorzenia sunia tak dobrze to znosi.Lekarze czasem się mylą(oby i tu) co do długości życia po takich operacjach.Czasami operacja się udaje a pacjent wyleczony zmyka na drugą stronę tęczy.Tu operacja poszła pomyślnie,choć jak wiadomo na tyle na ile było można .Mam nadzieję,że sunia jeszcze długo będzie pędzlowała michy a cholerny guz nie będzie tak ekspansywny.Bardzo się cieszę,że Saszeńka w ogóle przeżyła ten zabieg i tak szybko nabrała ochoty by żyć:loveu: Quote
ewa36 Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 [quote name='bela51']Dziekujemy bardzo Kikou za relacje, za opieke i za to, ze tak kochasz Saszke. Wracam to tematu amigdaliny. Niewątpliwie podawanie tej chemii niesie za sobą ryzyko, ale i nadzieje. Tak jak mówie, wiem z przykładu Onki Daszy, ze zahamowała wzost olbrzymiego guza na łapce. Dasza zyła dzięki temu jeszce blisko rok. Choc był toi guz złosliwy i dawał przerzuty. Osobiscie uwazam, ze takie ryzyko warto jednak podjąc, opierając sie jednak na wskazowkach weterynarza.[/QUOTE] Przychylam się do tej oceny. Jest prawie całe opakowanie amigdaliny po Daszeńce, mogłoby teraz posłużyć Saszce. Bez kosztów - to prezent dla Saszki. Amogdalina jest białą chemią - a dokładnie syntetyczną witaminą B17. U Daszeńki były przerzuty na całe płuca, bardzo agresywne raczysko i praktycznie sytuacja bez szans. A jednak, jak pisała Ciocia Bela, amigdalina całkowicie zahamowała rozwój raka - guż pod pachą (węzeł chłonny wielkości już niemal jabłka) zmiękczył się i wiecej nie narastał. A przed podaniem rósł w oczach. Dawkowanie trzeba ustalić z lekarzem, jak sie zdecydujecie to Was skontaktuję z Dr. Amigdalina jest dostosowana do podań dożylnych, domięśniowych i podskórnych. Trzymając się uustalonej dawki nie ma ryzyka śmiertelnego zatrucia, choć leczenie polega na kontgrolowanym podtruciu - jak przy każdej chemii. Jeśli chemia jest źle znoszona, zmniejsza się dawkę i zwiększa odstępy pomiędzy podaniami. Metodą obserwacji dochodzi sie. do dawki dobrze tolerowanej. Daszka była bardzo słaba, mogła znieść minimalną dawkę a i tak raczysko zostało powstrzymane. Prawdopodobnie zeszła ze starości bo była już staruszką a nie z powodu raka, czyli można mówić o zwycięstwie. I jeszcze jedno - rak nie lubi kwaśnego środowiska. Więc warto podawać wet. wit. C 10% w iniekcjach 3-4 razy w tygodniu tak po 20 cm dożylnie - skonsultujcie z lekarzem. Quote
ewa36 Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 [quote name='fiorsteinbock']Hmm, trudne pytanie. Z tego co zrozumiałam, amigdalina działa głownie na komórki nowotworowe ale musimy pamietać, że jest to metoda niekonwencjonalna, nie ma przeprowadzonych badań klinicznych. Metoda ma swoich zwolennikow jak i przeciwników. Weci są bardzo ostrożni jeśli chodzi o ten temat, podobnie jak onkolodzy. Co do jadu: [SIZE=2]"Jad pająka ma działanie demarkacyjne w przypadku procesów zapalnych w tkankach,szczególnie układu rodnego.Ale nie tylko.Stosowałem we wszelkiego rodzaju ranach kąsanych,po porodach trudnych,po cesarce,hysterectomii itp.działał b.dobrze na procesy odnowy uszkodzonych tkanek. Dobrze działał podawany przed zabiegami operacyjnymi na listwie mlecznej(mam na myśli guzy nowotworowe) lub przy operacji nadziąślaków>działał=demarkował chore tkanki,chcę powiedzieć ,że wyraĽnie ograniczał naciek zapalny.[/SIZE]" Wiec oba specyfiki mają inne działanie, jesli dobrze rozumiem. Znalazłam tez coś takiego: Theranekron działa stymulująco na układ odpornosciowy organizmu i pobudz go do walki z chorobą. Jest rewelacyjny!... i w dalszej czesci kobieta opisuje jak został zahamowany rozrost guzów na listwie mlecznych. Może by i dwa specyfiki zastosowac? boje sie abysmy nie przeholowali albo nich wet sie wypowie.[/QUOTE] Są przeprowadzone badania kliniczne, amigdalina działa bardzo dobrze i jest dopuszczona do obrotu i stosowana w całym cywilizowanym świecie - w USA, Kanadzie, nawet Meksyku, w Miemczech, Francji - tylko nie w Polsce o czym nie będę się wypowiadać. To lek onkologiczny. Quote
Cantadorra Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 Saszeńko, jesteś dzielną dziewczynką niebywale. Cieszę się, że jest lepiej. Fiorstein, poproszę na pw nr konta. Quote
ludwa Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 Jak już będzie wiadomo wszystko o amigdalinie i zastosowaniu jej dla Saszki, to dofinansujemy lek z Funduszu Roja. Ale najpierw wszystko trzeba ustalić. Quote
ewa36 Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 [quote name='ludwa']Jak już będzie wiadomo wszystko o amigdalinie i zastosowaniu jej dla Saszki, to dofinansujemy lek z Funduszu Roja. Ale najpierw wszystko trzeba ustalić.[/QUOTE] Dzięki Ewcia :multi:to już na kolejne opakowanie Quote
fiorsteinbock Posted October 4, 2012 Author Posted October 4, 2012 Dziewczyny, decydujemy sie na amigdaline - nie ma czasu juz rozważać czy warto podjąc ryzyko czy nie. To ostatnia szansa. I tak jak pisze Kasia, po wczorajszym dniu wstąpiła w nas nadzieja. ewa36, wysyłam do Ciebie pw. Dostałam juz od Beli numer weta bo bez jego pomocy nie wiadomo ile podac. Przekazałam równiez adres do kikou z prośba o przesłanie opakowania amigdaliny. Mamy juz zebrane cześć pieniedzy, czekam teraz tylko na informacje od weta czy iniekcja czy tabletki. Brzośka, wpłyneło 50zł :) Dziękuję! Quote
ewa36 Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 [quote name='fiorsteinbock']Dziewczyny, decydujemy sie na amigdaline - nie ma czasu juz rozważać czy warto podjąc ryzyko czy nie. To ostatnia szansa. I tak jak pisze Kasia, po wczorajszym dniu wstąpiła w nas nadzieja. ewa36, wysyłam do Ciebie pw. Dostałam juz od Beli numer weta bo bez jego pomocy nie wiadomo ile podac. Przekazałam równiez adres do kikou z prośba o przesłanie opakowania amigdaliny. Mamy juz zebrane cześć pieniedzy, czekam teraz tylko na informacje od weta czy iniekcja czy tabletki. Brzośka, wpłyneło 50zł :) Dziękuję![/QUOTE] Iniekjce. Lepoiej działają bo lepiej sie wchłaniają. Można podać podskórnie też będzie dobrze albo domięśniowo w udko. Dzwońcie do Dr Quote
inga.mm Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 pewnie, ze iniekcje! ominą wątrobę, mniej obciążą nerki i serce Quote
ewa36 Posted October 4, 2012 Posted October 4, 2012 [quote name='inga.mm']pewnie, ze iniekcje! ominą wątrobę, mniej obciążą nerki i serce[/QUOTE] O to chodzi Quote
Martika&Aischa Posted October 5, 2012 Posted October 5, 2012 Zapraszamy na bazarek dla Saszki .............. [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/233181-Mega-bazarek-r%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-ciuszki-deco-buty-firanki-bi%C5%BCuteria-12-10-22-00?p=19767361#post19767361[/url] Quote
Freya73 Posted October 5, 2012 Posted October 5, 2012 Zapisuje sie na watku Saszki. Biedna dziewczyna. Zycze jej duzo zdrowia. Quote
Freya73 Posted October 5, 2012 Posted October 5, 2012 Dziewczyny podajcie konto, wplace jakis grosik. Quote
fiorsteinbock Posted October 6, 2012 Author Posted October 6, 2012 Forgetmenot - doszła Twoja wpłata - 100zł! Serdecznie dziękuję! Quote
fiorsteinbock Posted October 6, 2012 Author Posted October 6, 2012 [quote name='Freya73']Dziewczyny podajcie konto, wplace jakis grosik.[/QUOTE] Wysyłam PW i bardzo dziękuję za wsparcie! Quote
ewa36 Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 [quote name='fiorsteinbock']Wysyłam PW i bardzo dziękuję za wsparcie![/QUOTE] Dołączam do podziękowań ! Trzeba być dobrej myśli. Quote
Freya73 Posted October 6, 2012 Posted October 6, 2012 [quote name='fiorsteinbock']Wysyłam PW i bardzo dziękuję za wsparcie![/QUOTE] Pieniazki poszly. Powinny dotrzec do poniedzialku z uwagi na weekend. [quote name='ewa36']Dołączam do podziękowań ! Trzeba być dobrej myśli.[/QUOTE] Dokladnie! Trzeba wierzyc. Najwazniejsze, ze Saszka jest kochana, czuje sie pewnie i bezpiecznie; psychiczna kondycja jest rowniez bardzo wazna. Quote
ewa36 Posted October 7, 2012 Posted October 7, 2012 [quote name='Freya73']Pieniazki poszly. Powinny dotrzec do poniedzialku z uwagi na weekend. Dokladnie! Trzeba wierzyc. Najwazniejsze, ze Saszka jest kochana, czuje sie pewnie i bezpiecznie; psychiczna kondycja jest rowniez bardzo wazna.[/QUOTE] Tak, to prawda - Saszka naprawdę bardzo dobrze trafiła. Gdyby nie opieka, dawno by jej nie było. Quote
b-b Posted October 7, 2012 Posted October 7, 2012 Dowiedziałam się o małej przez bazarek Brzośki. Trzymam kciuki aby kuracja się udała...i pozwoliła przeżyć jej jeszcze dużo szczęśliwych chwil. Nie wspomogę Saszki finansowo ...ale zrobię jej bazarek na spółkę z inną sunią, który właśnie przygotowuję. Muszę jeszcze porobić kilka zdjęć, dokończyć opisy i jak się uda ruszy w połowie tygodnia. Tylko tak mogę jej pomóc. Czochraczki dla małej!:) Quote
brzośka Posted October 7, 2012 Posted October 7, 2012 baaardzo Ci dziękujemy!!! za to że jesteś na Saszkowym wątku, że trzymasz za nią kciuki i że jej pomożesz :Rose: Quote
fiorsteinbock Posted October 8, 2012 Author Posted October 8, 2012 Dziewczyny, jak tylko będę miała nowe wieści o Saszce, zaraz się podzielę. Dzwoniłam przed chwilą, ale kikou nie odbiera, pewnie ma dużo zajęć i później się skontaktuje. Tymczasem lecę podrzucić bazarki dla Saszki, których mamy imponującą ilość :) [B]Bardzo dziękuję wszystkim za poświęcenie czasu, za troskę i za pomoc ofiarowana Saszce, ale i nam - bo same byśmy niewiele zdziałały! Wasza obecność i zaangażowanie jest nieocenione![/B] Quote
inga.mm Posted October 8, 2012 Posted October 8, 2012 [INDENT] [INDENT] [INDENT] [SIZE=2][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/233325-TYKWY-ozdoby-na-zim%C4%99-do-14-10-21-00"][COLOR=#00ff00][/COLOR][/URL][/SIZE]pozwalam sobie, po znajomości zaprosić na [SIZE=2][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/233325-TYKWY-ozdoby-na-zim%C4%99-do-14-10-21-00"][COLOR=#00ff00][B]bazarek z tykwami[/B][/COLOR][/URL][/SIZE] [/INDENT] [/INDENT] [/INDENT] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.