Jump to content
Dogomania

ALARM-Kielce - prosimy o pomoc w ogłoszeniach, info i foto str.1


Recommended Posts

[quote name='savahna']Taka w typie Skye terriera. Cudna. szybko powinna znaleźć dom.
[URL]http://www.google.com/search?q=Skye+terrier&hl=pl&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=-ZlfT8bOCJDOswav8oH3BQ&ved=0CDAQsAQ&biw=1600&bih=708[/URL][/QUOTE]
savahna, ja się na rasach w ogóle nie znam, ale jak google mi pokazało rasy psów, to obstawiałam silky terrier, niewiele się pomyliłam:)
pewnie zadbana i wykąpana byłaby najsliczniejszym psiakiem pod słońcem, ale na razie nie ma mowy
w ogóle wszystko to czarno widzę, kto by chciał takiego strachulca? tą psinę trzeba z jednej strony zostawić na kilka tyg w spokoju, a z drugiej strony na odległość ją "socjalizować", o co mojego ojca niestety nie podejrzewam...

a jak myśleć o ogłaszaniu, szukaniu domu, kiedy ja nie wiem ile ona ma lat? tak bez wizyty u weta??

Edited by ang
Link to comment
Share on other sites

[quote name='ang']nie wiem, czy pamiętacie, jak pisałam kilka dni temu o psiaczku błąkającym się po małogoskim rynku? był wystraszony, nie dał do siebie podejść, miałyśmy nawet z Węgielkową przeprowadzić nocną akcję, ale piesek zniknął. odnalazł się po 2 dniach, mój ojciec, który był ze mną na rynku, kiedy spotkałam psiaka pierwszy raz - zadzwonił, że pies jest u niego (znajoma zwabiła go do sklepu na jedzonko, a kiedy wszedł dośc daleko ktoś zamknął drzwi z zewnątrz).
Nie pisałam przez kilka dni nic, bo chciałam wyczaić o co kaman z nim.
Otóż - pies to suka, nie wiem jaki wiek, ale poznacie pewnie po fotach. Musiała być bardzo skrzywdzona przez ludzi. Kilka nocy spędziła pod gołym niebem, na ziemi, za nic nie chciała nigdzie wejść, a ja mówiłam ojcu, żeby nic nie robił na siłę. Podobno dopiero ostatnią noc spała na ganku z 2 psiakami, które są u mojego ojca. Nie da do siebie podejść bliżej niz na kilka metrów (dobrze że mam nienajgorszy aparat), siedzi całe dnie sama na samym końcu podwórka, w błocie. Jak ojciec daje psiakom jeść, to ona stoi kilkanaście metrów dalej i patrzy, jak psy zjedzą, ojciec wróci do domu, to podchodzi i je. Dziś polałam ją kroplami na pchły, tak jak i psiaki ojca, trzeba było się bardzo nagłowić a i tak nie obyło się bez rękoczynów (prawie mnie dziabnęła). Tabletki na robale powinna zjeść z karmą mokrą. Ale nie ma sposobu, żeby ją zaprowadzić do weta. Zadne przykłady, że głaszczę pozostałe psy czy daje im jeść - nie ma mowy, ona zawsze trzyma się z daleka. I na koniec dodam, że wg mnie jest śliczna. A na sam koniec - nie mam kurna żadnego pomysłu...
aha, suka mojego ojca ją gryzie (dziś byłam świadkiem, ostro było), więc może zostać tam niedługo, nie ma możliwość separacji[/QUOTE] Frytka jest zjawiskowej urody :) A może wcale nie jest takim dzikuskiem, tylko jest bardzo przerażona sytuacją i tym,że inna suczka ją atakuje? Wstawiłam ją na kudłacze. Czy ona jest małym psiakiem? i według mnie wygląda jak cairn terrier:
[URL]http://www.petfinder.com/dog-breeds/Cairn-Terrier[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście,że bardziej skye terrier :). Jest piękna:).

Ang, jeżeli nie będziesz miała lepszej propozycji , to Frytka mogłaby jechać do mag.dy. Ale pod warunkiem,ze zgodzi się z jakims psiakiem i będzie mogła byc z nim w boksie, bo inaczej nie ma miejsca.

Edited by erka
Link to comment
Share on other sites

[quote name='mshume']Frytka jest zjawiskowej urody :) A może wcale nie jest takim dzikuskiem, tylko jest bardzo przerażona sytuacją i tym,że inna suczka ją atakuje? Wstawiłam ją na kudłacze. Czy ona jest małym psiakiem? i według mnie wygląda jak cairn terrier:
[URL]http://www.petfinder.com/dog-breeds/Cairn-Terrier[/URL][/QUOTE]

Z tego co pisała ang ok. 10 kg .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wegielkowa']jaaga, nikt nie chce leków to ja, jeśli można, poproszę samotne hranolki z tatarską omacką i wyprżyny syr. Oj zjadłabym takie niezdrowe jedzonko:)[/QUOTE]
Wystygnie Ci zanim p. Andrzej dowiezie:).

Ang suczyna nie zsocjalizuje się jak będzie siedziała w najdalszym kącie ogrodu sama. Powinna mieć człowieka "pod ręką". Dobry by był kennel, początkową przykryty kocem taka domowa buda. Musi się przekonać, że człowiek w pobliżu nie jest zagrożeniem. Może też być człowiek + drugi pies.

Link to comment
Share on other sites

to ja juz odpowiadam
[B]mshume[/B] - ona się tam zachowywała zanim pojawiła się u mojego ojca, jak jej dawałam jeść na rynku, to mimo, że bardzo głodna była, to mielonkę podniosła z ziemi dopiero jak się wycofałam 2-3 kroki w tył
[B]andzia69[/B] - sprawdzę w necie, ale jakby się zgubiła to raczej w Małogoszczu, jakby jej ktoś szukał to by znalazł, to nie Kielce
[B]erka[/B] - obawiam się, że to byłoby ryzykowne, ona stroni od psów mojego ojca, prawie tak samo jak od człowieka
[B]węgielkowa[/B] - ja na oko ocenić nie umiem, na moje oko nie wygląda, ale ja to bym pewnie zauważyła dzień przed porodem:roll:
[B]ewab [/B]- ja wiem, tylko że jedyne na co mogę liczyć ze strony ojca, to że mi ją przetrzyma jeszcze tydzień-dwa i da jej jeść
[B]rita60[/B]- Małogoszcz, woj. świętokrzyskie, tel. 784868767; czy ma tatuaż nie wiem, nie pozwala się do siebie zbliżyć na mniej niż 2-3 metry, sunia znaleziona przeze mnie 6 marca, pierwszy raz zauważona w tym miejscu przez ludzi 2 marca

Drogie Panie, dzięki wielkie za zainteresowanie, dziś założę Frytce wątek

Edited by ang
Link to comment
Share on other sites

[quote name='rita60']Ok,dzięki,wrzuciłam na forum terierkowe,może ktoś ją rozpozna,psów tej rasy nie jest aż tak dużo:roll:[/QUOTE]
to ja dziękuję:)

[B]Erka-[/B]jeśli widzisz możliwość tymczasu mimo tego, co napisałam, to powiedz z kim mam się kontaktować dalej, z Tobą czy z magdą?

Link to comment
Share on other sites

Mag.da[URL=http://smayliki.ru/smilie-30215655.html][IMG]http://s.rimg.info/fa4f638862da6b0775c0cfa8dda684f3.gif[/IMG][/URL] prośba malutka o fotki Azji .Ona ma już 5 miesięcy?:roll:
Czy mogłabyś to info o wadze psiaków wstawić tez na pierwszą?:p
Dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

Małe Marianki miały ok. 3 mies. jak przyjechały, a to było 2 mies. temu, czyli około 5 powinna mieć.

Mam jeszcze takie 4 fotki, a nad nowymi musimy dopiero popracować - słoneczko by się przydało ;)

[URL="http://img259.imageshack.us/i/20829417.jpg/"][IMG]http://img259.imageshack.us/img259/8330/20829417.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img692.imageshack.us/i/74467295.jpg/"][IMG]http://img692.imageshack.us/img692/3701/74467295.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img828.imageshack.us/i/24026059.jpg/"][IMG]http://img828.imageshack.us/img828/8901/24026059.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img6.imageshack.us/i/10074953.jpg/"][IMG]http://img6.imageshack.us/img6/9110/10074953.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Zdecydowanie ta suczka z czarnymi uszami to skye terrier. Wieku nie umiem ocenić, bo po nich wieku nie widać, ale zdecydowanie całkiem dorosła czyli u skye terriera powyzej dwu lat. Pojęcia nie mam, skąd tam się mogła wziąć. Tych psów u nas mało bardzo, ale niestety istniało kilka pseudohodowli tej rasy. Pewnie po przejściach, ale pamietajcie, że nieufność wobec obcych to wrodzona cecha tej rasy. Dobrze chociaż, ze tym psom zimno nie straszne, o ile są odżywione.
Niestety pomóc nie mogę, bo jestem niemobilna i mam trzy psy w domu i kolejny nawet na przechowanie, obcy całkiem miałby problemy u mnie.

Link to comment
Share on other sites

Frytka dojechała.
Jest przestraszona, ale nie dzika. Wbija się w kącik, jak do niej podchodzę i czeka, co będzie. Można ją głaskać i brać na ręce.
Jest skołtuniona i ma trochę dredów więc pewnie błąka się już jakiś czas.
Tatuażu w uszach, ani pachwinie nie znalazłyśmy. Po sutkach widać, że miała już szczeniaki.
Na ząbkach ma trochę osadu, ale niedużo - może 2 -3 latka mieć.
Dzisiaj przenocuje w kociarni, a jutro zobaczymy, czy będzie mogła zamieszkać z którymś psiakiem.
Zjadła kurczaka z ryżem i poszła na legowisko, ale jak wychodziłam, to wyszła i patrzyła, gdzie znikam ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='erka']Fryteczka, bardzo grzeczna, w samochodzie węgielkowej zmierza do hoteliku:).
Więcej napisze pewnie wegielkowa i ang:).

Jeszcze tylko zdradzę ,że dla Taszeńki coś sie szykuje, więcej na jej wątku:).[/QUOTE]

Ziemniaczkowa jest cudownie grzeczna, spokojna. Mag.da przeznaczyła dla niej specjalny (mój ulubiony) apartament, czyli kociarnię. Miałam okazję być wylizana przez całe towarzystwo z Marianka na czele. Głupie, szczęśliwe, uśmiechnięte od ucha do ucha kretyńskie kundliszony.
A Tasza śmiga jak struś pędziwiatr po całej posesji na zasadzie-"jestem zwariowany szczeniak i nic mi nie dolega".

Link to comment
Share on other sites

Ja się chyba do takich akcji nie nadaję:) tak się wczoraj zestresowałam łapaniem małej mendy, że dziś jestem zmęczona fizycznie i psychicznie:)
Frytka za nic nie chciała dać się złapać, podwórko duże i cimno, że oko wykol....ale w 3 osoby daliśmy radę, potem mój mąż wziął Frytkę na kolana, najpierw się trzęsła z 10 minut, ale strasznie, jakby jej ktoś okrutną krzywdę robił, a potem przestała i się przytuliła, a na koniec, jak trzeba było iść to nie można jej było podnieść, jakby była do tych kolan przyspawana:) widać było, że psinka potrzebuje dobrego człowieka, bliskości...
no a potem miałam przyjemność poznać Węgielkową:) cieszę się, że w podróży wszystko było ok
jeszcze raz dziękuję węgielkowej, erce i mag.dzie za całą akcję :loveu:
udało mi się kiedyś z Truflem, a teraz z Frytką, cóż, widać głupi ma zawsze szczęście;)
dziś założę Frytce wątek i podam linka, żeby na ogólnym nie przytruwać, bo ja czasem przytruwam:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ang']Ja się chyba do takich akcji nie nadaję:) tak się wczoraj zestresowałam łapaniem małej mendy, że dziś jestem zmęczona fizycznie i psychicznie:)
Frytka za nic nie chciała dać się złapać, podwórko duże i cimno, że oko wykol....ale w 3 osoby daliśmy radę, potem mój mąż wziął Frytkę na kolana, najpierw się trzęsła z 10 minut, ale strasznie, jakby jej ktoś okrutną krzywdę robił, a potem przestała i się przytuliła, a na koniec, jak trzeba było iść to nie można jej było podnieść, jakby była do tych kolan przyspawana:) widać było, że psinka potrzebuje dobrego człowieka, bliskości...
no a potem miałam przyjemność poznać Węgielkową:) cieszę się, że w podróży wszystko było ok
jeszcze raz dziękuję węgielkowej, erce i mag.dzie za całą akcję :loveu:
udało mi się kiedyś z Truflem, a teraz z Frytką, cóż, widać głupi ma zawsze szczęście;)
dziś założę Frytce wątek i podam linka, żeby na ogólnym nie przytruwać, bo ja czasem przytruwam:diabloti:[/QUOTE]
Czekamy na wątek:). Erosław, zrób reprymendę bransoletkowej kobiecie:razz:, bo nie dość, że obraża siebie to jeszcze brzydko nazwała naszą kartoflankową wypłoszynkę:roll:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wegielkowa']Czekamy na wątek:). Erosław, zrób reprymendę bransoletkowej kobiecie:razz:, bo nie dość, że obraża siebie to jeszcze brzydko nazwała naszą kartoflankową wypłoszynkę:roll:.[/QUOTE]
a propos - może by jej imię zmienić? Frytka to chyba głupio trochę, a ona się jeszcze chyba za mocno nie przywiązała do tego imienia:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...