Jump to content
Dogomania

Nie chce jeść suchej karmy ...Co robić.Już brak pomysłów POMOCY !!!!!


Hawanka

Recommended Posts

[FONT=Franklin Gothic Medium]Hawańczyk piesek roczny potworny problem z jedzeniem nie lubi suchej karmy a próbowałam Purine,Royala,Eukanube,Arion,Acana,Happy Dog,Hilss Flatazor diete royala intesytinal (ale pierdzi bardzo) i nic nie chce i koniec :placz: Próbowałam robić tak jak nie zje zabieram miske czekam i wieczorem kłade ale pudło .On potrafi 3 dni nie jeść.Za to puchy uwielbia ale drogo wychodzi i jak czesto je to choruje.[/FONT]
[FONT=Franklin Gothic Medium][/FONT]
[FONT=Franklin Gothic Medium]Ja juz nie mam siły nie wiem co robić dajcie mi jakieś wskazówki .I do jakiej karmy przyzwyczaić żeby chciał jesc chetnie BARDZO WAS PROSZE O POMOC :-([/FONT]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 191
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Hawanka, nie jestem ekspertem, ale też mam w domu niejadka. Zmiana karm nic nie dała, oprócz tego, że wiem których absolutnie nie tknie. Do 6 miesiąca jadła troche więcej niż połowe dziennej dawki karmy, aż w końcu tadaaam dorzuciłam jej do karmy odrobine jogurtu, zjadała wszystko! Ale znowu jej się znudziło i znowu odmawiała jedzenia, potrafiła kilka dni nie jeść. Teraz ma rok i dalej jest wybredna. Dosmaczanie karm to już u nas norma, najważniejsze, żeby zachęcić ją jakimś innym, smakowitym zapachem,a to poleję odrobiną rosołku, a to zmieszam z kawałeczkiem (podgrzanego, bo lepiej pachnie) kurczaczka czy innego mięska, zjada wszystko! Niektórzy poradzą, że jak pies nie chce jeść to micha do góry i dziękuję (to często działa), po kilku takich akcjach zmądrzeje i zje wszystko. Ja też tak robiłam, efekt był taki że miałam głodnego psa, który szukał jedzenia na spacerach w pobliskich krzakach, a jadła niewiele karmy w domu. Życzę dużo cierpliwości i powodzenia

Link to comment
Share on other sites

Mam ten sam problem. Na moje psiaki działa...rosołek. Gotuję go z kurczaczka bez żadnych dodatków (ewentualnie trochę warzywek). Przed polaniem suchej karmy podgrzewam troszkę w mikrofali, a potem polewam. Czekam trochę jak namięknie i dopiero daję ( jak podawałam odrazu po polaniu to mi psiury dołek w karmie kopały żeby wypić rosołek ).
Gdzieś słyszałam, że są karmy suche, które polewa się wodą i robi się galaretka z kawałkami mięsa (czy coś takiego).
Ale nazwy nie znam. Może ktoś podpowie nazwę.

Link to comment
Share on other sites

Jest jeszcze to :

[URL]http://www.krakvet.pl/belcando-finestcroc-25kg-p-6484.html[/URL]

słyszałam też o rozmazywaniu na granulkach karmy trochę pasty z gotowanej wątróbki, ale sama tego nie próbowałam. Próbowałam za to wszystkich innych sposobów dosmaczania przez prawie rok, aż kupiłam Biomilla junior sensible z jagnięciną. Producent nie zaleca żadnych dodatków, ale karma się sama obroniła. W wersji junior granule są okrągłe i tłustawe, bardzo smakowicie pachną. Pies, któremu suche nudziło się po dwóch dniach wciągnął 3 kg worek ze smakiem. Teraz mamy adult sensible, krokiety są inne, bardziej płaskie i suche. Ale nadal mu smakuje, a ja w końcu mam spokój z kombinowaniem. Nie wiem jak długo wydolę finansowo, ale jakby policzyć te wszystkie puszki, które kupowałam do dosmaczania, to wtedy też tanio nie było. Może Twój pies nie trafił jeszcze na swój smak:lol:

Link to comment
Share on other sites

[B]Hawanka -[/B] nie wiem czy znajdziesz psa, który lubi suchą karme bez dosmaczenia jej kurczakiem , rosołkiem, pasztetem psim,itp. Mój tez nie tyka samej suchej ale ten dodatek musi być minimalny tak by nie zmieniał kaloryczności karmy a tylko oszukał niejadka,

Link to comment
Share on other sites

Hi, hi - jakbym o swoim czytała :)
Ja przerobiłam ze dwadzieścia różnych rodzajów karm - zwykłe, niskowęglowodanowe, dla alergików, niejadków, z wysokiej półki, ze średniej półki. Potem były dosmaczacze - rosołki, galaretka z łapek, pasztety, mokra karma, gotowane mięso, ryby z puszki a od weta wciąż mi się obrywało, że za chudy. W październiku przestawiłam psa na BARF i wreszcie mam problem z głowy - pies wreszcie je jak pies :) Mój waży 9 kg - to też nie wilczur ;) Jeśli nie barf, to może gotowane (parowane) jedzenie (mięso, chrząstki, warzywa plus dodatek mineralny). Niektóre psy po prostu nie chcą jeść suchej karmy i już. I kto wie, czy nie mają racji ;) Niektórzy złośliwie twierdzą, że pies jest wszystkożerny i ma efektywne systemy adaptacyjne - tak bardzo efektywne, że niektóre osobniki są w stanie przetrwać nawet na suchej karmie przemysłowej - ale tylko niektóre ;)

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze jeden link, jeżeli chodzi o suche lub do namaczania. Też wiele pozytywnych opinii o tych karmach czytałam:

[URL]http://www.koebers.pl/produkty-wg-wieku.html[/URL]

Ja też uważam, że czasami trzeba zaufać własnemu psu, może znajdziesz karmę, która mu posmakuje. Jeżeli chodzi o gotowane, jestem za, ale nie każdemu psu służy (pewnie narażę się niektórym dogomaniakom!;)). Ja bardzo chciałam przestawić psa na gotowane, trwało to 1,5 miesiąca, skończyło się przerostem flory bakteryjnej i leczeniem. Pies fatalnie to przyswajał. Mój mąż w końcu powiedział: ``odpuść temu psu`` no i po diecie z rc intestinal wróciliśmy do suchego. Obecny Biomill odpowiada mu pod względem smakowitości, i przyswajania raczej też; ma piękną sierść, dużo energii i wzorcowe kupy. W przypadku psa 4,5kg koszty żywienia nawet drogą karma nie są tak powalające, można sięgać do najwyższych półek.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj polałam karme Pedrusiowi jogurtem ...Myślicie ze ruszył karme a gdzie jogurt dokładnie wylizał a karma koło miskie ehhh.
Fafik starszy pies uwielbia karme i całe życie jest na suchym a ma juz prawie 10 lat i jest grubiutki .oczywiscie czasem dostanie miesko lub smakołyk ale nia zadużo bo to sercowiec...A pedro zupełnie inny :placz:



U mnie jeżeli chodzi o godowane jedzenie to piesek ma rozwolnienie a próbowałam gotować mu wołowine,kurczaka lub indyka z makaronem lub ryżem :-(



Tak dlatego szukam karmy bardzo dobrej jakości tak chwalicie ten Biomill :) Gdzieś jest watek o tej karmie to juz nie sa dobre opinie :shake::shake:
[URL]http://animalia.pl/sklep.php?firma=Biomill&przeznaczenie=&cena=&tylko=&sort=0&kat=58[/URL]

Link to comment
Share on other sites

No tak jak o każdej. Karmę dobieramy do psa, nie do siebie, niestety. Gdybym ja decydowała, to karmiłabym Acaną, Orijenem, ale psi żołądek powiedział tym karmom zdecydowane Nie. Jedzeniu gotowanemu też Nie (a tak się starałam :placz:). Chwalę Biomill, bo każdy kto ma psa niejadka wie, że to pełnia szczęścia jak zjada coś ze smakiem, bez dodatków i jeszcze służy mu zdrowotnie. Dzielę się więc swoją opinią, a nuż się komuś przyda. Bono jadł każdą karmę bez dosmaczenia najwyżej 3-4 dni, potem bunt nad miską i mógł nie jeść w ogóle, a żywić się suchym chlebkiem, znalezionym na spacerze. Był wtedy młody i rósł, nie chciałam go głodzić. Biomill, jak ktoś mądrze napisał na forum krakvetu,ma wyższość jakości nawet nad składem, jest to karma bardzo dobrze produkowana, w jednej jedynej fabryczce w Szwajcarii. Jej cena wynika właśnie z jakości. No i ja w to wierzę, bo w coś wierzyć trzeba. Karm jest taka różnorodność, że zawsze coś wydaje się lepsze, a coś gorsze. Decyduje pies - w ostatecznym rachunku.

Link to comment
Share on other sites

Pies to cwane zwierze i rozum swoj ma wiec jak widzi ze dostanie cos smaczniejszego od suchej karmy to dlaczego ma jesc ? Głupi nie jest i czeka na nowosc!! Miałam podobny problem wyszło ze za sume ktora wydałam na wszystkie karmy ktore nie zostały zjedzone moj pies mogłby spokojnie zyc kilka lat!!

Doszło do tego ze jak dostawał gotowane to czekał na cos innego i odchodził od miski!! Kupowałam dla niego kaczke, wołowine, piersi z kurczaka itp ogolnie wysokogatunkowe mieso. Karmy rowniez tylko klasy super premium! tez nie chciał jesc, dosmaczanie skonczyło sie tym ze wybierał kurczaka, oblizywał granulki karmy z past, sosów i pozostawiał ja w misce lub podłodze.

Wszystko skonczyło sie po konsultacji z hodowca ktory doradził mi stałe godzny posiłkow, okreslony czas na zjedzenie, oczywiscie mały sie buntował przez 3 dni nic nie jadł i po ok. tym czasie sie złamał i TERAZ ZJADA WSZYSTKO!!!

Ktos wczesniej napisał ze nie ma psow ktore nie zjedza suchej karmy bez dosmaczania - NIE PRAWDA moj drugi pies zjada wszystko i czeka na wiecej!! Kazda karme bez wyjatkow!! tak jest od szczeniaka.

I jeszcze jedno dyscyplna napewno przyda sie brzdacowi jak i Jego Pani:) Tak mi powedział hodowca i miał racje bo to ja byłam głownym problemem bo wydawało mi sie ze jak nie zje choc jednego posiłku to padnie zamorzony głodem!! Mowią ze zaden zdrowy pes jeszcze nigdy sie nie zagłodził!

Troszke sie rozpisałam :)

Link to comment
Share on other sites

W tym, co napisałaś jest wiele prawdy o nas, właścicielach, niestety. Zwłaszcza jeżeli chodzi o szczeniaków - jedynaków;).Poruszamy się po omacku, intuicyjnie, chcemy dobrze a wychodzi nie najlepiej. Już pisałam na jakimś innym wątku, że gdyby cofnąć czas, to zostawiłabym szczeniaka na rc, na którym przyszedł od hodowcy. Nie dlatego, że uważam ją za super karmę, tylko dlatego, że zmienianie nie wyszło psu na dobre.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andromeda']
Wszystko skonczyło sie po konsultacji z hodowca ktory doradził mi stałe godzny posiłkow, okreslony czas na zjedzenie, oczywiscie mały sie buntował przez 3 dni nic nie jadł i po ok. tym czasie sie złamał i TERAZ ZJADA WSZYSTKO!!!
[/QUOTE]
Ale to niestety nie zawsze działa. Mnie udzielono takiej samej rady, ba - wręcz reprymendy. Owszem, pies się złamał i zaczął jeść ale oceniłam, że zjada połowę tego, co wynikało, że powinien jeść z dawkowania podanego na opakowaniu - niezależnie od karmy. Wtedy usłyszałam, że każdy pies jest inny i widać taki jego metabolizm i że na pewno z głodu nie umrze. Po miesiącu czy dwóch zaprowadziłam psa do groomera, a on - jak zdjął z niego całe to futro - to wezwał weta. Oberwało mi się, że psa głodzę. Może i pies sam z siebie nie doprowadzi się do śmierci głodowej, ale są takie, które do wychudzenia potrafią dojść całkiem gładko i bez bólu, i wcale to nie jest dla nich zdrowe.

Link to comment
Share on other sites

Nie zauważyłam czy juz ktoś tu o tym pisał ale KAŻDĄ suchą karmę mozna podać w formie rozmoczonej.
Wystarczy na 20-30 min przed podaniem zalać letnią wodą.
Nie zawsze zapach karmy psa odstręcza - często nie odpowiada mu konsystencja ( bo twarde, bo granulki nie takiej wielkości) - zanim więc zmieni się karmę czy doda "ulepszacze" warto spróbować namoczenia.
Tylko uwaga - taka "mokra" karma nie może zbyt długo stać w cieple bo skiśnie

Link to comment
Share on other sites

Jeden z moich psów w wieku niespełna 2 lat po prostu przestał jeść. Wcześniej był ideałem- miska postawiona, 15 min i jedzenie w żołądku. Dorastał na Nutro Choice, jednak po rozpoczęciu produkcji na Węgrzech przeszliśmy na Hill'sa, który miał niestety zbyt duże granulki, więc po paru miesiącach zmiana na na Purinę Pro Plan. tak szczęśliwie sobie żyliśmy, aż zaczęło się niedojadanie, wysmradzanie itp. Najpierw zareagowałam typowo: dosmaczanie, polewanie, sosiki, mięsko, dokarmianie ręką, citropepsin na apetyt itp.. Po blisko roku takiej walki ja miałam już dość, a pies szczęśliwie żył powietrzem. Potrafił nie ruszyć swojego jedzenie przez tydzień, a i tak był pełen energii. Nie pomogła też konkurencja w postaci drugiego psa, zabieranie miski. Oczywiście przebadałam psa wzdłuż i wszerz- okaz zdrowia, tylkoże żebra można było liczyć bez dotykania. Mówiąc szczerze wyglądał jak anorektyk. Oczywiście przeszliśmy przez fazę karm wysoko energetycznych i wysokokalorycznych, o dietach dla rekowalescentów nie wspomnę. Efektów zero. Bedąc już na skraju wytrzymałości nerwowej sięgnęłam po stary, sprawdzony, aczkolwiek mogący się wydawać brutalny sposób- rozepchanie żołądka. Ja kupowałam gotowy mielony BARF, póżniej znalazłam mielone porcje rosołowe. Z tego surowego mięsa formowałam kulki i prosto do gardła, tak,że pies je połykał, plus odkarmianie wszelkimi chałkami i bułami. I tu stał się cud:) Po niespełna 2 tygodnich takiego tuczenia jak gęsi, pies zaczął sam jeść. Początkowo i tak trwało to dość długo, ale najważniejsze było, że jadł:) Przez 5 miesięcy zostaliśmy na BARFie, rozszerzając go do kości, szyjek z indyka i kurzych, skrzydeł, żołądków(przebój!!!), papek warzywnych, ryb itd. Z nadejściem wiosny i rozpoczętym sezonem wyjazdowo-weekendowym stało się to uciążliwe, więc zaryzykowałam próbę z suchym. I jakie było moje zdziwienie, gdy pies bez mrugnięcia "wciągał" pełne miski. Początkowo jadł Purinę Pro plan z łososiem(więc może spróbuj z karmą rybną), teraz je też jagnęcinę. W ten sposób po ponad rocznej walce, w maju minie rok, jak pies jest spowrotem na suchym i miska codziennie jest "wyczyszczona". Z perspektywy czasu widzę, że dokarmianie, dosmaczanie, zostawianie miski na noc( w nocy zdarzało mu się jeść) tylko pogarszały sprawę. Teraz miska stoi max. 30 min i nie ma zmiłuj, do tego karmienie o tej samej porze- jak ja nie dopilnuję, to psiur mi sam przypomina. Okazjonalnie dostaje w ramach posiłku ukochane skrzydła lub żołądki kurze, ale i tak nie ma żadnego wysmradzania nastepnego dnia przy suchym.
Jeśli pies jest zdrowy( warto zrobić badania krwi, a zwłaszcza kału na kwasy trawienne), to ja radzę uzbroić się w dużo cierpliwośći, samozaparcia i wytrwałości, może warto też spróbować z karmą rybną( na początek odradzałabym fish4dogs, bo ma najintensywnieszy zapach, ale jeśli pies lubi ryby, to ją zdecydowanie polecam- u nas hit jako smaki). Trzymam kciuki!!!!

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj jestem zadowolona <jupi> Ponieważ pedruś zjadł miseczke karmy a dla mnie każdy jeden krokiecik który zje jest wielką radością zobaczymymy jak to bedzie dalej ale mam nadzieje że bedzie wszystko ok :)
A kupiłam Purine Pro Plan jagnecina i ryż dla wszystkich ras psów

Link to comment
Share on other sites

Opisze teraz ja mojego tadka niejadka.
Toffik gdy byl szczeniakiem jadl royala juniora, nie mialam z nim zadnych problemow. Gdy skonczyl 10 m-cy przestawilam go na royala shih tzu ale niestety nie byl zachwycony ta karma poniewaz ma ona duze granulki i nie chce mu sie ich gryzc. Pani w sklepie poloecila choice. Na poczatku jak szalony dopadal do miski, pozniej raz ja zjadal raz nie...
Zmienilam mu na acane lamb&apple. Kupilam mu 2,5 kg i wszystko bardzo ladnie zjadal wiec zamowilam druga paczke i... nie chce nawet powachac. Juz tydzien nie je, moze 2razy w ciagy tego tygodnia zjadl. Na poczatku chowalam mu miseczke ale pozniej juz przestalam i karma mogla lezec caly dzien a ten nawet nie podchodzil do niej.
Teraz sama nie wiem co mu kupic. Mysle by wrocic do royala ale np. adult lub indoor sprobowac.
Piszecie, ze namaczacie karme rosolkiem czy jogurtem. U mnie to nie przejdzie!!! Jak mu myje miseczke i nieraz nie wytre jej i na dnie jest troche wody, a pozniej wsypie karme to tych z dna nie je, jak namiekna to nie ruszy.

Link to comment
Share on other sites

Roxy jeżeli royala nie chciał jesc to i nie ruszy adulta lub indora
Może biomill [URL]http://www.psiraj.pl/sklep-zoologiczny-w-krakowie/detale/2506/49/pokarmy/karmy-suche/biomill-premium/biomill-adult-sensible-mini-1kg.html[/URL] lub [URL]http://www.psiraj.pl/sklep-zoologiczny-w-krakowie/detale/698/49/pokarmy/karmy-suche/biomill-premium/biomill-adult-mini-1kg.html[/URL]
Ja teraz karmie go tym [URL]http://www.psiraj.pl/sklep-zoologiczny-w-krakowie/detale/1146/61/pokarmy/karmy-suche/purina-pro-plan/purina-pro-plan-adult-lamb-&rice-3kg.html[/URL] krokiety nie za małe ale maja fajny kształ pedrusiowi Fajnie sie gryzie :) I ja chowam miseczke jak nie zje widze że zaczyna działać i prawie zawsze zje zawartość miseczki :D
Wiec trzymam kciuki za was !!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...