evel Posted June 4, 2011 Author Posted June 4, 2011 Owszem, ma: [url]http://www.dogomania.pl/threads/208385[/url] ;)
wiq Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 ja myślę, że wystawa krzywdy jej nie zrobi, pod warunkiem, że panujesz nad psem, a chyba panujesz;) psy w takim nateżeniu mogą jej trochę zbrzydnąć, w sensie miotanie się w ich kierunku ;)
sacred PIRANHA Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 evel bierz Zuzane moze sie z Hamsterem zakoleguje albo rozładuje na nim swój stres hihihii
chi23 Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 [quote name='evel']Owszem, ma: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/208385[/URL] ;)[/QUOTE] Aaaa!!! Dlaczego ja zawsze w zuzuankowej galerii trafiam na tak ujmujące istotki? Najpierw Czekosia, teraz Frajda:wallbash:
evel Posted June 4, 2011 Author Posted June 4, 2011 Chi - to przeznaczenie :grins: Właśnie na spacerze nas zaatakował "DONek" prowadzony przez lekko zawianego dziada, który radośnie na nas wyszedł zza samochodów... :roll: TŻ chyba powoli się domyśla, dlaczego Zuz reaguje paniką, histerią i wrzaskiem na "niemce", bo wśród fyfnastu spotykanych codziennie mamy [U][B]jednego[/B][/U], który nie drze ryja na wszystko. Jeszcze trochę i dojdzie do tego, że będziemy sobie musieli kupić własnego ONka :evil_lol: Nie no, żartuję, w życiu nie kupię psa, który wygląda jak kaleka żaba, no i ma tak zryty beret (tu mowa o ONku eksterierze :diabloti:) a na ONka użytka chyba się nie porwę (poza tym wielkie to bydle i ciężkie :evil_lol:) ale poważnie się zastanawiam np. nad OH albo maliną kiedyś-tam... Tak, wiem, zdecydowana jestem w temacie rasy hipotetycznego drugiego psa, że szok :evil_lol:
chi23 Posted June 4, 2011 Posted June 4, 2011 [quote name='evel']Chi - to przeznaczenie :grins: Właśnie na spacerze nas zaatakował "DONek" prowadzony przez lekko zawianego dziada, który radośnie na nas wyszedł zza samochodów... :roll: TŻ chyba powoli się domyśla, dlaczego Zuz reaguje paniką, histerią i wrzaskiem na "niemce", bo wśród fyfnastu spotykanych codziennie mamy [U][B]jednego[/B][/U], który nie drze ryja na wszystko. Jeszcze trochę i dojdzie do tego, że będziemy sobie musieli kupić własnego ONka :evil_lol: Nie no, żartuję, w życiu nie kupię psa, który wygląda jak kaleka żaba, no i ma tak zryty beret (tu mowa o ONku eksterierze :diabloti:) a na ONka użytka chyba się nie porwę (poza tym wielkie to bydle i ciężkie :evil_lol:) ale poważnie się zastanawiam np. nad OH albo maliną kiedyś-tam... Tak, wiem, zdecydowana jestem w temacie rasy hipotetycznego drugiego psa, że szok :evil_lol:[/QUOTE] Przeznaczenie - możliwe że tak ale nie będziemy mieli trzeciego psa;) Co oznacza skrót OH? ONki są fajne, bez kitu.. Może ja po prostu normalne spotykam?
evel Posted June 4, 2011 Author Posted June 4, 2011 To może ja spotykam jakieś same poryte :roll: OH to owczarek holenderski. Psychicznie (a może nawet fizycznie) "cuś" między ONkiem a maliną :p Chwilowo jestem na etapie zbierania informacji wszelakich, bo strasznie mało tych psów u nas w kraju, no i przyznam, że wstępne informacje wyglądają dość zachęcająco ;) Tym bardziej, że ponoć ciężko jest znaleźć dobrą, stabilną psychicznie malinę (oficjalnie oczywiście są tylko dobre i stabilne, nie? :cool3:). No i w ogóle poza tematem temperamentu, OHy są pręgowane, a ja mam słabość do dziwnych umaszczeń :oops: [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Owczarek_holenderski[/url] na wiki są strasznie paskudne zdjęcia, ale już np. Eri Olgi Maniewskiej można z przyjemnością pooglądać np. tu: [url]http://sundayivigo.blox.pl[/url] tudzież tu: [url]http://sundayivigo.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?527656[/url] tudzież nawet tu, choć ten ostatni link zakurzony nieco: [url]http://www.holender.blogspot.com[/url] ;)
chi23 Posted June 5, 2011 Posted June 5, 2011 Też byłam bardzo zdecydowana co do następnego psa, teraz to sprawa upadła, bo musiałabym chyba trzymać Kapsla w klatce na kółkach:evil_lol: Bardzo, bardzo, bardzo chciałabym coś pracującego, np. border (typ użytkowy), już troche mniej aussik chociaż też w sumie fajny.. a z drugiej strony uwielbiam mastify tybetańskie - za całokształt:loveu:
wiq Posted June 6, 2011 Posted June 6, 2011 a ja im dłużej psy oglądam tym mniej się przejmuję takimi opiniami o rasach... najwięcej chyba zależy od konkretnego psa i jego ukształtowania przez właściciela...
evel Posted June 6, 2011 Author Posted June 6, 2011 Kuźwa mać. Pies od trzech dni puszcza pawia po czymkolwiek, jeśli nie jest to sucha karma... a dzisiaj planowałam jej dać gnata z mięchem :/ Aż tak ją ta kość przytkała? Nie wiem co mam z nią zrobić :(
evel Posted June 6, 2011 Author Posted June 6, 2011 No właśnie normalnie, co mnie trochę zastanawia... Chryste, co z tą kością? :shake:
panbazyl Posted June 6, 2011 Posted June 6, 2011 moj Młody dzis zwrócil fragmenty piłki plażowej moich dzieci co pożarł w sobote koło południa....
wiq Posted June 6, 2011 Posted June 6, 2011 no to chyba lepiej jak gorzej ;) może ma tylko podrażnienie żołądka, obserwuj typiarę :P
evel Posted June 11, 2011 Author Posted June 11, 2011 Zuz żre siemię lniane mielone zalane wodą w formie gluciastej i raczył zaprzestać haftować. Uff. Generalnie postanowiłam sobie ostatnio "wziąć urlop od PwP" za co już mi się solidnie oberwało, ale cóż... Jak się ogarnę to wrócę (TŻ jak to przeczyta to pewnie będzie jęczał zaraz), bo jakoś nie wyobrażam sobie swojego życia bez tego wszystkiego. Czekolada już od jakiegoś czasu jest we wspaniałym DS, po niedzieli się już rozliczymy całkiem z DT, dostałam zwrotną umowę adopcyjną. Staram się nie wchodzić na wątki psów w potrzebie, ale same wiecie, jak to jest... Szanowna hrabianka Zuz została dzisiaj ciut umyta (wodą z ludzką odżywką, żeby nie było zbyt fajnie i naturalnie i bezstresowo, hahaha) i uczesana i przystrzyżona tu i tam, żeby jutro wyglądała jak człowiek, do ludzi idziemy w końcu :evil_lol: Jak będzie bardzo źle to ją odstawimy do domu po prostu i cześć pieśni. Jutro przed wyjazdem pójdziemy na długaśny spacer na pola, żeby laskę ciut zrelaksować i powinno być dobrze przy założeniu, że nas wpuszczą, no ale jak pisałam - do tej pory się nie spotkałam z odmową wpuszczenia na teren jakiejkolwiek lubelskiej wystawy niezgłoszonego psa ;) Przyniosłam Wam dowód na to, że Zuz żyje i ma się dobrze. No, powiedzmy, że dobrze, po spacerze, na którym się wydurniała jak małpa :evil_lol: Tak więc lekko zdechły Zuz wygląda następująco: [IMG]http://img560.imageshack.us/img560/8007/dscn6483.jpg[/IMG] Była dzisiaj taka grzeczna, że zaczynam się zastanawiać, co jest nie tak, albo co szykuje na jutro... Aż się boję :diabloti:
panbazyl Posted June 11, 2011 Posted June 11, 2011 a ja jade jutro na wystawę rowerem.... Bo pierwszy pks ze swojej wsi mam o 10.20 w niedzielę. Więc do najbliższego "miasta" rowerem się wybieramy - pies przy okazji odpowiednio się zmęczy i nie będzie marudził i jęczał przed ringiem ani tym barzdiej na ringu :) Od tygodnia z moimi ćwiczymy na rowerze - tylko bez Piranii, ona nie nadaję się do tego - muszę wezwać Millana na pomoc ;)
evel Posted June 11, 2011 Author Posted June 11, 2011 O kurde, szacun :) A zabierasz Młodego czy dwóch panów? Z Piranią by się coś wymyśliło i bez Millana, jakby Ci się za bardzo nudziło w wakacje to coś możemy pokombinować w tym temacie ;)
panbazyl Posted June 11, 2011 Posted June 11, 2011 ok, to zapraszam w wakacje - ona jest dobra do testowania :) Pracuje z nia - jest juz duzo lepiej, ale durnego "zerwania ze smyczy" nie mogę w cholerze wykorzenić, ona po prostu MUSI pedzić przed siebie i koniec. Mówię serio - chałupę mam odpowiedniej wielkość, więc Zuz się zmieści :) - mozemy zrobić jakies spotkanie u mnie na wsi - polączone oczywiście z nauką sierściuchów, nawet kilkudniowe. Tylko uprzedzam - do sklepu mam 2 km :) a na wystawę biore Młodego tylko.
evel Posted June 11, 2011 Author Posted June 11, 2011 Jeździłam w swym życiu dość długi czas na obozy w naprawdę spartańskich warunkach, na Roztoczu, spanie pod namiotami w środku lasu, kąpiele jeno w rzece i takie tam, więc 2km do sklepu mi nie straszne :evil_lol: Pirania to widać taki labrador typ husky, haha :lol: A "z buzi" taka niewinna się wydaje ;)
panbazyl Posted June 11, 2011 Posted June 11, 2011 AŻ tak ekstremalnie to ja nie mam :) Ale jak chcesz, to da rade zrobić - kiedyś wyprowadziliśmy jedną grupe tak w las, kręciliśmy z nimi dookoła wsi, ze po 8 godzinach łażenia padli spać nawet bez namiotów a do wsi było może z km.... i non sto krążyli dookoła :) Mamy piękne źródliska. a Pirania - wiesz, pozory mylą - a zdjecia kłamią :) a dogo mnie wyrzuca co post i mam dość sie logować co chwila i nabijać im ilośc użytkownikow.
panbazyl Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 dzięki evel za spotanie na wystawie i podtrzyamnie mnie na duchu, że jednak moj Panbazyl najgrszy nie jest :p (miejsce 2 na 5 psów, jak dla mnie porażka). ale, ale - spotkalam się z Zuzem. Jest większa niż wydawałą mi sie na zdjęciach i jest bardzo fajną psicą :razz:. I spokojną (albo dośc dobzre się maskowała). W każdym razie dobzre, ze byla na wystawie, bo socjalizowała się z innymi psopodobnymi.
evel Posted June 13, 2011 Author Posted June 13, 2011 Wiesz, sędzia miał chyba problemy z oczami generalnie ;) Na wystawie było super, pewnie opiszę coś dokładniej na blogasku ;) Dzisiaj za to byłam na treningu - dawno nie było tak zaje2biście! W ogóle nasze psy są bombowe i już :evil_lol: [img]http://img827.imageshack.us/img827/4121/dscf8487.jpg[/img] Mam więcej :diabloti:
*Monia* Posted June 13, 2011 Posted June 13, 2011 Gratulacje dla dzielnej Zu że piesków na wystawie nie poprzetrącała :evil_lol: Dawaj więcej :mad:. Po pracy się jutro zrelaksuję przy fotkach, bo pisać nie mam siły ;)
panbazyl Posted June 13, 2011 Posted June 13, 2011 ale stadko mas zśliczne ;) a Zuz jest bardzo fajną suczą. Nawet łaskawie mnie powąchała. Za to mój osobisty pies Panbazyl chwilę wczesniej nasikał mi do sandała....
*Monia* Posted June 13, 2011 Posted June 13, 2011 Widocznie zasłużyłaś :evil_lol: (i na powąchanie i na nasikanie :cool3:)
Recommended Posts