Jump to content
Dogomania

Dwa tygodnie na ulicy - piękny Budyń znów szuka domu


mari23

Recommended Posts

22.01.2014
Budyń pilnie szuka hoteliku ze szkoleniowcem albo DT
dom nie radzi dobie z negatywnymi zachowaniami psa:-(

08.02.2014
Budyń opuścił dom po 4 latach od adopcji, trafił do hoteliku ze szkoleniem ( pod Wrocławiem)

[COLOR=#ff0000]pomoc dla Budynia na konto:
[/COLOR]
Stowarzyszenie Help Animals
ul. Sienkiewicza 10A
55-320 Malczyce

BS Środa Ślaska
85 9589 0003 0007 2023 2000 0010

______________________________________________________________________
10.03.2010
otrzymaliśmy zawiadomienie, że w pewnej wsi od dwóch tygodni błąka się duży wilczur,jedni go karmią, inni przeganiają, pies krąży od podwórka do podwórka, wychodzi na jezdnię, podchodzi do dzieci, a one się go boją.... tak bardzo w tej wsi przeszkadzał, że aż ranę ma na boku - ewidentnie od uderzenia...

Pies jest cudny!!! Trudno znaleźć słowa, żeby opisać jego urodę i łagodność...
Jednak bardzo się boi, do samochodu nawet na kiełbasę nie dał się zwabić, ale do głaskania i przytulania garnie się bardzo...:loveu:
nie ma w nim cienia agresji - siłą wsadziłam go do auta - zaskomlił cichutko, bał się straszliwie, ale nawet nie warknął... w samochodzie przerażony był bardzo i mocno do mnie się tulił, chyba jazda samochodem to dla niego koszmarne wspomnienia...

a ten samochód to podobno było to czarne BMW, pani to widziała, ale byt szybko odjechało, nie zdążyła numerów zapisać... pewnie pies za łagodny się okazał dla "potrzeb" właściciela, więc po prostu go wyrzucił....:angryy::mad::mad:

ten cudny, młody psiak ma niezwykły kolor dość długiej sierści, taki pomarańczowo-rudy, zaniedbany oczywiście, ale po wykapaniu i czesaniu będzie z niego ozdoba niezwykłej urody.:loveu:

Pies jest dość duży, ma grube, "niedźwiedziowate" przednie łapy, może mieć około roku albo i troszkę mniej...
popatrzcie tylko ("na żywo" jest ładniejszy!)

czy ktoś pomoże znaleźć wspaniały dom dla tego cudnego misiaczka?:-(

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images36.fotosik.pl/157/006d2cd180b62e13med.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.fotosik.pl"]
[/URL]

Edited by mari23
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 539
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[SIZE=4][COLOR=#ff0000]styczeń 2014:
w związku z powrotem Budynia z adopcji post ten będzie rozliczeniowym[/COLOR][/SIZE]

[B]deklaracje stałe:[/B]
10,- Bjuta
10,- mari23


[B]wpłaty:[/B]
50,- Joanna K. ze Środy Śląskiej (27.01.)
20,- mari23 (03.02.)
100,- Anita G. na transport (08.02.)
20,- Agata L. (14.12.)


[B]wydatki:[/B]
100,- transport Poznań - Wrocław (08.02.)

[URL="http://www.fotosik.pl"]
[/URL]

Edited by mari23
Link to comment
Share on other sites

mari i ...nie będę czytać co o nim napisałąś , i tak wiem wszystko ....
Rudy jak się najadł podszedł do mnie i tak mocno się przytulił a potem spojrzał w oczy , podał łapę ,
proszę nie może być smutny , wiem że będzie kochany tak jak na to zasługuje tylko dlatego i aż dlatego że poprostu jest

Link to comment
Share on other sites

Z ulicy to zabierałam go dosłownie, na ręce słonia wielkiego i ciężkiego wzięłam, żeby do auta zapakować, tak bardzo bał się wsiąść...
co ten biedak musiał przeżyć, że aż tak się bał...:-(
Wiktoria (kierowca) delikatnie popychała go z tyłu i szybko zamykała drzwi swojego audi, a ludzie zza firanek tylko zaglądali... dość długo to trwało, bo nie chciałam psa jeszcze bardziej wystraszyć...
jak już był ze mną w samochodzie - jedna kobieta wyjrzała i zapytała, czy do schroniska zabieramy... "no, nareszcie, bo biedny tu się błąkał tak długo" - tak litościwie :shake: skomentowała potwierdzającą odpowiedź Wiktorii...

wcześniej kilka osób prosiłam o przygarnięcie psa...chętnie, bo milutki i piękny, ale za duży - prawie identyczne były odpowiedzi trzech rożnych pań...:-(

Jest już bezpieczny, ale to nie jest spokojne miejsce dla wystraszonego psa...

Przenieśliśmy budę do tyłu, za baraki, bo on może się bać ogromnych maszyn, które rano "odpalą" pracownicy na tym placu....
i jeszcze jednego się boję.... jakby się "uwolnił"... na tory kolejowe ma kilka metrów...
kupię mu dziś porządną obrożę, bo wszystkie z domu już wydałam, jakie były, ta - ostatnia - niezbyt pewna, Dolar-uciekinier trochę wygiął jej zapięcie, jak "dawał nogę"...

wciąż czuję jego dotyk, takie bardzo, bardzo mocne przytulenie, z całych sił...
młodziutki jest,, jakby mamy szukał jeszcze.... ech, już ryczę:-(

Link to comment
Share on other sites

Nie będziesz inny od wszystkich też masz banerki ! :D
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/181626-Dwa-tygodnie-na-ulicy-wyrzucony-z-samochodu-czy-znajdzie-dom-i-miA-oA-AE"][IMG]http://www.fotoszok.pl/out.php/t14627_80e1b22bae5ed3c3med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/181626-Dwa-tygodnie-na-ulicy-wyrzucony-z-samochodu-czy-znajdzie-dom-i-miA-oA-AE"][IMG]http://www.fotoszok.pl/out.php/t14628_91d91b2e05e983efmed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='blacky764']Nie będziesz inny od wszystkich też masz banerki ! :D
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/181626-Dwa-tygodnie-na-ulicy-wyrzucony-z-samochodu-czy-znajdzie-dom-i-miA-oA-AE"][IMG]http://www.fotoszok.pl/out.php/t14627_80e1b22bae5ed3c3med.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.dogomania.pl/threads/181626-Dwa-tygodnie-na-ulicy-wyrzucony-z-samochodu-czy-znajdzie-dom-i-miA-oA-AE"][IMG]http://www.fotoszok.pl/out.php/t14628_91d91b2e05e983efmed.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]


bardzo, bardzo dziękuję !!!
a jeszcze bardziej dziękuje ten biedaczysko!

Link to comment
Share on other sites

od czego by tu zacząć, żeby nie zapeszyć....

otóż domek zainteresowany bardzo Apaczem.... zakochał się w naszym rudzielcu...
zaproponowałam "zamiast", wysłałam fotki.....
....pani chce z Poznania po niego przyjechać jak najszybciej...
jeszcze tylko sprawdzimy, jak reaguje na dzieci i inne psy (mieszkańcy chwalili, że łagodny)...

jakoś to do mnie jeszcze nie dociera..... że ja się zakochałam w nim - to oczywiste, ale taka "miłość od pierwszego... zdjęcia" ?

Link to comment
Share on other sites

ja znam wiele osób z Legnicy-zadzwoń do mnie 604431861
zaraz dzwonię do mari .....nie mogę sie nacieszyś
Kazan -< mój > ogar 3 mce tułał się aż ...mimo , że była uprzedzana o jego trudnym charakterze dziewczyna z Poznania zakochała się ...a on w niej

Link to comment
Share on other sites

pani chce już w sobotę po niego pociągiem przyjechać !!!!! zakochała się, jak dostała fotki...
właśnie gorączkowo szukam kogoś do wizyty przedadopcyjnej na dziś... napisałam maila do elisse... na razie nie odpowiedziała...
może znacie kogoś z Poznania, kto domek sprawdzi... choć myslę, że to wspaniały dom będzie, jednak wszystkie formalności muszą być do końca załatwione, żebym mogła spać spokojnie...

Link to comment
Share on other sites

domek sprawdzony, pani - zakochana w piesku - chciała koniecznie dzisiaj pociągiem po niego przyjechać, argumenty, że piesek dopiero znaleziony i nie sprawdzony są "unicestwiane" zapałem, radością i optymizmem przyszłej właścicielki....
udało się zorganizować transport samochodowy - kochana elisse i Jej wspaniały Grzegorz - przyjadą z panią i zabiorą rudzielca do Poznania...
zaraz pojadę psiakiem do weta, żeby go chociaż obejrzał - odrobaczenie i komplet szczepień dostanie ode mnie, choć pani chce wszystko SAMA, byle tylko go mieć...
nie jest to łatwe...:shake:
cieszę się bardzo, ale i pełna obaw jestem.... on taki duży - bardziej chyba do domu z ogrodem się nadaje niż do mieszkania na piętrze w kamienicy, z innym pieskiem i małymi dziećmi (on dzieci kocha:))
..... tylko.... miłość i empatia tej pani chyba bardziej jest biedakowi potrzebna niż luksusowa willa - tam już był, wyrzucono go z lśniącego czarnego BMW z przyciemnionymi szybami, wśród pięknych domków dwa tygodnie się błąkał, a otrzymał - ranę i niejednego pewnie kopniaka...

a co myślą o tym bardziej doświadczone, mądrzejsze ode mnie - nowicjuszki cioteczki?
do popołudnia czasu mało...

Link to comment
Share on other sites

Marii ja będę powtarzać w koło i zawsze - że czasami lepiej psy mają w mieszkaniach niż te w ogródkach, ogródki ludzi rozleniwiają i ludzie z psami w ogólne na spacer nie chodzą
A Pani zgadza się na wizytę poadopcyjną? Jeśli tak kogoś się poprosi o sprawdzenie za jakiś czas, ja jestem taka, ze jak coś chce to nie umie czekać cierpliwie, a jeśli Pani chce opłacić szczepienia to jak najbardziej powinnaś jej pozwolić na to- przecież to jej pies będzie i człowiek musi się liczyć z wydatkami, nawet adoptując ze schroniska psa ponosi się opłaty. A Ty tak masz tyle bid sama i na hotelowe pieski potrzebujesz, że już po co dokładać do psów co mają iść do DS.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...