Jump to content
Dogomania

Walki psów...


Recommended Posts

[quote name='MateuszCCS']No to pozstaje Ci znalezc jeszcze domy dla kilkuset o ktorych pisze sie na PWP, czy tysiecy innych niechcianych, ktore siedza w schroniskach. A sa tam m.in. dlatego, ze ktos nie wysterylizowal ich rodzicow.[/quote]

uuua! ale przywaliłeś! teraz już widzę, że wzięcie psa ze schronu też może rzucać cień na tych, którzy sie tego dopuścili; Ja jednak nie tracę nadziei, że skoro znasz już przyczy, to i pomożesz (wiedzieć to połowa sukcesu), nie?

ale się temat przekręcił - z "walk psów" na "walki o kastrowanie psów"
pięknie, pięknie; prawie jak w parlamencie (i kto mi tu wytykał politykę...):cool1:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 297
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='kyon'] Ja jednak nie tracę nadziei, że skoro znasz już przyczy, to i pomożesz [/quote]

Do tego, ze kilka psow ma domy - swoja reke przylozylem. Tyle, ze one zwyczajnie nie powinny przyjsc na swiat :shake:

[QUOTE]"walki o kastrowanie psów"[/QUOTE]

To znajdz inny sposob na ogranczenie ilosci psow, do takiej zeby wszystkie z nich mialy godne zycie i swoj wlasny dom ...

[QUOTE]
prawie jak w parlamencie
[/QUOTE]
ostatnio to chyba kabarecie :roll: Sorki za OT :p

Link to comment
Share on other sites

Jak oglądam w telewizji jak ludzie (np.aspca) zabieraja ziwerzeta ktore braly w walkach poprostu serce mi sie kraje na ich widok... wychudzone, pogryzione... Poprostu szkoda słów... Tez sa tak zwane karuzele, na tórej po jednej stronie zawiesza się klatke z szopem praczem albo innym zwierzeciem a po drugiej przywiazuje sie psa... I przez takie rzeczy typu bull, pity i nektore inne rasy zyskaly kiepska reputacja wsrod spoleczenstwa:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kyon']
Cytat:
Napisał(a) [B]jaszczurka[/B]
[I]A co jest w tym takiego drastycznego?
Mozna miec bardzo wiele watpliwosci co jest bardziej etyczne - pozbawic psa jader czy pozwolic mu stale odczuwac poped, czuc zapach suk w rui i nigdy nie pozwalac mu kryc.
Od lat kastruje sie mnostwo innych zwierzat(i wcale nie na zachodzie tylko ale i w Polsce), chocby ogierow i kocurow i nikt wielkich lez nad utraconymi jajkami nie wylewa.[/I]


co jest w tym drastycznego? - nie chcę być złośliwy, to odpowiem Ci tlko tak: nieodwracalność;
krowy, konie, koty i co by tam jeszcze - nie spełniają zadań takich jak unieszkodliwianie bandytów i pilnowanie np. domów (byłaś kiedyś, albo co gorsza, ktoś z Twojej rodziny przedmiotem napaści? - nie życzę w każdym razie); tyle;
[/quote]
Przepraszam, że pytam, ale co ma piernik do wiatraka? Co mają jajka czy macice do pilnowania domów lub unieszkodliwiania bandytów?
A już pytania, czy ktoś był przedmiotem napaści zupełnie nie rozumiem. Czy Twoim zdaniem przed takim atakiem powinien bronić pies? I do tego koniecznie pies z jajkami? :roll:
Nie nadążam, sorki...

Link to comment
Share on other sites

może kyon pise to na podstawie znajomosci jednego "czrnow owcowego" psa kastrata uosabiajacewgo wszystkie wady ...
[QUOTE]Ja znam przypadek psa-kastrata, którego zachowania nawet chyba Ty byś nie zcierpiał (za dużo -wóczas- kolegiów kosztowałoby Cie to)[/QUOTE]

[QUOTE] uuua! ale przywaliłeś! teraz już widzę, że wzięcie psa ze schronu też może rzucać cień na tych, którzy sie tego dopuścili;[/QUOTE] Ty chyba naprawde nic nie rozumiesz ... cofnij sie spro stron wczęsniej tego topicu jak mozna kontrolować inaczej populację psów szczególnie tych z róznego typu skłonnościami twoim zdaniem nie podba Ci sie sterylizajcia to daj wobec tego inne rozwiązanie skoro z taka łatwością przychodzi ci argumentacja przeciw sterylkom... albo lepiej jako miłośniczka terierów typu bull proponuję prostą "zabawę" :shake: zajrzyj na allegro i wpisz w wyszukiwarkę amstaff - to co "wyskoczy" jest przerażajace maszynkmi do robienia szczeniaków a gwarantuję mioty sa liczne z 1 - 10 z 10 (suczek) = 100 szczeniaków często chorych karmionych byle czym i nie posiadających cech AST zatartych w płodzeniu bez ładu i składu ... chociaz i tak obstawiam, że moje argumenty nie wywołają u ciebie zrozumienia porblemu ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MateuszCCS']Tu akurat wystarczy zrobic sterylke u dobrego weta w dobrej lecznicy (co i jak bylo tu pisane milion razy) , zeby te przeciwskazania wyeliminowac. Wiaze sie to niestety z kosztami - my placilismy za sterylke 500zl plus przejazd ponad 300km, choc moglismy robic na miejscu za 100ke. Nie zalujemy.[/quote]


Mateusz, dzięki za ten post. Potwierdzasz w nim jak poważnym zabiegiem jest sterylka suki, bo nie poszedłeś do weta za rogiem tylko jechałeś ze swą sunią 300 km, nie płaciłeś 100 tylko 500 zł. Widać, że zgadzasz się w sumie ze mną, że z tym nie ma żartów. I chwała Ci za to.
I właśnie o to chodzi, żeby wszyscy mówiący o sterylizacji suk też to wiedzieli. Widzieli plusy, ale i zagrożenia jakie mogą się pojawić. To nie może być tak, że ktoś chce być "odpowiedzialny", trendy, postępowy, więc bach - tniemy. Bo niestety odnoszę wrażenie, że większość osóbek znających się na "sterylizacji" uważa, że jest to zabieg kosmetyczny równy prawie obcięciu pazurków. A miłość do zwierzątek objawia się tym, że umie się tylko odmieniać przez przypadki słowo "sterylizacja" w różnych kontekstach i przy różnych okazjach.
I dlatego też uważam, że nie wolno nakazywać prawnie sterylizacji. To powinno należeć do decyzji właściciela.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']Mateusz, dzięki za ten post. Potwierdzasz w nim jak poważnym zabiegiem jest sterylka suki, [/quote]

Na samym początku pobytu tego psa u nas śmiertelnie poważne wydawało nam się szycie skóry na brzuchu rozdartej na jakimś drucie w śniegu. Po tym co ta bezpapierowa, genetycznie chora suka przeszła później (ciężką operację na biodrze) sterylka uwierz mi jest przy tym zabiegiem kosmetycznym;) . Pies na następny dzień nie pamiętał już, że gdzieś był.
A zabieg na najwyższym (sprawdzonym już wcześniej) poziomie to dla niej niejako nagroda od nas, za to że kiedyś tyle się wycierpiała, bo jej matkę ktoś idiotycznie rozmnożył z niewiadomo jak chorym psem.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Znowu to nie jest w temacie, ale mozna sterylke robic metoda jednego bocznego ciecia. Dlugosc ciecia - ok. 4 cm na suce wielkosci owczarka niemieckiego. Niepotrzebne kolnierze, kaftaniki. Po 48 godzinach musialam tylko uwazac, aby moje zwierzatko nie skakalo entuzjastycznie przez wysokie przeszkody. Nie sa potrzebne zadne srodki przeciwbolowe.
Na taka operacje wiozlam suke tylko 170 km (w jedna strone), wiec jestem w tyle za Mateuszem:lol: Choc jechalam dwukrotnie -najpierw na badanie psicy przed ostateczna decyzja, to juz troche tych kilometrow przybylo:lol:
I wetka wymienila mi starannie wszystko co moze zawsze wydarzyc sie zlego - przy kazdej operacji. Nawet przy zszywaniu skaleczonej lapy. Moja suka nie utyla, nie zmienila usposobienia - chyba ze na radosniejsze, bo skonczyly sie powazne dolegliwosci przed i w czasie kazdej cieczki. Sterylka byla ze wskazan medycznych.

A wracajac do tematu:
przymusowa sterylizacja we Francji dotyczy tylko pitow i psow w typie kilku ras o nieudokumentowanych pochodzeniu.. I sa na serio egzekwowane wymogi wobec ludzi, posiadajacych psy tych ras o pochodzeniu udokumentowanym.

U nas, gdzie tysiace zwierzat ginie zagryzajac sie w schroniskach, gdzie tysiace zwierzat jest w tychze schroniskach zabijanych, choc nie stanowia zadnego zagrozenia, podnosi sie alarm, gdy ma byc uspiony jeden pies, ktory ciezko pogryzl lub zagryzl czlowieka. Nie ma mozliwosci odebrania psa, ktory na osiedlu lubelskim zagryza inne psy, nikt nie egzekwuje idiotycznych przepisow ustawy o rasach niebezpiecznych.
Nie ma naprawde dotkliwych kar dla ludzi, ktorzy znecaja sie nad zwierzetami, ani dla ludzi, ktorych psy stanowia zagrozenie. Za to kroluja przesady o potrzebie krycia suki raz w zyciu. I rodza sie tysiace psow skazanych na koszmarny los.

Wiec ja jestem za przymusowa sterylizacja w takim zakresie jak we Francji, za wyzszymi podatkami za nowo nabywane psy, i zwolnieniem od podatkow tylko psow wysterylizowanych. To jest realne nawet u nas - pod warunkiem przeprowadzenia najpierw obowiazkowego chipowania psow. Co tez jest realne - darmowe chipowanie w Wejherowie i kupno czytnikow bardzo oplacilo sie miastu.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']
Na taka operacje wiozlam suke tylko 170 km (w jedna strone), wiec jestem w tyle za Mateuszem:lol:
Zofia[/quote]

Ja oczywiscie policzylem w obie strony - zeby powazniej wygladalo :evil_lol:

[QUOTE]
Wiec ja jestem za przymusowa sterylizacja w takim zakresie jak we Francji, za wyzszymi podatkami za nowo nabywane psy, i zwolnieniem od podatkow tylko psow wysterylizowanych. To jest realne nawet u nas - pod warunkiem przeprowadzenia najpierw obowiazkowego chipowania psow. Co tez jest realne - darmowe chipowanie w Wejherowie i kupno czytnikow bardzo oplacilo sie miastu.
[/QUOTE]

A z tym sie w 100% zgadzam. Mysle, ze zewidencjonowanie wszystkich psow i zroznicowanie podatku na 25zl za kastrata, 100zl za reproduktora z papierami i 250 zl za "bezpapierowego" byloby czym co zalatwi sprawe :roll: Choc akurat do tego droga bardzo daleka.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o dotkliwość kar w stosunku do ludzi znęcających się nad zwierzętami, (to choć zakazów, nakazów nie lubię), uważam, że powinien być też wprowadzony sądowy dożywotni zakaz posiadania zwierzęcia dla takich osób (nie wiem, jak to zgodnie z nomenklaturą prawniczą nazwać). Bo co z tego, że ktoś odbierze jakiemuś zwyrodnialcowi psa, skoro on na drugi dzień może wziąć drugą ofiarę.
To samo mogło by dot. osób, których pies dotkliwie pogryzł czy zagryzł człowieka. Na przykład tym ludziom od boksera Pelego taki zakaz by się przydał, choć sami doznali uszczerbku od własnego psa.

Mateusz, to Ty manipulujesz liczbami odnośnie tych kilometrów:p .

Co do zróżnicowania podatku, to pomysł dobry, ale najpierw trzeba wdrożyć procedury ściągania podatku w ogóle, bo jak wiadomo z tym jest niewesoło.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Od obowiazku chipowania i rejestracji zachipowanych trzeba zaczac - reszta juz bedzie prostsza.
Zofia[/quote]

Chyba jednak nie jest to takie proste - przykładem jest Szczecin, gdzie mimo istniejącego od prawie trzech lat obowiązku chipowania psów, nie udało się doprowadzić do zachipowania wszystkich psów (na dobrą sprawę, to nikt nie wie ile ich jest). Mimo akcji SM (z czytnikami) daleko jest do końca "operacji". Podejrzewam, że w tym czasie tworzona baza psów stała się nieaktulna...

Natomiast mam inną uwagę - mówimy o regulacjach prawnych. Polecam lekturę ustawy o [SIZE=2]organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich (z sierpnia 1997 roku). I gdyby w artykule 2 dodać "psy" do listy:[/SIZE]
[SIZE=2][SIZE=2]15) zwierzęta gospodarskie:
[/SIZE][FONT=Arial][SIZE=2]a) koniowate - zwierzęta gatunków: koń lub osioł,[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]b) bydło - zwierzęta gatunków: bydło domowe oraz bawoły (Bubalus bubalis),[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]c) jeleniowate - zwierzęta gatunków: jeleń lub daniel,[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]d) drób,[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]e) świnie,[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]f) owce,[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]g) kozy,[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]h) pszczoły,[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]i) zwierzęta futerkowe:lisa pospolitego, lisa polarnego, norkę, tchórza, jenota, nutrię, szynszyla i królika[/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][/FONT]
[FONT=Arial]to cała reszta uregulowań skutecznie uporządkowałaby "psi świa" w Polsce.[/FONT]
[FONT=Arial]Polecam lekturę tej ustawy i jej uregulowania.[/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]
[/SIZE][/FONT][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Od obowiazku chipowania i rejestracji zachipowanych trzeba zaczac - reszta juz bedzie prostsza.
Zofia[/quote]

Tak, jasne, że tak. Jestem za,(żeby nie było że kręcę na ten pomysł nosem).
Tylko od kiedy pamiętam jest obowiązek płacenia podatku od posiadania psa. I ludzie podatku tego nie płacę w dużej części. Czy u kogoś z Was ktoś sprawdza, czy właściciel psa ma opłacony podatek? Czy są jakieś kontrole z urzędu gminy, miasta? Czy po chałupach jak ksiądz po kolędzie chodzi np. strażnik miejski? Pytam serio. Jak egzekwuje się ten obowiązek?
Wiele osób nie czipuje psa. Bo nie chcą być w ewidencji. Oszczędzają na podatku, choć na biednych nie trafia. Kto ich skontroluje?
Trudno porównać bowiem Wejherowo z Warszawą czy Poznaniem przecież. Wiadomo, że w małych lokalnych społecznościach łatwiej wprowadza się tego typu zarządzenia.
Jak zobowiązać ludzi do chipowania swych piesków?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']Czy u kogoś z Was ktoś sprawdza, czy właściciel psa ma opłacony podatek? Czy są jakieś kontrole z urzędu gminy, miasta? Czy po chałupach jak ksiądz po kolędzie chodzi np. strażnik miejski? Pytam serio. [/quote]

W tamtym roku sie zdarzylo - Lodz / osiedle domkow.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Dokladnie tak, jak to zrobiono w Wejherowie. Rok trwala akcja uswiadamiajaca, potem bezplatne obowiazkowe chipowanie polaczone z rejestracja. Rejestracja pozwolila na sciaganie podatkow, kontrole szczepien. Czterokrotnie wzrosly wplaty z tytulu podatkow. Straz Miejska i weci otrzymali czytniki. Maja prawo sprawdzac.
Ocenia sie, ze ok. 80 % psow jest zachipowanych, a wlasciciele placa podatki i szczepia, bo latwo sprawdzic. Koszty akcji juz sie zwrocily. I mniej psow puszczanych luzem na caly dzien, zeby sie wybiegaly... Bo jak zostana zlapane, to wlasciciel placi mandat...

Zofia

Link to comment
Share on other sites

No tak, Wejherowo stanowi rozwiąznie modelowe. Ale w Wejherowie mieszka 46,82 tys. ludzi. To naprawdę jest różnica w porównaniu do dużych aglomeracji miejskich. Tam na dobrą sprawę wszyscy się znają.
Jak zmusić ludzi do chipowania i płacenia podatków? Czy miasta przewidują na przykład jakieś konkretne kary finansowe za niezarejestrownie psa? Jak to będą sprawdzać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KAŚKA']Jak zmusić ludzi do chipowania i płacenia podatków? Czy miasta przewidują na przykład jakieś konkretne kary finansowe za niezarejestrownie psa? Jak to będą sprawdzać?[/quote]

W Szczecinie, jak złapią, to można zarobić mandat 500 zł. Ale jak złapią...
Na razie tylko jesienią były patrole SM z TOZ (ale zrobiło się zimno i się im znudziło ścigać i kontrolować psy). Ja w każdym razie nie spotkałem się z takim patrolem... Zresztą tam gdzie chodzę z psem na spacery SM raczej nie bywa...

PS. Podstawą jest Uchwała Rady Miasta w sprawie porządku na terenie miasta. W niej jest zapis o obowiązku chipowania i zarejestrowania psów - sankcją jest grzywną. I jest ona wyższa niż mandat za puszczenie psa luzem lub brak kagańca (tutaj z artykułu 77 kw - 200 zł). Ale i tak niewiele osób tego przestrzega - policja raczej się nie czepia (przynajmniej kagańców), a SM jak napisałem "działa" tylko w określonych rejonach (głównie w parku w okolicy Urzędu Miejskiego).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='"kvon"']- nie chcę być złośliwy, to odpowiem Ci tlko tak: nieodwracalność;
krowy, konie, koty i co by tam jeszcze - nie spełniają zadań takich jak unieszkodliwianie bandytów i pilnowanie np. domów (byłaś kiedyś, albo co gorsza, ktoś z Twojej rodziny przedmiotem napaści? - nie życzę w każdym razie); tyle;[/quote]
Mnostwo psow nie spelnia takze takich zadan. Moj pies wazy 4kg i moglby unieszkodliwic co najwyzej muche. Moglby oczywiscie pelnic role stroza i robic halas, ale specjalnie szczekliwy nie jest (co mnie zreszta bardzo cieszy) i zwykle nie ma ani jednego 'hau' jak ktos podchodzi do drzwi. Tak bylo przed kastracja i tak jest teraz. Za to psy sasiadow dra sie z byle powodu tak, ze juz sie bardziej nie da, zeby byla rownowaga w przyrodzie ;)
Poza tym nie wierze, ze pies nie moze pelnic roli stroza-obroncy, tylko dlatego, ze jest wykastrowany. Pies ma tez mozg, nie tylko jajka. Suka tez doskonale moze sie sprawdzac jako stroz i obronca, mimo znacznie nizszego poziomu testosteronu. To raczej kwestia szkolenia, wrodzonych predyspozycji i odwagi psa anie faktu posiadania badz nieposiadania klejnotow. A nieodwracalnosc kastracji bardzo mnie cieszy - nie chcialabym fundowac psu "przyjemnosci" kastracji co rok np. Szczegolnie, jak sobie przypomne jak sie po lekach zachowywal.

[quote name='Mrzewinska']A co do pracy po kastracji... coz, mialam wiele mozliwosci obserwacji pracy psow wykastrowanych. Nie tracily ani instynktu terytorialnego, ani pasji pracy, i byly jak najbardziej zdolne do odpowiedzi na czyjkolwiek atak. Nie spaly i nie przybieraly na wadze.[/quote]

[quote name='"Kvon"']przecież widzisz ilu tu fachowców się opowiada za kastracją; wybierz sobie choćby Jaszczurkę; ona już to zrozumiała, że pies odczuwający "popęd" cierpi tak mocno, że ona nigdy by mu na to nie pozwoliła[/quote]
Mysle, ze mozesz dyskutowac normalnie nie wpadajac w ton wredno-zlosliwo-obrazajacy. Fachowcem to jest tu miedzy innymi pani Zofia, a ja jestem jedynie zwyklym posiadaczem psa, ktory sie psami interesuje. Nie wydaje mi sie, zebym pisala, ze pies cierpi, natomiast psy pobudliwe, o silnym popedzie, wyprowadzane w miejsca gdzie stale bywaja suki z cieczka, napewno komfortowo sie w tej sytuacji nie czuja. Sa psy, ktore godzinami potrafia wyc, jak suka-sasiadka ma cieczke. Znajoma mamy ma mieszanca (ze schroniska), ktory nie dosc, ze wyje, to malo co je i ciagle probuje uciec. A nawet jesli pies taki nie jest i ktos go wykastruje tylko dlatego, ze zwierze nie bedzie uzywane do hodowli nie widze w tym nic zlego. Ale jesli ktos potrzebuje psa skupionego na pracy i przewodniku kastracja raczej pomoze a nie zaszkodzi.

[quote name='Nora']drastyczny na pewno głównie dla panów-właścieli utożsamiających się ze swoim samcem.[/quote]
Rzeczywiscie, ciezko nie odniesc takiego wrazenia.

ps: niestety nie moge sie za bardzo pochwalic kilometrami, jesli chodzi o kastracje psa. To byl tylko 2 koniec miasta u znajomych wetow :( ;)

A co do czipowania - moze jakims wyjsciem bylby nakaz czipowania szczeniat- wszystkich, niezaleznie czy rasowe czy nie i zakaz sprzedazy szczeniat bez czipa. Tylko tu znowu problem z mieszancami, ktore jesli juz to oddawane sa za darmo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaszczurka']A co do czipowania - moze jakims wyjsciem bylby nakaz czipowania szczeniat- wszystkich, niezaleznie czy rasowe czy nie i zakaz sprzedazy szczeniat bez czipa. Tylko tu znowu problem z mieszancami, ktore jesli juz to oddawane sa za darmo.[/quote]

Problem w tym, że ze względów zdrowotnych chipów nie powinno się wszczepiać psom przed osiągnięciem pełnego wzrostu. Generalnie nie chipuje się psów młodszych niż rok. Wiem to, gdyż od weta dostałem książeczkę zdrowia dla mojej Maszy (gdy miała 8 tygodni) oraz chip (numer został wpisany do książeczki) z zaleceniem abym "przypomniał się" jak sunia skończy rok.

A jeśli chodzi o funkcje obronno-stróżujace psa. Moim zdaniem pies jest w stanie powstrzymać przeciętnego włamywacza (dla którego barierą nie do przejścia będą solidne drzwi antywłamaniowe). Takiego złodzieja zniechęci samo szczekanie psa (po co się dodatkowo męczyć). Natomiast zdecydowany i przygotowany złodziej poradzi sobie szybko i skutecznie z każdym psem - wystarczy miotacz gazu.

To jest jeszcze jeden z aspektów problemu "agresywnych psów" - mają być stróżami i obrońcami, a więc muszą być agresywne! I tak koło się zamyka... A przecież pies może być miłym i sympatycznym towarzyszem człowieka.

Link to comment
Share on other sites

[quote]Problem w tym, że ze względów zdrowotnych chipów nie powinno się wszczepiać psom przed osiągnięciem pełnego wzrostu. Generalnie nie chipuje się psów młodszych niż rok.[/quote] Nie wiedzialam o tym. Dzieki za info.
[quote]Moim zdaniem pies jest w stanie powstrzymać przeciętnego włamywacza (dla którego barierą nie do przejścia będą solidne drzwi antywłamaniowe). Takiego złodzieja zniechęci samo szczekanie psa (po co się dodatkowo męczyć). Natomiast zdecydowany i przygotowany złodziej poradzi sobie szybko i skutecznie z każdym psem - wystarczy miotacz gazu.[/quote] Tez prawda. Nie raz czytalam, ze jako stroz moze byc nawet lepszy maly czujny pies (np. jakis terrier), ktory w razie czego narobi halasu niz duzy leniuch. Albo para - maly czujny ktory w razie zagrozenia podrywa wiekszego i grozniejszego towarzysza. Ponoc zlodziej zawsze woli wybrac dom bez (jakiegokolwiek) psa zeby zmniejszyc ryzyko. A sposobow na pozbycie sie psa jest mnostwo, moze to byc nawet zwykle otrucie, mozna uczyc psa niepodejmowania pokarmow, ale w przypadku lakomych psow czesto walka z wiatrakami. Mieslimy to na PT i owczarki sprawowaly sie niezle, natomiast moja mama zalila sie ze Kenzo (lab) wszystko zzera i wszyscy sie z niego smieja ;)
[quote]mają być stróżami i obrońcami, a więc muszą być agresywne! I tak koło się zamyka... [/quote] Czytalam o zabawowym uczeniu obrony. Pies nie ma sie nakrecac agresywnie, tylko wykonac okreslone zadanie, puscic na komende a potem bawi sie z pozorantem. Moze to jest jakies rozwiazanie. Niestey zadnych wlasnych doswiadczen nie mam, bo zaden z naszych psow nie nadawal sie na PO. Napewno duzy pies moze odstraszyc samym wygladem jak np. idzie sie z nim ulica. Ja mam wieksze poczucie bezpieczenstwa jak ide z Kenzo, mimo, ze mam powazne watpliwosci czy w ogole by zareagowal na napasc na mnie. Ale ze jest wielki i masywny to ludzie z respektem na niego patrza. Co ma i swoje zle strony bo czesto calkiem niepotrzebnie sie go boja i jeszcze dzieci strasza, ze piesek zje. A piesek uwielbia dzieci i ludzi w ogole.

Link to comment
Share on other sites

Pozwolę sobie wtrącić się do dyskusji ...

Dziwi mnie ta ilość wypowiedzi świadczących o niewiedzy, pokutujących stereotypach i strachu względem ras tzw. bojowych (nie wszystkich bojowych jak się okazuje, bo przede wszystkim terrierów bull)
na forum traktującym o psach i od właścicieli tychże ...

Owszem,są to psy o takiej a nie innej przeszłości.
Jedno sprostowanie w tym względzie AST nie jest rasą stworzoną do walk,pochodzi w prostej linii od amerykańskiego pit bull terriera,w początkowym okresie były rejestrowane zarówno jako AST i APBT,owszem również były używane w psich walkach, ale w późniejszym okresie hodowla psów tej rasy ujednoliciła typ psa i nastawiona była na hodowlę psa wystawowego.

Nie zapominajmy że właściwie każda rasa, prócz ras ozdobnych, miała w przeszłości swoje zastosowanie użytkowe,mniej lub bardziej ,,cywilizowane''.

Terriery typu bull mają określone predyspozycje fizyczne oraz zwykle, silny, dominujący charakter.
Jak każdy,podkreślam każdy duży pies, mogą stanowić potencjalne zagrożenie w nieodpowiednich rękach,ludzkich rękach i nieodpowiednio socjalizowane.

Obecnie panuje - niestety - ,,moda'' na psy ras bojowych,stąd ogromna ilość psów w typie rasy,bliżej niewiadomego pochodzenia mieszanek i to właśnie przede wszystkim te psy są sprawcami pogryzień.
Jeżeli ktoś interesuję się psim tematem pamięta zapewne że około plus ,minus 8 - 10 lat temu w Polsce zapanowała olbrzymia ,,moda'' na rottweilery,popularne wśród ludzi ze ,,świecznika'' i wśród ,,szarych obywateli''.
Duża popularność rasy i duże pogłowie psów rasowych i nierasowych zaowocowało falą pogryzień,także śmiertelnych.

Teraz jest ,,czas'' psów bojowych,wpierw dostępnych w Polsce AST,teraz nadchodzi fala pitbulli,sprowadzanych do Polski ze Stanów,z krajów byłego ZSRR i byłej Jugosławii gdzie nadal kwitnie proceder psich walk, rozmnażnych poza kontrolą państwa i ZKwP (rasa nieuznawana).

Nie problem w rasie psa jednak a w traktowaniu,sprzedaży i przeznaczeniu tychże.

Demonizowanie psów konkretnych ras niczemu nie służy.
Równie dobrze można stwierdzić że ludzie rasy czarnej mają większe predyspozycje do przestępstw z użyciem siły fizycznej, bo przecież mistrzowie wagi ciężkiej w boksie są czarni.

Duże pogłowie,niekontrolowana sprzedaż,psy trafiające w nieodpowiednie ręce to w efekcie pogryzienia,przepełnione schroniska.

Obowiązująca ustawa jest bublem,ustawa ostatnio zawetowana przez senat także pozostawiała wiele do życzenia.

Przychylam się do głosów tych osób,
które postulują obowiązkową sterylizacja,kastracje suk i psów niehodowlanych,obowiązek rejestracji (chipowanie),opodatkowania i szczepienia pod karą grzywny każdego psa .
Każdego psa i suki,nie tylko ras bojowych czy tzw. agresywnych.

Z każdego dużego psa nieodpowiedzialny właściciel jest w stanie zrobić zagrażającego innym agresora.
Żadne ,,listy psów agresywnych'' tego nie zmienią,trzeba wymuszać odpowiedzialność ,także karną na ludziach psy posiadających.

Stosowanie do psów przepisóww dotyczących bydła i trzody chlewnej wydaje mi się niestosowne.
Kto będzie zwracał uwagę na psychikę rozzmnażanych egzemplarzy?
Psychiki bydłą nie ocenia się pod kątem potencjalnego zagrożenie dla ludzi.
ZKwP przynajmniej w teorii powinnien poprzez swoich sędziów na wystawach eliminować osobniki agresywne lub lękliwe z hodowli nie dając im uprawnień,niestety,praktyka jest daleko od teorii.
Ale przynajmniej jest ,,jakaś'' kontrola.
Co natomiast z rasami nieuznawanymi przez FCI,z mieszańcami?
Pozwolić je rozmnażać kontrolując jedynie poprzez podatki i rejestrację,ewentualnie kontrolując właścicieli ?
Pole do popisu dla oszustw i nadużyć.
Czy tworzyć coś na kształt Związku Kynologicznego bis dla ras nieuznawanych i mieszanek?
Politycy nie wybiorą tak trudnego rozwiązania.
Zawetowana ustawa pokazuje że idą na łatwiznę,poszerzając liczbę ras o psy ważace ponad 20 kg.

Wiele głosów w tej dyskusji dokłada ręce do bezmyślnej nagonki,nie widząc prawdziwego podłoża problemu, a jest nim brak kontroli nad pogłowiem psów,ich sprzedażą i rozmanżaniem.

To tyle co karzystając z właśnie rozpoczętego weekendu chciałem w tej sprawie powiedzieć :)
Pozdrawiam,tych którzy zechcą przeczytać tej elaborat o truizmach :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marmasza']
[I]zdecydowany i przygotowany złodziej poradzi sobie szybko i skutecznie z każdym psem - wystarczy miotacz gazu..[/I][/quote][I]"[/I]

Niekoniecznie wystarczy miotacz - jeden z moich znajomych zrobił test z pistoletem (ślepaki, rzecz jasna) i wyszkolonym psem; pies znajdował się za płotem, a jego właściciel miał być "napadnięty" po drugiej stronie płotu; pozorant miał strzelić do psa hukowym nabojem, kiedy ten podejmie próbę perzesadzenia płotu; i co? - nie zdążył, pies był pierwszy;

[I]"To jest jeszcze jeden z aspektów problemu "agresywnych psów" - mają być stróżami i obrońcami, a więc muszą być agresywne! I tak koło się zamyka... A przecież pies może być miłym i sympatycznym towarzyszem człowieka"[/I]

tym razem wszystko celowo pomieszałe(a)ś; żadne kółko się nie zamyka; zapraszam do siebie, zobaczysz moje stado i ocenisz poziom ich "agresji"; obrońca to obrońca, a nie psychopata; zdarzało się, że na moim cane corso małe dziecko niechcący usiadło, kiedy jadł z miski i nigdy nawet nie zawarczał, nie mówiąc już o fan-clubie, jaki miewał na spacerach pośród maluchów w wieku przedszkolnym; Tak więc nie wygaduj takich rzeczy w ciemno i nie ładuj wszystkich do jednego wora z napisem "idiota"; nie każdy właściciel psa bojowego ma nierówno pod sufitem i nie jest to żadna sielanka, kiedy pies jest normalnie wychowany i wykazuje w pełni normalne zachowania; Nie jest też dobrze, że takie psy, skądinąd o wielkich charakterach, trafiaja w ręce zwykłych "patoli" albo bezmyślnych prostaków o jednoznacznych skojarzenniach; Nie może być jednak tak, aby zjawiska spatologizowane miały wyznaczać powszechne kryteria i zasady;

[B]Patia[/B], czytaj uważniej - ja nie tylko nie jestem przeciwko sterylizacji suk, ale sam ma dwie takie; zdecydowanie jednak nie zgodziłbym się na wykastrowanie któregoś z moich psów, i to nie ze względu na rzekomą "identyfikację samczą" (takie zdannia - musisz się chyba z tym zgoddzić - są już podsycone pewną "ideologią", nie?), ale ze względu na nie całkiem przewidywalne skutki (zepół pokastracyjny w większym stopniu dotyczy psów niż suk);

a jeśli tak mocno upieracie się, że kastracja nie ma nic do zachowań, że w niczym nie zmienia psychiki, to po co domagacie sie jej dal osobników (zwierzę nie jest żadnym "egzemplarzem" - jka samochód czy długopis; każde jest inne i niekopiowalne chyba, nie?) niehodowlanych i agresywnych? w takimm stanie rzeczy wypadałoby agresywne amstaffy i pitty usypiać, skoro nic nie potrafi ich już wyprostować (co zresztą również jest zwykłym uproszczeniem - nie tak dawno widziałem młodego człowieka, który odratował amstaffkę od psich walk; rok nad nią pracował i udało się - przestała rzucać się na psy i na ludzi);
Kwestia nie leży w zwierzętach, tylko w ludziach (podobnie jak napady bandyckie nie są spowodowane samą obecnościa broni, tylko bandytami; a co daje dobrego fakt, że uczciwi obywatele nie mają do broni dostępu? ano dużo - ułatwia działania bandyckie, bo bandzior nie zważa na pozwolenie i kupuje guna na czarno, nie ma więc i kłopotliwych kontroli policji w domu); Stąd ustalanie wymogu posiadania "pozwolenia" na psa wydaje mi się kompletna paranoją dla normalnych ludzi, którzy chcą po prostu spędzać wolny czas z psem albo z grupą psów (pasja);

[I]"Mysle, ze mozesz dyskutowac normalnie nie wpadajac w ton wredno-zlosliwo-obrazajacy[/I]."
[B]Jaszczurka[/B], "wredno-złośliwy" może, ale nie "obrażający"; Jeżeli jednak poczułaś się dotknięta - [B]przepraszam[/B]
(a gadanie, że niby "utożsamiam się ze swoim samcem" - to obraźliwe nie jest? )
W jednym z Tobą się tylko zgodzę: wykastrowałbym psa tylko w przypadku, gdzyby miał problem z nadpobudliwością płciową; We wszystkich innych - tylko wychowanie; Sam uczyłem swoje psy zachowań obrończych tylko poprzez zabawę; w markowanych "walkach" nigdy nie "zwyciężały" one; dlatego też są całkowicie kontrolowalne;

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MadMan']
Politycy nie wybiorą tak trudnego rozwiązania.
Zawetowana ustawa pokazuje że idą na łatwiznę,poszerzając liczbę ras o psy ważace ponad 20 kg.
[/quote]

Dlatego osbiscie calym sercem jestem za "modelem brytyjskim" sprowadzonym do calkowitej fizycznej eliminacji "psow z listy" i "w typie" - bo w krotkiej perspektywie czaswoej dokladnie to oznacza zakaz rozmnazania i wwozu do kraju psow tych ras.

Bo inaczej po ktoryms kolejnym zagryzieniu czeka nas rozwiazanie sprawy na zasadzie "powyzej 20kg" - co dotknie wlascicieli psow "normalnych" - w tym i mnie :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MateuszCCS']Dlatego osbiscie calym sercem jestem za "modelem brytyjskim" sprowadzonym do calkowitej fizycznej eliminacji "psow z listy" i "w typie" - bo w krotkiej perspektywie czaswoej dokladnie to oznacza zakaz rozmnazania i wwozu do kraju psow tych ras.

Bo inaczej po ktoryms kolejnym zagryzieniu czeka nas rozwiazanie sprawy na zasadzie "powyzej 20kg" - co dotknie wlascicieli psow "normalnych" - w tym i mnie :angryy:[/quote]

czyli preferujesz... nagonki; trzeba było tak od razu - byłoby jaśniej; tyle że biorąc pod uwagę psychozę, do jakiej i media i politycy maja u nas mocne skłonności, musisz się liczyć z tym, ze podcinasz już teraz gałązkę, na której siedzisz: u nas ta "lista" będzie się raczej rozrastać; przy którymś z ostatnich pomysłów wyliczano również owczarki niemieckie i belgijskie a nawet podhalany; jak dodać do tego wszystko, co pozastaje "w typie", to tylko małe kundelki się ostaną, bo już jamniki i teriery maja na tyle mocne charaktery, że co większego histeryka potrafia zagonić na drzewo; moje jamniczki, kiedy były jeszcze w duecie, pogoniły parę razy dwa duuże owczarkowate burki, i to tak, że hej; no to ja proponuję i tę niebezpieczna rasę umieścić na liście (!!!); kundelki jako niehodowlane zostaną poddane "dobrowolnemu obowiązkowi" sterylizacji i kastracji, i w efekcie za "normalnego" bedzie uchodzć tylko ten, któ w ogóle psa nie chciał nigdy mieć, no i mysliwi będą wreszcie uszczęśliwieni (a może i nie? bo do czego oni beda wtedy strzelać, zwłaszcza po pijaku?)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kyon']u nas ta "lista" będzie się raczej rozrastać; przy którymś z ostatnich pomysłów wyliczano również owczarki niemieckie i belgijskie a nawet podhalany; [/quote]

"model brytyjski" ich nie obejmuje, a jak widac sie sprawdza ...

reszty nie komentuje, bo moglbym sie rozpisywac dlugo ... ale moze skomentuje pokrotce: [B]bzdury :p [/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...