Jump to content
Dogomania

Walki psów...


Recommended Posts

[quote name='Alake']Znam wiele psów, w tym suk i mogę z ręką na sercu powiedzieć, że nigdy nie były one agresywne do żadnej innej suki. I co z tego, że sa to suki rasy: jamnik, york, beagle itp. To, ze sa to małe psy to znaczy, ze nie mogą być agresywne? Jamnik to ostry pies na lisy, york to przecież terrier (jak amstaff), beagle to pies myśliwski... To nie są żadne "kanapowce" rasowe... Sa nimi tylko w domu, bo tak zostały przyuczone. [U][B]A amstaff może być najmilszym psem kanapowym, jednakże na spacerze bedzie rozszarpywał pekińczyki... Jest jakaś logika w rozumowaniu tych psów? Już samo to, że sa to ulubione pieski ludzi o niskim IQ (dresy) o czyms świadczy..[/B][/U].[/quote][I][B]no to ktoś tu walnął z grubej rurki :shake:widzę ,że znajomość rasy na poziomie FAKTU.....pies wychowany NIE BĘDZIE ATAKOWAŁ , pies dobrze zsocjalizowany , pies o prawidłowej psychice tego nie robi .Mam ASTa z rodowodem , po świetnych zrównoważonych rodzicach :cool1:pies BAWI się z Yorkami , Pekińczykami , Boxerami itp itd etc .Jednak nie raz już był zaatakowany przez pseudo jamnika , pseudo posokowca , odpowiednio prowadzony nie rwie się do bójki .
Co do IQ , wolałabym cię nie dołować , bo ani DRESEM nie jestem ani nie mam IQ jakiego byś sobie zyczył /a/ , niestety zasmucę cię moje IQ jest niestety WYSOKIE co burzy Twoją teorię .Przykro MI :evil_lol:
[/B][/I]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 297
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A gdzie ja napisałam, ze ktoś z was ma niskie IQ. Napisałam tylko, iż amstaffy sa ulubionymi psami dresów? Nie są? Jakieś sprzeciwy co do tego?

[QUOTE]Nie no... oczywiście. Zawsze. Każdy.[/QUOTE]

Nie zawsze, (zawsze to tylko Chuck Norris ;)) ale bardziej niz inne rasy... A skutek też jest gorszy...

[QUOTE]Są to też moje ulubione psy, a moje IQ kwalifikuje mnie do Mensy. I jak już mówiłem, nie noszę dresów (od czasów lekcji WF w liceum). Alake, uwolnij się od stereotypów, bo schematyczne myślenie do niczego nie prowadzi i raczej kojarzy mi się z... dresem, a nie inteligentnym dyskutantem na forum
[/QUOTE]

Cały czas mówisz o steotypach, ale to nie są tylko sterotypy, lecz co, najsmutniejsze suche fakty. Bo te psy są agresywne i bardziej niebezpieczne od innych...

[QUOTE]pozostaje mi tylko napisać, iż cieszę sie ze masz tak mało wiedzę w tej kwestii[/QUOTE]

Mam całkiem sporą wiedzę w tej kwestii... Ponieważ rotta wystarczy ekchym... Walnąć po narzadach... A ASTa nawet w ten sposob nie nie uspokoi... Byłam niestety swiadkiem kilku takich zdarzen...

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Podstawa przezycia psowatych jest wspolpraca, nie walka, od tego sa sygnaly i hamulce socjalne, aby zwierzeta zdolne zabic - nie zabijaly sie w grupie.
Ani nie ranily nawet. Bo to oslabia cale stado. Tyle ze czlowiekowi pozorowane walki psow nie wystarczylyby do szczescia - no to kojarzono zwierzeta o niskim progu pobudzenia agresji i wysokim progu hamowania - lub niezdolne do wyhamowania raz pobudzonej agresji. W naturze taki pies nie przetrwalby. I nie przekazalby genow sprzecznych z regula przetrwania psowatych. Ale widocznie niektorzy ludzie sa szczesliwi majac bardzo malo - lub wcale - psa w psie.
I niechby mieli - ale pod kilkoma warunkami:
- jesli pies w publicznym miejscu zaatakuje i powaznie porani lub zabije innego psa, jest nieodwolalnie odbierany i usypiany
- jesli pies w publicznym miejscu pogryzie czlowieka (oprocz sytuacji, gdy pies lub jego wlasciciel zostal zaatakowany) - jest nieodwolanie odbierany i usypiany
- pies stwarzajacy udokumentowanie zagrozenie dla ludzi i dla domowych zwierzat - w publicznych miejscach zawsze i wszedzie, poza prywatnym terenem wlasciciela, ma miec smycz i kaganiec, moze byc trzymany tylko na wlasnym odpowiednio zabezpieczonym terenie - nie w bloku,
- pies uczestniczacy w zorganizowanych psich walkach jest odbierany i usypiany, a jego wlasciciel otrzymuje dozywotni zakaz posiadania jakichkolwiek psow.

Gdyby obowiazywalo takie ustawodawstwo - prosze, niech kazdy kupuje jakiego chce psa.
Nie wejde sama ani z moim psem na cudzy teren, w terenie publicznym chce sie czuc bezpiecznie.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Mam całkiem sporą wiedzę w tej kwestii... Ponieważ rotta wystarczy ekchym... Walnąć po narzadach... A ASTa nawet w ten sposob nie nie uspokoi... Byłam niestety swiadkiem kilku takich zdarzen...[/QUOTE] nie chce z Tobą w tej kwestii polemizować ale spora i kilka sie wykluczają ... uwierz mi na słowo...:evil_lol:

Zofio jak zawsze wiesz ze sie z Tobą zgodze ale niestety jesteśmy w kraju gdzie usypia sie koty, bo 3 łabędzie zdechyły na grype :shake:

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Kaśka. Masz rację. Jest różnica między pogryzieniem się Yorków a walką ASTów. Ta różnica polega na zaciętości tej walki i jej ewentualnych skutkach. Ale właśnie o tym pisałem.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jest różnica między tym, gdy dojdzie do konfrontacji między np. ONem a ASTem, a konfrontacją między dwoma owczarkami. Ale ta różnica wypływa tylko z porównania siły psów i ewentualnej ich zawziętości podczas tej konfrontacji, a nie z samej predyspozycji do agresji.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Też pamiętam początki tej rasy w Polsce i wspominam czasy, gdy do naszego kraju były sprowadzane psy ze Stanów. Psy o zrównoważonej psychice i temperamencie. Problemy zaczęły się dopiero, gdy w Polsce pojawiły się ASTy zza wschodniej granicy i to psy o wątpliwym pochodzeniu. Pozostaje pytanie – czy to są nadal AST?[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ponadto nasuwają mi się pewne wątpliwości. Skoro atakujący AST dał Ci się odpędzić kopniakiem, to naprawdę miałaś dużo szczęścia, że był to amstaff. Agresja budzi zawsze agresję, w końcu na tym polega ich skuteczność na ringach – ból potęguje a nie tłumi chęć do walki. Zwróć więc uwagę na to, że ten pies dał Ci się odpędzić. Gdyby był agresywny wobec ludzi… nie chciałbym być w Twojej skórze. Nie radzę Ci jednak tego robić wobec kaukaza, czy azjaty.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie jestem „dresem” ani moja inteligencja nie jest na drastycznie niskim poziomie, a jednak jestem miłośnikiem tej rasy. Mój pies nie miał „problemów socjalnych” w kontaktach z innymi psami. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Zofio zgadzam się z Tobą w zupełności, ale to powinno dotyczyć wszystkich psów. A nie tylko bullowatych.[/SIZE][/FONT]


[FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/Zofio%20zgadzam%20si%C4%99%20z%20Tob%C4%85%20w%20zupe%C5%82no%C5%9Bci,%20ale%20to%20powinno%20dotyczy%C4%87%20wszystkich%20ps%C3%B3w.%20A%20nie%20tylko%20bullowatych."]Zofio zgadzam się z Tobą w zupełności, ale to powinno dotyczyć wszystkich psów. A nie tylko bullowatych.[/URL]

[COLOR=RoyalBlue][I][B]i ja się pod tym podpisuję za Zbyszkiem [/B][/I][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zbyszek'][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Kaśka. Masz rację. Jest różnica między pogryzieniem się Yorków a walką ASTów. Ta różnica polega na zaciętości tej walki i jej ewentualnych skutkach. Ale właśnie o tym pisałem.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jest różnica między tym, gdy dojdzie do konfrontacji między np. ONem a ASTem, a konfrontacją między dwoma owczarkami. Ale ta różnica wypływa tylko z porównania siły psów i ewentualnej ich zawziętości podczas tej konfrontacji, a nie z samej predyspozycji do agresji.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Też pamiętam początki tej rasy w Polsce i wspominam czasy, gdy do naszego kraju były sprowadzane psy ze Stanów. Psy o zrównoważonej psychice i temperamencie. Problemy zaczęły się dopiero, gdy w Polsce pojawiły się ASTy zza wschodniej granicy i to psy o wątpliwym pochodzeniu. Pozostaje pytanie – czy to są nadal AST?[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ponadto nasuwają mi się pewne wątpliwości. Skoro atakujący AST dał Ci się odpędzić kopniakiem, to naprawdę miałaś dużo szczęścia, że był to amstaff. Agresja budzi zawsze agresję, w końcu na tym polega ich skuteczność na ringach – ból potęguje a nie tłumi chęć do walki. Zwróć więc uwagę na to, że ten pies dał Ci się odpędzić. Gdyby był agresywny wobec ludzi… nie chciałbym być w Twojej skórze. Nie radzę Ci jednak tego robić wobec kaukaza, czy azjaty.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nie jestem „dresem” ani moja inteligencja nie jest na drastycznie niskim poziomie, a jednak jestem miłośnikiem tej rasy. Mój pies nie miał „problemów socjalnych” w kontaktach z innymi psami. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Zofio zgadzam się z Tobą w zupełności, ale to powinno dotyczyć wszystkich psów. A nie tylko bullowatych.[/SIZE][/FONT]


[/quote]
o wlasnie a czemu nikt si enei czepia kaukazow?? wkoncu tez widnieja na tej liscie co pittbulle
ja jestem zdania ze nawet najwieksza bestia i czy to bedzie ast czy nie to przy odpowiednim prowadzeniu jest potulny jak baranek :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Najgorszym z mozliwych przesadow na temat psow jest ten, ze kazdego da sie uksztaltowac w kazdy dowolny sposob.
Predyspozycje charakteru sa dziedziczne. I byly przez czlowieka nasilane przez dobor hodowlany. Pies w zachowaniu swoim kieruje sie cechami wrodzonymi, czyli predyspozycjami charakteru, nabytym doswiadczeniem i otrzymanym od czlowieka szkoleniem. Zawsze, pozostawiony sam sobie, gdy bedzie w nowej, nie przerobionej szkoleniowo z czlowiekiem sytuacji, zachowa sie zgodnie z tym, co mu dyktuje instynkt i doswiadczenie, a w sytuacji nie podobnej do zadnych z doswiadczonych - zgodnie z instynktem.
Uwazajacym, ze kazdego psa mozna dowolnie uksztaltowac - proponuje nastepujace doswiadcznie:
- wpuszczenie na plac po kolei na pol godziny bez interwencji czlowieka wyszkolonych do PT, trzymanych przedtem w identycznych warunkach, nie rozdraznianych, nie szczutych, pary nie znajacych sie nawzajem samcow goldenow, AST, pitow, cavalierow i mopsow.
- wpuszczenie na plac, po ktorym chodza kury i kaczki po kolei nowej scotii i malamuta.

A potem porozmawiamy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evaxon']o wlasnie a czemu nikt si enei czepia kaukazow?? wkoncu tez widnieja na tej liscie co pittbulle[/quote]

Nikt się nie czepia kaukazów, bo na ich szczęście nie stały się modną rasą, która jest mnożona na potęgę i której przedstawicieli znajdziesz na każdym kroku i w każdym parku.

Zofio - amen :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evaxon']o wlasnie a czemu nikt si enei czepia kaukazow?? wkoncu tez widnieja na tej liscie co pittbulle[/QUOTE]
Podejrzewam, że to kwestia gabarytów. ;) Kaukazy, a tym bardziej "kaukazy", mieszkają na dworze, często przy budzie, albo w kojcu, wypuszczane są wyłącznie na swoim terenie. Nie chodzą na spacery, nie bawią się z dziećmi w mieszkanku, nie uczestniczą w libacjach alkoholowych swoich "panów", ich kontakt z ludźmi ogranicza się do podania miski... A jak ktoś widzi kaukaza na posesji i jest w miarę normalny- to nie wchodzi bez pozwolenia :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tośka_m']Nikt się nie czepia kaukazów, bo na ich szczęście nie stały się modną rasą, która jest mnożona na potęgę i której przedstawicieli znajdziesz na każdym kroku i w każdym parku.[/quote]
no tez prawda:eviltong: nie wiem nie mam za wiele parkow w miescie;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zbyszek'][IMG]http://img86.imageshack.us/img86/2677/bib118bo.jpg[/IMG]

To są dwa bawiące się dorosłe samce ASTów. Nie mówcie więc, że każdy AST ma agresję w genach. Bo wychodzi na to, że te dwa psy na zdjęciu nie są typowymi amstafami[/quote]
bo to pewnie podróby:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Zbyszek, amstaff to amstaff. Nikt nie probuje powiedziec, ze bedzie sie rzucal na wszystko co popadnie. Kiedys jak chodzilam na spacery z labem Kenzo, poznalam dwie dziewczyny, mialy suki asty - siostry, ktore zgodnie bawily sie z soba i innymi psami. Na pewno prawidlowa socjalizacja i wychowanie sa ogromnie wazne. Ale nie zmienisz tego, ze te psy zostaly stworzone do walk i lata je tak selekcjonowano. Uwazam, ze opinia ze asty to bestie i nic z tego nie zmieni, jest krzywdzaca, ale tez wiele zlego moze zrobic opinia, ze to idealny pies dla kazdego, jak golden. Imho to pies dla odpowiedzialnych i swiadomych wlascicieli - swiadomych jego historii i mozliwosci.

Link to comment
Share on other sites

Greven, no po czesci napewno ;) Ale nie ma sie co oszukiwac, ze jedne psy moga stwarzac wieksze zagrozenie niz inne. Tez jest niepokojaca taka tendencja, zeby wszystkie psy traktowac jednakowo, zeby nie dyskriminowac zadnych ras - ale tu nie chodzi o dyskryminacje. Jedne psy byly selekcjonowane do polowan, inne do pasienia, inne do towarzystwa czy do walk - i te cechy nie rozplyna sie nagle w powietrzu. Jak farmer ma stado owiec to woli miec np. border colie niz wyzla - oba psy sa zwinne i szybkie ale border ma wrodzone predyspozycje do pracy ze stadem - wlasnie przez lata selekcji. Mysle, ze dla wiekszosc przecietnych zjadaczy chleba, ktorzy chca psa rodzinnego zawsze lepszym wyborem jest pies z natury lagodny jak golden czy cavalier. Asty, rottki itd psy powinny isc w rece doswiadczonych pasjonatow,interesujacych sie psim behawiorem, bo zawsze wieksze ryzyko, ze zielony wlascicel cos schrzani z taka rasa, niz z latwiejszym psem.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] nie chce z Tobą w tej kwestii polemizować ale spora i kilka sie wykluczają ... uwierz mi na słowo...[/QUOTE]

Mam sie z tobą licytowac która z nas widziała więcej przypadków rozszarpywania innego psa przez amstaffa? Bo jeżeli nawet ja widziałam mniej takich scen to tylko lepiej dla mnie... Tak naprawdę wystarczyły by mi dwa takie przypadki, żeby ocenić co i jak. W końcu nawet rodowodowe jak i pseudorasowe asty układ neurologiczny mają podobny. I bardzo fajnie, że ty potrafisz rozdzielić walczące psy, jednakże 15-letnia dziewczynka, której tatuś kupił amstaffa na urodziny niekoniecznie jest mistrzynią w tym fachu... Jedyne co potrafi robić to machać rękami i krzyczeć... A tymczasem czyjś pies już leży z przegryzionym gardłem... Gdyby była to walka np. z owczarkiem niemieckim, to psy by się kąsały, a nie wisiały sobie na gardłach...

Link to comment
Share on other sites

moje kolezanki mialy psy tej rasy tak agresywne (bledy wychowawcze),tak dominujace,o ile nie udzielona zostanie pomoc szkoleniowca ,nie wiem czy beda sie nadawaly do adopcji.Prosze zobaczyc rowniez hodwle tej rasy w Holandii.Psy ktore sa trzymane w piwnicach bez kontaktu z czlowiekiem , jako hodowlane ,maja psychike spaczona (potwornie wystraszone ,gryzace) Ostatnio organizacje niemieckie wykupila 20 takich psow.To jest przerazajacy widok.Te pieski prawdopodobnie nigdy nie beda mialy wlascicieli.
Innym przykladem pokrzywdzonym przez los ,jest Pit Bull Terier.Moja kolezanka i moj sasiad maja suczki tej rasy ,oczywiscie kastrowane,(11 i 8 lat)pragna stwierdzic ,ze sa to tak dobrze ulozone pieski,zupelnie lagodne jak "aniolki"Przez tyle lat nie bylo ani razu sytuacji niebezpiecznej.Natomiast moj inny sasiad ma Szpice.Sa one nie tylko bardzo szczekajace,i zdazalo sie ,ze ugryzly (nie groznie)Sa to tylko moje spostrzezenia!!1

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Nigdy nie twierdziłem, że amstaff jest psem dla każdego. Zwróćcie też uwagę na to co napisałem o Astach i dzieciach.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ale nie zgadzam się z opinią, że AST ma agresję w genach. Nie agresję, a waleczność. A to jest różnica.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Chcecie parę piesków z „genetyczną agresją”, proszę bardzo:[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Doberman – rasa wyhodowana pod kątem agresji wobec psów i ludzi. Według L. Dobermanna miał być to bezwzględny pies bojowy. Nie mający zahamowań przed atakiem na człowieka i innego psa, odporny na ból i stres.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mastino napoletano – przodek bojowych psów Legionów Rzymskich, hodowany w celu obrony stad i majątku właściciela. Ten pies w założeniu hodowlanym, nie miał odstraszać ale eliminować intruza. Brak zahamowań przed atakiem na człowieka.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Fila Brasileiro – przodek psów bojowych wykorzystywanych przez portugalskich konkwistadorów. Hodowany w celu obrony posiadłości w Brazylii, polowań na jaguary i … zbiegłych niewolników. Chyba nie muszę dodawać, że i ta rasa nie ma zahamowań przed atakiem na człowieka i innego psa.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Czarny terier rosyjski ( pies Stalina) – wyhodowany jako pies służbowy dla milicji i wojska. Był wykorzystywany jako pies stróżujący w radzieckich gułagach. Pies nieufny wobec obcych, często agresywny. Nie ma zahamowań przed atakiem.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Owczarek południoworosyjski – wyhodowany do samodzielnej pracy. W założeniu powinny atakować błyskawicznie i skutecznie eliminować intruza. Bardzo często te psy są usypiane, bo są tak agresywne, że atakują nawet właściciela.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wszystkie tureckie psy pasterskie – wybitnie agresywne wobec innych psów i obcych ludzi.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Psy pirenejskie – jak wyżej[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mastin espanol (mastiff hiszpański ) – tak nieufny wobec obcych, że znaczna część populacji tych psów jest wyjątkowo agresywna. Co zresztą jest cechą pożądaną przez hodowców w jego ojczyźnie, trzymających tego psa jako obrońcę i stróża.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Dogi południowoeuropejskie – psy wyjątkowo nieufne wobec obcych. Agresywne wobec psów i ludzi. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mógłbym wymieniać jeszcze bardzo długo. Ale powiem jeszcze tylko tyle – w „rankingach” ilości pogryzień człowieka i innych psów AST i pitbull są daleko w tyle za rotkami, dobermanami, owczarkami niemieckimi i innymi popularnymi rasami. Nie mówiąc oczywiście o mieszańcach. Zresztą rasą wiodącą niepodważalny prym jest ON i ONopodobne mieszańce.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Czy ktoś domaga się zaprzestania hodowli „poczciwego” ONa?[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jeszcze raz powtarzam – nie chodzi tu o jakąś „ilość” pogryzień tylko o skutek tych stosunkowo rzadkich ataków. Jeżeli AST „weźmie się do roboty”, to naprawdę, efekt tego jest dramatyczny.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jeżeli dołożymy do tego brak socjalizacji i działanie nieodpowiedzialnych właścicieli, to nie ma co się dziwić, że ASTy mają taką a nie inną opinię.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Na szczęście coraz więcej ludzi, którzy chcą mieć agresywnego wobec człowieka psa, przekonuje się, że AST się do tego nie nadaje. Łatwiej jest „nauczyć” agresji wobec człowieka rotka, czy ONa, niż amstaffa, który ma „zakodowane” zahamowania przed atakiem na człowieka. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zbyszek'] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jeszcze raz powtarzam – nie chodzi tu o jakąś „ilość” pogryzień tylko o skutek tych stosunkowo rzadkich ataków. Jeżeli AST „weźmie się do roboty”, to naprawdę, efekt tego jest dramatyczny.[/SIZE][/FONT][/quote]

I właśnie o to chodzi. O efekty.
A z tym "rzadki" to przesadziłeś;)
Ale to wspaniałe, że psy tej rasy mają też tak odpowiedzialnych miłośników jak Ty, za co Ci serdecznie dziękuję w imieniu swoim i pogryzionej pupy mego psa:p .

Link to comment
Share on other sites

pogryzienie przez onka a pogryzienie przez asta lekko jednak sie rozni prawda?i z hamowaniem lekko lepiej.:cool1: .bez przesady z tym porownaniem-i zeby nie bylo :bardzo dobrze pracuje mi sie na szkoleniu z astami i pitami.ps.onek zdaje sie pracuje troszke na innej zasadzie niz ast prawda?;).to pies broniacy stada,z instynktem obronczym..w rekach czlowieka ktory dal z siebie zrobic owce.........malo zabawny rozpuszczony dziamgot.ale wole spotkanie z onkiem niz z astem czy pitem;)

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

AST weszly w mode, i to jest to co najgorszego moglo je spotkac.
Bo w blokach rzadko sie spotyka kaukaza czy file.
Za to AST - co gorzej AST-podobne - ile chciec.
W internecie propaganda - czasem nieswiadoma - psich walk. Filmiki, filmiki, ogladajcie, emocjonujcie sie...

I na calym swiecie, nie tylko w Polsce, rasy AST-podobne, lubia ludzie, ktorzy cenia sobie "walecznosc" - lub "agresje" . Mozna by sie bawic w definiowanie, tak czy tak - psy, ktora lubia walczyc, cenia sobie najczesciej ludzie, ktorzy nie maja nic przeciwko temu, by ich psy walczyly i wygrywaly w walkach.
Ale najczesciej sasiadami tych ludzi w blokach i na ulicach sa wlasciciele psow, ktorzy nie lubia, aby ich psy byly zagrozone.
A co do budzenia agresji przeciw czlowiekowi - niestety nie jest to takie trudne u psa, ktory lubi walczyc. Wszystkie restrykcje w Niemczech zaczely sie od zabicia dziecka na boisku szkolnym - AST i pit przeskoczyly ogrodzenie i zaatakowaly dziecko. Oba znane byly z agresywnych zachowan, z atakow na psy.

Jesli sie ceni "walecznosc", nie mozna uciec przed faktem, ze to jest cecha malo pozadana w srodowisku miejskim, a bardzo - w srodowiskach ceniacych psie walki.

Jesli milosnicy socjalnych, dobrze wychowanych, spokojnych AST chca zmienic obraz ukochanej rasy - powinni najglosniej domagac sie
- wprowadzenia testow socjalnosci wobec ludzi i zwierzat jako kwalifikujacych do hodowli
- nakazu sterylizacji wszystkich psow, ktore testow nie przejda
- wprowadzenia wymogu niekaralnosci za przestepstwa o charakterze powiedzmy - chuliganskim, dla potencjalnych chetnych na psy ras trudnych i ich mieszancow
- nakazu bezwglednej sterylizacji wszystkich mieszancow tych ras.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...