Jump to content
Dogomania

Rodowód


Claudia_Jazz

Czy twój pies ma rodowód?  

102 members have voted

  1. 1. Czy twój pies ma rodowód?



Recommended Posts

  • Replies 90
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

metryczka jest niewazna bo dla mnie nic nie znaczy. kochalabym swojego psa tak samo gdyby jej nie mial. kupowalam go jako przyjaciela, bez zamiaru wystawiania, robienia reproduktora czy takie tam. dlatego napisalam ze metryczka lezy gdzies tam, porosnieta pajeczynami, w glebokich czelusciach szuflady, nic dla mnie nie warta

Link to comment
Share on other sites

..dla ciebie jest nieważna....bo jej nie potrzebujesz- ale jednocześnie dzięki niej znasz rodziców swojego psióra...i dziadków..i pra /jak tylko bedziesz chciała sprawdzić........... natomiast psy bez metryki nie moga tego wykazać....i to jest własnie rodowód/metryka- informacja o przodkach twojego psa..........a że ty ja se do szuflady wrzuciłaś...nie ty pierwsza i nie ostatnia.........

Link to comment
Share on other sites

Ja mam dwie suki "bez papierka" i kocham je.
Ale to nie znaczy, że nie uważam, że o rasowości świadczy rodowód.
[B]
Albo pies z dobrej hodowli, albo pies ze schroniska... do czasu, aż schroniska nie zaświecą pustkami.[/B]

P.S. Psy "z papierkiem" też miałam. I dla nich ten "papierek" był przepustką do lepszego życia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Greven']Ja mam dwie suki "bez papierka" i kocham je.
Ale to nie znaczy, że nie uważam, że o rasowości świadczy rodowód.
[B]
Święte słowa Greven.[/B]

Link to comment
Share on other sites

Mam 2 psy jednego z rodowodem drugiego bez i oba kocham tak samo. Mimo, że ten bez "jamnik" odbiega od wzorca znacznie a właściwie to ma wszystkie wady dyskwalifikujące u jamników. I dlatego właśnie jestem za kupowaniem psów z papierami, bo jak chce się psa określonej rasy o określonym wyglądzie to tylko z rodowodem. A jak chce się mieć psa, niekoniecznie super eksteriowego to wiele z nich czeka w schroniskach. Teraz w schroniskach można spotkać psy w typie najróżniejszych ras od tych modnych po rzadkie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='betka-sp']..dla ciebie jest nieważna....bo jej nie potrzebujesz- ale jednocześnie dzięki niej znasz rodziców swojego psióra...i dziadków..i pra /jak tylko bedziesz chciała sprawdzić........... natomiast psy bez metryki nie moga tego wykazać....i to jest własnie rodowód/metryka- informacja o przodkach twojego psa..........a że ty ja se do szuflady wrzuciłaś...nie ty pierwsza i nie ostatnia.........[/QUOTE]

na metryce są pradziadkowie? mojego psa metryka tego nie posiada, i nie wiem czy w polskich metrykach jest inaczej niz w irlandzkich .. w rodowodzie owszem są, ale w metryce? nie wiem ...

w tym temacie nie chodzi o to czy psa rasowego kocha sie bardziej niz kundelka... pies to osobowość, nie wazne czy z papierem czy bez i chyba za to sie je kocha... ale nie popieram rozmnazania psow bez uprawnien..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Onomato-Peja']Dokładnie, pies z rodo = pies o określonym charakterze i wyglądzie
Na psach bez rodowodu mozna się przejechać ; D np. moja Poczwarkowata suka bez papierów( ze schronu) ma charakter bardziej podchodzący pod terriera ( niezależna, łapie trop, bardzo energiczna).[/QUOTE]


Dziwne a mi hodowcy mówili, że nigdy nie ma gwarancji na charakter i wygląd... Zwłaszcza z tym charakterem to przesadziłaś, bo w ZKWP większość ras nie ma testów psychicznych [B]a na wystawach są oceniane głównie pod kątem wyglądu.[/B] Pewien doświadczony hodowca kotów tłumaczył mi to w ten sposób, że nie ma dowodów na to, że charakter jest dziedziczony dlatego lepiej stawiać na wygląd niż na charakter. Ja się z tym nie zgadzam i uważam, że charakter to podstawa a nie wygląd, kwestia priorytetów...

Nie dostałem odpowiedzi czy uznajecie za ważne inne rodowody niż ZKWP? (nie pytam się o stanowisko Związku, bo on nie uznaje, tylko wasze).

Link to comment
Share on other sites

Nie chodzi mi o charakter po rodzicach, wiadomo może być inny, mi chodzi o to, żeby pies miał "swój charakter" charakter rasy do której się zalicza. Po to bierze się psa rasowego, żeby wiedzieć jak mniej więcej będzie się zachowywał. Jeśli zachowanie nie ma znaczenia, nie musimy mieć psa z jakimiś specjalnymi predyspozycjami, pozostaje schron ;)

Link to comment
Share on other sites

[B]Swoją drogą z tym niedziedziczeniem charakteru to raczej mit[/B].



Myślę tak z kilku powodów. Żona kiedyś mi opowiedziała historię, która na kocich forach już stała się anegdotką. W pewnym mieście w Polsce kilka, może kilkanaście lat temu były bardzo popularne cocker spaniele. Wtedy pojawił się też bardzo piękny reproduktor, który wygrywał wszystkie wystawy z tego powodu miał mnóstwo potomków. Miał też jedną wadę na którą hodowcy nie zwrócili uwagi, był złośliwy i lubił gryźć, zwłaszcza ludzi. Okazało się, że tą skłonność odziedziczyli także jego potomkowie i skończyło się na tym, że spaniel znowu stał się mało popularną rasą (nie wiem jak jest teraz).

Znam kota norweskiego zresztą jakiegoś tam hiper czempiona, który jest bardzo przymilny , lubi głaskanie łasi sie itp. idealny kototerapeuta i tą cechę odziedziczyło też większość jego potomków.

I znowu przykład z kocie podwórka ragdolle, idealna rasa do kototerapii głaskania i tulenia. Wszystkie pochodzą od jednej kotki u której nastąpiła jakaś mutacja powodująca, że to koty lubią być głaskane i na prawie wszystko się godzą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrzysiekM'][B]Swoją drogą z tym niedziedziczeniem charakteru to raczej mit[/B].

Myślę tak z kilku powodów. Żona kiedyś mi opowiedziała historię, która na kocich forach już stała się anegdotką. W pewnym mieście w Polsce kilka, może kilkanaście lat temu były bardzo popularne cocker spaniele. Wtedy pojawił się też bardzo piękny reproduktor, który wygrywał wszystkie wystawy z tego powodu miał mnóstwo potomków. Miał też jedną wadę na którą hodowcy nie zwrócili uwagi, był złośliwy i lubił gryźć, zwłaszcza ludzi. Okazało się, że tą skłonność odziedziczyli także jego potomkowie i skończyło się na tym, że spaniel znowu stał się mało popularną rasą (nie wiem jak jest teraz).[/QUOTE]
Nie kilka czy kilkanaście a już w zasadzie kilkadziesiąt. Z tego co wiem,to prawdopodobnie cierpiał na rarge syndrom...i został wykluczony z hodowli. Niestety te echa jeszcze krążą po psach bezpapierowych...stąd bardzo częste problemy z charakterem u pseudospanieli.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...