Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

trochę zjadł, trochę narobił brązowej wody na szezlong. wenflon działa. wieczorem dam mu kroplówkę. jutro też mamy się pokazać w lecznicy, pobiorą mu krew. dziś przy wynoszeniu do samochodu (dostał bardzo bardzo mało sedalinu), zaczął się wyrywać, podrapał boleśnie Bartka i zsikał się ze strachu na Bartka. musiał dostać dużą dawkę.

Posted

Boże jedyny... tyle lat otoczony jest miłością i spokojem, a nadal nie jest w stanie przezwyciężyć tych demonów z przeszłości:-( Tak mi go bardzo szkoda... Bartka też, bo za troskę Kajuś nie potrafi zrewanżować się zaufaniem:-(

Posted

wieczorem dostał dużo sedalinu, kroplówki leciały i leciały od 22 do 1.30. w nocy odmówił wyjścia na siku i dziś rano spompował się w domu. zaczął za to pić. kupa typu "kleks" się utrzymuje i Bartek zmienił imię Kaluszka na Pan Kleks - to taki żartobliwy akcent w moim wisielczym nastroju;)

Posted

Marta, a wiadomo ile jeszcze dni Kajuś ma dostawać kroplówki? Czy mogłabyś podczas wizyty u weta dzisiaj podpytać ile mniej więcej już się Kaluszkowi nazbierało kasy do zapłacenia? Muszę szybko coś wymyślić, żeby uzbierać na niego coś na bazarkach. Narazie wczoraj poległam w czasie nocnego szykowania bazarku z filmami kryminalnymi...

Posted

Dziś byliśmy, wenflon trochę spuchł, został wyjęty. Ponieważ Kaluchny pije już i ma apetyt od kilku dni, metronidazol i ranigast dostaliśmy w tabletkach od dziś. Możemy minimalnie zwiększyć mu dawkę jedzenia. W lecznicy dostał zastrzyk i miał pobraną krew. Nastepna wizyta, o ile nic się nie będzie działo, w piątek. Cieszę się, że odsapniemy od sedalinów i kroplówek. Jak kupa będzie trochę gęstsza niż kleks mamy ją pobrać do badania. Wzięłam też puszkę intestinalu, bo ta pierwsza starczy jeszcze na popołudniowy posiłek.
Całe leczenie do tej pory to jakieś 350zł + transporty + sedaliny

Posted

Marta, bardzo dziękuję! A może kupić mu puszki Intestinala? Jedna to troszkę mało, jak zacznie jeść. Jutro święto, może warto kupić mu kilka puszeczek i podrzucić do Was?

Dzięki za orientacyjne koszty. Przyznam, że nie są bardzo wysokie jak na liczbę wizyt Kaluszka w przychodni i 2 pobierań krwi:-)

Posted

on na razie je łyzkę stołową 3 razy dziennie, więc raczej wystarczy do piątku. jak nie, to w czwartek mu dokupię.
pobrań krwi w sumie z dzisiejszym było 3. mam wyniki dwóch poprzednich, ale zepsuł mi się mały aparat, dużym i komórką wychodzą mi nieostre zdjęcia w dużym zbliżeniu. mogę przepisać wyniki, ale to wieczorem.

Posted

Myślę, że po tym wszystkim, jak zacznie jeść normalnie warto go przestawić na Intestinala, żeby kosmki jelitowe zregenerować.
W razie potrzeby, Jasper je intestinala i Kaluchny może z niego korzystać. Może jeść namaczaną suchą.
No ale to kwestia przyszłości jeszcze skoro na razie posiłek składa się z lyżki puszki :(

Posted

No Mysza... coś mi mówi, że całkiem niedługo ujrzymy pean na temat Kaluszkowej urody Twojego autorstwa, skoro już z kroplówek na tabletki przeszedł nasz dzielny Uszatek ;) Oby tak dalej! :)

Posted

[quote name='mysza 1']Myślę, że po tym wszystkim, jak zacznie jeść normalnie warto go przestawić na Intestinala, żeby kosmki jelitowe zregenerować.
W razie potrzeby, Jasper je intestinala i Kaluchny może z niego korzystać. Może jeść namaczaną suchą.
No ale to kwestia przyszłości jeszcze skoro na razie posiłek składa się z lyżki puszki :([/QUOTE]

Iwonka, wielkie dzięki! Rozmawiałam już z Martą, że jak tylko wet zaleci suchy Intestinal, od razu mu zamówię, ale te 2-3 dni mógłby pożyczać od Jaspera.

Posted

Zapomniałam napisać, że nasz pan doktor ocenił Kaluchnego Kleksa na 8-10 lat. Powiedział, że nie będzie po nim widać starości, bo ma szarawo-siwy pyszczek i tak pewnie będzie miał przez następne lata. Powiedział też, że taki typ może dożyć nawet 19 lat, więc na szczęscie długie lata przed Kaluchnym.

Posted

[quote name='ronja']Zapomniałam napisać, że nasz pan doktor ocenił Kaluchnego Kleksa na 8-10 lat. Powiedział, że nie będzie po nim widać starości, bo ma szarawo-siwy pyszczek i tak pewnie będzie miał przez następne lata. Powiedział też, że taki typ może dożyć nawet 19 lat, więc na szczęscie długie lata przed Kaluchnym.[/QUOTE]


To fantastyczna wiadomość:-) Kaluch jako 19 letni starszy Pan będzie chyba ciut mniej szalony;-) Ale 8 - 10 lat bym mu nie dała nigdy:-) Dopiero jak się człowiek zastanowi, że to już kilka lat minęło odkąd został wyciągnięty z Krzyczek, to jest to prawdopodobne...

Posted

Przepraszam za offa, ale pilnie poszukuję osoby do wizyty przed-adopcyjnej w Warszawie dzielnica-Ząbki. Sunia jest w Cieszynie ma 12 lat i jest po operacji guza. Sprawa jest pilna. Nie chcemy, zeby trafiła do schroniska. Nie ma wątku-mam ją tylko na facebooku. Osoby, które mogą mi pomóc poproszę o kontakt pw, maila: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] lub tel. 508-063-271

Posted

Kaluszek w dobrej formie psychicznej, zabaweczki już go obchodzą. Kleksów już na pościel mi nie puszcza:) Ale jaką kupę robi, nie wiem, nie udało mi się go przyuważyc. Do weta pojedziemy dziś przed południem, bo jutro rano ja mam lekarza, a nie chcę, by Bartek sam jechał.

Posted

Bardzo się cieszę, że Kaluszek wraca do formy:-)

Tymczasem zapraszam serdecznie na mały bazarek filmowo-książkowy dla niego:-)
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230743-Bazarek-z-DVD-kryminalnymi-i-książkami-do-24-08-do-godz-22-00[/URL]!!!

Jeśli nie na zakupy, to chociaż z wizytą wpadnijcie:-)

Posted

niestety, nie udało nam się dziś podjechać do weta. pojedziemy rano razem na dwa samochody i po wizycie i zapakowaniu Kaluchnego do samochodu Bartek pojedzie do domu, ja do lekarza.
zdjęcia sprzed paru dni, jak jeszcze był chorszy
[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/845/kair242.jpg/][IMG]http://img845.imageshack.us/img845/1132/kair242.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/266/kair243.jpg/][IMG]http://img266.imageshack.us/img266/2905/kair243.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Bylismy u weta. Ostatnie badanie krwi (zbadali tylko to, co było podwyższone) - tylko trzustka nadal w górnej granicy. Nie ma rozwolnień, więc przez kilka dni trzymamy dietę ryż + puszka (wzięłam 2 puszki), potem możemy wrócić do suchego royala. Nie ma potrzeby, jeżeli nic nie będzie się działo karmić go intestinalem. Za jakieś 2 tyg jeszcze go odrobaczymy. Wzięłam już 2 cestale. Faktura wyszła 380zł, ale drukarka nieczynna, więc odbiorę ją w pon wracając od lekarza.

Posted (edited)

[quote name='ronja']Bylismy u weta. Ostatnie badanie krwi (zbadali tylko to, co było podwyższone) - tylko trzustka nadal w górnej granicy. Nie ma rozwolnień, więc przez kilka dni trzymamy dietę ryż + puszka (wzięłam 2 puszki), potem możemy wrócić do suchego royala. Nie ma potrzeby, jeżeli nic nie będzie się działo karmić go intestinalem. Za jakieś 2 tyg jeszcze go odrobaczymy. Wzięłam już 2 cestale. Faktura wyszła 380zł, ale drukarka nieczynna, więc odbiorę ją w pon wracając od lekarza.[/QUOTE]


Marta, pięknie Wam dziękuję za wszystko:-) Od razu jak dostanę fakturę, przeleję należność za leczenie Kaluszka:-) Ciebie bardzo proszę o policzenie tych wszystkich jazd tam i z powrotem, a dodatkowo jednej wyprawy na założenie wenflonu do innej kliniki. Bardzo chciałabym jak najszybciej uregulować wszystkie należności za Kajusia:-)

Dziękuję to za mało za to, co zrobiliście, żeby Kaluch szybko wrócił do zdrowia!!!!!

Edited by Ewa Marta

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...