Jump to content
Dogomania

Czy labradoodle to pseudohodowla?


KrzysiekM

Recommended Posts

  • Replies 86
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kłóciłbym się z wilczakiem, bo został stworzony bardzo niedawno i tylko po to żeby przypominał wilka i z leonbergerem, który został stworzony po to, żeby przypominał lwa, chociaż tutaj osiągnięty cel jest kontrowersyjny. Natomiast te trzy wymienione przeze mnie rasy zostały stworzone w konkretnym celu, czyli do ciągnięcia sani i w tym są o lepsze od rasowych i nie rozumiem dlaczego nie są uznane.

Jeśli chodzi o labradoodle to też został stworzony w konkretnym celu i na małą skale ten cel zrealizował (pierwsze zostały psami przewodnikami). Jest uznawany i rozwijany tylko w Australii i tam jest w miarę przewidywalny, natomiast u nas ponieważ nie jest uznawany jest wolna amerykanka, nie prowadzi się selekcji i nie wyrównuje się rasy, a wręcz przeciwnie często się ją tworzy od nowa. Przyczyna jest prosta ta rasa u nas nie jest uznawana i nikt nad nią nie czuwa. Nie ma też rodowodów więc o wiele trudniej jest znaleźć informacje o przodkach psa i trudniej ją wyrównać. Jest za to popularna i takich piesków będzie coraz więcej, nikt tego nie zatrzyma...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrzysiekM']Kłóciłbym się z wilczakiem, bo został stworzony bardzo niedawno i tylko po to żeby przypominał wilka i z leonbergerem, który został stworzony po to, żeby przypominał lwa, chociaż tutaj osiągnięty cel jest kontrowersyjny. Natomiast te trzy wymienione przeze mnie rasy zostały stworzone w konkretnym celu, czyli do ciągnięcia sani i w tym są o lepsze od rasowych i nie rozumiem dlaczego nie są uznane.
[/QUOTE]

I znowu się Krzysiu mylisz pisząc, że wilczak został stworzony po to by przypominał wilka :roll: Cytuję:

[FONT=trebuchet ms,arial][SIZE=2]"Krzyżowaniem psa i wilka zajmował się Karel Hartl już od roku 1955 w stacji hodowlanej straży granicznej Libejovice. Pierwsze próby były nieudane - szczeniaki wilczycy Brity i owczarka niemieckiego Cezara z Brizoveho Haje urodziły się dopiero 26 maja 1958 roku. Celem wtedy nie było jednak utworzenie nowej rasy, a eksperyment biologiczny. Hartl chciał zbadać, jak wpływa takie krzyżowanie na płodność osobników pochodzących z takich skojarzeń i czy cechy eksterieru i charakteru wilka są dominujące nad cechami ONów. Chodziło głównie o zbadanie dziedziczności cech charakteru. Cechy wilka (strachliwość, agresja czy skłonność do ucieczek) były typowe dla zwierząt F1 (pierwszej generacji). Z tego powodu postanowiono do dalszych prób używać tylko owczarków ze zrównoważonym charakterem(...)[/SIZE][/FONT]"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrzysiekM'][B]Kłóciłbym się z wilczakiem, bo został stworzony bardzo niedawno i tylko po to żeby przypominał wilka[/B] [/QUOTE]

:roflt:błagam, zanim cokolwiek napiszesz - poszukaj, poczytaj... Wilczaki były wyhodowane w konkretnym celu. Jakim? Znajdź sam :razz:

[quote name='KrzysiekM']Jeśli chodzi o labradoodle to też został stworzony w konkretnym celu i na małą skale ten cel zrealizował[B] (pierwsze zostały psami przewodnikami).[/B][/quote]

Tere fere kuku. Jak labradoodle pierwsze zostały przewodnikami to co robią przewodnicy labradory czy goldeny, które powstały wcześniej niż dudle?

[quote name='KrzysiekM']Nie ma też rodowodów więc o wiele trudniej jest znaleźć informacje o przodkach psa i trudniej ją wyrównać. Jest za to popularna i[B] takich piesków będzie coraz więcej, nikt tego nie zatrzyma..[/B].[/QUOTE]

I to jest najsmutniejszy fakt w tej całej dyskusji... A jak jeden handlarz z drugim odczują modę na labradudle to ruszy produkcja, aż miło... Już na allegro można znaleźć kretyńskie mieszanki w stylu sznaucer/york, maltańczyk/pudel mini, chihuahua/pekińczyk i inne... Po co? :shake:

Link to comment
Share on other sites

Błagam człowieku, poczytaj coś, pomyśl, przeanalizuj. Prosisz aby szanować Twoje poglądy, ale każdy Twój post to zbiór jakiś kompletnie niedorzecznych informacji. Naprawdę zdobywanie wiedzy nie boli. Już nawet nie namawiam do poczytania czegoś z literatury kynologicznej, ale na Boga podstawowe informacje mozna bez problemu znależć na necie.

[quote name='KrzysiekM']Kłóciłbym się z wilczakiem, bo został stworzony bardzo niedawno i tylko po to żeby przypominał wilka ...[/QUOTE]

Wilczak został stworzony jako hybryda użytkowa. Rzeczywiście parę pierwszych kryć miało na celu jedynie zorientowanie sie w płodności mieszanców wilka i psa, ale niemal natychmiast zauważono przydatność tych mieszańców w służbie granicznej. Wilczak przy rowerze potafi przebiec [COLOR=black][FONT=Tahoma]bez problemu 100 km i być zdolnym do dalszej drogi po 3-4 godzinach, ON-ek aby zregenerować się po dystansie 50 km w takich samych warunkach przy rowerze, potrzebuje do regeneracji 10-12 godz. [COLOR=black][FONT=Tahoma]Wilczak przewyższa ON w odporności na warunki atmosferyczne, posiada nieporównalną z innymi psami zdolność orientacji, uwielbia pracę w nocy, jest samodzielniejszy w działaniu od psa, łatwo zastapić jednego przewodnika psa innymi, gdyż mniej przyzwyczaja się do konkretnej osoby, a bardziej do stada. Czyli pójdzie do pracy niemal z każdym z członkiem danej placówki granicznej. [/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Tahoma][COLOR=black][FONT=Tahoma][quote name='KrzysiekM']z leonbergerem, który został stworzony po to, żeby przypominał lwa...[/QUOTE][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Tahoma][COLOR=black][FONT=Tahoma]To bardzo ładna historyjka, tylko skoro pies maiał przypominac lwa dlaczego Essing dążył do uzyskania srebrnej maści, chyba powinien starać się o płową czy żółtą. A jednak pierwotnym kolorem, tej rasy był srebrny. Dopiero później zrobiła się moda na psy płowe.[/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Tahoma][COLOR=black][FONT=Tahoma]
[COLOR=black][FONT=Tahoma][COLOR=black][FONT=Tahoma][quote name='KrzysiekM']Natomiast te trzy wymienione przeze mnie rasy zostały stworzone w konkretnym celu, czyli do ciągnięcia sani i w tym są o lepsze od rasowych i nie rozumiem dlaczego nie są uznane...[/QUOTE][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Tahoma][COLOR=black][FONT=Tahoma]No chciałabym zobaczyć te trzy rasy podczas rzeczywistej pracy w Arktyce, podczas ciągnięcia ładunku w zamieci śnieżnej. Przeżyłyby dzień, dwa. Myślę, że nie przeżyłyby pierwszej nocy w warunkasch naturalnych, które bez problemu przeżyłby nawet wystawowy od wielu pokoleń alaskan czy husky. O czyms tak prozaicznym jak wykorzystywanie w tych mieszankach zjawiska heterozji, nie ma nawet co pisać. Są to mieszanki użytkowe, a dalsze pokolenia są z reguły dużo gorsze. Ciekawe co się dzieje z mieszańcami nie spełniającymi wyśrubowanych norm i z psami, kończącymi sportowe kariery. Podejrzewam, ze to samo co z chartami wykorzystywanymi w wyścigach totalizatora. [/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Tahoma][COLOR=black][FONT=Tahoma][COLOR=black][FONT=Tahoma][COLOR=black][FONT=Tahoma][quote name='KrzysiekM']Jeśli chodzi o labradoodle to też został stworzony w konkretnym celu i na małą skale ten cel zrealizował (pierwsze zostały psami przewodnikami). Jest uznawany i rozwijany tylko w Australii...[/QUOTE][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Tahoma][COLOR=black][FONT=Tahoma][COLOR=black][FONT=Tahoma][COLOR=black][FONT=Tahoma]Jest hodowany także w Stanach, w Wielkiej Brytanii i w wielu innych krajach. W jednym z linków jakie wrzuciłam gdzieś w tym temacie, jest ocena stowarzyszenia treserów w Austarlii, oceniająca rasę. Zapewniam że labradory i goldeny sprawdzaja się dużo lepiej. [/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]
[/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]
[quote name='KrzysiekM']Jest za to popularna i takich piesków będzie coraz więcej, nikt tego nie zatrzyma...[/QUOTE] Już zatrzymano. [URL]http://www.labradoodletrust.com/rehoming.html[/URL] , [URL]http://www.labradoodletrust.com/happy_endings.html[/URL] , plus następne strony jak ktoś chce się bawić w poszukiwania [URL]http://www.google.pl/search?sourceid=navclient&aq=1h&oq=lab&ie=UTF-8&rlz=1T4ADBF_enPL290PL291&q=labradoodle+rescue[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Pewnie macie racje, jeśli chodzi o wilczaki i leonbergery, kiedyś o nich czytałem i tam były takie informacje, które podałem. A co się stanie z labradoodle czas pokaże. Może Brezyl ma racje, że ta moda już zanika.

Jeśli chodzi o labradoodle, to przeciwnicy tej rasy mnie przekonali. Nie twierdzę, że Australijski związek po iluś tam latach nie osiągnie w końcu sukcesu, ale w Europie raczej czarno widzę przyszłość tego pieska.

Link to comment
Share on other sites

Może twórca leonbergerów był daltonistą?To taki mój żart.Po co tak naprawdę powstał leonberger nie wiadomo.Po co jest biały owczarek szwajcarski też jakoś nie wiem.Tak nie wolno ograniczać kompletnie ludzkiej weny przy tworzeniu ras.ale to też powinno być robione spokojnie bo faktycznie już mamy nadmiar psów.Dlatego choć wiem jakiego bym chciał psa(miałem kiedyś pięknego,super mądrego mieszańca) i nawet wiem jak do takiego psa o takim wyglądzie i takim charakterze można by dojść metodami hodowlanymi, nie podjąłbym się tego zadania (no chyba że bym miał miliard w środę i miliard w sobotę).Zdaję sobie sprawę ile by mogło być szczeniąt które by wyrosły nie na to czego oczekiwałbym.Jednak całkowity sprzeciw co do eksperymentowania też uważam za niemądry.A co do przykładu yorko-sznaucerów czy pekińczyko -chihuahua ( na allegro)to to raczej nie chęć zysku i twórczości ,a chyba często mezalians dwóch ras.

Link to comment
Share on other sites

Alaskany mogą być wolniejsze, bo to są to psy stworzone do dźwigania większych ładunków,a nie do szybkiego pokonywania drogi jak Husky,
a co do pisania np powieści, to co najwyżej za dużo drzew się wytnie na powstanie książek,
a grzebanie w genach i powstawanie wielu nowych ras i osobników nie zawsze zdrowotnie i wyglądowo odpowiednich ma gorsze skutki

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']Po co jest biały owczarek szwajcarski też jakoś nie wiem...[/QUOTE]

To biały owczarek niemiecki. W pierwszym wzorcu był to normalnie wystepujacy kolor umaszczenia, potem uznano maść biała za dyskwalifikującą. Ale znaleźli się sympatycy białych ON-ków. Oczywiście rozdzielenie lini hodowlanych spowodowało po jakimś czasie coraz wieksze różnice między obu bardziej odmianami kolorystycznymi niz rasami, aż po pewnym czasie powstała z psów o białej maści odrębna rasa. W USA uważano te psy za białe owczarki niemieckie, miały normalne uznane rodowody. Hodowla poszła w kierunku psa towarzyszacego, rodzinnego, nie obronnego. Zresztą Amerykanie mają wiele odmian "owczarka niemieckiego" nie uznanych przez F.C.I [URL]http://www.shawlein.com/The_Standard/13_Breed_Type/Breed_Types.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Nie no mnie rozwaliłaś .Przecież to wiem,że to psy pseudohodowlane.Zresztą białe owczarki niemieckie rodzą się do tej pory. no ale teraz oprócz metryki nie mają szans ani w jednej ani w drugiej rasie jako hodowlane)Wskazać chciałem,że ni w gruszkę ni w pietruszkę one powstały.Tak jakby mało było psów rodzinnych.A ja właśnie chciałem wskazać ,że niektórych ta działalność cieszy i tworzą coś innego.I dlaczego taka działalność gdzie indziej ,a nie w tym kraju jest super ,a u nas ma jedynie miano pseudo.W Rosji ,a w zasadzie jeszcze podczas trwania ZSRR zaczęto z kundli tworzyć toy terierki.No u nas tacy hodowcy rozmnażający kundelki(bo te nawet pochodzenia nie miały w przeciwieństwie do białych owczarków)zostaliby zlinczowani i postawieni na równi z autentycznymi pseudo i tymi którzy hodują bez jak i z rodowodem jedynie dla kasy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']Nie no mnie rozwaliłaś .Przecież to wiem,że to psy pseudohodowlane. [/QUOTE]

A skąd ten posmysł ? Dlaczego pseudohodowlane ? [URL]http://ghostdogs.com.au/history.htm[/URL] Biały kolor nie odpowiadał pasterzom, podejrzewam, ze pies za mało odróżniał się od owiec. Także mimo, że białe były piękne i nieźle pracowały odrzucono je. Ale księgi rodowodowe były nadal prowadzone, choc nie pod auspicjami FCI [URL="http://www.whiteshepherd.info/Jo_els%20charmer.htm"]http://www.whiteshepherd.info/Jo_els%20charmer.htm[/URL] , tak więc były to psy chowane w czystości rasy, a nie żadne pseudohodowlane kombinacje. [URL]http://www.whiteshepherd.info/museum_sherman_we_greif.htm[/URL]
[URL]http://www.whiteshepherd.info/museum_arthur_misthy_amazing_white_power.htm[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrzysiekM']A są takie księgi dla owczarków niemieckich długowłosych i owczarków niemieckich w starym typie? Przecież to ważne żeby była zachowana czystość rasy.

Pytanie może wydawać się złośliwe, ale naprawdę jestem ciekawy odpowiedzi.[/QUOTE]

Oczywiscie . nawet w Polsce sie je prowadzi [URL]http://www.owczarek.pl/teksty/tekst.asp?id=57&idd=1[/URL] ,
Ten stary typ to linie DDR-owskie, poszukaj informacji na forum z powyższego linku, niechce mi się przebijać przez setki stron, a Tobie przyda się łyknięcie jakiejs dawki wiedzy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KrzysiekM']Oki o ZONDzie wiedziałem, tak jak wiem o Klubie Owczarka Staroniemieckiego, ale te stowarzyszenia nie należą do ZKWP i FCI? Czyli nawet jak FCI uzna te rasy to i tak nie uzna rodowodów, co najwyżej wpisze do księgi wstępnej?[/QUOTE]

Ale DDR-y mają rodowody FCI, problem w tym, ze je trochę wymieszano z liniami z byłej RFN i cięzko znależć czystą linię, choć chyba w użytkach jest to jeszcze możliwe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Brezyl ja']A skąd ten posmysł ? Dlaczego pseudohodowlane ? [URL]http://ghostdogs.com.au/history.htm[/URL] Biały kolor nie odpowiadał pasterzom, podejrzewam, ze pies za mało odróżniał się od owiec. Także mimo, że białe były piękne i nieźle pracowały odrzucono je. Ale księgi rodowodowe były nadal prowadzone, choc nie pod auspicjami FCI [URL="http://www.whiteshepherd.info/Jo_els%20charmer.htm"]http://www.whiteshepherd.info/Jo_els%20charmer.htm[/URL] , tak więc były to psy chowane w czystości rasy, a nie żadne pseudohodowlane kombinacje. [URL]http://www.whiteshepherd.info/museum_sherman_we_greif.htm[/URL]
[URL]http://www.whiteshepherd.info/museum_arthur_misthy_amazing_white_power.htm[/URL][/QUOTE]
Nie o to chodziło tylko o ten stereotyp.Bo pudel z rodowodem + labrador z rodowodem nie dadzą szczeniąt rasowych .To samo tyczy białego owczarka.Psy nie dopuszczone przez FCI do rozrodu w tej organizacji według niektórych do rozrodu nie powinien być dopuszczony wcale i psy które mimo posiadanej metryki lub nawet wydanego rodowodu czy to przez zaniedbanie wystawowe czy przez niezgodny ze wzorcem wygląd .nie powinny się rozmnażać.Tacy hodowcy rozmnażający takie psy to przynajmniej tu na dogomani nazywani są pseudohodowcami,a w mojej wypowiedzi pseudohodowlane zapomniałem dać w cudzysłowiu.Przepraszam za to wszystkich miłośników tej pięknej rasy .Ja też się do nich zaliczam.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

A czy nie wystarczajacym powodem do powstania australian labradoodle jest to, ze nie gubia siersci a nadaja sie na psa pracujacego jak labradory (oczywiscie nie wszystkie jak i nie wszystkie labradory sie do tego nadaja). Posiadac psa rodzinnego, ktory nie zostawia wszedzie swoich klakow jest duzym plusem wg mnie.

Link to comment
Share on other sites

Tworzenie takich ras nazywane jest czasem ekokynologią i hodowcy przedstawiają dużo pięknych i gładkich argumentów za, ale ja się nie mogę pozbyc wrażenie, że tworzy się takie pseudo rasy tylko w jednym celu: żeby jako modna nowinka łatwo i drogo się sprzedawały. No i mamy rasę użytkową: używa się ich do zarabiania kasy.

Link to comment
Share on other sites

I tu sie zaczyna rozmowe o gustach-a o tym sie nie dyskutuje. Mi osobiscie pudle sie nie podobaja tak jak goldeny czy labradory, poza tym pudel mimo ze bardzo inteligentny pies to nie koniecznie nadaje sie do dzieci.
Nie wydaje mi sie, ze tworzenie nowej rasy takiej jak australian labradoodle jest robione dla pieniedzy. Jesli kupisz takiego szczeniaka to nie dosc, ze zaplacisz za niego majatek to albo bedzie wysterylizowany albo bedzie do podpisania umowa co do rozmnazania. To tylko dla ochrony rasy. Mozna latwo kupic labradora z papierami bez zadnych umow a jednak takiego australian labradoodle nie mozna. Czyli tu odpada produkcja szczeniat po rodzicach z papierami.
Oczywiscie pojawia sie farmerzy produkujacy labradoodle z pudla i labka. Tylko, ze to nie jest to samo szczenie, taki linieje i niewiele od labka sie rozni (moze skocznoscia). Tak naprawde to co za roznica jaka rase taki farmer "produkuje". Jak nie ta to inna-im i tak nie chodzi o psa tylko o zbyt. To jest moje tylko zdanie oczywiscie.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]pudel mimo ze bardzo inteligentny pies to nie koniecznie nadaje sie do dzieci. [/QUOTE]

ŻADEN pies nie nadaje się do dzieci, to nie niańka czy zabawka.

[QUOTE]Jesli kupisz takiego szczeniaka to nie dosc, ze zaplacisz za niego majatek to albo bedzie wysterylizowany albo bedzie do podpisania umowa co do rozmnazania.[/QUOTE]

dzięki temu hodowcy zachowują monopol ;)

[QUOTE]Mozna latwo kupic labradora z papierami bez zadnych umow a jednak takiego australian labradoodle nie mozna. [/QUOTE]

Nie wiem czy kupowałeś kiedyś laba - ja nie wiec się nie wypowiadam - pudla bez umowy nie kupisz.

Link to comment
Share on other sites

Nie kupowalam nidgy laba wiec moge sie tutaj mylic. Mialam 2 owczarki niemieckie z rodowodami i tatuazami, moja mama rok temu kupila waimara z rodowodem i przy tych psach umowy zadnej nie bylo ktora dotyczylaby rozmnazania. Nie wiedzialam, ze Pudla mozna kupic tylko z podpisaniem umowy, moze labki tez tak sie kupuje... nie wiem... A jesli chodzi o to zdanie, ze pudel niekoniecznie do dzieci to nie chodzilo mi, zeby go traktowac jako zabawke czy nianie. Chodzilo mi bardziej o bycie uleglym psem i pozytywne nastawienie do dzieci-taki chyba juz powstal stereotyp, przy czym pudel niekoniecznie (taki wniosek wyciagnelam, z czytania odpowiedzi wlascicieli pudli na pytanie o podejcie do dzieci na jednym pudlowskim forum ;) Co do monopolu to sie zgadzam, jest to w pewnym sensie monopol. Istnieje jednak mozliwosc do tego monopolu dolaczyc. Potrzeba na to jednak duzo czasu, staran i pieniedzy. Moze to i dobrze... moze dzieki temu nie bedzie chociazby szczeniat na sprzedaz po rodzicach rodowodowych co sie czesto praktykuje. A jesli ktos juz wlozy tyle staran w zdobycie psa do hodowli to sadze, ze w wiekszej mierze byloby to powodowane miloscia do rasy a nie zyskami. Co mi sie bardzo podoba to te wszystkie badania, ktore towarzysza rozmnazaniu australian labradoodle. Fajnie byloby, gdyby przy kazdej rasie byly obowiazkowe badania na choroby najczesciej w rasie wystepujace zanim sie podejmie decyzje o rozmnazaniu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czmtsz']A jesli chodzi o to zdanie, ze pudel niekoniecznie do dzieci to nie chodzilo mi, zeby go traktowac jako zabawke czy nianie. Chodzilo mi bardziej o bycie uleglym psem i pozytywne nastawienie do dzieci-taki chyba juz powstal [B]stereotyp[/B], przy czym pudel niekoniecznie (taki wniosek wyciagnelam, z czytania odpowiedzi wlascicieli pudli na pytanie o podejcie do dzieci na jednym pudlowskim forum ;)[/QUOTE]
Dokładnie - stereotyp :) Zajrzyj do galerii Mokrej w pudlach (pudel miniatura), która niedawno zdała egzamin dopuszczajacy do pracy dogoterapeutycznej na ocenę doskonałą.
Na swoją szansę w pracy z ludźmi na zasadach przewodnika, asystenta, dogoterapeuty czekają chyba jeszcze portugalskie psy dowodne. Są tak samo "hipoalergiczne" (cokolwiek to znaczy) jak doodle - czyli raz są, a raz nie są ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...