GoskaGoska Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 dzis Pani pisala z Walbrzycha w ich sprawie zgadza sie na wizyty przed i po, na sterylizacje mogą być juz wysterylizowane - więc ma do demi dzwonic w sprawie adopcji. Quote
xmartix Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 Neris dzwoń do Demi, dzisiaj możesz już się nie dodzwonić, ale jutro na pewno Quote
mari23 Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 do Demi dzisiaj nie można się było dodzwonić, zajęta bardzo, no i do Obornik zawoziła pieski Quote
xmartix Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 już wraca ale jest mega zmęczona, więc dzwońcie jutro do niej :) jeszcze jak wracali to złapali gumę, dobrze że jechała z kuzynem to pomógł Quote
bastet1972 Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 [quote name='xmartix']jeszcze dodam, że podobno parę psów poszło do adopcji (wersja pana S.), będziemy wiedzieć które jak pokaże pan S. umowy Demi albo Mrunio. i będziemy dzwonić do tych nowych właścicieli zeby pan S. nie myslal ze może ściemniać :D Konie/kucyki - niestety tylko na sprzedaż, bo są osobiste pani S. Ktoś jeszcze pytał o tego psa - podaję info od Demi: 80. Goldenopodobny pies: do psów jest ok, na koty nie reaguje także nie wiadomo i tego berneńczyka - jest osobisty pani S. i nie oddadzą go[/QUOTE] 2 suczki rottweilerki są u nas. Na tymczasie, jedna :) [url]http://www.forum.rottweiler.sky.pl/viewtopic.php?t=3002[/url] Druga adoptowana :) [url]http://www.forum.rottweiler.sky.pl/viewtopic.php?t=3003[/url] Quote
adkaaaaa5 Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 Jak już pisałam (na innym watku na dogo.) moge zaoferowac transport pieskow na terenie powiatu dzierżoniowskiego i do Wrocławia- lub gdzies po drodze. Zawiozłam juz jedna zbiorke jedzenia itp. Postaram się o jakas nastepna jednak tak jak pisalam mam watpliwosci czy oni w ogole dadza to jedzenie psom i inne rzeczy, bo koldra lezala na ziemi brudna i zamoknieta, tak samo sloma. Bylam tam dzisiaj z rana- psy byly w tragicznych warunkach;/ w wiekszosci bez jedzenia... w brudnych boksach, z tego co mowili mieli bardzo duzo roboty, moze spodziewali sie kogos z TOZu czy z jakiejs innej organizacji i chcieli pokazac, ze polepszyli warunki dlatego w takim zawrotnym tempie cos tam niby sprzatali... wydaje mi sie, ze jedynie na POKAZ! Jak mogę jeszcze pomóc? DT lub DS nie wchodzi w gre, bo mam 6 zwierzakow w domu i juz wiecej niestety nie zmieszcze. Co z kotami? ktorych kiedys bylo tam mnostwo z tego co mowili... One pewnie sa w takim stanie jak psy, w listopadzie 2008 wzielam kotke stamtad- byla tak zabiedzona, chora i wystraszona, ze szkoda słow... Jak moge jeszcze pomoc? Quote
monikawaw Posted February 6, 2010 Posted February 6, 2010 Dopiero udalo mi sie dokopac do wątku,wyskakiwaly mi tylko posty te do wczoraj a mialam wstawic czilalki na dogomanii na przygarne psa.Rozumiem ze 2 czilalki moga pojechac do Warszawy do dt. W razie co moge kupic im karme i jakies gryzaki i zawiezc ,jezeli bedzie trzeba.Fajnie by bylo gdyby ta kobieta z Warszawy je wziela. Ta starsza i ta malutka rozumiem ze szukaja domu tymczasowego razem,zeby przeprowadzic sterylke. Dobrze ze nie oddalyscie ich temu pseudohodowcy.Musza byc koniecznie wysterylizowane,nawet te starsze.Chihuahuy zyja nawet 18 lat takze jeszcze moga narodzic troche dzieci.Jest jakis odzew na te 2 co maja isc razem do adopcji? Obiecajcie mi ze nie oddacie ich bez sterylizacji Ta malutka dlugowlosa jest sliczna,mam nadzieje ze znajdzie dom razem z ta starsza(po sterylizacji juz raczej im nic nie zagraza) No chyba ze ktos bedzie chcial tylko starsza to ja malutką chetnie wezme Wzielabym je obie na dt ale jeszcze przez kilka mies bede mieszkala w kawalerce a 3 psy plus czesto czwarty mojego chlopaka to za duzo Moze znajdzie sie ktos kto je wezmie razem na dt albo ta starsza Quote
giselle4 Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 [quote name='bastet1972']Mam rozumieć że Pawełek ma tymczas czy stały? Szukamy mu dalej domku czy nie? Pytam bo jest u nas na forum ogłaszany[/QUOTE] szukamy domku...szukamy:oops: Quote
LILUtosi Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 [quote name='giselle4']szukamy domku...szukamy:oops:[/QUOTE] A co z poprzednimi właścicielami, kontaktowaliście się z nimi? Quote
monikawaw Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 Ja sie poddaje.Mialam wstawic fotki czilal na dogomanii na ,,przygarne psa'' i ,,chihuahua w potrzebie'' ale mam problemy z wejsciem na ostatnia strone. Quote
Agnieszka(Visenna) Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 co z shar peiem - jest dalej w Dobrocinie? Quote
xmartix Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 Aga chyba jest [B] słuchajcie ważny komunikat[/B] [B]w związku z tym że pan S. jest na Dogo proszę o wszystkich sprawach prawnych dot. tego miejsca pisać sobie na pw i tylko zaufanym osobom [/B] Quote
wroobelterrorystka Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 ja się chciałam dowiedzieć, czy zwierzęta tam sa wydawane za darmo czy dalej pobierane są za to pieniądze? trafiłam dzisiaj na blog prowadzony przez pana s. jak można tak kłamać w żywe oczy.. czy osoby, które chcą zaadoptowac zwierze są wpuszczane na teren tego piekła czy pracownicy nie wpuszczają osób z zewnątrz ? Quote
xmartix Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 podobno wpuszczają, ale chodzą za kimś krok w krok, mówi pan S. że niby jest zajęty, nas nie kroi z kasy, ale zapewni innych tak :D Quote
demi Posted February 7, 2010 Author Posted February 7, 2010 Takze już odpisuje na to co zanotowałam:) Osoby z zewnątrz również mogą wejść i adoptować psa, o opłatach nic nie wiem. Ale dzis dowiedziałąm się w naszym schronisku że Pan S. zabierał z naszego schronu we wro jakiś czas temu jak mu sie dobrze powodziło, psy w typie rasy, bo miał niby dla nich domy... I jak już wiekszość zauważyła i nas informowała je sprzedawał... sharpkowaty jest dalej, on jest podobno troszke problematyczny, bo wracał 2 razy do dobrocina. akaaaaaa5 na pewno skorzystamy z możliwości transportu, bo ja już z benzyną nie wyrabiam:oops: Berneńka jest prywatna Pani S. i nie do wydania, Pani Gabrysia chce ją mieć dożywotnio. Ma problemy z chodzeniem i z serduchem OKROPNE! Dostaje dogoksin, wiem, ze z sercem nei ma żartów, i nie można tak o sobie leków wydawać. Ale następnym razem postaram sie jej przywieźć, bo aż żal tej małej. Konie również są prywatne, mają sie dobrze, takze niech sobie siedzą:) Cziłki krótkowłose są na razie w naszym schronie, w "baraku" u kotów, na końcu, maja osobny pokój takze mają tam świetnie:) Krecik w końcu ma obciete paznokcie bo chodził jak kaleka.... Mam nadzieje, ze będą mieć na dniach zabieg, bo po to tam są, razem z czarnuszka:) Krecik jest wnętrem takze również czeka go zabieg, bo ma już z 6-7 latek, także zmiany nowotworowe go jak nic czekają. PSiaki są tam do wglądu, ale adopcja tylko przezemnie. Czyli każdy może je pogliglać, ale ja zdecyduje gdzie pójdą. chciałabym aby poszły razem, ale osobno również mogą, bo nie trzymają sie specjalnie razem. PErełka chce byc wiecznie na rączkach, a krecik szuka zadym, knypek jeden:):razz: A czarnulka, tak jak była zdziczała i pogryzła Pana Darka, opiekuna, tak jak dojechała to miłość sie z niej wylewała:cool3: chwila moment i już siedziałą zacieszona na kolankach. :loveu: moja mama sie w nich zakochała, i dziś wyklinała mnie od najgorszych ze je odwożę, ale nie jestem w stanie każdego z osobna wozić w te i spowrotem, bo kiedy ? Jutro wkleję zdjecia :) Miałam dziś zadzwonić ws dlugowlosych, ale nie udało mi sie... dzis wyśle smsa a jutro zadzwonie. Bo zabiegu nie uda sie teraz "załatwić" to nie realne. Takze jeśli małe by szły do domu- mam nadzieje, ze dziewczyny z wałbrzycha pomogą nam sprawdzić domek :cool3: to z zaznaczeniem ze Mougli, czyli to kawowe cudo do miesiaca ma mieć zabieg, a starsza np do pół roku. One nie muszą iść nigdzie na dt, bo mają się tam dość dobrze. Takze nie mieszkajmy maluchom w główkach,. no to chyba na razie to wszystko. :roll: Quote
wroobelterrorystka Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 a co z kotami? podobno zawsze to miejsce było zakocone a teraz nikt nic nie mówi o kotach... pan s. chyba czyta równiez dobę ;-) [quote name='dobrocin']weżcie wy wszyscy .......icie takie głupoty jakbyście szmat najedli!!!!!!![/QUOTE] Quote
Madallena Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 [quote]Napisał [B]dobrocin[/B] weżcie wy wszyscy .......icie takie głupoty jakbyście szmat najedli!!!!!!![/quote] Rany. Jak taki tępy wał się wziął za prowadzenie schroniska, to nie dziwne, że jest tam tak a nie inaczej... Panie Tępy Wale. Pragnę zauważyć, że pomagamy Panu, więc szacunku trochę i przynajmniej "dziękuję" się należy... Quote
demi Posted February 7, 2010 Author Posted February 7, 2010 [quote name='wroobelterrorystka']a co z kotami? podobno zawsze to miejsce było zakocone a teraz nikt nic nie mówi o kotach... pan s. chyba czyta równiez dobę ;-)[/QUOTE] miałam koty też zobaczyc i porozmawiać, ale przez tą gume złapaną nic juz mądrego nie zdążyłam zrobić:/ chce je podciągnąć pod adopcje kotów w Kakadu. Mam nadzieję, ze to wyjdzie. Mam jeden dt, dla kotów, który mogłby je tymczasowo trzymać, potem do sklepu do adopcji i tak w kółko :) zobaczymy Quote
wroobelterrorystka Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 dodam jeszcze tak dla smaczku, że na profilu pani s. jest zdjęcie jakiegoś wychudzonego psa i podpis " tak ludzie dbaja o psy..." szkoda, że nie pokaże jak jej podopieczni spędzają takie mrozy, mam nadzieję, że sumienie nie będzie pozwalało tym ludziom zasnąć spokojnie do końca życia. Demi, jak będzie potrzeba pilnego zabrania jakiegoś kota to ja moge zaoferować swój strych na przechowanie.. Quote
GoskaGoska Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 a demi o ktorych dlugowlosych mowisz nr proszę - i powiedz mi skąd ci chętni? Czy psy mają ogloszenia ze się ludzie zglaszają - bo na dogo jeszcze ich nie mają - więc nie wiem skąd te domy się znajdują Quote
demi Posted February 7, 2010 Author Posted February 7, 2010 hehe, dobry tekst. ale faktem jest to, ze psy nie mają co jeść. takze nie ma o czym dyskutować. Te długowłose, zaraz na nr zerknę. Quote
demi Posted February 7, 2010 Author Posted February 7, 2010 [LEFT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]63. Czarna przerażona sunia (post 29)[/B][/SIZE][/FONT][/LEFT] [LEFT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]105. Chihuaha KRECIK (post 45)[/B][/SIZE][/FONT][/LEFT] [LEFT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]108. Chuhuaha, ruda sunia (post 50) te są u nas we wro, pod naszym okiem. a te długowłose to te pyzy z domku czyli nr 18 i 19, Pani z Wałbrzycha sie zgłosiła. Godzi sie na wizyty przed i po, steryli też, najlepiej zeby były już ciachniete, co jest narazie nie realne. jutro do niej zadzwonie. dzis dałam duszy bo nie miałam kiedy. [/B][/SIZE][/FONT][/LEFT] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.