Jump to content
Dogomania

Zdążyć na czas...! Pseudoschronisko, Umieralnia w Dobrocinie! Ponad 40 psów czeka..!


Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='xmartix']jeszcze dodam, że podobno parę psów poszło do adopcji (wersja pana S.), będziemy wiedzieć które jak pokaże pan S. umowy Demi albo Mrunio. i będziemy dzwonić do tych nowych właścicieli zeby pan S. nie myslal ze może ściemniać :D

Konie/kucyki - niestety tylko na sprzedaż, bo są osobiste pani S.

Ktoś jeszcze pytał o tego psa - podaję info od Demi:
80. Goldenopodobny pies: do psów jest ok, na koty nie reaguje także nie wiadomo
i tego berneńczyka - jest osobisty pani S. i nie oddadzą go[/QUOTE]


2 suczki rottweilerki są u nas. Na tymczasie, jedna :)
[url]http://www.forum.rottweiler.sky.pl/viewtopic.php?t=3002[/url]

Druga adoptowana :)
[url]http://www.forum.rottweiler.sky.pl/viewtopic.php?t=3003[/url]

Posted

Jak już pisałam (na innym watku na dogo.) moge zaoferowac transport pieskow na terenie powiatu dzierżoniowskiego i do Wrocławia- lub gdzies po drodze. Zawiozłam juz jedna zbiorke jedzenia itp. Postaram się o jakas nastepna jednak tak jak pisalam mam watpliwosci czy oni w ogole dadza to jedzenie psom i inne rzeczy, bo koldra lezala na ziemi brudna i zamoknieta, tak samo sloma. Bylam tam dzisiaj z rana- psy byly w tragicznych warunkach;/ w wiekszosci bez jedzenia... w brudnych boksach, z tego co mowili mieli bardzo duzo roboty, moze spodziewali sie kogos z TOZu czy z jakiejs innej organizacji i chcieli pokazac, ze polepszyli warunki dlatego w takim zawrotnym tempie cos tam niby sprzatali... wydaje mi sie, ze jedynie na POKAZ! Jak mogę jeszcze pomóc? DT lub DS nie wchodzi w gre, bo mam 6 zwierzakow w domu i juz wiecej niestety nie zmieszcze. Co z kotami? ktorych kiedys bylo tam mnostwo z tego co mowili... One pewnie sa w takim stanie jak psy, w listopadzie 2008 wzielam kotke stamtad- byla tak zabiedzona, chora i wystraszona, ze szkoda słow... Jak moge jeszcze pomoc?

Posted

Dopiero udalo mi sie dokopac do wątku,wyskakiwaly mi tylko posty te do wczoraj a mialam wstawic czilalki na dogomanii na przygarne psa.Rozumiem ze 2 czilalki moga pojechac do Warszawy do dt.
W razie co moge kupic im karme i jakies gryzaki i zawiezc ,jezeli bedzie trzeba.Fajnie by bylo gdyby ta kobieta z Warszawy je wziela.
Ta starsza i ta malutka rozumiem ze szukaja domu tymczasowego razem,zeby przeprowadzic sterylke.
Dobrze ze nie oddalyscie ich temu pseudohodowcy.Musza byc koniecznie wysterylizowane,nawet te starsze.Chihuahuy zyja nawet 18 lat takze jeszcze moga narodzic troche dzieci.Jest jakis odzew na te 2 co maja isc razem do adopcji?
Obiecajcie mi ze nie oddacie ich bez sterylizacji
Ta malutka dlugowlosa jest sliczna,mam nadzieje ze znajdzie dom razem z ta starsza(po sterylizacji juz raczej im nic nie zagraza)
No chyba ze ktos bedzie chcial tylko starsza to ja malutką chetnie wezme
Wzielabym je obie na dt ale jeszcze przez kilka mies bede mieszkala w kawalerce a 3 psy plus czesto czwarty mojego chlopaka to za duzo
Moze znajdzie sie ktos kto je wezmie razem na dt albo ta starsza

Posted

[quote name='bastet1972']Mam rozumieć że Pawełek ma tymczas czy stały? Szukamy mu dalej domku czy nie? Pytam bo jest u nas na forum ogłaszany[/QUOTE]
szukamy domku...szukamy:oops:

Posted

Aga chyba jest
[B]
słuchajcie ważny komunikat[/B]

[B]w związku z tym że pan S. jest na Dogo proszę o wszystkich sprawach prawnych dot. tego miejsca pisać sobie na pw i tylko zaufanym osobom [/B]

Posted

ja się chciałam dowiedzieć, czy zwierzęta tam sa wydawane za darmo czy dalej pobierane są za to pieniądze?
trafiłam dzisiaj na blog prowadzony przez pana s. jak można tak kłamać w żywe oczy..

czy osoby, które chcą zaadoptowac zwierze są wpuszczane na teren tego piekła czy pracownicy nie wpuszczają osób z zewnątrz ?

Posted

Takze już odpisuje na to co zanotowałam:)

Osoby z zewnątrz również mogą wejść i adoptować psa, o opłatach nic nie wiem.
Ale dzis dowiedziałąm się w naszym schronisku że Pan S. zabierał z naszego schronu we wro jakiś czas temu jak mu sie dobrze powodziło, psy w typie rasy, bo miał niby dla nich domy... I jak już wiekszość zauważyła i nas informowała je sprzedawał...

sharpkowaty jest dalej, on jest podobno troszke problematyczny, bo wracał 2 razy do dobrocina.


akaaaaaa5 na pewno skorzystamy z możliwości transportu, bo ja już z benzyną nie wyrabiam:oops:

Berneńka jest prywatna Pani S. i nie do wydania, Pani Gabrysia chce ją mieć dożywotnio. Ma problemy z chodzeniem i z serduchem OKROPNE! Dostaje dogoksin, wiem, ze z sercem nei ma żartów, i nie można tak o sobie leków wydawać. Ale następnym razem postaram sie jej przywieźć, bo aż żal tej małej.

Konie również są prywatne, mają sie dobrze, takze niech sobie siedzą:)

Cziłki krótkowłose są na razie w naszym schronie, w "baraku" u kotów, na końcu, maja osobny pokój takze mają tam świetnie:) Krecik w końcu ma obciete paznokcie bo chodził jak kaleka.... Mam nadzieje, ze będą mieć na dniach zabieg, bo po to tam są, razem z czarnuszka:)
Krecik jest wnętrem takze również czeka go zabieg, bo ma już z 6-7 latek, także zmiany nowotworowe go jak nic czekają. PSiaki są tam do wglądu, ale adopcja tylko przezemnie. Czyli każdy może je pogliglać, ale ja zdecyduje gdzie pójdą. chciałabym aby poszły razem, ale osobno również mogą, bo nie trzymają sie specjalnie razem. PErełka chce byc wiecznie na rączkach, a krecik szuka zadym, knypek jeden:):razz: A czarnulka, tak jak była zdziczała i pogryzła Pana Darka, opiekuna, tak jak dojechała to miłość sie z niej wylewała:cool3: chwila moment i już siedziałą zacieszona na kolankach. :loveu: moja mama sie w nich zakochała, i dziś wyklinała mnie od najgorszych ze je odwożę, ale nie jestem w stanie każdego z osobna wozić w te i spowrotem, bo kiedy ?

Jutro wkleję zdjecia :)

Miałam dziś zadzwonić ws dlugowlosych, ale nie udało mi sie... dzis wyśle smsa a jutro zadzwonie. Bo zabiegu nie uda sie teraz "załatwić" to nie realne. Takze jeśli małe by szły do domu- mam nadzieje, ze dziewczyny z wałbrzycha pomogą nam sprawdzić domek :cool3: to z zaznaczeniem ze Mougli, czyli to kawowe cudo do miesiaca ma mieć zabieg, a starsza np do pół roku. One nie muszą iść nigdzie na dt, bo mają się tam dość dobrze. Takze nie mieszkajmy maluchom w główkach,.

no to chyba na razie to wszystko. :roll:

Posted

[quote]Napisał [B]dobrocin[/B]
weżcie wy wszyscy .......icie takie głupoty jakbyście szmat najedli!!!!!!![/quote]

Rany. Jak taki tępy wał się wziął za prowadzenie schroniska, to nie dziwne, że jest tam tak a nie inaczej...

Panie Tępy Wale. Pragnę zauważyć, że pomagamy Panu, więc szacunku trochę i przynajmniej "dziękuję" się należy...

Posted

[quote name='wroobelterrorystka']a co z kotami?
podobno zawsze to miejsce było zakocone a teraz nikt nic nie mówi o kotach...
pan s. chyba czyta równiez dobę ;-)[/QUOTE]
miałam koty też zobaczyc i porozmawiać, ale przez tą gume złapaną nic juz mądrego nie zdążyłam zrobić:/
chce je podciągnąć pod adopcje kotów w Kakadu. Mam nadzieję, ze to wyjdzie. Mam jeden dt, dla kotów, który mogłby je tymczasowo trzymać, potem do sklepu do adopcji i tak w kółko :) zobaczymy

Posted

dodam jeszcze tak dla smaczku, że na profilu pani s. jest zdjęcie jakiegoś wychudzonego psa i podpis " tak ludzie dbaja o psy..."
szkoda, że nie pokaże jak jej podopieczni spędzają takie mrozy, mam nadzieję, że sumienie nie będzie pozwalało tym ludziom zasnąć spokojnie do końca życia.
Demi, jak będzie potrzeba pilnego zabrania jakiegoś kota to ja moge zaoferować swój strych na przechowanie..

Posted

a demi o ktorych dlugowlosych mowisz nr proszę - i powiedz mi skąd ci chętni?
Czy psy mają ogloszenia ze się ludzie zglaszają - bo na dogo jeszcze ich nie mają - więc nie wiem skąd te domy się znajdują

Posted

[LEFT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]63. Czarna przerażona sunia (post 29)[/B][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[LEFT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]105. Chihuaha KRECIK (post 45)[/B][/SIZE][/FONT][/LEFT]
[LEFT][FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]108. Chuhuaha, ruda sunia (post 50)

te są u nas we wro, pod naszym okiem.

a te długowłose to te pyzy z domku czyli nr 18 i 19, Pani z Wałbrzycha sie zgłosiła. Godzi sie na wizyty przed i po, steryli też, najlepiej zeby były już ciachniete, co jest narazie nie realne. jutro do niej zadzwonie. dzis dałam duszy bo nie miałam kiedy.
[/B][/SIZE][/FONT][/LEFT]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...