Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

A na "misiowym" terenie Adas500 pokazał mi dzisiaj grób Cygana..
Psa, który kilkanaście lat stróżował na kopalni.
We Wszystkich Świętych ludzie, którzy go znali i pracowali wtedy, kiedy żył, przychodzą i zapalają znicze w miejscu gdzie jest pochowany...

Posted

to niesamowite jak Misia szybko otworzyła się do ludzi, przez rok nikt nie mógł się do niej zbliżyć a tu po paru dniach i takich przeżyciach Misia stała się zupełnie oswojonym psiakiem :loveu::multi:

Posted

No, może nie jest jeszcze tak całkiem świetnie..
Misia jest jeszcze nieufna, nawet jak idzie ze mną na smyczy a ja się schylę, żeby poprawić jej smycz jak się zapląta, to cała sztywnieje.
Ale jak wyciągam w jej stroną rękę i robię to bardzo powolutku, to czasami zbliża nosek i wącha leciutko..
Je z ręki, ale ogonek jeszcze najczęściej jest pod pupą..
Generalnie najlepiej jest na spacerach..
No i Misia ma genialne podejście do wszystkich napotkanych psów.
Jest do każdego nastawiona przyjaźnie, jednych się bardziej boi i pochodzi po chwili, do innych zbliża się od razu..
Delikatnie i dostojnie.
Mała księżniczka.

Posted

[quote name='Jasza']No, może nie jest jeszcze tak całkiem świetnie..
Misia jest jeszcze nieufna, nawet jak idzie ze mną na smyczy a ja się schylę, żeby poprawić jej smycz jak się zapląta, to cała sztywnieje.
Ale jak wyciągam w jej stroną rękę i robię to bardzo powolutku, to czasami zbliża nosek i wącha leciutko..
Je z ręki, ale ogonek jeszcze najczęściej jest pod pupą..
Generalnie najlepiej jest na spacerach..
No i Misia ma genialne podejście do wszystkich napotkanych psów.
Jest do każdego nastawiona przyjaźnie, jednych się bardziej boi i pochodzi po chwili, do innych zbliża się od razu..
Delikatnie i dostojnie.
Mała księżniczka.[/QUOTE]
Moim zdaniem jest rewelacyjnie :) Postęp niesamowity. Ona może już do końca życia mieć odrobinę nieufności do obcych, dystansu.

Posted

Dzisiaj była kupa, ale nie wiem jaka, bo Misia się załatwiła w trawie..
Swieciłam telefonem...ale nie znalazłam.....:oops:

W nocy Misia się obudziła z dwa razy i dyszała.
Spała na swoim legowisku, troszkę na łóżku - wędrowała, raz tam, raz tam..

Rano, jak wstaliśmy po czwartej, zaraz pobiegła do przedpokoju i machała ogonkiem!

Rano przyjechał Adas500 i zabrał księżniczkę do pracy.

Jak będą wieści - napiszę, a może Adas500 wpadnie na wątek i sam przekaże.

No, dzisiaj ostatni zastrzyk....:multi:

Posted

Piszę w zasadzie same konkrety..
Nie piszę co mi gra w duszy..
Bo sama nie wiem.
Cieszę się, że Misia się czuje lepiej.
Cieszę się, BARDZO i jak już napięcie i strach opadły...to teraz mam w głowie kotłowaninę i chaos straszny...

Posted

Ja nie wiem.
Zapytacie: Kto ma wiedzieć?

Adas500 uważa, że Misia najszczęśliwsa bedzie na swoim miejscu...
A ja ją kocham bardzo, bardzo i zrobiłabym wszystko, żeby została u nas.
Pytanie - czego chce Misia?

Posted

No, już się nie mogłam doczekać na wieści....
A jak się zachowywała, jak wysiadła z samochodu?
Ucieszyła się?
Witała się z Panem Krzysztofem?
Bo rano, to widziałeś, że chciała iść do domu z powrotem...

Posted

Jaszo, wiem że pokochałaś Misię jak wielu z nas i chciałabyś dać jej dom... Ona z pewnością też o tym wie. Sama widziałaś wczoraj, że na terenie kopalni czuje się "jak ryba w wodzie", nawet spuszczona ze smczy nie uciekła... Wydaje mi się, że krzywdą byłoby zamknięcie jej w mieszkaniu i zabranie tego, co kocha najbardziej-WOLNOŚCI...

Posted

Matko, mam taki mętlik w glowie..
Gdybym wiedziała, że ona jest tam cały czas z Tobą to bym się nie martwiła...
a tak, to się martwię...
Nie mów, że Ty nie...

Posted

Jak ją widzę tam u Was, jak Cię słucham, to myślę, że będzie dobrze..
Ale jak spoglądam na Misię, śpiącą na wersalce, zwinętą w klębuszek, to mnie wszystko w środku boli...

Posted

Nie mogę płakać, bo jestem w pracy..
Przepraszam..

Było mi bardzo, bardzo źle jak Misia była chora..teraz widzę, że mogę się czuć podle w inny zupełnie sposób...
Chciałabym żeby przyszedł ktoś mądry, wziął mnie za rękę i powiedział co robić...

Posted

Gdybym mogła zajrzeć do jej myśli, odgadnąć o czym marzy, czego pragnie, wierzcie mi, że zrobiłabym wszystko co sprawiłoby, że "się uśmiechnie"..
Oszaleję od tego wszystkiego...
Oj, Miśku.......:help1:

Posted

Jaszeńka, martw się...:glaszcze: dzięki Tobie, Adamowi i wielu dobrym Duszom Misia z przestraszonego dzikuska zmieniła się w psa merdającego ogonkiem :) serce rośnie jak się czyta ten wątek... :D

Posted

Mamy wieści od pana Krzysztofa.
Misia zrobila drugą koopę.
Twardą.
Probowała złapać srokę.
Biega i szaleje.

A ja wysiedzieć w pracy nie mogę..
Jakbym tu miała nadgodziny dzisiaj się czuję..

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...