Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Myślałam, że przez pomyłkę weszłam na forum perfekcyjnych pań domu.;)
Jesteście wspaniałe, cioteczki. Skorzystam. Namówię w niedzielę siostrę na zupę dyniową Mamy Jaszy. Ugotuje, bo chętnie fantazjuje w kuchni. A dynię kocha. Już jak wchodzi do warzywnego i spojrzy na dynię, to serce Jej się raduje.:multi:I mówi mówi, że gdyby nie pracowała w biurze podróży, otworzyłaby budkę z warzywami. Każdy ma prawo do marzeń.:roll:

Posted

[quote name='Patmol']a one nie siedzą cały czas przy nogach?[/QUOTE]



Czasami :p

A perfekcyjną panią domu jestem tylko w wirtualnym świecie i na dodatek nie składam prześcieradła z gumką, tylko je zwijam w kłąb i upycham w szafie....:shake:

Posted

a ja wczoraj zamiast gotować - pomagałam pewnej Młodej Damie opisać przyczyny upadku powstania listopadowego
Dama uznała, że woli moją pomoc niż moje gotowanie

Posted

[quote name='Jasza']nie składam prześcieradła z gumką, tylko je zwijam w kłąb i upycham w szafie....:shake:[/QUOTE]
a bo te z gumką to takie szmaciane są...
ja lubię porządek i żeby było " ładnie", bo wtedy odpoczywam - nie potrafię odpocząć w bałaganie.
ale to psyche - jak mam stresa (czyli często), to zaraz za szmatę, umęczę się, i zaraz mi właściwa hierarchia i dystans powraca...

Posted

Patmol -życie kładzie mi kłody pod nogi...zostaję co jakiś czas obdarowana gumkowymi prześcieradłami...:diabloti:

Ale mam tak samo jak Jotpeg - jak nie mam posprzątane, to nie siądę.
Lubię mieć wokół siebie wszystko poukładane.
Mo.że to wina tego, że sama poukładana nie jestem....

Posted

Jaszo - czyli jesteś perfekcyjną Panią Domu :wink:
ja -zanim by wszystko posprzątała i poodkładała na miejsca, co moje dzieci w międzyczasie przyniosły, przestawiły i zostawiły
to bym tylko sprzątała -to nie do przeskoczenia
nie jestem perfekcyjna :shake:

więc wczoraj przesunęłam jeden stos ze stołu ( kartki z piramidami, kredki, książki, pisaki, kartki z potworami , ulotki o psach i jaki sweter)
i poczytałam sobie o Ślężańskim Parku Krajobrazowym -od nas jakieś 70 km -trzeba pomyśleć, gdzie tam jest parking

Posted

My w tym roku jakoś nie myślimy o podróżowaniu...Sama nie wiem czemu.
Ale domek na sierpień już zamówiłam, zarezerwowałam i mam nadzieję na piękny urlop.
Tym razem jedziemy do Zawoi a chatka jest o g r o d z o n a.
Planować wycieczki będziemy pewnie w lipcu, bo tamtejszych okolic nie znam wcale.

Posted

[quote name='Jasza']My w tym roku jakoś nie myślimy o podróżowaniu...Sama nie wiem czemu.
Ale domek na sierpień już zamówiłam, zarezerwowałam i mam nadzieję na piękny urlop.
Tym razem jedziemy do Zawoi a chatka jest o g r o d z o n a.
Planować wycieczki będziemy pewnie w lipcu, bo tamtejszych okolic nie znam wcale.[/QUOTE]

Jaszo ja też w tym roku jakoś nie mam chęci na wyjazd..gdzieś była po drodze Bułgaria ale z psami nie przyjmują..a jakoś nie mam chęci coś szukac..chyba w tym roku urlop na działeczce..;)

Posted

Jasza, pochwal się chatką w Zawoi - wszelkie o g r o d z o n e miejsce gdzie przyjmują psy są na wagę złota :)
My już zarezerwowaliśmy domek na sierpień na Mazurach - wizja pięciu psów nie zrobiła na właścicielu wielkiego wrażenia :evil_lol:

Posted

Jedziemy do domku ktory się nazywa Pod Diablakiem.

A wczoraj najedlismy się strachu...
Wylądowaliśmy z Reksiem u weterynarza, siedzieliśmy do późnego wieczora, juz po zamknięciu, bo nie chciał się wybudzić z narkozy mimo zastrzyków...:-( A wszystko przez kość z kurczaka. Nie mam pojęcia gdzie ją zdobył, faktycznie ugotowałam im udka w środę i zajadały mięso i chrząstki - nie wiem czy porwał kostkę z talerza czy gdzieś mi wypadła koło kosza na smieci....podejrzewam, że ją ukradł po prostu..
W czwartek zauważyłam, że sobie próbuje łapką coś przy pyszczku smyrnąć kilka razy, ale pooglądałam - i nic.
Wczoraj popołudniu byliśmy u teściowej - nie chciał jeść i pić, kładł się tak, żeby nie położyć głowy na ziemi, jak go poczęstowalam ciastkiem to wziął a potem wypluł, pisnął, kiedy go dotknęłam w okolicach policzka a do pychola już nie pozwolił sobie zajrzeć :-(
Więc szybka decyzja - wet.
Po głupim jasiu wyglądał strasznie, ale w zęby nie dał sobie zajrzeć, dostał więc szybką narkozę i dwóch weterynarzy go oglądało.
Najpierw nic nie mogli znaleźć i mieliśmy iść na prześwietlenie, ale wreszcie jedna z lekarek przyszła z drugiej sali gdzie wcześniej cewnikowała psa i jak tylko zajrzała - wyciągnęła mniej więcej czterocentymetrową kość.
Wbita była tuż przy przełyku, Dwie ogromne dziury wielkości 50 groszy, krwiak, wszystko w miejscu gdzie nie za bardzo można szyć..
Kolejne zastrzyki - przeciwbólowy i antybiotyk, potem następny na wybudzenie.
Potem przestał oddychac i jestem teraz dziesięć lat starsza.
Wetka zostala z nami jeszcze długo po zamknięciu lecznicy.
Osłuchiwala go,, sprawdzala jak reagują oczy i język.
Kiedy wyszła żeby zamknąć salę operacyjną, Miśka - leżąca do tej pory w kącie cichutko i grzecznie - zaszczekała i...Reksio się obudził!
W niedzielę jedziemy do kontroli i po kolejne zastrzyki, ale już widzę, że jest lepiej.
Teraz śpi.

Od wczoraj nie pił, bo widocznie woda w zetknięciu z raną powoduje szczypanie i ból, więc na spacerze ( głównie noszonym :-( ) potłukłam mu na kawałki zamarzniętą kałużę, żeby sobie polizał lód i...wiecie co, schrupał chyba z pół metra kwadratowego takiej lodowej tafelki.
Aż się cały trząsł.
Mam w domu kostki lodu, jesli nie będzie pił, to będę mu dawała pokruszony lód, mam nadzieję, że mu to nie zaszkodzi, ale lepsze to niż kroplówka.

UFF.

Posted

O qrde, to się strachu najedliście... dobrze, że szybko poszliście do weterynarza i że ustalili co jest problemem ... Biedny Reksio, musiał się namęczyć... :(

Domek wygooglowałam, wygląda fajnie, zapisałam w zakładkach :)

Posted

O matko... :( Ale Wam Reksio napędził stracha.
:glaszcze:
Dobrze, że już po wszystkim i że skończyło się dobrze!
Dzielny chłopaczyna z niego - półtora dnia chodzić z wbitą kością i ani mru mru... Żadnego płakania i żalenia się. Psy są niesamowicie wytrzymałe...
Brrrrrr, jak pomyślę jak to go musiało boleć... Biedny Reksio. Głupolek mały, na co mu było to kości kradzenie?

Czy wetka mówiła co mogło być przyczyną trudności z wybudzeniem się z narkozy oraz epizodu z nieoddychaniem? Może warto by go było zbadać pod kątem serca?

Posted

Ale makabryczne przeżycia!!!! Dobrze ze się dobrze skończyło. Biedny Reksio i Wy biedni. Może to z odwodnienia taka reakcja na narkozę?? Jak mój pies nie chciał pic, to wet kazał dawać mu do wody mleka. Żeby nie dawać kroplówki..

Posted

Wetka stwierdziła, że odwodniony nie jest, a przyczyną tego nieszybkiego wybudzenia się z narkozy [I]mogło[/I] być to, że dostał najpierw głupiego jasia a potem tzw. szybką narkozę i efekt się skumulował.
Ale jutro zapytam o serce.

Teraz już myślę, że wszysko ok, niemniej jutro i tak jedziemy na zastrzyk i do kontroli.
Reks pije i je normalnie - a nawet powiedziałabym, że zjadł dzisiaj więcej niż zwykle, bo chyba nadrabiał...
[SIZE=1]Razem z Misią chrupią groszki Hillsa, większe niż zwykle i jak na razie im smakuje.[/SIZE]


Dobrze, że się skończyło tylko tak...

Posted

Przeżyliście chwile grozy... :shake:
Szczęście, że to się tak skończyło.
Biedulek Reksiu strasznie zapłacił za swe łakomstwo.
Jasza, jak opisujesz jak czekaliście i czekaliście na wybudzenie... straszne chwile.
Szczeknięcie Misi - chyba wybudziło Reksia. Reksiu stwierdził, że jeszcze pożyje! :multi:

Posted

Już wszystko dobrze. Reksio dostał zastrzyk, rana się goi, dobrze, że tak się wszystko skończyło.

Pogoda piękna. Bardzo, bardzo nam się dobrze wędruje.

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/242281b1b9c85529.html"][IMG]http://images34.fotosik.pl/597/242281b1b9c85529gen.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/995dd4b46f86c889.html"][IMG]http://images46.fotosik.pl/1993/995dd4b46f86c889gen.jpg[/IMG][/URL]

A tu zapomniane zdjęcie, chyba go nie wklejałam...
Tobołki w paśniku dla dzików..

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/71930af16478b923.html"][IMG]http://images36.fotosik.pl/417/71930af16478b923gen.jpg[/IMG][/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...