andzia69 Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 [quote name='ania z poznania']Umie. To jest wielka miłośniczka psów, wolontariuszka w schronie, jest często dt, ma kilka swoich, w tym pitbullkę, prześwietli dom jak rentgen![/QUOTE] Aniu - Iwona a niebieskiego, która zajmowala sie Gastonkiem w Poznaniu zrobi wizytę:) ale dziękuje ci bardzo za pomoc:):) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdola Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 aga ja ci proponuje gammolen na siersc i skore. rewelacja, ale to nie jest le tylko cos typie skrzypowity dla ludziow:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 [quote name='nikeamst']czekamy Agnieszko na nowe wiadomośći o pieczarce co i jak dzisiaj ! a zdjecie jakiekolwiek choc jedno plissssssssssss .[/QUOTE] Witam serdecznie :loveu: Niunia znów była bardzo grzeczna, pięknie cały dzień spała na swoim legowisku. Jest coraz śmielsza i sama już zachęca do zabawy, zabawek nie niszczy :lol: Zaczyna jeść suchą karmę, bo już się zastanawiałam, jakich forteli użyć, aby ją do karmy przekonać. Zauważyłam, że ona boi się jeść, bardzo powoli pochodzi do miski, rozgląda się niepewnie... Ale za to, jak szykuję kolację, stoi za mną i czeka na jakiś smakowity kąsek - uwielbia chleb z masłem :evil_lol: Za chwilkę będzie fotka śpiącej Figuni vel Pieczareczki :evil_lol: [quote name='magdola']aga ja ci proponuje gammolen na siersc i skore. rewelacja, ale to nie jest le tylko cos typie skrzypowity dla ludziow:)[/QUOTE] Ja na razie używam Efa Olie, bo jest rewelacyjny, sierść Fiodora tak się po nim poprawiła, że była nie do poznania. Podawałam go również Sarze od dnia wykrycia gronkowca i zdziałał cuda. Ale widzę, że Gammolen ma skład podobny do Efa Olie, więc i działanie pewnie też. ;) Dziękuję :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdola Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 moja niestety kropelkow nie toleruje :( A gammolen w kapsulkach wolowych jest dlatego wygodniejszy dla nas;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 Świeżutkie zdjęcia śpiącej Pieczarki [URL=http://www.fothost.pl][IMG]http://www.fothost.pl/upload/10/05/e12fe257.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fothost.pl][IMG]http://www.fothost.pl/upload/10/05/1460f6c9.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fothost.pl][IMG]http://www.fothost.pl/upload/10/05/d38a5cec.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fothost.pl][IMG]http://www.fothost.pl/upload/10/05/65a9a97a.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 Niunieczka słodka :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 ale sobie słodko śpi niunia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdola Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 aga z ciebie to normalnie paparazzi :Duwielbiam 'poduszeczki-stopeczki' ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdola Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 aga z ciebie to normalnie paparazzi :Duwielbiam 'poduszeczki-stopeczki' ;):loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 [B]Figunia podobna z zachowania do Ozzulka [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 [FONT=Arial][B]Figunia podobna z zachowania do Ozzulka :loveu:[/B][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pinkmoon Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 ładnie to tak robić zdjęcia jak pies śpi i nic nie wie?! śliczne łapeczki :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 Przepraszam ,że tu daję ten wątek ale pomóżcie:( [URL]http://www.dogomania.pl/threads/173686-Przytulisko-Pani-Joli-w-potrzebie-czyli-Jest-taki-maA-y-domek/page39[/URL][URL="http://www.dogomania.pl/../173686-Przytulisko-Pani-Joli-w-potrzebie-czyli-Jest-taki-maA-y-domek/page39"] [/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted February 2, 2010 Share Posted February 2, 2010 Fajnie się czyta ten wątek - cieszę się ogromnie, że psina od nas tak dobrze trafila... Tymczasem zapraszam do pomocy następnym nowodworskim psom: Zapraszam na bazarek na Cykora i Nanę: [url]http://www.dogomania.pl/threads/179176-Kolczyki-niebieskie-czerwone-zielone-od-4-zA-zapraszamy-Na-Cykora-do-9-02[/url] Oraz dwa ogólne na Nowodwór: [url]http://www.dogomania.pl/threads/179181-BiA-uteria-zegarki-nowe-nie-noszone-za-pA-A-ceny-Na-NowodwA-r-do-9-02?p=14023905#post14023905[/url] [url]http://www.dogomania.pl/threads/179179-KsiAE-A-ki-torebki-bluzka-pasek-nowe-firmowe-tanio-Na-NowodwA-r-do-9-02[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nikeamst Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 dziękuje Agnieszko za zdjecia kochany pyszczek! mozna tylko przytulać kochaniutką -łapka od Nikiego dla Pieczareczki !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nikeamst Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Agnieszka masz wielkie serce-Twoje kolleżanki też podziwiam i wiem że kiedyś będzie to wam wynagrodzone właśnie uratowałam życie kundelkowi chcieli go oddać do schroniska bo się rozwodzą- wzieła go moja ciocia od dwóch dni jest szcęsliwy ciocia nie czuje się samotna hi hi mówi na niego synuś a on jest Hektoor są jeszcze ludzie co kochaja te mordeczki!! napisz co z pieczarką !! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Piczka dała dzisiaj popis u weterynarza :angryy: - cyrki jakieś odstawiała, nie dała sobie zmierzyć temperatury, wiła się jak piskorz, wyrywała, podgryzała po rękach, szarpała - dzikuska jakaś! :mad: A zastrzyk to musiała w trzech turach dostawać, tak szalała - wariatka jedna. :shake: A jak zobaczyła kota w kontenerku, to był jeden wielki pisk - szurnięta jest :diabloti: Dostała dzisiaj kolejną dawkę Zylexisu, i chociaż bardzo kaszle, to nie ma podwyższonej temperatury i ma czyste płuca, więc nie dostała antybiotyku. Wydaje się raczej, że ma kłopoty z gardłem, ma powiększone też węzły chłonne. Za tydzień kolejna wizyta i zastrzyk, zobaczymy, czy pomaga. Dostała też nagrodę po wizycie w lecznicy - piękny nowy kaganiec :diabloti:, bo do każdego leci i chce buziaki rozdawać, a nie każdy sobie tego życzy (nie wiem, dlaczego :evil_lol:) Figa zaczyna powolutku pokazywać swój charakterek, nie jest już taka nieśmiała, zaczyna się dopominać o smaczki, ciągnąć na smyczy, skakać na nas, jak wracamy do domu, skacze też na przechodniów i próbuje wchodzić na kanapy (i czeka czy ją z nich zgonimy :evil_lol:). Ale my jesteśmy twardzi :diabloti:;) - nie ma leżenia na kanapach, żebrania i wybrzydzania, a tym bardziej skakania :mad:. Niunia nie zna też żadnych, nawet podstawowych komend (nie wiem, czy już o tym pisałam :razz:),jest po prostu zupełnie niewychowana, a bryka jak szczeniak. Na szczęście - widać to jedynie na spacerach w mieście, gdzie nie często można nas zobaczyć, a w domu i na spacerach poza domem jest bardzo grzeczna, zupełnie niekłopotliwa, no i przede wszystkim szybko się uczy - w mig chwyta, co jej wolno, a czego nie. Aaaa - i jest niesamowicie grzeczna, jak zostaje sama w domu - zupełnie niczego nie rusza, nawet zabawki leżą tam, gdzie przed wyjściem je zostawiam. Mądra dziewczynka :loveu: Bardzo też grymasiła ostatnio przy jedzeniu - kupiłam jej wiele próbek suchych karm i żadna jej nie smakowała, nawet na kurczaczka z ryżem zaczęła grymasić :roll:. Przegłodziłam ją więc wczoraj, bo tylko peniski chciała jeść, no i o 3 w nocy wrąbała całą miskę Acany i baaardzo jej smakowała :diabloti: Dzisiaj o 2 w nocy była też kąpana - bo musiała przejść pierwszą kąpiel w specyfiku przeciw grzybkowi, a że kąpiel musiała być po ostatnim wieczornym spacerze, a niunia zasnęła o 19.00, obudziła się dopiero o 2 w nocy i poszła zrobić siku, to kąpiel musiała być właśnie w środku nocy - ale za to spała później jak aniołek, owinięta kocykami przy kominku :cool3: (czego nie mogę powiedzieć o sobie :evil_lol:) Za to uszu za nic nie da sobie wyczyścić - muszę się wykazać nie lada sprytem, żeby chociaż do nich zajrzeć :shake: I od razu mówię, że fotek nie mam, żebyście tu na mnie zaraz nie krzyczały :evil_lol: Na fotki można liczyć dopiero w sobotę, i to fotki plenerowe :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 [B][FONT=Arial]oj to ci się trafił panikujący egzemplarz jak Ozzy :roflt: on po leczeniu na gronka tak nam zaczał cyrki odstawiać że jedyną opcją wizyt u weta są szelki ... żadna obroża nie zdawała egzaminu ...panikarz udusił by sie a na szelkach jest oki , po prostu jest jak złapać , z tym ze u nas to nie przy zastrzykach cyrk a przy uszach i doopalonku , bo mamy kłopoty z gruczołkami ...:roll:[/FONT][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 no to też jak moja etna-zastrzyk na 2 razy i z 2 obróżek się wywinęła a obcążki do obcinania pazurów trzeba było ugryźć. cieszę się, że piczka się pomalutku rozkręca. pewnie za miesiąc będzie nie do poznania i już tak pięknie zabaweczki nie będą na swoich miejscach leżały ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 Czika chodzi do weta w metalowym kagańcu (żeby mogła wypluwać jak wymiotuje żółcią), szelkach (żeby można było ją przytrzymać) i w......... butach (żeby nie drapała). Za każdym razem ma nadzieję, że tym razem to już na pewno weta dopadnie :diabloti::mad:. Za pierwszym razem była wspólniczka mojego weta, ja poszłam wyluzowana, w ogóle nie przypuszczałam, że ona takie cyrki odstawi, ruszyła na nią z zębami, nie dałyśmy rady z nią we dwie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted February 3, 2010 Share Posted February 3, 2010 [quote name='agnieszka32']Bardzo też grymasiła ostatnio przy jedzeniu - kupiłam jej wiele próbek suchych karm i żadna jej nie smakowała, nawet na kurczaczka z ryżem zaczęła grymasić :roll:. Przegłodziłam ją więc wczoraj, bo tylko peniski chciała jeść, no i o 3 w nocy wrąbała całą miskę Acany i baaardzo jej smakowała :diabloti:[/QUOTE] matko z córką toć ta niedobra kobieta nad maleństwem się pastwi !!!!!!!!!!! oj nieładnie ... a nawet powiem bardzo brzydko tak pieska głodzić ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zofija Posted February 4, 2010 Share Posted February 4, 2010 Pilnie poszukuję kogoś kto sprawdzi mi domek w Chełmie (wizyta przedadopcyjna). Jest to bardzo ważne bo ludzie chca się pozbyć psa, a Pani z Chełma chce go wziąść. Czy ktoś może mi pomóc?????? Piszcie do mnie na PW lub na maila [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] mój telefon 508-063-271 BARDZO PROSZE O POMOC!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted February 4, 2010 Share Posted February 4, 2010 bardzo dobrze, że się do Acany przekonała :diabloti: a co do weta, to ja myślałam, ze wszystkie bullowate buziaki rozdają :eviltong: z szarpejowatymi to dopiero jest zabawa :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tengusia Posted February 4, 2010 Share Posted February 4, 2010 a nie mowilam ze z niej niezle ziółko bedzie :diabloti: ... czekam z niercierpliwoscia na te plenerowe foteczki :grins: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nikeamst Posted February 4, 2010 Share Posted February 4, 2010 Agnieszko tak bywa my jak z Najkim jedziemy to nawet dzwi od samochodu nie zamykamy bo szybciej póżniej wskakuje-oj koty to zdaleka trzeba trzymać!A kaganiec obowiązkowy na widok weta wpada w szał-nie to że chce się na niego rzucić nie nie! ale nie znosi takich wizyt! stania w kolejkach on tak jak Pieczarka skacze ma ogrommną siłe wtedy ciężko utrzymać!Niestety tak czasem bywa-antybiotyk czy inne lekarstwo w zastrzyku to sama robię choć mnie serce boli że muszę się wkuwać ale niestety taka istnieje potrzeba a sie nie boję w końcu jest to mój zawód! nie zawsze mam czym go zawieżć wiec biorę leki i w domu robię zastrzyk!a w domku?? to aniołek choć czasem też ma humory musze leki na padaczke dawać codziennie w różnym rarytasie hi hi potrafi nawet przetrzymać i wypluc!Ale jest taki kochany wie kiedy go napadnie atak to przychodzi i widze jak drży nawet każdy mięsień czy to dzień czy noc wtedy bidulka przytulam .W domku zostaje też sam i tak jak pieczarka bardzo grzeczny choć widać ze po łóżeczku buszował jak nie widze .napisz jak tam dzisiaj nasza laleczka się sprawowała! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.