dzodzo Posted July 18, 2007 Posted July 18, 2007 pewnie ze bullmastiff;)nie zapomne nigdy tego jego zdjecia smutnego jak siedzial w schronie na budzie-myslalm wteyd ze on nie ma sznans....a jednak!! Quote
GoniaP Posted July 18, 2007 Posted July 18, 2007 Jeżynkę ze schronu wzięłam na swoje nazwisko, bo wtedy nie pozwalano nam "wyciągać" psów na Fundację... Jeżynka trafiła do schroniska ze złamaniem przedniej łapy... W ciągu paru miesięcy nic z łapą nie zrobiono... Wlokła ją więc przed sobą, ocierała, maltretowała, i.... cierpiała... Jedyne co dla niej zrobiono, to umieszczono ją ze szczeniakami :-( Taką właśnie Jeżynkę, FCEF wzięła ze schronu... Przestraszoną, z martwą prawie łapką z okropną dziurą... [IMG]http://upload.miau.pl/3/21735.jpg[/IMG][IMG]http://img507.imageshack.us/img507/7451/resizeofdscf2281xh8vu4.jpg[/IMG] Potem przyjechał Emir i zabrał Jeżynkę do SGGW w Wawie... [IMG]http://img391.imageshack.us/img391/2963/jezynka0703142li6.jpg[/IMG] Jeżynki łapki nie udało już się uratować :-( Została amputowana... [IMG]http://img391.imageshack.us/img391/4670/sggw5rs7.jpg[/IMG] teraz króluje na Kanapie u Emir i kolekcjonuje zabawki... [IMG]http://img475.imageshack.us/img475/9421/079rc7.jpg[/IMG] Quote
GoniaP Posted July 18, 2007 Posted July 18, 2007 Jeżynka wyraźnie odżyła po amputacji "bolącej części ciała" i rozrabia :) Jest pełna wdzięku, pełna energii, i jest bardzo rozpieszczona. Broni swojej kanapy z energią lwicy :diabloti: [IMG]http://upload.miau.pl/3/21747.jpg[/IMG] [IMG]http://upload.miau.pl/3/21751.jpg[/IMG] [IMG]http://upload.miau.pl/3/21753.jpg[/IMG] [IMG]http://upload.miau.pl/3/21755.jpg[/IMG] Quote
blue.berry Posted July 19, 2007 Posted July 19, 2007 hihih pamietam Jezynkę z kliniki. jaka to rozrabiara. biegała po całym szpitalu i wszytskich zaczepiała. no i faktycznie - pelna uroku dziewczynka. fajnie ze znalazla swoje miejsce na ziemi. Quote
GoniaP Posted July 19, 2007 Posted July 19, 2007 [quote name='blue.berry']hihih pamietam Jezynkę z kliniki. jaka to rozrabiara. biegała po całym szpitalu i wszytskich zaczepiała. no i faktycznie - pelna uroku dziewczynka. fajnie ze znalazla swoje miejsce na ziemi.[/quote] Jeszcze nie znalazła.... Jest bezpieczna u Emir, ale nadal szuka domu... Quote
GoniaP Posted July 19, 2007 Posted July 19, 2007 Przepiękny husky, który trafił do schroniska po wypadku... Przez miesiąc leżał ze strzaskanymi kośćmi tylnych łap w cuchnącym szpitaliku tarzając się we własnych odchodach. Schroniskowy wet mu nie pomógł, tymczasem kierownictwo odrzuciło oferowaną wielokrotnie przez FCEF pomoc. W końcu Sułtan został nam wydany o interwencji policyjnej i medialnej. FCEF oficjalnie przekazała psa pod opiekę Fundacji Emir i specjalistów z SGGW. Pod ich opieką, po interwencji chirurgicznej i rekonwalescencji w ogrodzie Emir, Sułtan trafił do adopcji w Sulejówku pod Wawą i jest zapewne bardzo szczęśliwym, acz kalekim psem. Wątek dogo: Cierpiący Sułtan... [IMG]http://img507.imageshack.us/img507/2766/resizeof200703180105fy3.jpg[/IMG] [IMG]http://img391.imageshack.us/img391/6828/resizeof200703110075ky6.jpg[/IMG] U mnie w domu, w oczekiwaniu na przyjazd Emir [IMG]http://img391.imageshack.us/img391/5195/su322tanwdt3ss4.jpg[/IMG] [IMG]http://img507.imageshack.us/img507/3483/resizeof200703250123mt8.jpg[/IMG] Quote
GoniaP Posted July 19, 2007 Posted July 19, 2007 Po operacji, wreszcie stanął na nogi... [IMG]http://img391.imageshack.us/img391/8932/stoj261cysu322tanpk2.jpg[/IMG] Spacer przed SGGW [IMG]http://img372.imageshack.us/img372/9558/016og8.jpg[/IMG] Podczas rekonwalescencji w ogrodzie u Emir [IMG]http://img507.imageshack.us/img507/462/obraz137yt8.jpg[/IMG] [IMG]http://upload.miau.pl/3/21857.jpg[/IMG] Nawet mu się zebrało na amory... [IMG]http://upload.miau.pl/3/21859.jpg[/IMG] Quote
Diana S Posted July 19, 2007 Posted July 19, 2007 Gonia jestes wspanilala ze tak pomagasz tym psiakom ktore bierzesz na tymczas....chyle glowe (az do ziemi) dla Ciebie..:p Quote
GoniaP Posted July 19, 2007 Posted July 19, 2007 [quote name='Diana S']Gonia jestes wspanilala ze tak pomagasz tym psiakom ktore bierzesz na tymczas....chyle glowe (az do ziemi) dla Ciebie..:p[/quote] Diana, to nie ja... To nasza Fundacja Canis et Felis je wszystkie wypatruje...Owszem, czasami zatrzymują się też u mnie... Ale mamy też system domów tymczasowych i przyjaciół... Mamy zaprzyjaźnionego weta... Zbieramy kasę gdzie się da... Poza tym prawie wszystkie ciężkie przypadki trafiły pod opiekę Emir (Sułtan, Jeżynka, Parys, Czarok i Medar, Dudi) a stamtąd niektóre do nowych domów... Quote
GoniaP Posted July 19, 2007 Posted July 19, 2007 Cudaka nie dało się nie zauważyć w schronie... Płakał, jęczał, skakał na kraty, klinował głowę pomiędzy sztachetami... [IMG]http://img219.imageshack.us/img219/2554/dscf0670rl4.jpg[/IMG] [IMG]http://img360.imageshack.us/img360/1950/dscf0671wf0.jpg[/IMG] W końcu wyprosił wolność...Odżył i uspokoił się w dt [IMG]http://img475.imageshack.us/img475/922/p2040009ai3.jpg[/IMG] [IMG]http://img360.imageshack.us/img360/9518/p2050051cw8.jpg[/IMG] [IMG]http://img360.imageshack.us/img360/7479/p2190018wb4.jpg[/IMG] Quote
GoniaP Posted July 19, 2007 Posted July 19, 2007 Cudaczek spędził w dt ponad 4 miesiące... Nikt go nie chciał... Ale opłacało się czekać, bo teraz jest w psim raju i cały czas się uśmiecha :loveu: [IMG]http://img475.imageshack.us/img475/4651/allegro2xv4.jpg[/IMG] [IMG]http://img360.imageshack.us/img360/7914/allegro6ew1.jpg[/IMG] [IMG]http://img507.imageshack.us/img507/5009/p6031040yo2.jpg[/IMG] [IMG]http://img475.imageshack.us/img475/8215/p6031043vy5.jpg[/IMG] [IMG]http://img391.imageshack.us/img391/8627/p7121318hf4.jpg[/IMG] Quote
chalimala Posted July 19, 2007 Posted July 19, 2007 bosko :D uwielbiam patrzeć na zmiany jakie zachodzą w psiakach :D one nie zasługują na to co niestety często je spotyka :) na szczęście są jeszcze ludzie, którzy chcą im pomagać :) Quote
Diana S Posted July 19, 2007 Posted July 19, 2007 [quote name='GoniaP']Diana, to nie ja... To nasza Fundacja Canis et Felis je wszystkie wypatruje...Owszem, czasami zatrzymują się też u mnie... Ale mamy też system domów tymczasowych i przyjaciół... Mamy zaprzyjaźnionego weta... Zbieramy kasę gdzie się da... Poza tym prawie wszystkie ciężkie przypadki trafiły pod opiekę Emir (Sułtan, Jeżynka, Parys, Czarok i Medar, Dudi) a stamtąd niektóre do nowych domów...[/quote] no to w takim bądź razie ukłon do ziemi dla [COLOR=Cyan][B][SIZE=4]WAS[/SIZE][/B][/COLOR] wszystkich... jesteście [B][SIZE=4][COLOR=Cyan]WSPANIALI...[/COLOR][/SIZE][/B][SIZE=4][COLOR=Cyan][COLOR=Black] [/COLOR][/COLOR][/SIZE] a to tak strasznie dużo co robicie dla tych psinek...:multi: :multi: Quote
GoniaP Posted July 19, 2007 Posted July 19, 2007 Ofiara przedświątecznych porządków... Zabrany przez SM z poznańskiej Cytadeli w połowie grudnia 2006. "Właściciele" szukali go i przez strażnika zostali powiadomieni o tym, że trafił do schroniska. Jednak nigdy go nie odebrali...Ceti spędził tam Święta, Sylwestra, ale w połowie stycznia uśmiechnęło się do niego szczęście. Komuś bardzo wyjątkowemu zabiło na jego widok mocniej serce... Ta skóra i kości z ciężkim zapaleniem tchawicy trafiła do psiego raju, gdzie rzeczywiście pokochano go na zabój... Teraz mieszka w Irlandii :loveu: Jeszcze w schronisku... [IMG]http://img352.imageshack.us/img352/1274/resizeof200701020010un1.jpg[/IMG] Już w domu... chory i zmęczony.... [IMG]http://img352.imageshack.us/img352/6311/070103132143is7.jpg[/IMG] już szczęśliwy i uśmiechnięty... [IMG]http://img360.imageshack.us/img360/6470/s6300983he4.jpg[/IMG] [IMG]http://img352.imageshack.us/img352/5369/s6300761fl9.jpg[/IMG] [IMG]http://img352.imageshack.us/img352/7387/s6300424oi0.jpg[/IMG] [IMG]http://img519.imageshack.us/img519/9869/s6300759jz3.jpg[/IMG] Quote
yewcia1 Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 [quote name='GoniaP']Ofiara przedświątecznych porządków... Zabrany przez SM z poznańskiej Cytadeli w połowie grudnia 2006. "Właściciele" szukali go i przez strażnika zostali powiadomieni o tym, że trafił do schroniska. Jednak nigdy go nie odebrali...Ceti spędził tam Święta, Sylwestra, ale w połowie stycznia uśmiechnęło się do niego szczęście. Komuś bardzo wyjątkowemu zabiło na jego widok mocniej serce... Ta skóra i kości z ciężkim zapaleniem tchawicy trafiła do psiego raju, gdzie rzeczywiście pokochano go na zabój... Teraz mieszka w Irlandii :loveu: W schronisku... [url]http://upload.miau.pl/3/21954.jpg[/url] Już w domu... chory i zmęczony.... [url]http://upload.miau.pl/3/21940.jpg[/url] już szczęśliwy i uśmiechnięty... [url]http://upload.miau.pl/3/21944.jpg[/url] [url]http://upload.miau.pl/3/21946.jpg[/url] [url]http://upload.miau.pl/3/21948.jpg[/url] [url]http://upload.miau.pl/3/21950.jpg[/url] [url]http://upload.miau.pl/3/21952.jpg[/url][/quote] Gona P nie widać fotek:shake: :-( Quote
GoniaP Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 [quote name='yewcia1']Gona P nie widać fotek:shake: :-([/quote] No tak, znów padł serwer miau... A ja nie umiem wstawiać przez nic innego... Cóż pouzupełniam później :shake: Ech, tyle wstawiania i guzik! Quote
GoniaP Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 Żal było patrzeć na tego psa... Choć rasopodobny, piękny i dostojny, w schronisku nikł w oczach. Stawał się coraz bardziej chudy, apatyczny, a na łapach pojawiły się okropne rany... W jego boksie znajdowaliśmy luźne odchody i wymiociny :shake: Po ogłoszeniu go w necie, zareagowało pół Polski. FCEF, Dogomania i Bordoże Forum z poparciem Malibu wywalczyły dla niego niemałe środki na sfinansowanie godnej przyszłości. Selbulka podjął się jego adopcji i przekazał pod opiekę Fundacji Emir i specjalistów w SGGW. Za wrak psa, miłośnicy Parysa zapłacili w schronisku 500 zł :shake: Wielokrotność tej sumy zostało zebrane wśród Ludzi Dobrej Woli, by pokryć makabrycznie wysoki rachunek w klinice. Parys miał duże problemy zdrowotne... Benia z Bordożego Forum nie zważała na nie... Zaadoptowała Parysa i przechrzciła go na Timona, by w Jej "stadzie" ludzko-psio-kocim mógł zacząć nowe, szczęśliwe życie... [IMG]http://img487.imageshack.us/img487/522/zdjcie003qq8ph8lj6.jpg[/IMG] [IMG]http://img372.imageshack.us/img372/9232/dog4pn6.jpg[/IMG] w SGGW... [IMG]http://img487.imageshack.us/img487/7559/dsc03782wv5jc1.jpg[/IMG] wreszcie w nowym, kochającym domu :loveu: [IMG]http://img372.imageshack.us/img372/2852/pict0103fk0nk5.jpg[/IMG] [IMG]http://img519.imageshack.us/img519/9453/pict003666fz7ge1.jpg[/IMG] [url]http://img487.imageshack.us/img487/9193/pict0052hw6wl5.jpg[/url] Quote
zdrojka Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 Piąte zdjęcie, drugie od końca, jest wspaniałe :loveu: Quote
Diana S Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 Kurcze jak patrze na te przemiany to wyje....az nie chce sie uwierzyc ze tak to wszystko swietnie sie konczy...chlip, chlip....swietnie ze psiaczki maja domki!!!!!:loveu::loveu: Quote
GoniaP Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 Podczas dyngusowego spaceru, mój Tz i ja, a właściwie mój Bobo, przyciągnęliśmy do siebie wałęsającego się, wychudzonego psa, który na naszych oczach, o mało nie zakończył swojego młodego życia pod kołami mijających się samochodów... TZ wyplątał rzemyk z kurtki, i tym sposobem Dyzio Dyngus został otoczony opieką FCEF ;) Do dt wzięła go najpierw Saksana, potem przypadkowo spotkani podczas poszukiwań jego domu ludzie, i tak Dyzio zmieniał siedziby co średnio 2-3 dni by tylko uniknąć schroniska. Zasiałam na Dogo alarm wśród Poznaniaków... I gdy zabrakło mi już nadziei na jakiekolwiek rozwiązanie, z odsieczą przyszła [U]Marta i Wika[/U], która zaoferowała długotrwały tymczas u Brata. I jak to bywa w bajkach, Brat zakochał się w Dyziu, a Dyziu zakochał się w Bracie... Dyzio stał się odtąd Czarkiem i jest przeszczęśliwym psem. Zdecydowanie mu się w życiu fuksnęło :loveu: Przed adopcją... [IMG]http://img54.imageshack.us/img54/7978/079tz4.jpg[/IMG] [IMG]http://img354.imageshack.us/img354/2153/p6091143kh2.jpg[/IMG] Po adopcji... [IMG]http://img381.imageshack.us/img381/6779/czarek9sr8.jpg[/IMG] [IMG]http://img381.imageshack.us/img381/1082/czarek7gr6.jpg[/IMG] [IMG]http://img54.imageshack.us/img54/3096/da2c08d6d460d156qo0.jpg[/IMG] Quote
zdrojka Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 Jęzor ma niesamowity :loveu: Ależ dobrze trafił :p Quote
Diana S Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 Duma to za malo powiedziane mnie po prostu brak slow to zwala z nog jak sie patrzy na usmiechniete pyszczki tych psow.. a to nie byle jakie psy.... Quote
weszka Posted July 20, 2007 Posted July 20, 2007 Po raz kolejny powtórzę że uwielbiam ten wątek :) To ja wkleję zdjęcia z kieleckiej adopcji, które dziś na kieleckim wątku zamieściła erka. To dzięki niej możemy podziwiać metamorfozę wiejskiego kundla w pięknego ONka. BARY przed - zaniedbany, brudny, na łańcuchu, miał "właścicieli", którzy mieli go totalnie gdzieś... [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img442.imageshack.us/img442/7428/onek1yg2.jpg[/IMG][/URL] A tu w nowym domu... Pan nie wiedział, jak Bary zareaguje na kąpiel pierwszego dnia, więc troszkę się zabezpieczył, ale okazało się to zupełnie niepotrzebne:lol: [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img509.imageshack.us/img509/8715/070715bary1cm3.jpg[/IMG][/URL] A tu jak nowy:loveu: [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img514.imageshack.us/img514/300/070716bary11hv8.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img509.imageshack.us/img509/1460/070716bary1ma2.jpg[/IMG][/URL] erka - gratulacje :D W tym miejscu z którego został wyrwany BARY nadal jest młody bernardyn w strasznym stanie :( Kielecki cioteczki też walczą żeby mu szybko znaleźć domek. Może ktoś ma chętnego??? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.