Pudel... zapomniana rasa

[KrzysiekM]

Witajcie :-)

Od jakiegoś czasu chcę powrócić do starego hobby i zacząć hodować pieski. Ponieważ lubie żeby moje hobby się przydawało, chcę aby to były pieski użytkowe, do dogoterapii i na psa przewodnika. Przeszukując różne rasy nagle odkryłem rasę niezwykłą, mającą dużą przewagę nad innymi... tą rasą był pudel. Dziwna sytuacja tyle zalet, a tak mało hodowli, czyżby wygląd powodował, że ta rasa jest niedocenianan? A może jednak ma jakieś ukryte wady? Nie wiem, dlatego tutaj piszę i mam nadzieję, że wyprostujecie moją wiedzę.

Zalety pudla.

1. Prawie najinteligentniejszy pies na świecie.
2. Szybko się uczy.
3. Długo żyje, bo 15 - 18 lat, czyli dłużej może pracować a przez to bardziej opłaca się go szkolić niż labradora.
4. Mało lnieje.
5. Mokra sierść nie "śmierdzi psem".
6. Rzadko wywołuje alergię.
7. Może wygladać normalnie (równo obcięty) i ekstrawagancko (jakaś fikuśna fryzura).

Czy moje spostrzeżenia są trafne?

[Claudia_Jazz]

No niestety pudelki nie są popularne. Nie wiem czemu. Na pewno z powodu futerka - częste wizyty u fryzjera na które nie każde stać. A z resztą niektórzy mogą nie lubić chodzić za pieskiem cały czas ze szczotką, a tak widzą tą rasę. Inteligencja dla niektórych może być wadą (chociaż dla mnie jest zaletą). Skoro inteligentny, to i sprytny. Przechytrzy właściciela, a później problemy i do schronu. z 3 punktem się zgodzę i to w zupełności! A 7 punkt - faktycznie. Ale trzeba mieć na to czas, dużo czasu. Dlatego ja od razu nie byłam zdecydowana na tą rasę. Długo się zastanawiałam. Teraz myślę też nad AST-em (pudle mi już trochę przeszły :P), ale AST-em ze schroniska.
Bardzo się cieszę, że chcesz hodować tę rasę. Może kiedyś kupię od ciebie szczyla ;)

[filodendron]

W dogoterapii to pudle już są. Nie wiem, czy w Polsce, ale w świecie na pewno. Pies przewodnik to nie wiem, pierwsza myśl to kłopot z pielęgnacją psa, no bo jednak przewodnika potrzebują osoby w jakimś stopniu niepełnosprawne. Ale nie wiem, może ktoś pociągnie ten temat.
Hodowli mamy mało, ale podobno na światowym poziomie :)

[cawir]

Jeżeli chodzi o spryt i inteligęcje to fakt bardzo szybko pudle łapią o co chodzi. Moja sucz strasznie kombinuje co by było łatwiej je. Co do żywotności to moje wcześniejsze pudle ( średniaki nie rasówki) żyły ok po 15 latek. Fryzurka w sumie należy do wyboru właściciela i z tym nie ma raczej problemu tylko jedno ale, im dłusze futerko tym więcej roboty. Jeżeli chodzi o lnienie to ja u swoich zwierzów nie zauważyłem tego zjawiska ponieważ pudel ma futerko nie sierść i się go obcina, wiadomo czasem coś tam wylezie ale to kropelka w oceanie :D .

[Mameczka]

Ze wszystkim sie zgadzam a jesli chodzi o pielegnacje to jesli chce sie miec psa bez specjalnej fryzury to taki pudel obciety na krotko sprawia duzo mniej problemow niz kazdy inny pies, z ktorego sypie sie siersc nonstop.A obcinanie? ja za zwykla fryzurke place ok 50zl w trojmiescie i to jest koszt raz na 2-3miesiace wiec to chyba nie jakies strasznie drogie ;)

[lilix4]

Decydując się na pudla trzeba mieć świadomość że trzeba poświęcić trochę czasu na jego pielęgnację.Ja zdecydowałam się na pudla międzyinnymi dlatego że moja mama jest wrażliwa na to jak włosy fruwaja po całym domu.Mamy chihuahuałki które gubia włos ale sa to małe psy więc raczej nie unoszą się tak jak przy goldenie.Gdybym miała mieć 2 psa to tylko pudla.Pozory myla zawsze widziałam pudle latajace w dziwnych fryzurach i oceniałam je po wyglądzie że głupie i wogóle ale teraz sama mam pudlice która lata w lwie na wystawy i wogóle przerobiłam 3 fryzury ale jest to najwspanialszy pies na swiecie a fryzury to nadają się nie tylko na wystawę ale sa bardzo praktyczne na codzień a i pies ładnie wyglada.

[sachma]

ja nadal mam kłopoty żeby najbliższych przekonać do pudla.. przez pompony wyglądają jak zabawki.. stereotyp to głupia pani z małym słabym i trzęsącym się równie głupim, białym pudelkiem z pomponami na złotym łańcuszku.
ja miałam naprawdę złe zdanie o pudlach - wszystkie które spotykałam były pseudo, szczekliwe, agresywne, bez proporcji, na cieniutkich łapach, przeważnie rzucające się na większe psy i przeważnie bez odwołania i ze stojącą gdzieś w oddali właścicielką która dopiero kiedy ktoś psa odgania zaczyna drzeć ryja żeby jej pusi nie ruszać :/
dopiero kiedy bliżej przyjrzałam się pudlom zakochałam się w tej rasie - jest idealna dla mnie i myślę że idealna dla każdego - jest w 4 rozmiarach, 5 kolorach, ma świetny charakter, szybko się uczy, nie gubi sierści - cóż chcieć więcej? :D

może gdyby nie decydowały się na nie osoby robiące z nich zabaweczki ten krzywdzący stereotyp by się zmienił - bo te psy nie są głupie, to nieodpowiedni właściciele robią z nich głąbów.

[filodendron]

[quote name='sachma']wszystkie które spotykałam były pseudo, szczekliwe, agresywne, bez proporcji, na cieniutkich łapach, przeważnie rzucające się na większe psy i przeważnie bez odwołania i ze stojącą gdzieś w oddali właścicielką która dopiero kiedy ktoś psa odgania zaczyna drzeć ryja żeby jej pusi nie ruszać :/
dopiero kiedy bliżej przyjrzałam się pudlom zakochałam się w tej rasie - jest idealna dla mnie i myślę że idealna dla każdego - jest w 4 rozmiarach, 5 kolorach, ma świetny charakter, szybko się uczy, nie gubi sierści - cóż chcieć więcej?

może gdyby nie decydowały się na nie osoby robiące z nich zabaweczki ten krzywdzący stereotyp by się zmienił - bo te psy nie są głupie, to nieodpowiedni właściciele robią z nich głąbów.[/QUOTE]
Z pudla nikt nie jest w stanie zrobić głąba, natomiast pudel jest w stanie zrobić głąba z właściciela jak najbardziej. Wychować pańcię, żeby w ochronie niezawisłych praw króla osiedla darła ryja czy trzeba, czy nie trzeba - to jest spory wysiłek dla takiego niedużego pieska. A proszę - potrafi! ;)

[aneta]

Pudle to na szczęście nie popularne psy.
Dlaczego na szczęście ?
Bo moda niszczy rasy, popularność je wypacza - i tak sie stało z rasa wlatach 80-tych gdzie pudle zostały wyniszczone - a efekty widać do dziś wpostaci pól i ćwierć "pundli" gnijących w schroniskach i "chotoffanych" w stodołach w rozmnażalniach bezrasowych jakie się reklamują jako "hodowle domowe" :mad: .

Dlatego jeżeli ktoś chce sie wziąć za prawdziwą Hodowlę musi wiedzieć, że to nie jest zabawa.Odpowiedzialny hodowca nie wypuszcza szczeniaków co rok, nie dopuszcza do rozrodu każdej suki czy psa, robi badania w kierunku chorób genetycznych, sprawdza predyspozycje partnera (rodowody, osiągnięcia itd) i dba o jakość, zdrowie.

Zalety pudla.

1. Prawie najinteligentniejszy pies na świecie - miejsce II w rankingu
2. Szybko się uczy - tak, szczególnie tego co mu nie wolno ;)
3. Długo żyje, bo 15 - 18 lat, czyli dłużej może pracować a przez to bardziej opłaca się go szkolić niż labradora - zależy, lata które podajesz to przeciętna średniego pudla, miniatury, toy i duże oscylują od 11-15 lat.
4. Mało lnieje - za to przez cały rok i jedynie regularna pielęgnacja ratuje przed nadmiarem sierści w domu ;) Wystarczy zobaczyć ile sierści jest na pudlówce za każdym czesaniem aby włożyć między bajki kwestię linienia.
5. Mokra sierść nie "śmierdzi psem" - jezeli sie prawidło pielęgnuje, czesze i kąpie pies jest wręcz pachnący :)
6. Rzadko wywołuje alergię - tak, ale absolutnie nie nadaje się dla osób uczulonych na ślinę (przewodzi w tym zakresie !) oraz na naskórek i wełnę.
7. Może wygladać normalnie (równo obcięty) i ekstrawagancko (jakaś fikuśna fryzura) - to fakt.

Dodaj do tego koszty fryzjera, od 50-150 na 2 msc i wyjdzie ci mniej więcej obraz pudla.

[Bura]

A ja tak sobie myślę, że pudel to się chyba średnio nadaje na psa asystującego ze względu na ogromną potrzebę ruchu... No, może ten mój taki ewenement, ale nie wyobrażam sobie osoby niepełnosprawnej wybiegającej pudelina w polach... Co do zalet to oczywiście, racja. A ciekawi mnie ta kwestia nie linienia i włosów na szczotce... bo ja coraz to więcej włosów znajduję na ubraniach, znaczy za rzadko czeszę czy jak? Wcześniej mi się zdawało, że im więcej czeszę, tym bardziej włos niszczę...

[lilix4]

Siostra Akiry mieszka z Pania niepełnosprawna a matka o ile dobrze pamietam jest w organizajcji pracowity pies czy jakoś tak.

[sachma]

[URL="http://www.dogomania.pl/../members/2338-Bura"] [B]Bura[/B][/URL] tylko że psy asystujące zacharowują się umysłowo - one cały czas są na wysokich obrotach, cały czas na czujce czekając na polecenia, laby też potrzebują wybiegania, a mimo to świetnie pracują jako psy asystujące.

[Mameczka]

hmm bura ja mam co prawda psa w typie ale jak Lol kladzie mi sie na czarnych spodniach to nie zostaje po nim nawet slad.Wystarczy za to jak w tych samych spodniach zblize sie tylko do mojego bialego kotka hehe wtedy obowiazkowe odklaczanie ;)

[filodendron]

A Igor teraz przypadkiem nie wymienia sierści na "dorosłą"?

[Bura]

No wymienia ale czy ja wiem... Może zimową zmienia na wiosenną :)

[aneta]

[quote name='Bura']A ja tak sobie myślę, że pudel to się chyba średnio nadaje na psa asystującego ze względu na ogromną potrzebę ruchu... No, może ten mój taki ewenement, ale nie wyobrażam sobie osoby niepełnosprawnej wybiegającej pudelina w polach... Co do zalet to oczywiście, racja. A ciekawi mnie ta kwestia nie linienia i włosów na szczotce... bo ja coraz to więcej włosów znajduję na ubraniach, znaczy za rzadko czeszę czy jak? Wcześniej mi się zdawało, że im więcej czeszę, tym bardziej włos niszczę...[/QUOTE]

Marta - na nasze wystawowe pudle patrzymy z innej strony - czesania tyle, żeby nie kołtuniły się i żeby było jak najwięcej szaty - w naszym wypadku "nadmierne" czesanie szkodzi :evil_lol:
Dlatego wolę czerń - bo na każdej białej bluzce, szczególnie z gatunku bawełny mam czarne delikatne wzorki :diabloti:

Na "domowy" użytek codzienne czesanie jest wybawieniem od śladów sierści.

No i jeszcze jedno - jak sie strzyże w swoim domu to zawsze będa kłaki :diabloti:

[filodendron]

To mój musi być mocno w typie, w typie pudelka Mameczki, bo czeszę raz na tydzień i to jest jedyny moment, w którym mogę zobaczyć trochę psiej sierści poza psem. Myślałam, że wszystkie tak mają, rasowe tym bardziej - dobrze wiedzieć, że tak nie jest, bo do tej pory moje hasło reklamowe dla rasy brzmiało "można przytulić do białej koszuli i nic!" ;) Może to kwestia długości sierści - jak dłuższa to więcej włosów takich "na granicy"? Trzeba zapytać Energy, jak jej krótkie federałki się sprawują :)

[aneta]

Mameczka- pudle sa tak podobne do ludzi że owłosienie tez im rośnie podobnie jak u ludzi - my tez zrzucamy część włosów codziennie ;) Wystarczy zerknąć na szczotkę do włosów.
I tak samo jest to u pudliszonów - codziennie po odrobince .

[Equus]

Mnie się wydaje, że można powiedzieć, że pudle w pewnym sensie "nie linieją". To nie znaczy, że pudle nie wymieniają włosów - tylko, z racji na strukturę sierści, jak coś im wypada to zaplątuje się w resztę i kłaki nie plączą się po domu. Stąd taka tendencja pudli do filcowania się, bo włos zamiast wyladować na podłodze trzyma się dalej psa, do czasu aż sie go wyczesze:cool3: U mnie w domu nie ma kłaków pudlowych (a czeszę psa dość rzadko) za to sa całe tony kłaków kundlowych:eviltong: Rudy (pudlowy) włos pojawia się na dywanie jak mam akurat dzień czesania i wyciągam go ze szczotki albo jak golę to i owo.
Także Filodendron wydaje mi się, że możesz spokojnie pozostawić swoje hasło:razz:

[KrzysiekM]

Naprawdę jestem zauroczony tym zwierzakiem :) Czy w najbliższym czasie będzie jakaś wystawa na której będą pudle duże? Chcę zobaczyć te cudne zwierzęta na żywo, żeby upewnić się czy akurat takiej rasy szukam.

[Bura]

Pudle duże i nie tylko będą na wystawie w Rzeszowie. Mój Igor będzie na pewno i Akira vel Pati również.

[Baziuta]

Od niespełna roku mam w domu pudla, i też zwlekałam z zakupem tej rasy ze względu na pielęgnację. Byłam mile zaskoczona jak okazało się że pielęgnacja pudla jest samą przyjemnością i jest o wiele łatwiejsza niż pielęgnacja terierów tybetańskich, które mam od 12 lat i przyznam że rozczesywanie ciągle kołtuniącego się terierka tybetańskiego to był dla mnie koszmar (teraz strzygę). Z pudlem nie mam tego problemu, szata zupełnie inna i dobrze się rozczesuje. Do tego dochodzi fantastyczny charakter, myślę że pudelki to psy dla początkujących właścicieli i polecam tę rasę,czego nie mogę zrobić w przypadku teriera tybetańskiego, nie jest to pies dla każdego, zwłaszcza dla kogoś kto nie miał psa.
Szkoda że pudle są teraz tak mało popularne, myślę że przewyższają pod wieloma względami inne modne rasy.Jako początkujący właściciel wymienię kilka zalet, które zauważyłam u mojej pudlicy:
-pies szybko i łatwo(czytaj chętnie) się uczy
-łatwo się socjalizuje i przystosowuje do nowych sytuacji
-pozbawiony całkowicie (nawet bardziej niż terier tybetański) psiego zapachu
-prawie nie gubi kłaków
-lubi zabiegi pielęgnacyjne
-na spacerze pilnuje się swojej pani, praktycznie chodzi przy nodze z własnego wyboru
-kontaktowy i przytulaśny
-i jak na miniaturę przystało, lekki i poręczny[IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG]

[KrzysiekM]

Ktoś wie jakie są ceny pudli królewskich? Jakiś czas temu pytałem się pewnej hodowczyni, to cena mnie trochę przeraziła. Zażyczyła sobie 8000 zł. czy to jest standardowa cena? Czy można kupić trochę taniej?

[Bura]

Może się nie spodobałeś hodowcy i taką cenę Ci krzyknęła. Ja sama nie każdemu bym szczenię sprzedała.

[KrzysiekM]

A jakiej mniej więcej ceny powinienem się spodziewać? Będę wdzięczny chociaż za info na pw.