Jump to content
Dogomania

Baziuta

Members
  • Posts

    95
  • Joined

  • Last visited

Baziuta's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Witam, jestem z Warszawy, hodowałam teriery tybetańskie, ale ten piesek nie pochodzi z mojej hodowli, ponieważ piesek z numerem A042 tatuaż ma w lewej pachwinie zrobiony specjalnym długopisem, to bardzo wyraźne i trwałe tatuaże. Szkoda bidulka Florka, mam nadzieję że znajdzie nowy dom.
  2. Renia,

    mozesz Adzie przekazac, ze sie zle domyslila i nie o ta suczke mi chodzilo w mojej wypowiedzi.Ciekawe czemu nie wstawilas tej informacji na dogo? Choc, zdaje sie, ze odpowiedz znam. Stronka na ktorej mozna sprawdzic mioty ( jak i inne rzeczy) jest super...zgadza sie, ale wiedziec trzeba, ze dane , ktore sa tam podane, sa dobrowolne...nie sa to dane kompletne i nie ma np. wszystkich miotow danej suki...nie ma tam np. suki Ady sprowadzonej z Niemiec.

    jedno mnie jedak zastanwaia...jak to jest, ze suka moze miec wiecej miotow gdy daje wartosciowe potomstwo...wtedy jest to akceptowane ...bo tak chyba stwierdzila to wlasnie Ada...wiecej miotow- tak-jesli sa to mioty super, po super suce...tzn. , ze tej suce nie zagraza kolejna ciaza...a jak mioty ma nie tak wartosciowe to jej kolejna ciaza zagraza???Ciekawe...skad taki tok myslenia....i ciekawe dlaczego Ada zaraz usunela ostanie zdanie w swojej wypowiedzi kierujace sie bezposrednio do ciebie.

    Pozdrawiam Aska

  3. Piesek 1,5 roku, bardzo ładny, bardzo żywiołowy,łagodny i miły pilnie szuka nowej rodziny. Ludzie u których przebywa nie dają rady, nie są już pierwszej młodości. Piesek jest w Warszawie. Kontakt grzecznościowy na priv.
  4. Przedstawiłam swojego pieska i wcale nie miałam obowiązku pisać o jego pochodzeniu na publicznym forum. A ponieważ Ula zrobiła to za mnie na innym forum, bo jest w przeciwieństwie do mnie koleżeńska, to bezsensem było nie poprawić tego na wątku mojego psa. I nie udawaj że tego nie rozumiesz Kiwi.
  5. Nie miałam złych intencji pisząc o lamlehah, zresztą już to wyjaśniałam. O ojcu Twoich szczeniąt, Ula, pisałam pozytywnie, jak nie pamiętasz to poczytaj moje posty. Zanim coś napiszecie poczytajcie moje posty ze zrozumieniem, poczytajcie też swoje posty. Ja się stąd ewakuuję, ponieważ to forum jest tylko dla niektórych miłośników terierów tybetańskich. Posiadanie swojego zdania nie jest tu mile widziane. Kadźcie sobie na wzajem dalej, powodzenia! Żegnam.
  6. Bardzo proszę napisz o jakie dołki chodzi? Nie mam też obowiązku pisać o swoich psach, a to że mam lamleha nie znaczy że nie nie mogę o nie pytać, tym bardziej że nie znam dobrze języków obcych.
  7. Dziękuję Ula że tak się o mnie troszczysz i napisałaś o moim piesku, zadałaś sobie tyle trudu żeby wstawić linki, tym bardziej że nic Ci o tym piesku nie mówiłam, ani nigdzie publicznie nie umieszczałam informacji o jego pochodzeniu. Naprawdę dzięki, tym bardziej że masz tyle kłopotów w domu, a znalazłaś wolny czas dla mojego psiaka. Dodam jeszcze jako ciekawostkę że to pierwszy w Polsce 100 % czysty Lamleh.
  8. Fajna tybetkowa stronka, a raczej blog. [url]http://gu-lu-tibetans.blog.onet.pl/[/url]
  9. Geniu, trzeba było zacytować moją wypowiedź, a nie wysuwać błędne wnioski wynikające z niedokładnego przeczytania lub innych Tobie tylko znanych przyczyn. Wcale nie skrytykowałam charakteru lamlehów tylko napisałam że miewają trudny charakter, a trudny nie znaczy zły tylko wymagający poświęcenia nieco więcej czasu i umiejętności w wychowaniu i socjalizacji. Napisałam to na podstawie rozmów z innymi hodowcami. Ale tak naprawdę z moich obserwacji wynika że wśród wszystkich terierów niezależnie od linii zdarzają się psy o trudniejszym i łatwiejszym do opanowania charakterze (zresztą jak u innych ras). Przykładem mogą być moje 2 suki, tak różne jak woda i ogień: niereformowalna Mańka gryząca nawet domowników jak miała humory i wskakująca na stół do talerzy (na swój sposób była cudowna, przynajmniej dla mnie), oraz Czarusia która bez moich obaw bawiła się z półtorarocznym dzieckiem i opiekowała się małym kotkiem jak własnym szczeniakiem (wg. mnie ideał tt).Charaktery jakby z innych ras a przecież to babka i wnuczka.
  10. To pierwsze i chyba jedyne takie szczególowe opracowanie i tłumaczenie dotyczące terierów tybetańskich w języku polskim, które czytałam. Bardzo się cieszę,że się tu pojawiło. Super.
  11. Proszę czytać ze zrozumieniem , zaznaczyłam że nie piszę tego w związku z miotem Fibi i kryciem Avatarem. Pogratulowałam wyboru samca, mnie osobiście bardzo się podoba sam pies jak i jego pochodzenie. Przypominam że pisałam w odpowiedzi na zachwyt Uli nad lamlehami, bo brzmiała ona jakby wszystko inne było be. Napisałam że nie są lepsze od innych mieszanych linii,, a wypowiedź dotyczyła tylko czystych linii Lamleh i dlaczego tak mało osób je hoduje w czystości linii. A Ty Ula nie musisz obawiać się mało licznego miotu, bo Fibi pochodzi z plennej linii, a kryłaś pieskiem który pochodzi ze zdrowej i plennej linii. Czerwona wstążka nie jest potrzebna, jak już wcześniej pisałam dobrze życzę Tobie, Fibi i jej szczeniaczkom, tym bardziej że zdobyłaś się na ambitne krycie i wpuścisz do polskiej hodowli trochę świeżej krwi. Zresztą nigdy inaczej nie było, dlatego dziwię się skąd ten sarkazm w stosunku do mnie.[IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/shake.gif[/IMG] Co do pochodzenia Guldena i mojej poprzedniej suki opierałam się na wiedzy właścicielki psa i innych hodowców. Jeśli nie są czystymi lamlehami ,to dziękuję za poprawienie mnie. Cieszę się bardzo że ktoś doświadczony wypowiada się na ten temat. Dziękuję Sengge. [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/icon_lol.gif[/IMG]
  12. Wymieniłam tu kilka psów które , wydawało mi się ,że były lamlehami, ponieważ nimi nie były wymazałam to żeby nie wprowadzać ludzi w błąd.W tym wypadku w Polsce nie ma czystych lamlehów, racja. Abstrahując od tematu miotu Fibi, co do wyższości urody lamlehów nad innymi mieszanymi liniami, to chyba lekka przesada, wystarczy wejść na strony hodowli Alilah i Araki, ale każdy lubi co innego. Zastanawiająca może być wyjątkowo mała ilość hodowli czystej linii lamleh w stosunku do hodowli linii mieszanych.Wiem z rozmów z hodowcami,że ta linia, po za superlatywami o których napisała Ula miewają też "plusy ujemne":częste braki zębowe (siekacze), trudny charakter (duża niezależność, bardzo emocjonalnie reagujące i wrażliwe), problemy z plennością(bardzo mało liczne mioty),ale to off top więc nie będę się rozpisywać w tym temacie. Może warto byłoby założyć oddzielny wątek na ten temat. [URL="http://www.arakitibetanterriers.com"]www.arakitibetanterriers.com[/URL] [URL="http://www.alilah.co.uk"]www.alilah.co.uk[/URL]
  13. Gratuluję wyboru tatusia, to piękny piesek i z bardzo atrakcyjnym rodowodem. Trzymam kciuki za mamuśkę i przyszłe szczeniaczki! Proszę jeszcze o wytłumaczenie co to znaczy Lamleh i jakie to ma znaczenie dla psów. Z tego co wiem, to nie ma w Polsce tybeta który nie miałby w rodowodzie lamlehów, przynajmniej ja nie znam takiego.Dlatego ciekawa jestem jakie znaczenie dla mających się urodzić szczeniąt i przy okazji ich przyszłych właścicieli ma ilość przodków z linii Lamleh w ich rodowodzie? Ula wytłumacz, bo nie wiem, a inni też chętnie się dowiedzą.
×
×
  • Create New...