Jump to content
Dogomania

Refluks u psa?


ssylwia

Recommended Posts

[QUOTE]
jak wypuszcze go na podwórko to pierwsze co to leci do misek kotów, które karmią sąsiadki...
[/QUOTE]
Ssylwia a może to właśnie po tym kocim jedzeniu Twój piesek ma problemy z brzuszkiem? W sumie to przecież nie wiadomo co te panie kotom dają jeść, czy jest to wyłącznie sucha kocia karma dobrej jakości czy też np. niezawsze świeża wędlina lub jakieś sery. To mogą być produkty zupełnie nie nadające się do jedzenia, piszę oczywiście czysto teoretycznie... Przepraszam nie chcę nikogo urazić ale jeżeli koty są karmione najtańszą suchą karmą, taką marketową to Twój pies na pewno będzie chorował, tym bardziej jeśli ma wrażliwy przewód pokarmowy Nie krytykuję jeżeli koty tak są karmione bo w sumie dobrze że dostają jeść... Ale Twojemu piesiowi taka stołówka nawet od czasu do czasu może zaszkodzić. Co zaś się tyczy warzyw i owoców to specjalnie się na tym nie znam. Wiem, że nam jeść nie wolno niczego co powoduje wzmożone wydzielanie soku żołądkowego a o surowych warzywkach to już zapomnieliśmy dawno (jedna marchewka = 3 dniowa biegunka). Próbowałam jakiś czas temu podać Reksowi banana bo jest zasadotwórczy i niestety zwrócił...

[COLOR=black][B]Hawanka [/B]a w jakim celu posypujesz tym intestinalem jedzonko? Tak dla smaczka? [/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 293
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Parę kuleczek intestinala na pewno nie zaszkodzi:-) Ale karma ma aż 30% tłuszczu także trzeba uważać, żeby zdrowym psinkom w boczki nie szło:-) U nas sytuacja, odpukać, opanowana. Trawy dzisiaj Reksik nie jadł, w brzuchu nie bulgocze, "wielbłąda nie robi" a nadodatek pycho mu się śmieje, także mam nadzieję, że noc prześpię... pierwszą od prawie 2 tygodni... Dobrej nocy wszystkim właścicielkom "mlaskających".

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

Witajcie na wątku:-)

A na czym właściwie polega to mlaskanie?
Od krótkiego czasu mam pewien problem z moim psiakiem i zastanawiam się czy to właśnie nie jest refluks. Mój Guaro ma 5 lat, jest dużym mieszańcem po przejściach. Aktualnie waży ok 40 kg (ok. 65 cm w kłębie). Kiedyś glodował, ważyl o 15 kg mniej - za poprzedniego właściciela:-(. U mnie jest od 5 miesięcy. Przez pierwsze miesiące bylo wszystko w porządku. Nic nie wskazywało na jakiekolwiek problemy z trawieniem. Caly czas dostaję tę samę karmę - Purinę z jagnięciną, po porannym spacerze jedną miarkę, po popołudniowym spacerze dwie miarki (wcześniej trzy, ale stwierdziłam, że zaczyna mieć za dużo tkanki tłuszczowej:-)). Do tego ewentualnie przysmaki, ale wyłącznie dla psów. Nie dajemu mu jedzenia "ludzkiego". W ciagu 1,5 miesiąca trzy razy zdarzyło nam się wyjść z Guarciem w nocy. Schemat wygląda następująco:
- pierwsze dwa razy - niepokój, oblizywanie się, głośne przełykanie śliny, odksztuszanie, odruch wymiotny bez wymiotów.
- trzeci raz - bez objawów j.w. (pies stał pod drzwiami, piszczał i prosił o wyjście z domu).
Za każdym razem, po wyjściu z mieszkania, pies biegł na polankę, na której rośnie "słodka" trawa, objadał się trawą - trwało to od kilkunastu minut wzwyż, a następnie wymiotował. Potem znowu jadł trawę. Zwrócona treść żołądka zawierała jedynie trawę i kilka niestrawionych granulek suchej karmy.

Co to może być?
Niestrawność czy refluks? a może coś innego?
Może dawałam mu za dużo karmy?
A może te granulki sa za duże, nie wszystkie zostają pogryzione i potem zalegają w żołądku?

Od niedzieli zaczęłam dawać Guarciowi trzy posiłki - po jednej miarce - duzż granulki rozgniatam. Na razie nic niepokojącego się nie dzieje, poza tym, że piesio wydaje się być caly czas głodny...

Link to comment
Share on other sites

On żółcią raczej nie wymiotował. Wiem jak to wygląda, bo mój poprzedni pies mial takie problemy. Kupy ma normalne, o zwartej konsystencji, kolorze jasno brązowym zazwyczaj i wieeelkie:-). Co powinno mnie zaniepokoić? Jeśli to niestrawność, to dziwne - karma jest przeznaczona dla psów wrażliwych, alergików. Na początku, pierwsze opakowanie miał z Brita - karma Adult, z kurczakiem. Po tej karmie miał bardzo rzadki stolec. Ale po Purinie z jagnięciną to się zmieniło.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ossa98']Kupy ma normalne, o zwartej konsystencji, kolorze jasno brązowym zazwyczaj i wieeelkie:-). [/QUOTE]

Ja na Twoim miejscu zmieniłabym karmę, te objawy świadczą, że obecna mu nie służy :roll: To że jest to karma dla psów wrażliwych o niczym nie świadczy, dla jednego będzie super, innemu będzie szkodzić.
O dobrej przyswajalności karmy świadczą małe, ciemne kupy, pies załatwia się góra dwa razy dziennie, nie ma wzdęć i na pewno nie wymiotuje ;) Objawy Twojego psa to raczej niestrawność, psy czasami jedzą trawę żeby sprowokować wymioty, gdy źle się czują. Jeżeli zdarzyło się to kilka razy to nie ma powodu do paniki, każdemu zdarza się zwymiotować :lol:, ale karmę bym zmieniła, bo po co ma się psiak źle czuć, skoro mamy taki duży wybór?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ossa98']Witajcie na wątku:-)

A na czym właściwie polega to mlaskanie?
[/QUOTE]

Reks mlaszcze zwłaszcza w nocy, w szczególności jak śpi z głową zwisającą z posłanka. Treść żołądka cofa się do przełyku, pali go jak człowieka który ma zgagę i to przełykanie śliny myślę, że jest próbą radzenia sobie z pieczeniem. Jak go ułożę z głową na podusi, przechodzi. Uwierz, łatwo nie jest bo to słodkie 33 kg:-) Jedzenie trawy przerabiamy praktycznie codziennie ale teraz jest to takie jedzenie dla jedzenia. Nie ma w tym paniki, która towarzyszyła również i naszym nocnym eskapadom. Z tym, że mój pies do samego końca (dzień przed tym jak zacząl nam schodzić z tego świata) nie wymiotował. Nigdy! Trawę jadł, wręcz pożerał ale nie zwracał. Nikt, nawet nasz wet, nie brał pod uwagę, że jego stan jest tak ciężki. Reks ma chorą trzuskę i problemy z jelitami i wzieliśmy to na karb właśnie tych chorób. Zachorował z dnia na dzień. Jedyne na co z perspektywy czasu teraz zwracam uwagę to to, że jakiś czas przed chorobą, często chodził w nocy po domu, tak jakby nie mógł sobie znaleźć miejsca. A potem były wymioty, nie z żółcią, bez trawy ale za to z krwią... Udało się go uratować tylko dzięki naszej ukochanej Wetce. Także każdy przypadek jest inny ale żadnych objawów nie wolno lekceważyć.
Na początek spróbowałabym zmienić karmę, ale powoli. Może na coś dla piesków z wrażliwym przewodem pokarmowym. Zwróciłam też uwagę na ilość karmy którą podajesz. Nie znam dawkowania Puriny ale zmniejszyłabym trochę dawki, powiedzmy na 3/4 nabierki. Mój Reksio je Royala Low Fata 4 razy dziennie po pół nabierki i zgodnie z tabelą jest to o wiele za mało. Ale jemu wystarcza i tak chłopczyk jest za gruby. Ale to kastrat, chodzący żołądek który tyje z powietrza:-))) Odstawiłabym też wszelkie przekąski dla piesków. O przysmaczkach np. wędzonych uszach powinniście na jakiś czas (moim zdaniem) zapomnieć. Obserwuj pieska. Może to zwykła niedyspozycja, może bolało go gardło, przyczyn może być wiele. Jak nie będzie poprawy, skontaktuj się z wetem. Endoskopia rozwieje wszelkie wątpliwości. I nie martw się, głowa do góry.

Link to comment
Share on other sites

Mnie też wydaje się, że to niestrawność po karmie. Jak jest ze schroniska, to dodatkowo moze miec bakterie w przewodzie pokarmowym. Jak wzięłam moją tymczasowiczkę Lulkę też tak miała. Robiła często duże, jasne i czasem nieciekawej konsystencji kupy, jadła trawę, apetyt miała zachowany. Czekałam, ze się unormuje po zmianie jedzenia i środowiska, ale wszystko przeszło dopiero po antybiotyku.

Mój pies z refluksami (stwierdzone we Wrocławiu oba) jest stabilny, jak jest tylko na Intestinalu. Nie jest najgorzej, jesli je inne suche, ale po np. miesie z ryżem cierpi i tego nie mogę podawać. U niego widziałam nie tylko np. wymioty żółcią, ale ogólnie niepokój i cierpienie. Pies z refluksem ma przewód pokarmowy zniszczony kwasami żołądkowymi. Mój jak go bolało, to przyjmował dziwna pozę. Głowę miał przy podłodze opartą na przednich łapkach, a tył ciała w górze, no i bulgotało mu w brzuszku.

Link to comment
Share on other sites

Trochę mnie dziwi to co piszecie. Karma jest podawana piąty miesiąc, do tej pory nie było żadnych niepokojących objawów, które mogłyby świadczyć o jej nietolerancji.
Pies nie jest ze schroniska. Zanim trafił do mnie, przebywał w domowym hoteliku, gdzie troskliwie się nim opiekowano przez 6 miesięcy. Tam również nie zauważono żadnych problemów z układem pokarmowym. Wcześniej błąkał się po wsi, zagłodzony, prawie na skraju wyczerpania. Po pogryzieniu przez wiejskie psy Guaro został zawieziony do kliniki, gdzie po przeprowadzrniu badań podjęto leczenie - właściwie ratowano jego życie. Chyba wyszloby coś niepokojącego?
Acha, dodam, że Guarcio jest wykastrowany, co ma duży wpływ na jego wielki apetyt, podobnie jak przejścia związane z wcześniejszym głodowaniem. Pochłania jedzonko zachłannie, tak, jakby za chwilę ktoś miałby mu je zabrać. Ma też problemy z uzębieniem. Część zębolków została usunięta. Dlatego też może mieć problem z dokładnym rozgryzaniem karmy.
W każdym razie, póki co, po zmianie ilości podawanych posiłków i rozdrabnianiu największych granulek, na razie nic się nie dzieje. Piesio jest energiczny, chętny do zabawy, szczęśliwy. Jesli w tym tygodniu wystąpią znowu nudności i szał jedzenia trawy, zgłoszę się do weta na kompleksowe badania. Dziękuję Wam za cenne uwagi. Będę bacznie obserwowała jego kooopki i pilnowała wypoczynku po każdnym zjedzonym posiłku.

Poniżej link do jego wątku, jeśli chciałybyście zobaczyć co to za psiak. Na pierwszej stronie zdjęcia przedstawiające obraz "nędzy i rozpaczy", w ostatnich postach sa w miarę aktualne zdjęcia:
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/148364-Guaro-odratowany-anioł-w-ciele-boksera.-Juz-w-swoim-domu-!!!-D[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Z przysmaczkami zrobisz jak będziesz uważała za słuszne. Ale my z "przysmaczków" podajemy niestety tylko i wyłącznie kuleczki karmy, tej samej którą je. W okresach względnego spokoju, gdy brzuch nie boli, czasami Reksio dostanie kawałeczek serka żółtego lub pojemnik po jogurcie do wylizania i to wszystko. Obecnie w ogrodzie jest mnóstwo owoców i mój przystojniak podjada. Nie sposób go zawsze upilnować. Oczywiście z miejsca boli brzuch... Tak jak już wspominałam wcześniej, odstawiłabym psie przysmaczki zupełnie. Może ze względu na problemy z uzębieniem Twój pies nie gryzie dokładnie, łyka i potem większe kawałeczki długo siedzą w brzuchu i go podrażniają. Obserwuj. Bedzie dobrze, czytałam wątek o Twoim piesku i duży szacun dla Ciebie Ossa98. Pozdrawiam Was serdecznie i dużo zdrówka życzę:-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hawanka']a czy same wymioty żółcią co miesiąc góra dwa to też refluks ?[/QUOTE]

Hawanka, trudno mi cokolwiek powiedzieć bo nie jestem lekarzem. Wydaje mi się, że nie ale powodów takiego zachowanie może być wiele. Może się coś już w brzuszku dziać, np. błona śluzowa żołądka może być podrażniona, pies może tak reagować na np. połknięte gryzaki.
Reksio nie zwraca pokarmu ale on przez cały czas praktycznie jest na lekach. Boję się jesieni bo przy zmianach pogody mój ast wyraźnie gorzej się czuje. Widzę też po Reksiku , że jak ciężko jest leczyć psa wrzodowca... A jak u Twojego pieska, dobrze się czuje?

Link to comment
Share on other sites

Witam ponownie. Byłam dzisiaj jednak z Guarciem u weta. Rano znowu miał akcję z "mlaskaniem" i głośnym przełykaniem:shake:. Dodatkowo burczało mu w brzuszku. Zrobiliśmy badania ogólne plus na trzustkę i wątrobę. Wszystkie wyniki były dobre - w normie:multi:. Lekarz zalecił zmianę proporcji podawania karmy: rano dwie miarki, po południu jedna miarka, żeby się na noc za bardzo nie objadał - niepokojące objawy pojawiały się 3 razy w nocy i tylko raz nad ranem. Dodatkowo, zasugerował zmianę karmy. Dał mi 4 próbki Specific Digestive Support - podobno jest baaardzo dobra. Cena też jest bardzo dobra:roll:. U niego, z 10% rabatem - 290 zł za 15 kg. Trochę za dużo jak dla mnie. Ale może być jeszcze Trovet. Ja znalazłam kilka innych karm w cenach konkurencyjnych np. Eukanuba Sensitive Digestion albo Hill's Sensitive Stomach. Miałyście z nimi do czynienia?
Zamiast trawy:evil_lol::-) dostaliśmy Rumen Tabs - ze żwaczem, drożdżami i przeciwutleniaczami. Zobaczymy co będzie dalej...

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=2]Super, że zrobiliście badania. To podstawa. Przykro mi jednakże, że opisane wcześniej dolegliwości nie ustąpiły. Ale skoro trzustka działa prawidłowo i Guarcio nie ma problemów z wątrobą, to przyczyna może leżeć po stronie żołądka. Nie będę podważała kompetencji lekarza bo to on kończył weterynarię a ja mogę się tylko podzielić moim doświadczeniem ale ja bym podzieliła (o ile oczywiście sposób weta się nie sprawdzi) posiłek na 3 porcje. Wiem, że jest to duży problem bo pracujemy i nie zawsze jest to możliwe ze względów organizacyjno czasowych ale jeśli masz możliwość to spróbuj. Mój Reks ma problemy z trzustką, problemy z wątrobą, które powstały na skutek podawania leków na wrzody i wrażliwe jelita i nasz sposób karmienia się sprawdza. Reksik je o 6.30 (karmię go przed wyjściem do pracy), potem o 12 (przychodzi codziennie do niego teściowa), o 18 (kolacja) i o 21 czasem o 22 daję mu małą garść chrupek do przegryzienia przed snem, właśnie po to żeby w brzuchu coś było. Psy z wrzodami czy refluksem wymiotują właśnie dlatego nad ranem bo wydzielają im się soki żołądkowe, które podrażniają śluzówkę przełyku. Poza tym pies z wrażliwym przewodem pokarmowym powinien mieć podawane posiłki częściej aby żołądka nie przeciążać i to nie jest mój wymysł a zwykła biologia. A o której w nocy zaczyna się problem? [/SIZE][/FONT][/COLOR]
[SIZE=2][COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma]Jeżeli zaś chodzi o karmę to Specific Digestive Support nie znam. Poza tym karmy u weta się nie kupuje, chyba że wygrałaś w totka:evil_lol:[/FONT][/COLOR][COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma] Ja kupuję przez Internet, obecnie na allegro bo jest jeszcze taniej niż w Krakvecie, w którym kupowałam dotychczas. Za 12 kg Royala Low Fat płacę 215 zł razem z przesyłką, więc myślę, że nie jest tragicznie. Za jego leki, witaminy i badania płacę o wiele więcej. Ale takie życie…. [/FONT][/COLOR][/SIZE]
[COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=2]O Trovecie słyszałam dużo dobrego ale nie używaliśmy nigdy. Eukanuba Sensitive Digestion używaliśmy 3 lata temu. Karma dobrej jakości ale Reks szybko się nią znudził i nie chciał jeść. Teraz wcina swojego Low Fata i jest ok. Ale on po kastracji i tym całym leczeniu brzucha ma taki apetyt, że zjadłby wszystko…. Rumen tabs też jemy, ale zmartwię Cię… trawę jemy tak samo jak przed zastosowaniem Rumen, tu się nic nie zmieniło. Poza tym trawa w małej ilości potrzebna jest psu bo zawiera chyba jakieś znikome ilości błonnika i pomaga w trawieniu, w szczególności jak coś w brzuszku szwankuje. Z tego co słyszałam wiele psów, nawet tych zdrowych pasie się na łące, także nie ma co się stresować. Problem pojawia się jak pies trawą zwraca… Stosujcie się do zaleceń weta i obserwuj psa. Poszukaj może też innej karmy, może ta Eukanuba się sprawdzi? Tylko zmieniaj powoli. No i bądź dobrej myśli. Jak się nie poprawi to nie zgódź się na podawanie prochów psu bez szczegółowych badań (endoskopia). [/SIZE][/FONT][/COLOR][/FONT][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że Guaro będzie jadł trawę. To normalne zachowanie psów. Martwiły mnie jedynie tzw. napady łapczywego pożerania trawy, które trwały czasami pół godziny i kończyły się wymiotami. Nocne spacery miały miejsce około 3:00.
Karmę zamawiamy przez internet, w Zooexpresie, gdzie przesyłkę mamy gratis. Sprawdzę tam tego Royala, o którym piszesz.
Zmiana dawkowania jedzenia na trzy razy razy dziennie wydaje mi się słuszna. Jednak jej wprowadzenie może być trochę problematyczne ze względu na pracę. Coś jednak wymyślimy[FONT=Wingdings]:-)[/FONT]. Guaro zasługuje na wszystko co najlepsze[FONT=Wingdings]:-)[/FONT]:loveu:.

Link to comment
Share on other sites

Tylko Ulgastran i dieta Intestinal, ale też nie za każdym razem, bo nie zawsze upilnuję. Do tego dodaje siemie lniane i wystarczy. Miałam jeszcze podawać Metoclopramid przed Ulgastranem, potem posilek, ale nie widzę pogorszenia bez tego, wiec nie podaję. Bulgotów nie ma, jesli nie dorwie miesa czy ryżu od reszty psów. Jak na dwa refluksy, to mysle, że jest dobrze ;).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...