Jump to content
Dogomania

Zabiją wszystkie pitbulle i amstaffy!


Kaya93

Recommended Posts

  • Replies 84
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='werbena']Nie jestem przeciwniczką bullowatych, niewiele wiem na ich temat, ale chyba rozumiem co ma na myśli tabaluga. Cieszy moje oczy takie zdjęcie psa z dzieckiem, ale widziałam już podobne ujęcia kaukazów i owczarków anatolijskich. Da się, ale czy warto budować taki obraz tych psów? Podziwiam upór hodowców - pasjonatów, którzy podjęli się ucywilizowania rasy, mam nadzieję, że psy w typie bull posiadają jakieś unikalne cechy, które były tego warte. Natomiast nie widzę bullowatych w roli w jaką obecnie wepchnięto goldeny - psa rodzinnego, psa dla każdego.[/QUOTE]

Tyle, że bullowatych nie trzeba "cywilizować" (nie mylić z "socjalizować" ;))... są to psy z natury baaardzo nastawione na człowieka, potrzebujące - wręcz wymagające- kontaktu z nim. Bez tego po prostu się męczą. Ja nie widzę bullowatych w innym układzie niż w domu, ze "swoją rodziną". Nie da się zaprzeczyć, że były wykorzystywane do walk, jednak weźcie poprawkę, na to że nigdy nie była to walka z człowiekiem. Co, więcej... mogę się pokusić o stwierdzenie, że przeciętny bullowaty ma ogromne zahamowania przed zaatakowaniem człowieka. To po prostu nie leży w jego naturze. Oczywiście, może trochę generalizuję, bo tutaj również można znaleść (tak jak w KAŻDEJ innej rasie) osobniki agresywne w stosunku do ludzi - jednak absolutnie nie jest to cecha rasy! Ludzie często mylą pojęcie "bojowy" z "obronny", a różnica jest naprawdę ogromna.

Kolejna sprawa, nie ma czegoś takiego, jak "pies dla każdego" i na pewno ani golden, ani labrador, ani york, ani bullowaty psem dla każdego nie jest.

Czy terriery typu bull posiadają jakieś unikalne cechy? Jasne, są silne, szybkie, zwinne, odważne, zacięte, wytrzymałe, naładowane mnóstwem energii - świetnie sprawdzają się w różnego typu sportach ( patrz. Pit bull Show w Zbrosławicach, czy też Białym), odpowiednio poprowadzone (pod okiem fachowca znającego specyfikę rasy) również dają sobie nieźle radę w IPO, wykorzystywane są nawet dogoterapii, jako psy asystujące, a przede wszystkim są wiernymi kompanami człowieka, bez reszty w nim "zakochanymi".

Polecam lekturę:

Najgłupsze mity o psach bojowych:
[url]http://ulubiency.wp.pl/gid,11836423,img,11836426,kat,1012383,galeriazdjecie.html?T[/url][page]=1

Pies bojowy i obronny - to nie to samo:
[url]http://ulubiency.wp.pl/gid,11738230,kat,1012383,title,Pies-bojowy-i-obronny-to-nie-to-samo,galeriazdjecie.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

Właśnie - należy pamiętać, że w czasach gdy bullowate były hodowane i szkolone do walk z innymi psami, rzeczą najwyższej wagi było aby nigdy nie okazały agresji dla człowieka, by właściciel miał nad nimi pełną kontrolę. Nawet podczas walki dwóch psów, właściciel musiał być w stanie je rozdzielić; dlatego wszystkie psy które wykazywały agresję do ludzi już wtedy były eliminowane i nie wykorzystywało się ich do rozmnażania. To proste - przy wyszkoleniu tak silnego, zaciętego zwierzęcia, właściciel nie mógł pozwolić aby obróciło się to przeciwku niemu. Nad psami bojowymi już wtedy trzeba było sprawować stuprocentową kontrolę, opanowanie i poddawanie się komendom było ważniejsze niż agresja.

Tak więc ludzie, którzy mówią że bullowate były hodowane do walk i dlatego są niebezpieczne dla ludzi - nie mają pojęcia o naturze psów ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gabryjella']pokazać, że amstaff to normalny pies, który odpowiednio prowadzony będzie świetnym psem kochającym swoich nie zagrażającym obcym.[/QUOTE]

Ja się z tym w pełni zgadzam...sama Żadnego bullowatego nie mam, ale miałam z nimi wiele do czynienia. I chociaż groźnie wyglądają, to są na prawdę dobre psy.
I tak jak każdyy inny pies potrafi być świetnym kompanem.
Dając przykład. Miałam 7 lat i własnego psa nie mogłam mieć jeszcze wtedy. Zawsze bawiłam się z cudzymi psami...i najukochańszym moim psem wtedy był właśnie bullik biały piękny buliczek :) Z którym bawiłam się bardzo często rzucałam mu patyki piłeczki mogłam go tarmosić i walać się z nim po ziemi.
Faktycznie, są to może psy które za psim towarzystwem nie w każdej postaci przepadają...ale do człowieka wręcz lgną.

A to że słyszy się w TV ze jakiś taki pies pogryzł dziecko to są to skrajne sytuacje, kiedy pies siedzi tylko na jednym podwurku, kiedy nie ma kontaktu z otoczeniem jaki mieć powinien kiedy są znudzone życiem i nieszczęsliwe żyjące w patologii...nie sluyszałam jeszcze żeby taki pies wychowany w normalnym domu zrobił komuś krzywde....

A porównując...hasior mojego znajomego jest potwornie terytorialny wszystko przywłaszcza a do właściciela nie pozwala obcym podejść...i już nie raz próbowal w kogoś ząbki wtopić.. i z powodu takich wyjątków ktoś kazał by wszystkie hasiory uśpić??

To jest glupota. Tacy ludzie ktorzy mają włądze powinni przedewszystkim przebadać siebie czy wszystko z nimi w porządku.
Jeśli już prowadzi się tak nagonkę na bulowate, bo można tak powiedzieć, wszędzie o tym slychać. To niech zajmą się przedewszystkim pseudohodowlami i hodowlami produkującymi psy.. bo tam jest największe zlo i szkody...dobry hodowca psa byle komu nie odda i nie pozwoli na krycie psem agresywnym z jakimiś niepokojącymni odhyłami...ja wogole uważam że to wszystko to jest jakieś nieporozumienie :/

Link to comment
Share on other sites

Moja odpowiedź raczej nikogo nie zdziwi: dla mnie pies to dożywocie. Nie jestem przeciwnikiem bullowatych, poznałam dwójkę całkiem miłych osobników, choć nie były to psy bezproblemowe (nie wiem czy to kwestia wychowania czy genów). Pisząc o "ucywilizowaniu" miałam na myśli raczej proces, który się dokonał jakiś czas temu i potomkowie psów bojowych wylądowali na kanapach w wielu domach. Odpowiedzialność jaką wzięli na siebie hodowcy mnie osobiście by przytłoczyła, tym bardziej podziwiam dokonaną przez nich pracę.
Niemniej wydaje mi się, że lepiej by potencjalny nabywca musiał przebić się przez stereotypy i uprzedzenia, żeby pomimo rozczulającego spojrzenia szczeniaka z tyłu głowy zapaliła się czerwona lampka "to pies nie dla każdego i w nieodpowiednio wychowany może być groźny". Chciałabym żeby przy decyzji o zakupie/adopcji jakiegokolwiek psa ludzie zastanowili się sto razy...
Są psy "łatwiejsze" i "trudniejsze", bardzo aktywne i niezależne, z twardym charakterem, bardzo wrażliwe i delikatne psychicznie, które łatwo "zepsuć" oraz psy mniej wymagające. Byc może fałszywy wizerunek bullowatych uchroni je choć częściowo przed nieodpowiedzialnymi właścicielami.
Akcja w Wenezueli jest dla mnie przerażająca i niedopuszczalna. Jestem w stanie tolerować fakt, że w obliczu bezradności policji zakazano hodowli niektórych ras w innych krajach, choć i tego aktu desperacji nie popieram.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='werbena']
Niemniej wydaje mi się, że lepiej by potencjalny nabywca musiał przebić się przez stereotypy i uprzedzenia, żeby pomimo rozczulającego spojrzenia szczeniaka z tyłu głowy zapaliła się czerwona lampka "to pies nie dla każdego i w nieodpowiednio wychowany może być groźny". Chciałabym żeby przy decyzji o zakupie/adopcji jakiegokolwiek psa ludzie zastanowili się sto razy...[/QUOTE]

Jeszcze raz podkreślę - nie ma czegoś takiego, jak "pies dla każdego". Każdy pies nieodpowiednio poprowadzony może być groźny, każdy większy pies - śmiertlenie groźny... i rasa nie ma tutaj znaczenia. Psy (różnych ras) często padają ofiarą mitów o nich -ONki, Labki, Yorki, Jamniki. To właśnie w dużej mierze przez zasłyszane stereotypy, nieznajomość specyfiki i potrzeb poszczególnych ras dochodzi do tylu tragedii, psich i ludzkich nieszczęść.

[quote name='werbena']Są psy "łatwiejsze" i "trudniejsze", bardzo aktywne i niezależne, z twardym charakterem, bardzo wrażliwe i delikatne psychicznie, które łatwo "zepsuć" oraz psy mniej wymagające. Byc może fałszywy wizerunek bullowatych uchroni je choć częściowo przed nieodpowiedzialnymi właścicielami.[/QUOTE]

Fałszywy wizerunek bullowatych sprawił, że tysiące z nich wylądowały w schroniskach. Fałszywy wizerunek bullowatych przyczynia się do tego, że stają się atrakcyjnym obiektem dla debili, którzy chcą zaszpanować groźną bestią i tak właśnie wychowują (lub raczej psują) psa. Stereotypy nie są dobre :shake:

Link to comment
Share on other sites

Stereotypy są paskudne i bardzo krzywdzące :/ I zgadzam się z tym co napisała [B]corrida [/B]to właśnie fałszywy wizerunek i zbudowane stereotypy pogrążają te psy....
Ja osobiście nie poznałam żadnego psa z tych ras który byłby w stosunku do mnie agresywny, jeśli chodzi o relacja na poziomie pies - pies to może wygląda to trochę inaczej, ale ja nie przeżyłam żadnej nie przyjemnej sytuacji z tytułu bullowatych no czasem może patrzą przenikliwie... Może mój psiur ale to tez zdarzyło się ze 3 - 4 razy w ciągu jego 5 lat życia.

Z właśnych doświadczeń i obserwacji, najbardziej agresywne są kundle ;P Ale to chyba niestety z tego powodu że jest ich najwięcej i bidy trafiają w najróżniejsze ręce...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Baski_Kropka']Stereotypy są paskudne i bardzo krzywdzące :/ I zgadzam się z tym co napisała [B]corrida [/B]to właśnie fałszywy wizerunek i zbudowane stereotypy pogrążają te psy...[/QUOTE]
Stereotypowość zaprezentowanych tu sądów o stereotypach , jest niezwykle stereotypowa . :razz:

Link to comment
Share on other sites

KILKA linków - na bullowatych forach - i nie tylko -

[URL]http://www.gopitbull.com/general-discussion/22260-iadcro-fiapbt-urgent-help-american-pit-bull-terrier-venezuela-pass-please.html[/URL]

[URL]http://66.196.80.202/babelfish/translate_url_content?.intl=es&lp=es_en&trurl=http%3a%2f%2fwww.iadcro.com%2f[/URL]

[URL]http://es.babelfish.yahoo.com/translate_url?doit=done&tt=url&intl=1&fr=bf-home&trurl=http://www.iadcro.com/helpvenezuela.html&lp=es_en&btnTrUrl=Traducir[/URL]

[URL]http://es.babelfish.yahoo.com/translate_url?doit=done&tt=url&intl=1&fr=bf-home&trurl=http://www.iadcro.com/helpvenezuela.html&lp=es_en&btnTrUrl=Traducir[/URL]


tu tlumaczenie na angielski najdluzszego artykulu, jaki znalazlam w jezyku hiszpanskim...

[url]http://es.babelfish.yahoo.com/translate_url?doit=done&tt=url&intl=1&fr=bf-home&trurl=http%3A%2F%2Fnoticias.terra.es%2F2010%2Fmundo%2F0106%2Factualidad%2Fel-pitbull-sera-ilegal-en-venezuela-a-partir-de-2015.aspx&lp=es_en&btnTrUrl=Traducir[/url]
moze jest gdzies jakas petycja - on line...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='carolinascotties'][SIZE=3][B][COLOR=DarkRed]znalazlam cos!!! mozemy napisac tutaj z pytaniem jak pomoc[/COLOR] [/B]-[/SIZE] [URL]http://66.196.80.202/babelfish/translate_url_content?.intl=es&lp=es_en&trurl=http%3a%2f%2fwww.aproa.org.ve%2f[/URL][/QUOTE]


Mi się wyświetla, że serwer jest chwilowo niedostępny. No nic, poczekamy - zobaczymy. Fajnie, że wstawiłaś tu te linki.

Tabaluga, daruj sobie te złośliwości...

Link to comment
Share on other sites

Może warto również „niestereotypowo” wystąpić do Posłanki Joanny Mucha , i Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt aby nasz sejm wystosował Protest – Apel do parlamentu Wenezueli ?

[URL]http://www.sejm.gov.pl/poslowie/posel6/248.htm[/URL]

[URL="http://zespoldlazwierzat.pl/"]http://zespoldlazwierzat.pl[/URL]

[URL="http://www.polityczni.pl/sejm_o_zwierzakach_wspolnym_glosem,audio,50,4442.html"]http://www.polityczni.pl/sejm_o_zwie...o,50,4442.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gabryjella']A według mnie ten wizerunek nie chroni tych ras przed niczym. Wręcz przeciwnie sprawia, że takie psy biorą sobie ludzie chcący pokazać na osiedlu jaki to ja jestem macho, a z tego nieszczęście gotowe.

A zakazywanie hodowli i mordowanie psów jak leci tylko dlatego, że są podobne do jakiejś rasy nie rozwiąże problemu pogryzień. Bo to nie problem w psach i rasie tylko w ludziach, którzy danego psa wychowują. Nie będzie TTB to sobie inną rasę znajdą i będzie to samo tylko zamiast rasy A będzie B.[/QUOTE]

Dokładnie... Przed TTB były rotki. A teraz masakrycznie modne stały się CAO - a to mnie przeraża. Uciekałam już przed babcią targaną przez tego wielkiego owczarka. Nie miał dobrych zamiarów.

Tylko, że... nie dalej jak wczoraj w nocy ratowałam swojemu psu życie przed wściekłym amstafem. Wyleciał zza rogu, zobaczył mojego psa i ruszył na niego bez żadnego uprzedzenia.

Dlatego ja jestem za tym, żeby istniał obowiązek szkolenia np każdego psa powyżej 15 kg, przy czym np te schroniskowe miały by szkolenie za darmo albo za pół ceny. Może to by ograniczyło ilość branych tak o psów. Ludzie by się zaczęli zastanawiać, czy mają czas, warunki... No i nie mieliby wyboru, ich pies musiałby znać choć podstawowe komendy ;)

Z każdego psa da się zrobić mordercę, więc zabijanie jakichkolwiek ras jest bezsensowne (już nie wspominam o etycznym aspekcie tej sprawy, bo brakuje słów...).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tabaluga1']Może warto również „niestereotypowo” wystąpić do Posłanki Joanny Mucha , i Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt aby nasz sejm wystosował Protest – Apel do parlamentu Wenezueli ?

[URL]http://www.sejm.gov.pl/poslowie/posel6/248.htm[/URL]

[URL="http://zespoldlazwierzat.pl/"]http://zespoldlazwierzat.pl[/URL]


[URL="http://www.polityczni.pl/sejm_o_zwierzakach_wspolnym_glosem,audio,50,4442.html"]http://www.polityczni.pl/sejm_o_zwie...o,50,4442.html[/URL][/QUOTE]

To już lepiej do posła Palikota :evil_lol:

Wybaczcie moją niewiedzę - co to za rasa CAO?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']Owczarek środkowoazjatycki, takie cuś: [URL]http://www.pies.pl/rasypsow_zdj/pies_81.png[/URL][/QUOTE]

a - to wiem!!!! Na wystawach tego faktycznie się sporo zrobiło... ja to w labradorach siedzę - ale tam też są agresywne! Ale to wina opiekunów - przynajmniej w tych przypadkach które znam.
A na Zachodzie jakoś nie mają tego problemu z psami co u nas. Bylam kiedyś w Hiszpanii i wyprowadzałam psa koleżance. W dużym mieście. Puściłam go nad rzeką i nagle pojawił się inny pies. Z przestraszenia, że psy mogą sobie zrobić krzywdę zapomnialam komend po hiszpańsku (na polskie nie reagował) ale tam są inne zwyczaje - psy spotykają sie po to zeby się pobawić. Nie ma agresorow (ja nie spotkalam się z żadnym a bylam przez dluższy czas). Co nie znaczy, że zupelnie tam agresorów nie ma, ale ludzie jednak inaczej wychowują swoje psy.

Link to comment
Share on other sites

To fakt... Znajomy z Niemiec opowiadał mi, że u nich od razu ludzie się interesują agresywnym psem. Zgłaszają przypadki rzucania się (nawet na smyczy, jeśli nic się nie dzieje), pytają. Fajnie, gdyby u nas tak było, to pewnie nie przeżyłabym tych kilkunastu ataków na mojego psa (od labradora przez pudle po amstafy) i byłby normalny... Choć akurat, o ile się orientuję, w Niemczech w niektórych landach też nie można mieć astopodobnych.
W każdym razie, jeżeli nie ma odpowiedzialności, edukacji i jasnych przepisów, to nic nie zmienią listy ras agresywnych, usypianie psów, które mogłyby być agresywne i tak dalej... Trzeba zacząć od uświadamiania ludzi :(

Btw. tabaluga1, była już akcja wysyłania listu protestacyjnego do Chin, jak wybijali bezdomne (i nie tylko) psy i nikt się zupełnie tym nie przejął...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']
Btw. tabaluga1, była już akcja wysyłania listu protestacyjnego do Chin, jak wybijali bezdomne (i nie tylko) psy i nikt się zupełnie tym nie przejął...[/QUOTE]
Doskonale wiem o tym , napisałam to zgryźliwie . ;) Petycja to co najwyżej marny okład na nieczyste sumienie . Tacy jesteśmy .

Przypomina mi się pewna angielska opowieść . Otóż , w pewnym hrabstwie żył sobie tylko jeden żebrak , żył marnie , cały rok przymierał głodem , cierpiał z zimna , bez dachu nad głową , był przeganiany z chałup i ze szlachetnych dworów , szczuty psami , a nawet często rzucano weń kamieniami .
Aż nadszedł dzień zadośćuczynienia , jeden dzień dobroci i gorącego serca dla biedaków . Nasz bohater , żebrak , który cały rok cierpiał skrajny niedostatek, w tym dniu , od samego rana był zapraszany kolejno do każdego dworu , każdego domostwa , kąpany , odziewany w drogie szaty , sadzany godnie przy stole , karmiony z przepychem , wykwintnie i pojony znakomitymi trunkami . Czuł się jak król . Mijały godziny , a żebrak musiał odwiedzać kolejne dwory , w których był goszczony z przepychem . Koło południa poczuł się nakarmiony i napojony jak nigdy dotychczas i chciał podziękować następnym proszącym . Ci jednak nie odpuszczali , zapraszali go do kolejnych dworów , karmili wykwintnie i nie chcieli słyszeć , że on ma już dość ! Wymykał się więc chyłkiem z uczt , ale na gościńcach czyhali już na niego następni i następni proszący , wciągali siłą do domostw i karmili , karmili , karmili . To co na początku było dla żebraka niezwyczajną przyjemnością i zaszczytem , z czasem stało się katorgą i cierpieniem . Sadzano go przy stole i karmiono na siłę .
Gehenna żebraka trwała aż do zmierzchu . Po zmierzchu mieszkańcy rzeczonego hrabstwa , wypełniwszy obowiązek dobroci dla ubogich , wrócili do swych spraw , zapominając o żebraku .
A rankiem , następnego dnia , kiedy wstało słońce , znaleziono żebraka ... martwego , z przejedzenia .
[FONT=Verdana]
Czy my , psiarze , różnimy się od mieszkańców tego zacnego hrabstwa ?[/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='carolinascotties']a ja trzymam sie zdania, ze agresywne sa psy [B]W TYPIE rasy x [/B]( w tym przypadku Astow itp.) - zazwyczaj to mieszance... a nie przedstawiciele rasy...[/QUOTE]A skąd takie przekonanie? [QUOTE]w saiat idzie oczywiscie glos, ze Amstaf zaatakowal, ze bull pogryzl itp - z tym, ze swiadomosc redagujacych informacje na temat rasowy=rodowodowy itp. zazwyczaj jest zadna.[/QUOTE]To akurat nie ma żadnego znaczenia bo nie istnieją żadne testy psychiki na podstawie których dokonuje sie kwalifikacji do hodowli.

Link to comment
Share on other sites

U bullowatych nie ma obowiązkowych testów psychiki, ale żeby wyrobić hodowlankę czy reproduktora pies musi zaliczać wystawy, gdzie dookoła jest pełno innych zwierząt - w tym niewykastrowanych samców, wytrzymać oględziny sędziego - agresywny pies raczej by się tam nie uchował.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pinkmoon']
wytrzymać oględziny sędziego - agresywny pies raczej by się tam nie uchował.[/QUOTE]
Z dużym naciskiem na [B]„raczej” . :evil_lol:[/B]

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/120586-Tomasz-Borkowski?p=10881870&viewfull=1#post10881870[/URL]

Tomasz Borkowski.
[FONT=&quot][SIZE=2][I][FONT=Verdana]„Zazwyczaj temat powstaje przed wystawą, ale to co dzisiaj widziałem w wykonaniu tego "sędziego" to była żenada więc ostrzegam innych.
Pan ten sędziował dzisiaj amstaffy na prestiżowej klubowej wystawie terrierów i czarnego terriera w Warszawie. 2008 r.
W stawce był pies z jego hodowli (Sasquehanna), który od roku nie był na żadnej wystawie( pewnie ze względu na swoją agresję) a dzisiaj nagle się zjawił - wiadomo po co I oczywiście wygrał... Dostał CWC i ukończył championat Może nie byłoby to tak dziwne gdyby nie to że pies jest ekstremalnie agresywny i w porównaniu o NDPwR wpadł w szał i chciał zjeść konkurenta A sędzia oczywiście zero reakcji... dla mnie ŻENADA, tak samo jak dla większości oglądających!!! Dodam jeszcze, że inne agresywne psy i suki wyrzucał z ringu a swojego zostawił Z czymś takim się jeszcze nie spotkałem...
Potem co kilka minut w klatce psa była jatka, wpadał w szał i chciał zjeść psa z sąsiedniej klatki.
Nie wiem jakimi zasadami się kieruje Pan Borkowski na ringu
Potem się mówi o agresywnych astach, ale widać że sędziemu nie zależy na eliminowaniu ekstremalnie agresywnych psów...
Panie sędzio - wstyd i żenada!

aha i żeby nie było ze tylko krytykuje - poza tym incydentem z totalnym brakiem obiektywizmu ze strony sędziego, reszta była OK - opisy długie i szczegółowe - wszystkie linijki na karcie ocen zapisane, konkretne i trafne, oceny również sprawiedliwe, jak i przyznane lokaty.
Jednak wielki niesmak pozostał...”[/FONT][/I][/SIZE] [I][FONT=Verdana][SIZE=2]
[/SIZE][/FONT] [/I][/FONT]
Człowiek jest tylko człowiekiem , a czasami nawet kumotrem .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pinkmoon']U bullowatych nie ma obowiązkowych testów psychiki, ale żeby wyrobić hodowlankę czy reproduktora pies musi zaliczać wystawy, gdzie dookoła jest pełno innych zwierząt - w tym niewykastrowanych samców, wytrzymać oględziny sędziego - agresywny pies raczej by się tam nie uchował.[/QUOTE]

Prawda jest taka, że nawet z psa na maxa ciętego na innych da się (dzięki odpowiedniemu szkoleniu) zrobić psa, który będzie siedział w jednym szeregu z innymi samcami, wpatrzony ślepo w swego właściciela oddalonego od niego o kilka ładnych metrów. Praca, praca i jeszcze raz praca.

Hodowle [B]powinny [/B]dążyć do tego by rozmnażać osobniki o stabilnej psychice. Naiwnością jednak byłoby wierzyć, że daje nam to 100% gwarancji, iż szczeniak z takiego miotu nie będzie robił wyskoków.

Geny genami, lecz zostaje jeszcze wychowanie. Śmiem twierdzić, że przeciętny "dres" (nie lubię tego określenia, gdyż sama często w dresach wychodzę z psem :P) szybciej pokusi się na szczeniaka za 100, 200, 300 zł niż na takiego na 1500 czy 2000 tys. Bo po co rodowód? Ważne żeby groźnie wyglądał, rzucał się na wszystko co rusza ( a jesli sie nie rzuca, to można zastosować odpowiednią "naukę"). Niestety te psy przyciągają takich ludzi. Psy bez rodowodu są rozmnażane przypadkowo, praktycznie bez żadnej wiedzy na temat ich przodków. Częściej trafiają w nieodpowiednie ręce. Niezbyt dobre geny + złe prowadzenia to już mieszanka wybuchowa.

Inna sprawa, że dla przeciętnego zjadacza chleba wszystko co ma dużą, mniej lub bardziej kwadratową głowę i szczerzy zęby - to amstaff. Tutaj na dogomanii znalazłam taką fajną grę w znalezienie pita - spójrzcie sami:

dorosłe psy:
[url]http://www.pbrc.net/poppysplace/games/AdultFindabull/findpitbull_v4.html[/url]

szczeniaki:
[url]http://www.pbrc.net/poppysplace/games/findthebullpup/puppy_findpitbull.html[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...