Talcott Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 Ano! I wtedy można zobaczyć jak rozkwita! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 Oby, oby! Tereso, może faktycznie pogadać z tym DT? Mogę dać gwarancję, że w razie braków uzupełnię za pierwszy miesiąc, a będziemy dalej zbierać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talcott Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 Też tak myślę!!!! Plizzzz! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 Rano sprobuję jaki rezultat przyniesie moja propozycja. Przynajmniej byłaby już sunia w ciepełku i bezpieczna. Ponieważ są dwie możliwości, popytam obie i bardzo konkretnie rozważymy co wybrać. Ważna jest szybka decyzja, bo jak się ma troszkę czasu to i transport można sensowniejszy znależć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talcott Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 Super!!!!:loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted January 14, 2010 Author Share Posted January 14, 2010 Jutro dzień "kawy". Mam ogromną nadzieję, że się uda :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talcott Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TERESA BORCZ Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 Wiesz, Dado , ja dziś miałam podobna zagadkę od jednej z cioteczek. zadzwoniła i ja jej powiedziałam co mi chce powiedzieć. Oby to co myślę było tym co nam zakomunikujesz po kawie,CZEKAMY. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 Witam i zapisuje. Zryczałam sie jak bóbr, ale to nie nowośc. Megi musi jak najszybciej opuścic schronisko. Niestety stalej deklaracji nie moge zlozyc, musze czekac cierpliwie, aż któryś z "moich" psiaków znajdzie domek stały. Oczywiście pomoże Kundelkowa Skarbonka. Megi musi miec pieniążki na transport do Nowego Lepszego Życia. Poporsze o numer konta - chyba, że kase zbiera Dada to konto mam :evil_lol: acha przesle ze Skarbonki 200zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted January 14, 2010 Author Share Posted January 14, 2010 Obraczus87 - dziękuję pięknie :loveu: Tak, ja gromadzę zapasy dla Megi. Cioteczki - jeśli jutro moja "kawa" okaże się ostatecznie zbyt gorzka - może faktycznie warto już teraz zabrać Megi do DT ? Tereso, przypomnij mi proszę, w jakim mieście znajduje się DT ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 [quote name='TERESA BORCZ']Nie damy jej na zawsze siedzieć w schronisku, 8 lat to za dużo. od dawna powinnna grzać się w jakimś cudnym domku. Proszę nam tu zwołać na ratunek troszkę, warszawskich cioteczek. [B]narazie dokładam 30 zł na podróż MEGI w nowe , lepsze życie,[[/B]/QUOTE] Dada nie przeoczyłas tej deklaracji?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted January 14, 2010 Author Share Posted January 14, 2010 No jasne, że przeoczyłam :oops: Dzięki, Obraczus87-Holmes ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 [quote name='Dada M']No jasne, że przeoczyłam :oops: Dzięki, Obraczus87-Holmes ;)[/QUOTE] a jak :D porządek musi byc hihi :) tym bardziej, że tutaj sie ważą losy pieknej Megi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talcott Posted January 14, 2010 Share Posted January 14, 2010 A gdzie ten DT Megi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
obraczus87 Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Megi pokazuj sie psinko!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Niewiele mogę teraz, ale będę pamiętać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted January 15, 2010 Author Share Posted January 15, 2010 [quote name='APSA']Dada, która z tych trzech suczek nie żyje? :([/QUOTE] Kudłatka :( Zmarła miesiąc temu. To ona najbardziej spodobała się Pani Ninie ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted January 15, 2010 Author Share Posted January 15, 2010 [quote name='Talcott']A gdzie ten DT Megi?[/QUOTE] We Włocławku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talcott Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 To co , Cioteczki - zaczynacie negocjacje żeby zabrać suńkę jak najszybciej?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
clo Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 dadam a jak kawa?:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
clo Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 tzn spotkanie;))? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted January 15, 2010 Author Share Posted January 15, 2010 Niestety. Kawa = spotkanie z naszą sąsiadką, starszą Panią Anią, która ma duży dom z ogrodem i mieszka w nim sama z 8-letnim labradorem. Ostatnio, gdy przypadkiem spotkałyśmy się na ulicy, rzuciła hasło, że ona może nawet wzięłaby drugiego psa, ale nie ma już na niego funduszy (jest rencistką). Pomyślałam o Megi - że można by sponsorować karmę i leczenie, a sunia miałaby fajny dom na ostatnie miesiące. Ale, tak jak się obawiałam, staruszki Pani Ania nie przygarnie, bo by, cytuję "nie przeżyła jej śmierci". No i "labrador by ją męczył", bo nie jest wykastrowany. Wiem, że Pani Ania to dobra osoba, ale z tych, co to jak raz pojadą do schroniska, to potem już nigdy więcej się nie wybiorą, "bo im serce pęka". Obiecała zapytać swoje znajome, czy któraś chciałaby pomóc, ale nie spodziewam się wiele. Większość osób jednak nie wyobraża sobie, że można adoptować staruszka na kilka miesięcy i nie umrzeć wraz z nim, tylko być dumnym z tego, że podarowało się umierającemu psu tyle szczęścia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 Dada, czy Ty znasz juz tę stronkę? [URL="http://www.psiegrane-marzenia.pl/"]www.psiegrane-marzenia.pl[/URL]. To dziewczyny z Siwej Mordki. Może umiescić tam Megi i inne staruszki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada M Posted January 15, 2010 Author Share Posted January 15, 2010 Stronę znam, ale zupełnie o niej zapomniałam :oops: Wstawię dziś tam profile naszych staruszków - 3/4 moich podpiecznych ze schroniska się kwalifikuje :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malibo57 Posted January 15, 2010 Share Posted January 15, 2010 To korzystajmy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.