Sznaucerek Amant - zaginął. Odnaleziony w nowym domu ;)

[malawaszka]

[url]http://img851.imageshack.us/img851/5706/dsc05964p.jpg[/url]

ale rewelacyjne zdjęcie!!!!! :loveu:


bazarek sznupkowy zrobię po majówce bo teraz nikogo nie ma prawie :/

[Margi]

Dropsik miał fajne wakacje.:lol:

[zerduszko]

Brzuch, to mu nie maleje... ale czarny jak smoła znaczy dobrze odżywiony ;) Ma się chłopak zacnie :)

[WATACHA]

Ale Dropsik ma szczęście takie piękne tereny do spacerowania :)

[supergoga]

Jak ja mu zazdroszczę tych spacerow i łazęgi... dziekujemy kolejny raz!!!

[Krzysztof+Drops]

Drops i meduzy


[IMG]http://img856.imageshack.us/img856/5411/oostvoorne17052012002.jpg[/IMG]

[IMG]http://img210.imageshack.us/img210/8468/oostvoorne17052012003.jpg[/IMG]

[IMG]http://img818.imageshack.us/img818/9721/oostvoorne17052012007.jpg[/IMG]

[IMG]http://img20.imageshack.us/img20/6663/oostvoorne17052012012.jpg[/IMG]

[IMG]http://img13.imageshack.us/img13/2798/oostvoorne17052012016.jpg[/IMG]

[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/8540/oostvoorne17052012028.jpg[/IMG]

[IMG]http://img543.imageshack.us/img543/9875/oostvoorne17052012035.jpg[/IMG]

[snuszak]

nie mogę się napatrzeć jak ta trawa jest niesamowicie zielona :crazyeye::crazyeye:

[malawaszka]

łoo ale meduz! one nie parzą?

[magdola]

[quote name='malawaszka']łoo ale meduz! one nie parzą?[/QUOTE]
Z tego co wiem, to tylko w wodzie... Zdjęcia super...

[Krzysztof+Drops]

[quote name='malawaszka']łoo ale meduz! one nie parzą?[/QUOTE]


Normalnie, nie.
W zimnych wodach , ich jad na parzydełkach nie jest groźny dla człowieka- chyba że ktoś jest uczulony. Będąc dzieckiem(dawno,dawno temu) łapało się meduzy w ręce, czy rzucało nimi :lol:
Inaczej w ciepłych wodach , gdzie żyją bardziej jadowite gatunki. W morzu Śródziemnym są takie z nitkami wokół kapelusza, to te są bardziej parzące.

[sybil]

Drops ma naprawdę cudne życie; jest kochany, rozpieszczany, spaceruje, podróżuje, zwiedza - raj na ziemi! :multi:

[sybil]

Dropsiku, już 6 mies. nie odzywasz się. Co nowego/dobrego w Waszym życiu?

[jambi]

może Krzysztof ma małą przerwe w dogomaniackim życiorysie jako i ja ;)

[magdola]

Zagladam z ciekawością.....

[Krzysztof+Drops]

Witamy, naprawde ten czas leci nieubłagalnie. U Dropsa wszystko wporządku, zdrowy, wesoły, waga bez zmian:evil_lol:. Byliśmy tak z miesiąc temu u
weterynarza( tylko tak się przebadać okresowo) i nie moge się nadziwić że on tak chętnie tam chodzi, czeka spokojnie w poczekalni a jak tylko sie otworzą drzwi do gabinetu to on pierwszy wchodzi. Wszystkie moje wcześniejsze psy trzeba bylo siłą wciągać, wnosić a co się działo w
poczekalni to szkoda mówić.
Jedyna zmiana jaka nastąpiła, to zaczeliśmy z Dropsem biegać (tak rekreacyjnie) 3-4 razy w tygodniu, po 7-8 km. no i powiem że on jest
przeszczęśliwy z tym, on biegnie luzem, często koło mnie , czasem gdzieś zostanie i mnie goni. Biegamy po takim terenie parkowym, gdzie musimy dojechać autem, co dla niego to najdłuższe minuty w zyciu. Bo gdy się ubiore do biegania to już musimy iść, nie ma czasu na nic innego. Jakoże biegamy wieczorami to się dorobił światełka i tak biega jak taka choinka:evil_lol:
Zdjęć nie mamy, computer mi trzasnął i straciłem najnowsze zdjęcia- tak to jest jak się nie robi na bierząco kopii. Ale gdy tylko porobimy nowe to wkleje.
Nie wiem czy pisałem, ale Drops jest czasem zaczepny do ludzi (w większośći do kobiet) a jak go nie zauważają to zawyje i warkotnie jeszcze.
Bo mają go głaskać:evil_lol:. Próbowałem cóś z tym zrobić, ale że on też jest wybiórczy co do swoich wybranek to jakoś z tym żyje:evil_lol:

[magdola]

[quote name='Krzysztof+Drops']Witamy, naprawde ten czas leci nieubłagalnie. U Dropsa wszystko wporządku, zdrowy, wesoły, waga bez zmian:evil_lol:. Byliśmy tak z miesiąc temu u
weterynarza( tylko tak się przebadać okresowo) i nie moge się nadziwić że on tak chętnie tam chodzi, czeka spokojnie w poczekalni a jak tylko sie otworzą drzwi do gabinetu to on pierwszy wchodzi. Wszystkie moje wcześniejsze psy trzeba bylo siłą wciągać, wnosić a co się działo w
poczekalni to szkoda mówić.
Jedyna zmiana jaka nastąpiła, to zaczeliśmy z Dropsem biegać (tak rekreacyjnie) 3-4 razy w tygodniu, po 7-8 km. no i powiem że on jest
przeszczęśliwy z tym, on biegnie luzem, często koło mnie , czasem gdzieś zostanie i mnie goni. Biegamy po takim terenie parkowym, gdzie musimy dojechać autem, co dla niego to najdłuższe minuty w zyciu. Bo gdy się ubiore do biegania to już musimy iść, nie ma czasu na nic innego. Jakoże biegamy wieczorami to się dorobił światełka i tak biega jak taka choinka:evil_lol:
Zdjęć nie mamy, computer mi trzasnął i straciłem najnowsze zdjęcia- tak to jest jak się nie robi na bierząco kopii. Ale gdy tylko porobimy nowe to wkleje.
Nie wiem czy pisałem, ale Drops jest czasem zaczepny do ludzi (w większośći do kobiet) a jak go nie zauważają to zawyje i warkotnie jeszcze.
Bo mają go głaskać:evil_lol:. Próbowałem cóś z tym zrobić, ale że on też jest wybiórczy co do swoich wybranek to jakoś z tym żyje:evil_lol:[/QUOTE]
Casanowa z niego:) Super wiadomości :)

[malawaszka]

oj jak wspaniale się czyta takie wieści :loveu: Drops podrywacz!!! a co! :lol:

[sybil]

Miło poczytac' dobre wiadomości od Dropsa. Chłopcy dbają o formę i biegają tyyyle kilometrów :klacz:. Z relacji wynika, że Drops to idealny towarzysz pod każdym względem. Tak trzymac', Dropsie Wspaniały :Cool!::bigcool:

[Asia_Rawicz]

Ostatnio nawalił mi telefon i musiałam uruchomić stary aparat. Przeglądając zdjęcia natrafiłam na te kiedy zawoziłam Dropsa (wtedy Amanta) do Szczecina. Przez głowę przeszło mi pytanie co tam u Dropsa. Wchodzę dzisiaj na forum a tu takie wiadomości, że u niego wszystko w porządku.
Bardzo się cieszę z tego faktu.

[magdola]

[quote name='Asia_Rawicz']Ostatnio nawalił mi telefon i musiałam uruchomić stary aparat. Przeglądając zdjęcia natrafiłam na te kiedy zawoziłam Dropsa (wtedy Amanta) do Szczecina. Przez głowę przeszło mi pytanie co tam u Dropsa. Wchodzę dzisiaj na forum a tu takie wiadomości, że u niego wszystko w porządku.
Bardzo się cieszę z tego faktu.[/QUOTE]
Asia Amant przebyl dluuuuga drogę do raju.... Ze Szczecina.....i w sumie ciesze sie ze trafił na KrYsztofa

[Asia_Rawicz]

[quote name='magdola']Asia Amant przebyl dluuuuga drogę do raju.... Ze Szczecina.....i w sumie ciesze sie ze trafił na KrYsztofa[/QUOTE]

Całą drogę Dropsa (Amanta) śledziłam na bieżąco ale Krzysztof dawno nie pisał co tam u Dropsa więc dlatego jak zobaczyłam zdjęcie Dropsa (Amanta) to zaczęłam się zastanawiać co tam u niego.
A bardzo się cieszę, że Drops ma teraz tak dobrze:)

[wszpasia]

To może wspólny spacer gdzieś między Rott a Gorkum??:)

[AnkaG]

Super wieści :)

[Krzysztof+Drops]

Witam po dluższej przerwie,
Drops był dziś operowany, miał wycinany guz (biopsja wykazala że złośliwy, usg nie wykazało przerzutów) na brzuchu, blisko penisa co troche komplikowało wyciecie, lekarze zastanawiali się nad częściową amputacją, ale nie zdecydowałem sie na to, potem miałby
problemy z sikaniem i częste zapalenia.W zasadzie chodzilo o ok 1 centymetr, wycinają 3 centymetry wokół guza a przy penisie wycieli 2. Ale wycięto to i oczyszczono i mamy nadzieje że będzie wszystko dobrze.
Drops czuje sie dobrze i powoli wraca do siebie.

[IMG]http://imageshack.us/a/img19/2721/2cgo.jpg[/IMG]

[malawaszka]

ojejku... ZDRÓWKA DROPSIE!!!!!! Masz takie cudowne życie teraz, że nie choruj chłopaku :calus: