Jump to content
Dogomania

Obcinaliście psom piąty palec???


Mynia_Pynia

Recommended Posts

Mam takie pytanie, nie wiem czy jest to piąty ale ten wysoko w pierwszych łapkach.
Mój pies ma bardzo ostre pazurki na tym palcu i ciągle mnie rani. Obcinanie pazutka nic nie daje bo on zaraz sobie je ostrzy ;)
I usłyszałam od koleżanki że można uciąć (oczywiście u weterynarza :eviltong: )
Faktycznie te pazurki wiszą na skurze i nie mają połączenia kostnego. Rasowe psy wogóle ich nie mają??? - czy to prawda???

Link to comment
Share on other sites

Moja Pepsi też ma "wilcze palce". Rzeczywiście można je usunąć, mój wet mi to zaproponował, ale chyba chodzi Ci o tylne łapy? Bo na tylnych są one luźno połączone, nie na przednich! Ja na razie nie mam zamiaru ich usuwać, bo przy regularnym obcinaniu pazurów nie przeszkadzają mi te palce, a tym bardziej mojej suni.

Link to comment
Share on other sites

Na przednich łapach to zdaje się, że wszystkie psy mają ten palec "wyżej", który przy chodzeniu nie dotyka podłoża. I raczej nie spotkałam się, żeby ten pazur był na samej skórce, tam jest jeszcze co najmniej chrząstka. Jeśli pies nie zaczepia o nic takim pazurem i nie uszkadza go, to dla mnie zbytnią ingerencją jest usuwanie chirurgiczne. Jeśli pazurki są ostre, można je spiłować. Wilcze pazury na samej skórce występują na tylnych łapach, mój takie ma. Przy pierwszej wizycie u weta zasugerowano nam usunięcie wilczych pazurów z tylnych łap, żeby pies nimi o nic nie zaczepiał i sobie ich nie urwał. Nie zgodziliśmy się. Teraz pies ma ponad 12 lat i jeszcze nigdy o nic nie zaczepił wilczym pazurem.

Link to comment
Share on other sites

Chodzi mi o przednie łapy, mój pies też ni mi nie zachacza żeby sobie je uszkodzić, ale on skacze i mam dość często rany na dłoniach nogach, obcinanie pazurków nic nie daje bo on sobie obgryza i tak i zaqraz znowu ma "koci" pazur.
Dla przykładu mam właśnie rozciętego dość głeboko małego palca bo pysiiek mi przypadkiem przejechał łapką po ręce.
Dwa miesiące temu przypadkiem drapnął po ręce dziecko znajomych i mały miał dużą szrame.
Przez te pazurki mam same kłopoty, dzieci jeszcze nie mam ale co będzie jak się pojawią, będą też chodziły podrapane.
Raz miałam nawet na czole szrame i wyglądałm dość nieciekawie.
A to jest sznaucer miniatura i ma dość żywy temperament, w dodatku moje wychowanie psa zakończyło się porażką i robi co to na co ma ochote, a przez to ja chodze jakbyn się cieła ;)

Link to comment
Share on other sites

Moje zdanie: Nie akceptujesz swojego pieska takim, jaki jest! O pieska należy dbać! I nie mów mi, że obcinanie pazurów nic nie daje! Moja suka jest baaardzo duża i ja po obcięciu pazurów oprócz tego je przypiłowuję! Też skacze na wszystkich i nie ma problemu, bo pazury są krótkie i zaokrąglone

Link to comment
Share on other sites

ja u szczeniat ktore sie u mnie rodza zawsze usowam te 5 palce na przednich lapach - kupilam suczke z Czech wlasnie juz z usunetymi i zdziwilam sie ze tak wogole mozna, moj najstarszy pies ciagle te palce ma poranione a pazury polamane wiec stwierdzilam ze to i dla psa lepiej i dla mnie wiec szczenieta wychodzace z mojej hodowli ich nie maja, tylko ze ja to robie w 2-3 dniu zycia, nie wiem jak sprawa wyglada u psow starszych ? takim szczeniaczkom przewaznie nawet szwow wet nie zaklada

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mynia_Pynia']
Raz miałam nawet na czole szrame i wyglądałm dość nieciekawie.
A to jest sznaucer miniatura i ma dość żywy temperament, w dodatku moje wychowanie psa zakończyło się porażką i robi co to na co ma ochote, a przez to ja chodze jakbyn się cieła ;)[/QUOTE]
Sznaucer miniaturowy podrapał Cię w czoło? Bardzo malutka musisz byc? :razz:
Usnięcie wilczych pazurów nie sprawi, że pies będzie lepiej ułożony, ani nie przestanie drapać. Pozostałymi pazurami pies też potrafi nieźle dapnąć, może spróbuj tak się zachowywać, żeby pies Cię nie drapał, przy okazji moze uda Ci się go trochę ułożyć...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mynia_Pynia']obcinanie pazurków nic nie daje bo on sobie obgryza i tak i zaqraz znowu ma "koci" pazur.
[/quote]
Ale co on sobie obgryza, skoro mu obcinasz?:roll:
Nie rozumiem.
Poza tym jeśli jest potrzeba częstego obcinania, to rób to choćby i raz w tygodniu, ale nie obcinaj mu paluszka!:angryy:

Link to comment
Share on other sites

coztego ma rację, że pies po usunięciu chirurgicznym dalej będzie skakał i pewnie drapał pozostałymi pazurami!!
Co do samego zabiegu to u dorosłaego psa jest on przeprowadzany w znieczuleniu ogólnym, jeżeli pazur ma połączenie kostne, lub chrzęstne (właściwie palec a nie sam pazur) to trzeba go odpreparować, podwiązać naczynia, skórę wycina się w klin z palcem i resztę zszywa, szwy zdejmuje po 7-10 dni.

Link to comment
Share on other sites

Ja proponuję asiegnąć rady szkoleniowca i wziąć się za pieska. Nauczych go podstawowego psiego savoir vivru i po kłopocie.


Mój pies miał wilcze pazury na tylnych łapkach. Nie usunięto ich we wczesnej młodości miał to usuwane przy okazji kastracji. Ale tylko tylne, ponieważ jest psiakiem niskopogłogowym ciagle miał poranione tamte okolice i naderwane palce uznałam że usunięcie ich bedzie najlepszym wyjściem.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Podnoszę wątek, bo właśnie dziś wet zapropnował mi amputację tylnych kciuków u Soni. (Od wilczych pazurów miała skaleczenia na łapkach). No i się zastanawiam: czy taki zabieg jest bezpieczny? Jak Wy rozwiązaliście ten problem? Lepiej usunąć kciuki, czy często obcinać te pazurki?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='proszowska79']Moja Pepsi też ma "wilcze palce". Rzeczywiście można je usunąć, mój wet mi to zaproponował, ale chyba chodzi Ci o tylne łapy? Bo na tylnych są one luźno połączone, nie na przednich! Ja na razie nie mam zamiaru ich usuwać, bo przy regularnym obcinaniu pazurów nie przeszkadzają mi te palce, a tym bardziej mojej suni.[/quote]
No właśnie, kiedyś zastanawiałam się, czy to normalne te "wilczury" na tylnych łapkach. Moja Tama też ma takowe, a co śmieszniejsze, to na jednej tylnej ma nie jeden a dwa pazury :crazyeye: To znaczy, tą opuszkę ma jedną, ale wyrastaja z niej 2 pazurki. Wet mówił, że można usunąć jakby przeszkadzały, ale ponieważ psina ma długie łapki, nie ma sensu dopóki jej nie przeszkadzają. A wcześniej myślałam, że to rzadkie zjawisko :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='coztego'][B]Behemot[/B], może warto to zrobić przy okazji sterylki, żeby oszczędzić Soni narkozy.[/quote]

To samo zaproponowałam wetowi ;)
W końcu jednak doszliśmy z mężem do wniosku, że nie zdecydujemy się na ten zabieg. Jakoś byłoby nam przykro, gdybyśmy obcięli Soni "paluszki" :shake: Po prostu będziemy regularnie przycinać u weta te pazurki.

Link to comment
Share on other sites

moim zdaniem jesli jest okazja i są piąte palce w tylnych nogach to nalezy je obciąć - one są zbędne!! i z reguły więcej z nimi kłopotu niż spokoju... moja jedna suka mając owe palce non stp je sobie gryzła... od kiedy ma je obcięte jest spokój :)

gdzies nawet czytalam, ze psy wystawowe nie moga miec piątych palców w tylnych łapach, prawda to?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agama']szarpeje nie moga miec wilczych pazurow i powinno im sie usuwac zaraz po urodzeniu, natomiast u bauceronow to sa one charakterystyczne dla rasy[/QUOTE]
wiem, ze niektore psy maja to we wzorcu ze mogą/muszą miec piate pazury... bodajze wyżły... :hmmmm: ale ozdóbki czy teriery nie mogą miec... tak czytalam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='maga18']ja placilam 5 zl za palca - ale to moj zaprzyjazniony wet - tak czy siak na pewno nie duzo :)[/quote]

Oo taniusko :)
A jak szybko to sie goi i czy pies musi nosic jakies specjalne opatrunki czy jak?
Poprosze wszytskie info, bo wtedy utro mu usune :)

Link to comment
Share on other sites

cena oczywiscie zalezy od weta i czy zabieg z anestezja czy nie jesli u 3 dniowego oseska to tylko kosmetyka bez narkozy.mojemu rocznemu szarpejowi nagle wyrosl sam paznokiec w miejscu 5 palucha irazem z narkoza zaplacilam 150 zl .MAGA u grzywek nie zetknelam sie z 5 paluszkiem

Link to comment
Share on other sites

VIZ robiac inny zabieg to wet doliczy CI grosze .pies ma na lapie opatrunek a TY i tak bedziesz musiela przychodzic na antybiotyk do lecznicy i wtedy wet bedzie wszystko kontrolowal ,ja na spacery zakladalam na opatrynek prezarwatywe coby nic sie nie zamoczylo zdjecie szwa po9 dniach

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...