kosu32 Posted April 16, 2010 Author Posted April 16, 2010 Właśnie sprawdzałam stan konta Borysa:) Zaksięgowały się następujące wpłaty: Nikus - 10 pln Awit - 10 pln obraczus87 - 15 pln tanitka - 30 pln kaasik91 - 10 pln [B][COLOR=red]Dziękuję serdecznie w imieniu Borysa za okazną pomoc :) Jesteście kochani :)[/COLOR][/B] Rozliczenie umieszczam na pierwszej stronie wątku. Quote
kosu32 Posted April 16, 2010 Author Posted April 16, 2010 Na pierwszej stronie wątku naniosłam wpłaty i uaktualniłam rozliczenie. Brakuje nam jeszcze [B]57,90 PLN[/B] (to z tytułu dodatkowych wydatków na Borysa: leki + niezbędne rzeczy). Może ktoś podejmie się zorganizować dla Borysa jakiś bazarek ??? Pisałam już wcześniej że mam trochę rzeczy od Asi. Przeszukajcie swoje szafy - może uda Wam się coś ciekawego wyszpercać, coś co będzie można zlicytować na rzecz Borysa. Asia wspominała mi również o tym, że warto byłoby zainwestować w tabletki o nazwie [B]Biotyna (na sierść)[/B]. Koszt około 15 PLN (opakowanie zawiera 100 lub 150 sztuk). Quote
Sylwia K Posted April 17, 2010 Posted April 17, 2010 sierść mu się poprawi od oliwy z oliwek -wystarczy dodać jedną łyżkę stołowa codziennie do żarcia. moja suka też miała fatalną i szorstka sierść -poprawiła jej się od samego dobrze zbilansowanego jedzenia. Ja jej nic na sierść w tabletkach nie podawałam (tylko echinaceę, ale to na podniesienie odporności a nie sierść) no chyba ze on ma jakieś ubytki w sierści czy coś to można cynk i biotynę kupić. ale jeśli ma zwyczajnie zniszczoną przez schron to w ciągu miesiąca mu się sama poprawi od jedzenia. Quote
majuska Posted April 19, 2010 Posted April 19, 2010 Witaj Borys ! Jestem skarbnikiem funduszu parówkowego i przelałam deklarację za kwiecień - 10 zł, jutro powinna być na koncie. Quote
kosu32 Posted April 19, 2010 Author Posted April 19, 2010 [quote name='majuska']Witaj Borys ! Jestem skarbnikiem funduszu parówkowego i przelałam deklarację za kwiecień - 10 zł, jutro powinna być na koncie.[/QUOTE] Witamy na wątku Borysa :) Dam znać na Dogo jak przelew dojdzie. Serdecznie dziękujemy za wsparcie ;) Quote
kosu32 Posted April 19, 2010 Author Posted April 19, 2010 A ja ponawiam prośbę do osób które mieszkają w pobliżu dt Borysa. Ciotki - wpadnijcie do Asi i wesprzyjcie Ją w tych sprawach komputerowych związanych z Dogo. Asia ma dostęp do neta, ale ni w ząb sama nie jest w stanie się w tym połapać, nie mówiąc już o zamieszczaniu zdjęć. [B]PLEASE !!![/B] Quote
Awit Posted April 19, 2010 Posted April 19, 2010 Dobre jedzenie, powietrze praskie, głaski, całuski i sierść po paru tygodniach będzie się poprawiała. Ja mogę do niej wpaść, ale sama zdjęć nie umiem wstawiać, więc i mi by się ktoś przydał do pokazania:-) Quote
kosu32 Posted April 19, 2010 Author Posted April 19, 2010 He he Rozmawiałam wczoraj z Asią. Borys po raz kolejny zaliczył przymusowe szorowanko. Tym razem na skutek tarzania się w błotku w okolicznym stawie. Śmierdział jak jeden wielki butwiejący glon - MASAKRA. Po słownej naganie nadszedł czas na kąpiel z użyciem szarego mydła ... Quote
kaasik91 Posted April 19, 2010 Posted April 19, 2010 [quote name='kosu32']A ja ponawiam prośbę do osób które mieszkają w pobliżu dt Borysa. Ciotki - wpadnijcie do Asi i wesprzyjcie Ją w tych sprawach komputerowych związanych z Dogo. Asia ma dostęp do neta, ale ni w ząb sama nie jest w stanie się w tym połapać, nie mówiąc już o zamieszczaniu zdjęć. [B]PLEASE !!![/B][/QUOTE] Miałaś mi wysłać namiary:roll: Edit: właśnie ogarnęłam, że emial od Ciebie wpadł do spamu, a że mój gmail nie wiedzieć czemu uważa, że żadnego nie mam to nie mogłam znaleźć:oops: Quote
Sylwia K Posted April 19, 2010 Posted April 19, 2010 zdjęcia można przesłać do mnie a ja je wstawię [email][email protected][/email] A jak Borysek, robi postępy? Quote
NiJaSe Posted April 20, 2010 Posted April 20, 2010 Kosu pojde !!! zwalilo sie na mnie sto tysiecy spraw i czasu mi brakuje :/ , jak w piatek mialam chwile to Asi akurat nie bylo .... a teraz w tyg wracam do domu nie wczesniej niz o 22 i padam na pysk w locie Quote
Awit Posted April 20, 2010 Posted April 20, 2010 Błoto znad jeziorka to perfumy w porównaniu do ludzkiej kupy, w której wytarzała się moja Fredzia aż dwukrotnie Quote
kosu32 Posted April 20, 2010 Author Posted April 20, 2010 [quote name='Awit']Błoto znad jeziorka to perfumy w porównaniu do ludzkiej kupy, w której wytarzała się moja Fredzia aż dwukrotnie[/QUOTE] No to nie zazdroszczę kochana ... Borys w tak krótkim czasie ma już za sobą aż trzy przymusowe szorowanka. Jak tak dalej pójdzie, zrobi się z niego czyścioch na maxa :) Quote
Awit Posted April 20, 2010 Posted April 20, 2010 Albo zrezygnuje z tarzania, bo uzna, że to dla niego nieopłacalne gdy zaraz po... zmywają śmierdzącym szamponem. Quote
asinek5 Posted April 20, 2010 Posted April 20, 2010 Borys robi postępy, potrafi już całkiem nieźle maszerować na smyczy, stał się bardziej-jakby elastyczny i zwinny, chwilami to ho ho! Obszczekał rowerzystę i psa o sylwetce dużego wilka-tu antypatia była wzajemna, moim sukom też coś nie pasowało. Dość często się drapie choć po zastrzyku trochę mniej. Od dziś zaczął dostawać biotynę na porost sierści, może parę łysych placków koło ogona szybciej zarośnie. Dziś dostał zabawkę-piszczałkę i był nią tak zachwycony, że musiałam zatykać uszy. Niestety, a może na szczęście, po godzinie piszczałka poległa, mimo to pilnował jej przed sukami jeszcze długi czas. Tak mi się wydaje, że zetknął się już kiedyś z czymś takim. A w ogóle to niesamowity pieszczoch, najchętniej leżałby na grzbiecie wystawiając brzuszek do głaskania-tak mu się to spodobało! Quote
kosu32 Posted April 20, 2010 Author Posted April 20, 2010 Mam do Was prośbę Kto pomoże zorganizować bazarek na rzecz Borysa? Mamy już trochę rzeczy, a Borys potrzebuje jeszcze kasy na bieżące wydatki + resztę kasy na dt za kolejny miesiąc (nie mamy pełnych deklaracji stałych). Zastanawiam się kto mógłby nas wesprzeć przy zorganizowaniu jakiegoś fajnego bazarku. Szkoda że nie potrfię malować, szkicować, lepić itd ... Quote
kosu32 Posted April 20, 2010 Author Posted April 20, 2010 [quote name='asinek5']Borys robi postępy, potrafi już całkiem nieźle maszerować na smyczy, stał się bardziej-jakby elastyczny i zwinny, chwilami to ho ho! Obszczekał rowerzystę i psa o sylwetce dużego wilka-tu antypatia była wzajemna, moim sukom też coś nie pasowało. Dość często się drapie choć po zastrzyku trochę mniej. Od dziś zaczął dostawać biotynę na porost sierści, może parę łysych placków koło ogona szybciej zarośnie. Dziś dostał zabawkę-piszczałkę i był nią tak zachwycony, że musiałam zatykać uszy. Niestety, a może na szczęście, po godzinie piszczałka poległa, mimo to pilnował jej przed sukami jeszcze długi czas. Tak mi się wydaje, że zetknął się już kiedyś z czymś takim. A w ogóle to niesamowity pieszczoch, najchętniej leżałby na grzbiecie wystawiając brzuszek do głaskania-tak mu się to spodobało![/QUOTE] [B]Asiu :)[/B] Jak miło że w końcu udało Ci się zalogować i wejść na Dogo :) SUPER !!!! Quote
kosu32 Posted April 20, 2010 Author Posted April 20, 2010 Super wieści :) Widzę że Borys powoli otwiera się - i dobrze, i tak ma właśnie być :) Dzwoniła NiJaSe i powiedziała że nawiedzi Was wkrótce. Mail do kaasik91 też został odspamowany, więc teraz drzwi do Twojego domu nie będą się zamykać :) Szykuj aparat - Borys wkrótce będzie miał sesję zdjęciową :) Quote
asinek5 Posted April 20, 2010 Posted April 20, 2010 Lyżkę oliwy do jedzenia dostaje codziennie, jarzyny razem z mięsem i ryżem, ale nie tyka jabłek ani kawałka samej surowej marchewki. Powącha i tyle.Nie rusza go nawet to, że moje suki wcinają, aż im się uszy trzęsą. Ale psie ciasteczka z wątróbką to i owszem, nawet bym powiedziała, że to jego ulubione. Quote
kosu32 Posted April 20, 2010 Author Posted April 20, 2010 [quote name='asinek5']Lyżkę oliwy do jedzenia dostaje codziennie, jarzyny razem z mięsem i ryżem, ale nie tyka jabłek ani kawałka samej surowej marchewki. Powącha i tyle.Nie rusza go nawet to, że moje suki wcinają, aż im się uszy trzęsą. Ale psie ciasteczka z wątróbką to i owszem, nawet bym powiedziała, że to jego ulubione.[/QUOTE] Co do wątróbkowych ciasteczek Twojego autorstwa i wciągania ich przez Borysa, to jakoś mnie to nie dziwi. Sama bym je z chęcią skosztowała ... gdybyś nie powiedziała mi że są z wątróbką ... masakra (nie cierpię wątróbki) ... Quote
asinek5 Posted April 20, 2010 Posted April 20, 2010 Tak, udało mi się wejść, bo dostałam od Ni... instrukcję obsługi, tylko jeden klawisz potwierdzenia więcej-a jaki efekt! Sesja bardzo się przyda, chłopak robi do człowieka takie maślane oczy, że warto to uwiecznić-szczególnie, gdy się naprasza o głaski Quote
kosu32 Posted April 20, 2010 Author Posted April 20, 2010 Bez sesji się nie obędzie - "nie widzę inaczej" :) Trzaśniecie mu kilka fotek w domu, a kolejnych kilka podczas spaceru z resztą Twojej ferajny. Już nie mogę się doczekać zdjęć :) Trzeba sie tylko domówić z[B] NiJaSe[/B] i [B]kaasik91[/B] a wszystko się uda :) Quote
Florentynka Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 [quote name='kosu32']Mam do Was prośbę Kto pomoże zorganizować bazarek na rzecz Borysa? Mamy już trochę rzeczy, a Borys potrzebuje jeszcze kasy na bieżące wydatki + resztę kasy na dt za kolejny miesiąc (nie mamy pełnych deklaracji stałych). Zastanawiam się kto mógłby nas wesprzeć przy zorganizowaniu jakiegoś fajnego bazarku. Szkoda że nie potrfię malować, szkicować, lepić itd ...[/QUOTE] kosu, ja obiecywałam bazarek na Borysa, cholera, dawno obiecywałam, wiem... ale mam już prawie przygotowany"materiał" - pomysł jest taki, żeby po kawałku ( dla wredności większej) sprzedawać moje psie opowiastki - same autentyki. Jako że jestem "pisata i czytata" a coponiektóre ciotki czytając różne moje wpisy na wątkach moich Pieprzonych Orzeszków krzyczały, że mam to sprzedawać za pieniądze ( czego nie omieszkam im przypomnieć ;)), to tak właśnie wymyśliłam....a teraz siedzę w twórczych mękach, bo ciągle sobie przypominam jakieś warte wykorzystania epizody... Quote
asinek5 Posted April 21, 2010 Posted April 21, 2010 Jutro mamy potrzaskać Borysowi trochę fotek w plenerze a może i w domu. On naprawdę poczuł się macho-dziś wystartował do rotwellera wychodzącego z panem z windy. Co prawda podjudziła go moja suka, ale chłopak błyskawicznie podjął wyzwanie. No, chyba się już czuje całkiem swojsko. Porusza się świetnie-zwinnie i z energią. Jestem zdumiona, ale to całkiem inny pies-znikła gdzieś ociężałość i flegma, choć jego nos w dalszym ciągu pracowicie zbiera i rozpracowuje wszystkie możliwe zapachy. Spuszczony ze smyczy rano zrobił mi kawał i niespodziewanie pognał przed siebie tak szybko, że osłupiałam. Ale na szczęście nie przyszło mu do głowy wykąpać się w bajorku, po paru chwilach usłyszał, że go wołam i łaskawie pozwolił się dogonić. Ma chłopak fantazję. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.