asiuniap Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 W Otrębusach pytałyście? jeste jakiś hotel w Konstancinie. Spróbuję znaleźć telefon. Quote
aede Posted July 20, 2006 Author Posted July 20, 2006 Jeżeli chcecie umiesc go w hotelu to musi sie ktos tym zając i wziac sprawe na siebie, ktos kto bedzie w stanie placic za Antka. Nie moze dojsc do czegos takiego jak teraz, zadłuzenie ponad 1000zł. Ja nie moge tego robic. Nie mozna liczyc na wplaty z dogomanii, bo nie ma tu bogaczy, a psow w potrzebie jest pelno. Quote
asiuniap Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Myslałam, że szukacie hotelu skoro Wyszogród się zamyka. Asher podawała mi kiedyś namiary na forum osób, oferujących dom tymczasowy za pieniądze. Asher, kochana, podaj namiary na tę stronę, bo posiałam. Skoro ktoś może wpłacać 50$ to może znalazłaby się osoba, która przetrzymałaby psiaka do czasu znalezienia domu. A Wyszogród z końcem lipca zamyka się na amen, czy teraz będzie hotelem dla psów mających właścicieli? Quote
Radek Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Może pomoc finansowa w utrzymaniu Antka mu pomoże. Leki nie są bardzo drogie, a jak przeczytałem pies nie potrzebuje specjalnej karmy. Quote
aede Posted July 20, 2006 Author Posted July 20, 2006 asiuniap, wiesz jaki jest dlug... Nie sadze ze w innym hotelu przyjma psa, tak jak to sie stalo w wyszogrodzie. Jezeli przyjma, to beda od kogos oczekliwali regularnego placenia. Z tego co wiem, nie ma tu osoby ktora by sie tego podjela. Gdyby nie brak pieniedzy na 100% cos by sie znalazo, jakas platna opieka nad Antkiem, ale doby w hotelach kosztuja około 20zł a 50 dolarow nie wystarczy na miesiac. Pomoc finansowa moze bardzo pomoc. Jest jednak problem, żeby ktos nie wzial psa, tylko po to zeby sobie zarobic... Quote
Dorothy Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 nie bardzo mam sile krazyc po watku Antka. Jakiego rodzaju on ma problem z zostawaniem w domu i jakie leki musi przyjmowac, czy ktos to moze przyblizyc? Jak on w stosunku do innych psow? Quote
Radek Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Nie mam 100% wiedzy na temat Antka, na Dogo pojawiłem się dużo później niż rozpoczęła się historia tego psa. Z tego co napisane jest w wątku wynika, że z leków potrzeba Hepatil i Essenciale Forte. Karma może być zwykła. Quote
przyjaciel_koni Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Doddy pisała już tutaj, że Antoś jest bezproblemowy w stosunku do psów. Jak jeszcze coś wyczytam, to napiszę. Quote
*Gajowa* Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Dzisiaj miałam okazje poznać Antka osobiście - to bardzo ładny pies. W rzeczywistości wyglada lepiej niż na fotach. A czy on jest dobrze rozreklamowany ? Trudno uwierzyć, że taki pies ciągle nie ma domu. Quote
asiuniap Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Antek do góry. Nie czytałam całego wątku psa, jedynie kilka ostatnich stron. Skoro umieszczenie go w hotelu odpada ze względu na koszty, pozostaje jedynie schronisko???? A nie dałoby się ubłagać doddy lub lavinii, żeby jeszcze trochę został w Wyszogrodzie? Właśnie przeczytałam, że Dragon jedzie do mosii. Czyżby Antek był takim pechowcem... Ja niewiele mogę pomóc, niedługo wyjeżdżam :shake: Quote
Radek Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Antek pilnie poszukuje domu, tylko domu i kochającego opiekuna. Quote
Aga_Mazury Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 [quote name='doddy'][B]Antek dlug w hotelu na dzien dzisiejszy ma 1130zl.[/B][/quote] tzn., że na Antka nikt nie wpłacił grosza od prawie dwóch miesięcy....? :crazyeye: Quote
doddy Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Aga na Antolinka to juz daaaawno nic z dogo nie wplynelo ;) Jedyny ratunkiem byly wplaty Kasi z USA. Teraz gdy sprawa stanela na ostrzu noza ciocie Katcherine, supergoga i asiaf1 pomogly za co im serdecznie dziekujemy. Prawda jest taka, ze Antos jest przykladem, ze na dluzsza mete to sie po 2 - 3 miesiacach zapomina o psiaku w hotelu, bo przeciez jest tyle innych codziennie do ratowania. Quote
doddy Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Mam podobniez odpowiedziec na pytania, zostalam tu wezwana. Otoz Antek przyjmuje leki podane przez Radka. Dogaduje sie z psami i kotami. Niestety niszczy pod nieobecnosc wlasiciciela. Przeskakuje przez ogrodzenia. U nas nie moze dluzej zostac. Quote
BasiaD Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Wskakuj niniek na 1 - AVARII sie poszczęściło- Ciebie może też ktoś wypatrzy Quote
asiuniap Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Horror. Psa specjalnej troski, chorego, psa, który musi przyjmować leki trzeba będzie najprawdopodobniej oddać do schroniska. Czy ktoś tam będzie mu podawać leki? Ktoś się nim zajmie? Ten pies będzie tam nie tylko wegetować do końca swoich dni, ale też będzie powoli umierać bez leków. Pozostaje tylko Paluch, bo musi przyjąć, inne, lepsze schrony nie muszą i nie mają miejsc. NAPRAWDĘ nie ma szans, żeby został u Was trochę dłużej??? Może w międzyczasie znajdzie się dom, może jakiś sponsor... Nie chciałabym być na miejscu osoby, któa będzie musiała spojrzeć mu w oczy przed odprowadzeniem do schroniskowej klatki. Teraz jest sezon urlopowy, nie ma dogomaniaków, nie ma miejsc w hotelach, sponsorzy na urlopach. [B]Czy to naprawdę, dziewczyny, Wasze ostatnie słowo?...[/B] Quote
doddy Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Tak Asiu. To jest ostatnie slowo. Tylko Antek zostal bez domu. Wszystkie psy w tym lub w przyszlym tygodniu jada do nowych domow. Mam jeszcze jeden pomysl ale jutro o nim pogadam z lavinia. Quote
asiuniap Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Bardzo Cię proszę Doddy porozmawiaj z Lavinią. Może te choć parę dni zwłoki lub nie wiem co innego da mu szansę?! [B]Czy ktoś mógłby zrobić przechodniego maila z krótkim opisem sytuacji psa i prośbą o dom choć tymczasowy lub/i wsparcie finansowe?[/B] Quote
Czarodziejka Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Biedny psina...Co on zrobi... Gdybym miała chociaż kojec, to wzięłabym go na tymczas, ale niestety - nie mam. Quote
Czarodziejka Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 [quote name='asiuniap']Kojec zawsze mozna zrobić...[/quote] Asiuniu...w kojcu musi być i buda. Quote
asiuniap Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Czarodziejko :cool3: Rozumie się bez słów. Buda też by się znalazła. Najpierw jest potrzebna jakaś czarodziejka lub czarodziej, która/y ma kawałek ziemi. Mosii będzie budować kojec dla Dragona, dogo jej pomogą, czemu przyjaciele Antka mieliby tego nie uskutecznić (za Wiechem)? Quote
Czarodziejka Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 [quote name='asiuniap']Czarodziejko :cool3: Rozumie się bez słów. Buda też by się znalazła. Najpierw jest potrzebna jakaś czarodziejka lub czarodziej, która/y ma kawałek ziemi. Mosii będzie budować kojec dla Dragona, dogo jej pomogą, czemu przyjaciele Antka mieliby tego nie uskutecznić (za Wiechem)?[/quote] Muszę przemyśleć - jak to zorganizować. Miesiąc temu wzięłam Frotkę - starą, półgłuchą, cuchnącą z gnijącymi zębami sucz ze schroniska w Łodzi. TZ jak ją ujrzał - prawie zawału dostał, chciał zdrowego dużego psa do stróżowania, a ja kazałam przywlec...co tu dużo pisać. Były ciche dni i separacja od przyjemności wszelakich. Jeżeli chodzi o Antosia, to: musiałabym wiedzieć - jakie nakłady na leczenie co miesiąc, bo teraz mam Frotkę na antybiotyku, a potem czeka nas być może zabieg rwania kłów, ale może przestaną gnić i rwać nie będzie potrzeby, więc tylko jak ją podtuczę - sterylka i to razem z kocicą, bo znów się szlajała i kotna. Mam jeszcze psa, wiek - 20 lat, ale on jest prawie beznakładowy :lol: Jeżeli chodzi o kojec - najgorzej przekonać mojego TZ, zeby wziąć chociaż na tymczas drugiego chorego, starego psa...ze jest taki biedny i pokrzywdzony. To jest problem. Inne problemy są na dogo raczej rozwiązywalne.:evil_lol: Tak mi żal tego psa - nie doczytałam wątku, ale co Doddy pisała, że on skacze przez ogrodzenie?:-o Miał być spokojny, zrównoważony - przynajmniej tak czytałam na Allegro...Czyżby chwyt reklamowy? Quote
przyjaciel_koni Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Masz Ty tego wszystkiego Czarodziejko !!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
asiuniap Posted July 20, 2006 Posted July 20, 2006 Czarodziejko to przemyśliwuj ( byle szybko, bo bida ma czas do końca lipca :shake: ). Ja też przeczytałam, że przeskakuje przez ogrodzenie, ale myślę, że zależy jak wysokie ogrodzenie jest, a może można zrobić też ogrodzoną górę, sufit znaczysię :hmmmm:. Ktoś pisał, że leki nie są kosztowne. Byłoby dobrze, żeby też się wypowiedział w temacie. Ciekawe, jak jutrzejsza rozmowa Doddy z Lavinią i co Doddy wymyśliła :confused:. Ja się żegnam, bo oczy już mam na zapałki:sleep2: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.