martulka22 Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 Chciałabym zapytac jakich smakołyków używacie przy szkoleniu waszych piesków... Szukam inspiracji:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Limonka Posted January 25, 2006 Share Posted January 25, 2006 Różnych, najczęściej takie z zoologicznego w saszetkach - dropsy. Czasem nawet kawałki jabłka, albo innego czegoś. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cimi Posted January 26, 2006 Share Posted January 26, 2006 To co pies lubi ser żółty, kiełbaska czy parówka ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hossa13 Posted January 26, 2006 Share Posted January 26, 2006 Głównie ciasteczka w kształcie kostek. Są w trzech kolorach i smakach: biały nieutralny, brązowy ma być niby czekoladowy i jeszcze czerwony. Nie wiem, jak się nazywają, bo kupuję na wagę w sklepie zoologicznym. Sprzedawczyni powiedziała, że to duńskie ciasteczka. Od pani weterynarz przejęłam preparowane żwacze krojone w małe kawałki. Ostatnio pies prawie odgryzł mi palec, jak mu to dawałam. Tylko żeby to ze sobą nosić jako nagrody, to chyba nie. Śmierdzi nieopisanie. Tak więc jest to przysmak okazjonalny, np. po zastrzyku itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
potek Posted January 26, 2006 Share Posted January 26, 2006 ja uzywam połamanych na pół takich ciasteczek z eukanuby [img]http://telekarma.pl/ProductImages/euk_hx_adlt_maint.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Behemot Posted January 26, 2006 Share Posted January 26, 2006 Ja daję plasterki parówki albo kiełbasy, kostki żółtego sera, kawałeczki polędwicy. Sonia jest wszystkożerna, więc jej właściwie jest wsio rawno, byle coś do gęby włożyć :sabber: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogna Posted January 26, 2006 Share Posted January 26, 2006 Mój Wezyr dostaje:żółty ser, kawałeczki szynki, kiełbasy, malutkie pomidorki itp.Wogóle to on pracuje za wszystko co jadalne.Czasami używam też jego ukochanej piłeczki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Klaudia:-) Posted January 26, 2006 Share Posted January 26, 2006 Jeżeli nie jest to zabawka to najczęsćiej jakaś kiełbaska,surowe mięso,sucha karma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiwi Posted January 27, 2006 Share Posted January 27, 2006 MANDARYNKI!! :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
melinda:-) Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 serek zółty.....:multi: uwielbia go Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anabelka Posted January 28, 2006 Share Posted January 28, 2006 ciateczka wątróbkowe, tuńczykowe, sucha karma, popcorn, różne owoce i warzywa, sery, parówki, kiełbasa, płatki kukurydziane i inne .... oraz różne psie ciasteczka kupowane w sklepach. staram się urozmaicać, żeby psy nie wiedziały czego mogą się spodziwać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Polna Posted January 29, 2006 Share Posted January 29, 2006 cisteczka, przysmaki, kabanoski firm Eukanuba, gimborn, triexe, purina, vitakraft... rodzynki, orzeszki, kawałki jabłka, chleba, żółty serek, gotowane mięsko w małych kawałkach(np. wątróbka), winogrono, wszystko :lol: Fanta zje wszystko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cathedral Posted January 29, 2006 Share Posted January 29, 2006 Smakołyki powinny być raczej małe i miękkie niż twarde i duże. Piesek ma "chapsnać" i zaraz być dotowy do dalszej pracy. U nas najlepiej sprawdzają się ciasteczka wątróbkowe, które sama piekę oraz kawałki mięska. Ciasteczka sa pieczone wyłącznie z myślą o szkoleniu więc dla psa nauka jest okazją żeby zjeść coś, czego na codzień nie dostaje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alex_i_Suzi Posted February 8, 2006 Share Posted February 8, 2006 [quote name='melinda:-)']serek zółty.....:multi: uwielbia go[/quote] Tak samo jak moje maluchy :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
melinda:-) Posted February 8, 2006 Share Posted February 8, 2006 nieiwem co ma serek zólty w sobie ze melinda sie cala trzesie jak widzi serek tzn jak go czuje eheheheh ale to jest dobry sposob na jej szkolenie choc tak naprawde ona jest wielkim łasuchem i lubi wszystko:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted February 8, 2006 Share Posted February 8, 2006 [quote name='melinda:-)']nieiwem co ma serek zólty w sobie ze melinda sie cala trzesie jak widzi serek tzn jak go czuje eheheheh ale to jest dobry sposob na jej szkolenie choc tak naprawde ona jest wielkim łasuchem i lubi wszystko:lol:[/quote] Kenia jak byla mala za zolty serek poszlaby w ogien. Teraz go do pyska nie wezmie. Mam pewne podejrzenia, ze to jest zwiazane z zapotrezbowaniem rosnacego ogranizmu na wapn. Wiadomo, psy rosna szybko i intensywnie, wiec zapotrzebowanie to jest ogromne, a ser zolty ma go bardzo duzo. Ale to tylko moje podejrzenia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
melinda:-) Posted February 8, 2006 Share Posted February 8, 2006 moze masz racje wiec narazie bede wykorzystywac to ze uwielbia serek i nagradzac ja w czasie naszego małego szkolenia.... choc mysle ze serek i tak niepomoze i bedziemy musiały sie wybrac na szkolenie dla małych psiaków...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kirey Posted February 24, 2006 Share Posted February 24, 2006 ja kupuje i gotuje jej żołądki kroje na malutkie paseczki.łooł co zaroszkosz dlapsa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted February 24, 2006 Share Posted February 24, 2006 My różnie. Zółty ser, parówki, wędlina, podsuszana wątróbka, sucha karma. A naj, naj nagrodą są kawałki wędzonego kurczaka. Jak je ze sobą na spacery zabieram, to po chwili otacza mnie tabun psów oraz ich włascicieli, lamentujących, że psy nagle przestały się ich słuchać :evil_lol: Ważne, żeby nagrody były naprawde malutkie, takie na jedno kłapnięcie paszczą ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moon_light Posted February 24, 2006 Share Posted February 24, 2006 a ja mam problem...bo moj pies nie ma takiej rzeczy za ktorą by "szalał"..jje tylko jak jest głodny... Probowalam juz ciastek psich,mieska,sera, WSZYSTKIEGO dosłownie!..jak ma ochote to wezmie...ale czesciej olewa "nagrode"... No i tu pojawia sie problem... Nie wiem jak mam go nagrodzic za dobrze wykkonane polecenie....bo moje "dobry piesek" i glaskanie tez ma w nosie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asher Posted February 24, 2006 Share Posted February 24, 2006 Ucz go na głodno ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
souris Posted February 25, 2006 Share Posted February 25, 2006 Może nakręć na zabawkę ? Albo spróbuj upiec samodzielnie jakieś psie ciasteczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrzewinska Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 A nie jest aby tak, ze pies jest nagradzany za darmo? Moon_light, nie zdarza sie, ze glaszczesz i piescisz psa, bo Ty masz na to ochote, a on niekoniecznie? Moze ma pieszczot i czulosci za duzo i nie w pore? Proponuje ograniczyc czulosci i pochwaly wylacznie do tych sytuacji, kiedy pies prawidlowo odpowie na haslo, jakie mu damy. I ilosc smakolykow wydzielic z dziennej porcji zarcia. I znalezc cos, co dla psa jest cenne - zabawa pilka? Najgorsze znane mi niejadki dostawaly slinotoku na zapach watrobianych ciasteczek w domu pieczonych. Dobra recepta na wychowanie lakomego psa jest karmienie nie o scisle wyznaczonych godzinach, jedno opuszczenie pory karmienia raz na jakis czas, dawanie smakolykow okazjonalne takze w domu. No i oczywiscie nigdy zarcie nie moze stac w misce dostepne caly czas. Zawsze jakos udawalo mi sie wychowac potwornie lakome psy:-))). To bardzo wygodne, bo potem sam fakt podania smakolyka staje sie nagroda - moja psica za nagrode uwaza takze skorke z chleba, platek kukurydziany, winogrono, rodzynek, kawalek jablka... Zofia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vidge Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 Niekwestionowanym nr 1 jest kaszanka,poza tym cistaczka wątróbkowe,ale nie za suche. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted February 26, 2006 Share Posted February 26, 2006 Kreśka pracuje za suchy chleb :evil_lol: Kroję na malutkie kawałeczki i daję jako nagrodę, dla suki pełnia szczęścia :lol: Oczywiście parówką, serkiem czy ciasteczkiem też nie wzgardzi, ale jak nie mam nic w domu to zawsze biorę chlebek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.