obraczus87 Posted December 22, 2009 Author Posted December 22, 2009 Gadałam z Agatą. Bardzo prosi aby zabrac Staszka do SYLWESTRA!!! Ona na Sylwestra wyjeżdża, a boi się, żę Staszek moze ze strachu zrobic sobie cos w tym kojcu jak bedzie zamkniety!!!!!! Quote
Salo Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 [B]Hej. Dopiero teraz zarejestrowałam się na Forum. To ja zauważyłam Staszka na dworcu w mojej miejscowości i to ja dałam, aż trzy ogłoszenia na większych portalach na jego temat. Aż w końcu trafił tutaj. Dobrze się stało, bo chociaż mam nadzieję, że uda mu się wyjść cało z tej sytuacji i niebawem nie będzie już spał w zimnym kartonie w te mroźne noce. Chcę jeszcze dodać, że jeśli Staszek zostałby na Sylwestra, bo z jakiś przyczyn jego transport by się opóźnił, dostanie tzw. "uspokajacza" zakupionego wcześniej u weterynarza. Ja niestety wracam na drugi dzień wieczorem, choć to i tak pewne do końca nie jest, bo tego dnia autobusy praktycznie nie kursują :-( . Zobaczymy, jakoś to będzie. Mam nadzieję, że szybko trafi do psiego hotelu. Pozdrawiam, S.J.[/B] Quote
obraczus87 Posted December 22, 2009 Author Posted December 22, 2009 Witaj Salo :) :) :) Bedziemy robić co w naszej mocy, aby Staszek został przeniesiony do DT wczesniej :) Quote
obraczus87 Posted December 22, 2009 Author Posted December 22, 2009 Ja zmykam, nie wiem czy uda mi się być wieczorem na dogo. Także trzymajcie rękę na pulsie Kochani :) Nie wiem co bym bez Was zrobiła!!! Dziekuję!!! Quote
zerduszko Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 [quote name='salo']Chcę jeszcze dodać, że jeśli Staszek zostałby na Sylwestra, bo z jakiś przyczyn jego transport by się opóźnił, dostanie tzw. "uspokajacza" zakupionego wcześniej u weterynarza. [/QUOTE] Tylko proszę, żeby to nie był Sedalin. On wcale nie uspokaja, a tylko "paraliżuje" zwierzę. Pies nie będzie uciekał, szczekał, ale bedzie jeszcze bardziej przerażony. Quote
Jolanta08 Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 Zapisuję sobie wątek i na razie przeleję jednorazową kwotę tylko podajcie mi na pw nr konta Quote
Emigrantka Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 Czy to psie jest nadal na dworcu i marznie? GosiaMarta mnie tu sciagnela, przelewu nie dam rady zrobic stad ale ona jedzie do Polski na poczatku stycznia to jej cos w kieszen wsadze dla Staszka ode mnie i od Zary..... Wyglaskajcie go ode mnie po lebku kto sie pierszy kolo niego ojawi prosze... takie misiaczek z niego biedula - pewnie ktos wsiadl w pociag i pojechal a psie w tym pudelku biedne czeka...... Quote
Monika z Katowic Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 Biedny Staszek - jednorazowo "wyskrobię" coś na początku stycznia. Proszę o numer konta na pw. Quote
kakadu Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 [B]nie podwaj mu niczego na uspokojenie! nie w takie mrozy kiedy pies nie wiadomo jak na dany srodek zareaguje![/B] moze byc unieruchomiony i zamarznie w nocy! juz lepiej zeby mogl gdzies uciec jesli sie boi halasu; takie srodki najpierw trzeba przetestowac na konkretnym osobniku; owczarek mojej kolezanki dostal zapasci po srodku uspokajajacym; trzeba byc z takimi specyfikami ostroznym; Quote
idusiek Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 [quote name='zerduszko']Tylko proszę, żeby to nie był Sedalin. On wcale nie uspokaja, a tylko "paraliżuje" zwierzę. Pies nie będzie uciekał, szczekał, ale bedzie jeszcze bardziej przerażony.[/QUOTE] [B]Tak popieram - I NIE SEDALIN ![/B] Ja podałam psu sedalin rok temu i do dzisiaj żałuję - Tina co prawda ruszac się nie mogła i była przymroczona ale przerażona jeszcze bardziej az w końcu zrobiła kupę pod siebie w swoim legowisku :shake: Quote
Kika9004 Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 [quote name='idusiek'][B]Tak popieram - I NIE SEDALIN ![/B] Ja podałam psu sedalin rok temu i do dzisiaj żałuję - Tina co prawda ruszac się nie mogła i była przymroczona ale przerażona jeszcze bardziej az w końcu zrobiła kupę pod siebie w swoim legowisku :shake:[/QUOTE] Taki środek dopuszczony jest do obrotu?? Straszne! :( Quote
Emigrantka Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 Nie moge wyedytowac postu swojego wyzej (wieki czekam) wiec pisze tu. Podam przez Gosia.Marte [COLOR=Blue][B]115 zlotych[/B][/COLOR] (jednorazowo niestety) dla Staszka - Gosia bedzie w Polsce w drugim tygodniu stucznia i wtedy wplaci to na konto, prosz o podanie numer konta do mnie na PM. czy to psie nadal marznie na dworcu w pudelku? Ma tam chociaz jakis kocyk? Cos do jedzenia? Quote
obraczus87 Posted December 22, 2009 Author Posted December 22, 2009 Witajcie! Emigranto, wszystko informacje o psie sa umieszczone 1 poscie :) Agata bedzie probowala dzisiaj umiescic ponownie Staszka w kojcu... Dziekuje za wplaty, za deklaraje. Quote
obraczus87 Posted December 22, 2009 Author Posted December 22, 2009 KAZDY GROSIK MILE WIDZIANY!!! :) Kazde 5 zl :) a 115zl to naprawde duzo! Quote
Emigrantka Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 Ok, prosze a numer konta na PM - Gosia bedzie w Polsce od 6-go stycznia , dam jej kase w kieszen to Staszkowi wplaci i zaraz po 6-tym powinien psina miec... Czytalam caly watek ale nie widze gdzie on teraz jest i czy ma sie gdzies do ciepla schowac biedaczysko? Strasznei mi przypomina psine jakas kiedys znalam, tamten mial na imie... Bursztym... Quote
obraczus87 Posted December 22, 2009 Author Posted December 22, 2009 [SIZE=4][COLOR=#ff0000]Staszek w chwili obecnej byc może będzie mógł spędzić noce w kojcu u Agaty (ososby, która zainteresowała się losem Staszka). Wczoraj Staszek był już w kojcu, niestety uciekł na dworzec. Dzisiaj będzie kolejna próba umieszczenia Staszka w kojcu.- info z 1 strony :) [/COLOR][/SIZE] Quote
Emigrantka Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 No wlasnie przed chwilo doczytala, dzieki. To psie chyba jednak na kogos na tym dworcu czeka biedne... Tez bym na tego kogos kto go tam zostawil poczekala..... ale z innych powodow. Quote
punk Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 Może jego pan zmarł na tym dworcu, lub został zabrany do szpitala... Różne mogły być historie. Niekoniecznie musiał zostać porzucony. Quote
kizimizi Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 A wiadomo czy Agata jakos psa zatargala do domu? Quote
Nikus Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 Raport z konta bankowego: dzisiejsze wpływy: Punk 100 zł :loveu: Plicha 25 zł :loveu: Kinia 1984 50 zł :loveu: Wielkie dzięki:) Quote
Awit Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 A tam na dworcu nikt nie wie skąd pies się wziął? Jakieś kasjerki, ekspedientki, zawoadowcy czy inni pracownicy... Dwa tygodnie to krótko, może jest ktoś to pamięta? Jeśli on tam wrócił, to myślę, że raczej na pewno jest to ostatnie miejsce jego kontaktu z właścicielem. Quote
Awit Posted December 22, 2009 Posted December 22, 2009 Może jakaś starsza osoba, którą pogotowie zabrało... Quote
obraczus87 Posted December 22, 2009 Author Posted December 22, 2009 Jestem. Nie mam dobrych wieści. Staszek został pogryziony. :placz::placz::placz::placz: Agata szla po Niego. Staszka w kartonie nie było. Siedział kawałek dalej skulony pod ławką. Krew była świeża, na sierści jeszcze ślina innego psa. Jak Staszek zobaczył Agatę od razu wyszedł i zaczął się cieszyć. Szedł obok Niej do samego domu. Po odejściu z dworca Agata zauważyła dzieciarnie ze skowyczącym, wyjącym i wyrywającym się dobrze zbudowanym AST. Domyślamy, że Staszek został pogryziony przez niego. Agata nic im nie powiedziała - lepiej. Bo jeszcze by kazali swojemu psu zagryźć Staszka... :placz: Boziu co ten pies biedny musi wycierpieć :( Jak ja bym tych gnojków dorwała. Przeprowadziłabym swój osobisty kurs ostrej resocjalizacji. Nie takiej jakiej mnie na studiach uczono.. zapamiętaliby do końca swojego życia :angryy: Staszek ma kilka ran na szyi, na pyszczku, koło oka. ale Agata powiedziała, że nie są to na szczęście głębokie rany. [SIZE=4][COLOR=Red][B]I tutaj bardzo chce podziekować zarówno Agacie jak i Jej Mamie!!![/B][/COLOR][/SIZE] [SIZE=2][COLOR=Black]Staszek został przeniesiony do garażu. Ma tam swoje posłanko koło pieca, kołderkę, miske z jedzeniem. Rany zostały przemyte. Staszek podobno w ogóle boi się psów. Agata mówila, że jedno oczko ma tak jakby nnaruszone, albo skóre obok oka - chyba kiedys też dostał od innego psa. W każdym bądź razie Staszek na noc zostaje w garażu. Agata i Jej mama nie pozwola Mu uciec ! Jutro Staszek około południa trafi do weta. [/COLOR][/SIZE] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.