Jump to content
Dogomania

Czarny zostaje w DT.Ma juz dom;) Luska i Rubi tez;)


divia_gg

Recommended Posts

  • Replies 477
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A wczoraj Czarny / Ząbek poczynil pierwsze kroki w kierunku "dawaj psa". Troche uciekal, troche mnie gonil, nawet probowal zwody robic;) Wiec jest na dobrej drodze.... Oczywiscie moj tata rano wita sie z Zuza najpierw po czym idzie do Czarnego na glaskanie;) Koledzy jak nic. Wczoraj babcie przekonywal, ze przeciez Czarnego sie nie da nie lubic...Choc ona juz i tak przekoanana. Wczoraj siedzieli sobie z dziadkiem na tarasiku i podobno psiak sie przysiadl i wtulal, zeby go glaskac;)
I troszke jakby nabiera na siebie i siersc ma taka bardziej miekka;)

A teraz wiesci ze swiata:) Nie wszyscy pamietaja pewnie Rubi (bo kolo mnie byly w sumie 3 szt - Luśka, Czarny i potem doloczykla Rubi - dzika i nieufna dziewczynka). Rubi przez miesiac prawie byla takim prawdziwym a nie poddomowym tymczasem. No i Rubi od konca grudnia jest w nowym super domku w Trojmieście. Wczoraj Pani mi pisala, ze dziewczyna sie rozkreca, robi dawaj psa i ogolnie grzeczna. Jednak wczoraj lobuziara zabrala sie za poduszke, koldre, swoj kocyk i dywanik na raty...Sie tak rozkrecila rozbojnica. Poza tym jestem pod wrazeniem bo umie kilka komend: FE, ZOSTAN, STOJ, DAJ łAPE i SIAD;) Co na jej poziom wystraszenia jest nie lada osiagnieciem. Wszystko jest chyba na dobrej drodze, bo zrobila bardzo duzy postep. Bardzo sie ciesze, bo Pani wklada w nia sporo pracy;)

Dostalam zdjecia, ale z komorki i jakosc niestety srednia. ALe kawalek psicy widac;)
[IMG]http://poczta.onet.pl/zalacznik.html?a=v&k=0&f=2&ui=354653645&s=2[/IMG] [IMG]http://poczta.onet.pl/zalacznik.html?a=v&k=0&f=2&ui=354653645&s=3[/IMG] [IMG]http://poczta.onet.pl/zalacznik.html?a=v&k=0&f=2&ui=354653645&s=4[/IMG]

A tak poza tym Rubi to jest corka Czarnego i powiem Wam ze nie da sie ukryc. Tez tak przekrzywiaja głowke na boki jak sie jakies dzwieki wydaje i tez tak siada i zadziera specyficznie glowe. No ale Rubi ksiezniczka oczywiscie ladniejsza. To tez dama taka jest;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='divia_gg']No zadomowil sie chlopak bardzo. Jak pisalam cala noc i jeszcze kawalek wieczora wytrzymuje i odpoczywa na legowisku. Za nic wieczorem nie chce wyjsc sie zalatwic. Rano za to chetnie;)
Co do zostania to u mnie generalnie jest tak, ze tymczasow nie biore, chyba ze gdzies w okolicy to jeszcze jakos przechodzi, reszta oczywiscie nie...Ale jak juz ich postawie pod murem i psiak jest chwile to oczywiscie tekst "moze zostanie". Tak bylo z Rubi, z kolaczka Diana i tak jest z Czarnym. Ale wtedy wkraczam ja i moj rozsadek i mowie stanowcze nie. Choc z Czarnym nie ukrywam licze sie z tym ze bedzie u nas dlugo, bo raczej nie jest wymarzonym psem adopcyjnym. Choc po wczorajszym dniu wierze, ze i cuda sie zdarzaja;)[/QUOTE]

Divia no... przepraszam:loveu:
Czuję że napisałem coś nie tak...
U nas dziś słońce ale strasznie wieje halny :-)

Link to comment
Share on other sites

Ano kastrowany juz i nawet wygojony tez;) Wiesz ogolnie ciezko z domami dla szczeniakow, a co dopiero pies "starszy" 8-9 lat. Ogolnie wedlug mnie on tylko do bloku sie jednak nadaje. Bo teraz mimo, ze juz jakis czas jest u nas jednak zdarzaja mu sie wypady na teren...Na podworku nikt nie bylby go w stanie kontrolowac. A tak w bloku, specerek i do domu:) Raczej duzo ruchu nie potrzebuje. Samo to ze potrzafi naprawde pare dobrych godzin przespac w jednym miescu.
Poza tym jest mistrzem ukladania sobie legowiska. To co rano zastaje to istny koltun;)

Link to comment
Share on other sites

Rubi zmienia sie i psychiczni i fizycznie. Nabiera powoli cialka i miesni:) Na spacerkach biega juz normalnie,czesto dostaje malego ADHD i wtedy wariuje tzn biega w kolko po polance;) Do innych obcych psow podchodzi i stara sie niesmialo bawic z niekturymi,chociaz na jedne warczy a na inne nie. Za to jest klopot,gdy zostaje sama w domu. pogryzla mi juz poduszke,koldre,swoj kocyk.Ostatnio zabrala sie za niszczenie na raty malego dywaniku. Wiem,ze to nazywa sie LEK SEPARACYJNY,ale jak temu zapobiegac? Ma swoje gryzaki i zabawke,ale gdy jest sama,to woli pogryzc cos innego.

Link to comment
Share on other sites

Hmm kurcze. No nie wiem naprawde - popytam. chyyba ze dawaj jej jakis dyzurny stary kocyk do zabawy;) Wiesz teraz sobie przypominam, ze jak u mnie byla to po zabawie z Zuza lubila koncowke dywaniu mietolic. Ale jak jej sie zrocilo uwage to przestawala...Popytam. A oprocz tego pogryzienia w zeszlym tyg jeszcze cos zaatakowala? Czy to bylo jednorazowe?

A co do jej warczenia to az jestem w szoku. Taka delikatna dziewczynka a jednak. Choc jak jechala z ewab do wawy to podobno amstafa Rockiego ustawila odpowiednio:)

Dobrze, ze chociaz ona nabiera cialka bo ten Czrany chudzielec narazie nie bardzo....Jakas taka jego uroda chyba.

Link to comment
Share on other sites

co do niszczenia... spróbuj tak - weź butelkę - taką plastikową, wsyp tam do środka jakieś smakołyki, suchą karmę i zobacz czy będzie tym zainteresowana - tzn. kombinowaniem jak to wyjąć i zjeść;) jak nie to będziemy mysleć dalej:) są takie specjalne kauczukowe zabawki - kong - tam właśnie się wkłada różne rzeczy do zjedzenia coby psa zająć:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']co do niszczenia... spróbuj tak - weź butelkę - taką plastikową, wsyp tam do środka jakieś smakołyki, suchą karmę i zobacz czy będzie tym zainteresowana - tzn. kombinowaniem jak to wyjąć i zjeść;) jak nie to będziemy mysleć dalej:) są takie specjalne kauczukowe zabawki - kong - tam właśnie się wkłada różne rzeczy do zjedzenia coby psa zająć:)[/QUOTE]

Z ta butelka to ja juz dawno probowalam,zostalo potem tylko polowe tej butelki;0 Zreszta plastik to nie jest najlepszy pomysl,pies latwo go przegryza i moze polknac niekture kawalki. Od paru dni Rubi na razie nie zaczela siac nowych zniszczen,odkad dostala duza cieleca kosc:) Zobaczymy jak dlugo wytrzyma nic nie niszczac.

Link to comment
Share on other sites

Nie no przeciez to byl watek zalozony dla niego, ale i dla Rubi i Luski. Bo wtedy byly w trojke przeciez;) Wiec mysle ze wybacza uczestnicy. Co do Czarnego to zero zainteresowania - jeden koles dzwonil, ale "czy ten pies to ostry jest"? No wiec Czarny ostry nie jest wiec nie dalo rady;) Oglaszalam go w zeszlym tyg na poznan i tez nic. W tym tyg zrobie mu serie na Katowice ponownie.
[B]
Ale jakby ktos chcial pomoc w jego oglaszaniu to prosze, bo im wiecej tym lepiej;)[/B]

Link to comment
Share on other sites

Niebieska on ma allegro na 3 czy 4 wojewodztwa...Wiesz on nie jest (jak wiele) takim typowym adopcyjnym, i wiek nie ten. Chociaz nawet szczeniaki nie ida wiec co tu mowic o Czarnym. To musi byc na tyle swiadoma osoba, ktora wie, ze on jednak pozyje jeszcze pare dobrych lat i ze sie zdola przyzwyczaic. Bo ludzie mysla ze jak ma juz pare lat to sie nie przyzwyczai jak szczeniak. A wlasnie takie kundelki oddaja serca tylko za chwile glaskania, miske i miejsce do spania...


[QUOTE] Divia_gg, a o Luśce masz jakies wieści?[/QUOTE]

Rozmawialam z nimi jakies 2 tyg temu i wtedy byla na etapie uczenia sie spania w domu i byla na pierwszym smyczowym spacerze. Mysle ze w przyszlym tyg zadzwonie. Moze jakies zdjecia wysla. Poza tym Ci Panstwo sie teraz przeprowadzaja i pewnie urwanie glowy maja.

Link to comment
Share on other sites

Czarny oczywiscie pieszczoch straszny.
Poza tym na szczescie narazie udaje sie unikac konfrontacji Akaja z nim, bo Czarny caly dzien - tzn dopoki nie wroce z pracy - spi na wersalce w takim domku na podworku i raczej nie wychodzi stamtad. A Akaj tam go nie atakuje. On go tylko tropi:) Gorzej jak Czarny jest na tzw terenie - wtedy sa spiecia, tzn moj Akaj nie popuszcza.
Z Zuza jest chlodna obojetnosc, choc wczoraj np jak wyszlam sie z nimi poganiac, to Zuza robila dawaj psa i czesem gdzies go tam za mocno dotknela i on bidny nie kumal o co chodzi. On natomiast probowal tez cos na wzor dawaj psa, ale z takim powarkiwaniem, co z kolei Zuza przerywala i musiala skontrolowac czemu na mnie warczy:)
Poza tym jest swietny bo"prowadzalam" go po podworku - oczywiscie bez smyczy - i on swietnie chodzil przy nodze. No jak na sznurku normalnie. Nie wyprzedzal tylko szedl pieknie obok;)
Dzis rano z kolei oczywiscie przywitanie gdzie przeciaganiu nie ma konca i chcialby sie przytulac non stop. Poza tym dzis miall ochote jechac ze mna do pracy. Bo ze garaz ze mna poszedl otowrzyc to juz norma. Odprowadza mnie do samochodu, a dzis probowal wsiadac;) On bardzo lubi jezdzic samochodem. Jest grzeczny bardzo - albo sobie siedzi, albo spi zawiniety w klebuszek.

A no i stal sie wybredny z jedzeniem. Nie cche jest tego co moje psiaki. Musialam mu kupic puszki ktore chyba smierdza wystarczajaco zeby to zjadl. Musze pokombinowac bo on taki troszke niejadek sie zrobil:)

Link to comment
Share on other sites

Kieleckiej moglas powiedziec;) Bo u nas jak to mowia - mamy owczarki swietokrzyskie;) Zaraz siadam dio aktualizacji ogloszen Czarnego...Oby ta seria sprowadzila na niego domek;) Niebieska jak sie Rubi komus spodoba to mozesz oferowac jej ojca;) Nieco niecodzinnie by bylo;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...