Jump to content
Dogomania

Czarny zostaje w DT.Ma juz dom;) Luska i Rubi tez;)


divia_gg

Recommended Posts

  • Replies 477
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jaki ten swiat jest maly...Dzis,gdy bylam na spacerku z Rubi to spotkalam wlasciciela SNIEZKI wzietej z Dogo... Piekny pies...Widywalam ich od jakiegos czasu,ale dopiero teraz odwazylam sie tego Pana zaczepic i spytac o tego bialego kudlacza,poniewaz ta sunia wydala mi sie jakby znajoma...No i masz,to jest ta SNIEZKA z Dogo...od MURKI...

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Mam, mam wiesci od Luskowych Panstwa:) Pozwole sobie zacytowac:
"A Lusia ........ ma jak w niebie - jest szczęśliwa, potrafi się bawić, pokazywać co potrzebuje, a zachowuje się tak jak Pani kiedyś określiła - jak hrabianka. Lubi bardzo chodzić na spacery w naszym towarzystwie - oczywiście pełne zaufanie Lusia chodzi samodzielnie, bez smyczy - reaguje na gwizd i wraca, [...] Lubi być czesana, lubi pieszczoty, ale jest bardzo delikatna w momencie wyrywania kleszcza potrafi zapiszczeć jak by działo się jej coś strasznego.[...]Lusia kochana i szczęśliwa, a muszę Panią poinformować że jest mądra dziewczynka wystarczy dużo i w spokojnym tonie do niej mówić i wie o co chodzi. Reasumując jesteśmy z mężem szczęśliwi że ją mamy. Jeżeli chodzi o zdjęcia to w wolnej chwili zrobię i jak nam podłączą internet do domu to wyślę."

A napisalam do Panstwa z troska z powodu powodzi. Na szczescie ich nie dotknela.Miszkaja na wzgorzu, wiec tak jakby nie bylo powodzi:)

Oby wiecej takich wiesci.

Mam kilka nowych zdjec Czarnego - jaki to jest przytulak to szok. Ostatnio moja mame wzial na celwonik i jak siedziala na krzesle na tarasie ni stad ni zowad wspial sie na lapkach tylnych, opart sie o nia i zaczal przytulac. No slodziak po prostu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Niebieska713']Hej,Rubi przesyla pozdrowienia dla Kielc z Gdyni....:painting:[/QUOTE]

Ja mam nadzieje, ze ona Ciebie tak nie ciąga :eviltong: A jak sie panna czuje? Bawi sie z kolega nowym? Dalej spotykaja sie na spacerach. Bo kojarze, ze zapoznala jakiegos kawalera, tak?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='divia_gg']Ja mam nadzieje, ze ona Ciebie tak nie ciąga :eviltong: A jak sie panna czuje? Bawi sie z kolega nowym? Dalej spotykaja sie na spacerach. Bo kojarze, ze zapoznala jakiegos kawalera, tak?[/QUOTE]

Nie,nie ciaga.Chodzi bardzo ladnie na smyczy i bez smyczy tez.Tak,zapoznala malego fajnego kolege i tez kolezanke.To chyba sa na razie jedyne psy z ktorymi bawi sie bez jakis lekliwych zahamowan.Bede musiala pomolestowac jakies znajome osoby o cyfrowke,a jeszcze lepiej kamere.Bo takie harce jakie ona wtedy wyprawia sa do nieopisania...:evil_lol:. Tak sobie mysle,jak na tak krotki okres pobytu Rubi u mnie,to sunia ladnie sie otworzyla na ludzi i psy. Chociaz na spacerach,gdy ja ide z nia i z naprzeciwka idzie jedna osoba lub kilka osob,to Rubi woli omijac je malym lukiem.Jednak pewien procent takiej nieufnosci juz w niej pozostanie.Ale jak ja zawola jakis znajomy psiarz,ktorego zna ze spacerow,to podejdzie,ale tez nie calkiem ufnie.Jedno wiem na pewno,ze Rubi boi sie rowerow i krzykow.Nie bardzo tez jej pasuja rozwrzeszczane dzieci.Chociaz dzieci raczej lubi/toleruje.:roll: Do kotow i innych psow u mnie w domu,tez juz byla sprawdzana.MAM PSA IDEALA.:lol:

Link to comment
Share on other sites

No moze dobrze, ze troche nie ufa obcym. Co sie bedzie spoufalac;) No harce to ona potrafi. U mnie z Zuza dawaly czadu. I o dziwo jednak Zuza byla niezmordowana - bambaryla jedna. Rubi jak juz miala dosyc to szla sobie na fotel niczym ksiezniczka na nim lezac :evil_lol: A na sadzie "dawaj psa" zawodowo robila. Znow cecha po Czarnym. Ten tez daje czadu jak sie rozkreci. Fajnie ze sie az tak nie leka. No a zdjeica obowiazkowo, a o filmiku to juz nawet nie mowiac;)

Link to comment
Share on other sites

To jest naprawde take psia ksiezniczka,z manierami...I pomyslec,ze ona w grudniu byla kompletnie inna...Sama nie wierzylam w ta jej przemiane...W sobote lub niedziele bedzie u mnie Cioteczka z Dogo...z Gdyni,wiec moze uda sie ksiezniczke Rubi namowic na mala sesje zdjeciowa...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Niebieska713']To jest naprawde take psia ksiezniczka,z manierami...I pomyslec,ze ona w grudniu byla kompletnie inna...Sama nie wierzylam w ta jej przemiane...W sobote lub niedziele bedzie u mnie Cioteczka z Dogo...z Gdyni,wiec moze uda sie ksiezniczke Rubi namowic na mala sesje zdjeciowa...[/QUOTE]


Oj no to koniecznie koniecznie. Alez mi teraz ochoty narobilas;) Wiec sesja obowiazkowa i nie ma wykretow;)
A co do przemiany to nawet mowilysmy ze na wiosne juz pewnie bedzie inna. Nie zapomne sierotki jak nie dalo sie na 3 metry podejsc, jak ja w budzie karmilam i jak ja wyciagalam. Nie zapomne jak pierwszy raz dala sie wziac na rece. Oj dluga droge przeszla, dluga...Ale na szczescie juz jest inna i znalzla swojego ludzia;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='divia_gg']Oj no to koniecznie koniecznie. Alez mi teraz ochoty narobilas;) Wiec sesja obowiazkowa i nie ma wykretow;)
A co do przemiany to nawet mowilysmy ze na wiosne juz pewnie bedzie inna. Nie zapomne sierotki jak nie dalo sie na 3 metry podejsc, jak ja w budzie karmilam i jak ja wyciagalam. Nie zapomne jak pierwszy raz dala sie wziac na rece. Oj dluga droge przeszla, dluga...Ale na szczescie juz jest inna i znalzla swojego ludzia;)[/QUOTE]
Oj,tak...Zrobila sie z dzikuski w potulna owieczke...:lol: A wiesz,co najbardziej mnie cieszy,ze moja praca z nia nie poszla na marne i teraz widac tego efekty...:multi:. Rubi jednak ma cos w sobie,tam w srodku,ze pewne sytuacje ja stresuja i chyba tak juz u niej zostanie..,ale to nie jest jakis wielki problem,ktory utrudnia zycie Rubi i mi. Ja juz wiem,co ja stresuje i staram sie wyprzedzac jej zachowanie o jeden krok,czyli staram sie reagowac predzej niz sunia..i wtedy jest ok...:lol:

Link to comment
Share on other sites

Wrzuce troche zdjec Czarnego agenta,Jest po prostu niesamowity. Przytulak, pieszczoch no i w ogole jego zmiana jest ogromna. Martwie sie nieco bo schudl...Spasiony nigdy nie byl i nie bedzie pewnie, ale taki chudziutki sie zrobil. Niby je, odrobaczony i jednak...Musze chyba z wetem to skonsultowac...

Po spacerze. Kopiącym spacerze;) Dla mnie to jak Ork wyglada:)
[CENTER][IMG]http://lh4.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/TAoHFfKkB1I/AAAAAAAADWA/_4b_hyNhSCE/s512/Zdj%C4%99cie034.jpg[/IMG]

Kazdy swoja przestrzen kopie;)
[IMG]http://lh5.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/TAoHFv9AAEI/AAAAAAAADWE/_ZYVZhefFHA/Zdj%C4%99cie0005.jpg[/IMG]

[IMG]http://lh3.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/TAoHGFJkUeI/AAAAAAAADWI/OyPkxs9qnoQ/Zdj%C4%99cie0006.jpg[/IMG]

[IMG]http://lh6.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/TAoHIXBao1I/AAAAAAAADWY/AYlrR25fFBg/P1090868.JPG[/IMG]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Tak sie przytulam do mamy Gosi;)

[CENTER][IMG]http://lh4.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/TAoHGovjwTI/AAAAAAAADWM/FIvVcglnS5I/s512/Zdj%C4%99cie077.jpg[/IMG]

[IMG]http://lh4.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/TAoHHEOlnhI/AAAAAAAADWQ/y4FwleEsxEw/Zdj%C4%99cie078.jpg[/IMG]

[IMG]http://lh5.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/TAoHHtssJbI/AAAAAAAADWU/b5ggPIlEECE/Zdj%C4%99cie080.jpg[/IMG]

A tak na spacerze do Gosi:)
[IMG]http://lh4.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/TAoHI-MyYjI/AAAAAAAADWc/Jr_FlAihXzU/P1090871.JPG[/IMG]
[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

A tak toniemy na niewykoszonej łące

[CENTER][IMG]http://lh3.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/TAoHJXqfwQI/AAAAAAAADWg/lY09V9hkFeU/P1090875.JPG[/IMG]
[IMG]http://lh3.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/TAoHKPxUAAI/AAAAAAAADWk/Q0DCFa4OftQ/P1090876.JPG[/IMG]

Ogony trzy:
[IMG]http://lh5.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/TAoHLCa6wWI/AAAAAAAADWs/oKw87d9MWaQ/P1090880.JPG[/IMG]

[IMG]http://lh6.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/TAoHPO6nlTI/AAAAAAAADXA/gB2RF2upFPA/P1090885.JPG[/IMG]

Dwoch samcow;)
[IMG]http://lh6.ggpht.com/_J2lVRHlTi9U/TAoHOYnS61I/AAAAAAAADW8/A91tLgQSxCw/P1090884.JPG[/IMG]


[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Dawno nic nie pisalam o ksiezniczce...Smutno mi,bo niestety z sesji na razie nici,bo tej Cioteczce cos wypadlo i nie mogla przyjechac.Ale co sie odwlecze,to nie uciecze...U Rubi wszystko ok..,nawet wreszczie zaczela poszczekiwac czesciej niz kiedys.Kilka dni temu obszczekala Yorka,a dzis rano obszczekala jakiegos faceta z komorka..,bo jej cos w nim nie spodobalo sie...Pierwszy raz zobaczylam,ze Rubi szczeka na ludzia! Ona uwielbia biegac!!!Ah jak to lubi!!! No i niedlugo Rubi bedzie miala nowa kolezanke. Doszlam do wniosku i zreszta to widze na co dzien,ze Rubi jest z tych suczek co lepiej sie czuja w domu w towarzystwie drugiego psiaka.Wiec Rubi bedzie niedlugo miala taka towarzyszke i mam nadzieje,ze ta druga sunia rozrusza troche ksiezniczke...

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

[B]Szukamy kogos do odwiedzenia Niebieskiej. Obecnie w Olsztynie. Chodzi nam o wizyte poadopcyjna, ale bardziej o zdjecia malutkiej.
Niebieska pisala do jednej z dogomaniaczek, ale narazie bez odpwiedzi. Zna ktos kogos z tamtych okolic? Bylybysmy wdzieczne;)[/B]

A co do Czarnego, to bandyta zniszczyl Zuzi legowiso. Miala piekne w owieczki, takie dla dziewczynki i zniszczyl. Malpiszon jeden, no;) Gabka porozrzucana po terenie a ten zadowolony spi...
Poza tym sytuacja bez zmian u gadzinki. Akaj obwachuje i owarkuje z czestotliwoscia swiatla czarnego a on ze stiockim wprost spokojem to znosi. Smiejemy sie ze Akaj staruszek zapomina co chwile ze juz go obwachal czy ze juz go opieprzyl i przez to nieustannie go terroryzuje. A najlepsze jest to, ze Czarny nie zawsze spi w tym letnim domku, a mimo to Akaj tam wpada i szczeka...

Zuzanka z kolei totalny relax jesli chodzi o Czarnego. Czasem moze jedno na drugie powarknie, ale tak ostrzegawczo jak wejda sobie za blisko w droge. Na spacerach czesm sie pokłoca bo obydwoje sa z natury kopaczami i zazwycvzaj w bliskiej odleglosci zaczynaja kopac. I jak np Czarny zblizy sie do jej dolka za blisko to atak. I na odwrot. Ale Zuza jest bardzo bardzo zaborcza, wiec i dolki na lace sa jej i tylko jej :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

No szczuplak. Nie nerki raczej nie, bynajmniej nie dawno jak bylismy u weta to nic nie mowlia. On ma taki metabolizm i raczej nie bedzie gruby bardzo. Poza tym jest dosyc aktywny wiec spala. Ale przy nastepnej wizycie zwroce na to uwage w razie co:) Dzieki.:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Niebieska713']Martwisz sie ,ze Czarny nie jest gruby? Powinnas sie tylko z tego cieszyc,ze chlopak ma figure...:evil_lol:, Zreszta moja Rubi tez nie nalezy do grubasow przeciez,pomomo ze jest po sterylce,a podobno suki wtedy okropnie tyja,tak slyszalam...:roll:[/QUOTE]

A to tez zalezy, bo jak ma ruch i normalnie je to nie tak bardzo. Ale Rubi wlasnie tez z tych szczuplych jest po Czarnym. Nie martwie sie w sumie bo je normalnie, normalnie sie zachowuje, wiec narazie spoko. A taka jego uroda;)

Link to comment
Share on other sites

Rubi dostaje zwykle dwa razy dziennie jedzenie,ale ze wzgledu na upaly ograniczylam jej do jednego posilku dziennie.Bywa i tak,ze czasem nawet jeden dzien w tygodniu ma glodowke,ale to robi ona sobie sama.jak jest zbyt goraca,to jej sie nie za bardzo chce jesc. jak dzwonilam do ciebie ostatnio i mowilam o tym jej ataku,to jednak powodem bylo to cholerne slonce i przegrzanie.Sunia miala jednak taki minimalny atak i tylko raz to sie zdarzylo. Dodam,ze sunia staje sie odporna na rozne stresowe sytuacje,sprawdzilam ja pod kazdym wzgledem-jazda autobusem/pociagiem,koty,obce psy i ludzie.Boi sie rowerow,samochodow.Wiem,ze jej juz tak to zostanie.Staram sie ja jakos rozbujac,zeby zaczela sie bawic normalnie,ale widac ze ma cos w glebi swojej psychiki i ja cos chamuje wyluzowac sie zupelnie w zabawie.Ale z tym da sie przeciez zyc,mi to nie przeszkadza.Mimo,to szkoda czasem,bo ona swoetnie nadawalaby sie na AGILITy,ale z tym jej lekiem nie podejmuje takich prob.Nie lubi zbyt duzych tlumow ludzi i psow.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Dzis rozmawialma z wlascicielem Luski:) Pan specjalnie zadzwonil pochwalic sie jak sie dama zachowuje;) Panstwo juz na wsi na stale mieszkaja i Lusia sie doskonale tam odnalazla. Chodzi na spacery - choc kondycja lichutka;) Troszke schudla, dostaje do ogryzania duze kosci:) I jest bardzo grzeczna, jednak pilnuje terenu. A spi z Panstwem w pokoju. Pana sie juz nie obawia - na poczatku troszke sie bala, z racji ówczesnego stylu zycia. Ma trozke plochliwe zapedy jeszcze, ale ogolnie fajna sunia z niej jest. Pan oczywiscie ponowil zaproszenie, cobysmy odwiedzili ich juz na "daczy". Ciekaw tez jest czy Lusia by nas jeszcze poznala, ale mysle ze juz nie...Choc nie wiem sama. Mam nadzieje, ze uda nam sie na jednodniowa wycieczke sie tam udac;)

A Czarny agent jest przekochany. Oprocz malych zniszczen w postaci legowiska Zuzy narazie nie ma strat. Jest przegrzeczny i przekochany. Jak sie do niego podchodzi od razu brzuchol w gore zeby glaskac;) I oczywiscie poziom uwielbienia mojego taty dla Czarnego jest niezmienny. Nie ma imprezy w domu bez opowiesci o Czarnym...:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...