malagos Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Brawo, Mag.da! Jesteś super! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nani ni Posted February 12, 2006 Share Posted February 12, 2006 Bardzo sie ciesze z happy endu! :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mag.da Posted February 14, 2006 Author Share Posted February 14, 2006 Dziewczyny, nie zawstydzajcie... :oops: Podałam Ilonie link do tematu, mam nadzieję, że wkrótce się tu odezwie i będzie kontynuować wątek INKI. :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ivory Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 To forum poleciła mi mag.da która ma nam oddać Inkę.Bardzo jestem jej wdzięczna że zajęła się Lusią i tak odkarmiła. Postaram się w miare możliwości dalej prowadzić historię Inki, aby wszyscy zainteresowani wiedzieli co się z nią dalej dzieje. Szukałam suni do domu mojego taty i udało się:multi: . ja mieszkam osobno i też mam swoja znaleziona sunię, cudowną bez której nie moge wytrzymac nawet 1 dnia. Ba tak naprawdę trudno mi wytrzymać bez niej nawet 7 godzin- które spędzam w pracy. Inka będzie miała swoj ciepły pełny miłości dom. Mój tata jest pod jej urokiem i powiedział że nawet do pracy będzie z nim codziennie jeździć. Wczoraj załatwiał wczasy oczywiście takie na które bedzie mógł zabrac Inkę. Już nie możemy doczekać sie wspólnych spacerów z nowym członkiem rodziny, dobrze ze do piątku już niedaleko:lol: Pozdrawiam wszystkich i ciesze sie że jest tylu ludzi którym nie jest obojętny los tych biednych piesków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 Ivory, to wspaniale, że sunia trafi do Waszej rodziny. Zasługuje po tym co przeszła na dobry dom. Dzięki. :mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mag.da Posted February 14, 2006 Author Share Posted February 14, 2006 Widzę, że udało Ci się zarejstrować Ivory :multi: Miło, że dołączyłaś do grona Dogomaniaków!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mag.da Posted February 14, 2006 Author Share Posted February 14, 2006 Wyjaśnię Ci jeszcze Ivory, że to właśnie Erka jest tą Panią, która znalazła Inkę na przystanku i to Ona ją uratowała. Jej się należą podziękowania i brawa za uratowanie suni :klacz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ivory Posted February 14, 2006 Share Posted February 14, 2006 Cieszę się, że dołączyłam do Waszego grona . Nie możemy sie jej już doczekać a widzę po tym pyszczku, że to cudowne stworzenie- ten pyszczek jest urzekający. Wszystkie rozmowy toczą sie wokół Inki. Żyjemy jej przyjazdem od poprzedniego wtorku. A najbardziej mnie cieszy,że więcej jest takich dogomaniaków jak ja i moja rodzina. Mam nadzieję,że Inka i moja sunia Nigra szybko się polubią i razem będą mogły biegać po fortach na Bemowie. Będą ze sobą tak często jak siostry a wiem,że dla psa jest bardzo ważne bliskie psie towarzystwo Wszystko jest już przygotowane, tylko Inki jeszcze brakuje, dobrze,ze dziś już jest wtorek (choć wiem że mag.dzie pewnie trudno będzie się rozstać mimo iż ma jeszcze swoje 3 cudowne pieski). Mam nadzieję,że zdjęcie dziś szwów będzie bezbolesne. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Patia Posted February 15, 2006 Share Posted February 15, 2006 Zapraszam do galerii [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21924"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21924[/URL] i proszę o dodanie zdjęć Lusi:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mag.da Posted February 15, 2006 Author Share Posted February 15, 2006 Zdjęcie szwów było bezbolesne i trwało ok. 30 sekund :lol: Rana ładnie się zagoiła i wszystko jest w porządku. Do galerii owszem zajrzymy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ivory Posted February 16, 2006 Share Posted February 16, 2006 Jutro zobaczymy Inkę :) już dziś nie moge spokojnie usiedzieć. A na sobotę juz jest zaplanowany spacer w towarzystwie mojej Nigry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mag.da Posted February 16, 2006 Author Share Posted February 16, 2006 No tak.... jutro jedziemy..... Smutno się jakoś zrobiło u nas.... Półtora miesiąca to chyba za długo na dom tymczasowy....:shake: [SIZE=3]Ale jutro Luśka rozpoczyna nowe cudne życie jako INKA i to jest najważniejsze[/SIZE] :multi: :loveu: :multi: :loveu: :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted February 16, 2006 Share Posted February 16, 2006 mag.da - jak wrócisz z wyjazdu to Ci jakąś biedę skombinuję, coby Ci życie osłodzić:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ivory Posted February 17, 2006 Share Posted February 17, 2006 Przez półtora miesiąca to można tak pokochać taka przylepkę,że się tęskni jakby była od zawsze. Ale nie martw sie mag.da, będziemy zdawać relację co słychać u Lusi- Inki. Poza tym przecież to nie jest koniec świata, może znów jakąś małą przylepkę będziesz wiozła do Warszawy i wtedy na pewno się zobaczysz z Lusią- Inką :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted February 17, 2006 Share Posted February 17, 2006 No niestety przechowywanie psiaków jest okropne, człowiek tak szybko się przywiązuje.... Ale pewność ,że sunia trafia do wspaniałego domku trochę osładza rozstanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosii Posted February 17, 2006 Share Posted February 17, 2006 Czy Lusieńka jest już w domku???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mag.da Posted February 17, 2006 Author Share Posted February 17, 2006 Tak, Lusia z Kielc od kilku godzin jest już Inką z Warszawy. W nowym domu została przyjęta jak księżniczka:loveu: Jestem pewna, że będzie jej tam dobrze. Ivory i jej rodzina, to wspaniali, sympatyczni ludzie, kochający zwierzęta. A tu Lusieńka w drodze do lepszego życia: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img361.imageshack.us/img361/147/dodomu19aa.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img136.imageshack.us/img136/4079/dodomu6tt.jpg[/IMG][/URL] [SIZE=1][/SIZE] [SIZE=1]Już za Nią tęsknię...:-( [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AśkaK Posted February 18, 2006 Share Posted February 18, 2006 O rany, W-wa, a jaka dzielnica..?Może przy odrobinie szczęścia gdzieś spotkam Lusię na spacerze z...Lusią.:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mag.da Posted February 18, 2006 Author Share Posted February 18, 2006 Dzielnica Bemowo. Nowy Pan Inki pokazywał nam na mapie, ile wokół wspaniałych terenów do spacerów :) Inka nie będzie się nudzić :cool3: [SIZE=1]Gdzieś mi się obiło o uszy, że Dogomaniacy urządzają zloty na Fortach....:hmmmm: [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted February 18, 2006 Share Posted February 18, 2006 Jeszcze raz mag.da dzięki za wszystko, bez Twojej pomocy nie byłoby pewnie tego szczęśliwego finału.:smilecol: Czyli trzem naszym pieskom się poszczęściło, wczoraj Lusia i Dyzio, a dzisiaj wydałam Marcysię.:cunao: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted February 18, 2006 Share Posted February 18, 2006 Wszystkiego dobrego kochana Lusienko! Ciesze sie ze bedziesz kochana i rozpieszczana!:loveu: D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mosii Posted February 18, 2006 Share Posted February 18, 2006 Wspaniale!!!!!!!:multi: :multi: :multi: Mam nadzieje na fotki z nowego domu??? Piszcie jak Lusia w pierwsza noc??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ivory Posted February 20, 2006 Share Posted February 20, 2006 A więc Inka od piątku jest w nowym domku. Na początku po wyjściu mag.dy była smutna i patrzyła na drzwi. Dwoiliśmy sie i troiliśmy żeby tylko ją zabawić:) Dostała kurczaczka z kaszką.Na poczatku jadła po trochu.Później sie położyła na swoje posłanko- dużo w tym pomógł kocyk,który mag.da jej zostawiła.Widać było że dzięki niemu czuje sie pewniej, wtknęła w niego nosek i zasnęła.Momentem przełomowym było jak jedliśmy późny obiad, usiadła koło nas i patrzyła jak zareagujemy,a my daliśmy jej jeść razem z nami, od tej chwili chyba uznała że należy do tego stada. Mój tata został wybrany przywódcą i zaczęła za nim chodzić jak cień. Nawet wczoraj jak odkurzał chodziła za nim i za odkurzaczem. Ale trzeba przyznać ,że ma swój charakterek.W piątek na pierwszym spacerze obszczekał ją ratlerek ze swojego balkonu- ona nie pozostała mu dłuzna w szczekaniu,ale wymyśliła sobie inną złośliwość niż szczekanie na niego, a mianowicie codziennie przechodząc koło jego balkonu właśnie tam zatrzymuje się na załatwienie swoich grubszych spraw fizjologicznych, po załatwieniu się szczeka dwa razy i idzie dalej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 20, 2006 Share Posted February 20, 2006 [quote name='Ivory']Ale trzeba przyznać ,że ma swój charakterek.W piątek na pierwszym spacerze obszczekał ją ratlerek ze swojego balkonu- ona nie pozostała mu dłuzna w szczekaniu,ale wymyśliła sobie inną złośliwość niż szczekanie na niego, a mianowicie codziennie przechodząc koło jego balkonu właśnie tam zatrzymuje się na załatwienie swoich grubszych spraw fizjologicznych, po załatwieniu się szczeka dwa razy i idzie dalej :)[/quote] :evil_lol: a co - nie da sobie dziewczyna w kaszę dmuchać ;) :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ivory Posted February 20, 2006 Share Posted February 20, 2006 Jeżeli chodzi o pierwsza noc to niestety cały czas co przysnęła to wstawała bo kaszel ją męczył.Mag.da mówiła że ona jeszcze troche kaszle,ale steres związany ze zmiana miejsca spowodował nasilenie. W sobotę o 14:00 pojechaliśmy do Weta który leczy Nigre. Czekaliśmy na przyjęcie do 17 tej bo było strasznie duż psów po wypadkach :( Okazało się że przez obniżoną odporność Ineczka znów jest chora i musi przyjmować antybiotyki. Miała rtg płuc i tam sie okazało że ma zapalenie krtani i początki zapalenia ostkrzeli. Takie same obiawy daje też podobno kaszel kennelowy, na który jeszcze nie zdążyła być zaszczepiona. A ten kaszel podobno może być wywołany przez stres. Więc jest na leczeniu od soboty w sob- 3 zastrzyki wczoraj 2 i tak do pt :( szkoda nam jest jej strasznie, bo przeciez ona nie rozumie że to dla jej dobra i bardzo boi się zastrzyków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.