Jump to content
Dogomania

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Zielonej Górze. Przyjdź, zobacz, adoptuj!


faith35

Recommended Posts

[quote name='gradus']
bede wdzieczna tez za jakieś szczegóły o psach Sulej, Giff, Lex, Aza, Paka, Molka, Rudzik ( szczegolnie o info jak dogadują sie z kotami ) . dzieki[/QUOTE]

Tego to my akurat o psach powiedzieć nie możemy, w schronisku psy nie mają kontaktów z kotami więc trudno się odnieść. Czasem na spacerze możemy jedynie zaobserwować jak reaguje pies na widok mieszkających w okolicy kotów, ale i ta wiedza nie jest pewna bo podekscytowany spacerem pies może mieć ochotę pogonić kota a w domu będzie zupełnie inaczej. Wydaje mi się, że Paka wystartowała kiedys do kota, ale mogę się mylić. Za to Paka jest bardzo odważna, żywiołowa i niesamowicie bystra. Molka jest kochaną, uczuciową psiną, Rudzik chyba też, byłam z nim raz na spacerze i był wspaniały. Lex jest bojaźliwy jeśli chodzi o ludzi, na odwiedzających często reaguje nerwowym warczeniem albo chowa się do budy. Ale jeśli kogoś zna to jest bardzo przyjazny. Azy nie znam, dla mnie jest zbyt duża i za silna. Sulej też. Z wymienionych psów najbardziej znam Giffa i nigdy bym o nim nie powiedziała, że jest niepewny. Pracownicy tak mówią bo nie lubi obcinania pazurów i czyszczenia uszu, a który pies to lubi? Zresztą to nie są zabiegi, które wykonuje się codziennie. Giff pięknie chodzi na smyczy, jest spokojny, ale lubi się też bawić i biegać. Giff ma jakieś złe doświadczenia z przeszłości, robi uniki na nagłe podniesienie ręki, chyba ktoś go w młodości karcił. Nie zauwazyłam żeby nie lubił mężczyzn, ale fakt, że co do niektórych odwiedzających wyskakuje na kraty z zębami albo warczy. Widziałam taka reakcję na widok energicznej żywiołowej postawnej Pani, która przechodziła koło jego klatki. Ale na widok tej pani wiele psów chowało się do bud. Nie podejrzewałabym tej osoby o niecne zamiary, raczej był to typ osoby bardzo pewnej siebie i dominującej. Chyba Giff to świetnie wyczuł. W przypadku łagodnej osoby nie powinno być z nim problemu. Co do kotów chyba w przypadku adopcji któregokolwiek z psiaków dobrze byłoby się skontaktować i poprosić o pomoc szkoleniowca.

Edited by Rozeda
Link to comment
Share on other sites

Molkę "przetestowałam" na koty podczas akcji "Z psami pod palmami" w Parku Piastowskim ;) Jak zobaczyła kota to nawet ją nie zaciekawił, po prostu stała i czekała, aż pójdziemy dalej :) Kot ją wcale nie zainteresował, a leżał sobie zaledwie metr przed nami :)

28.10 usunęłam ogłoszenie Słowiana i zrobiłam nowe. Robię tak mniej więcej 2 razy w tygodniu, by dane ogłoszenie było na chociażby tych pierwszych stronach. W ciągu tych kilku dni dostałam 7 maili i 2 telefony w sprawie Słowiana :-o Czy coś z tego będzie? Trudno wyczuć jakie są intencje ludzi po wymienieniu chociażby tych kilku maili. Z jednej strony nie chcę się nastawiać, że może coś by z tego wyszło, ale z drugiej strony ... wiecie jak to jest. Gdzieś tli się ta nadzieja, że skoro jest odzew, to może jednak, ...

Jeden telefon dość obiecujący. Państwo w podeszłym wieku, mają młodą suczkę Akitę, mieszkają w domku jednorodzinnym. Mają dobrze zabezpieczone ogrodzenie (to było moje jedno z pierwszych zadanych pytań "czy posesja jest dobrze ogrodzona?" :evil_lol:), Pani nie pracuje, tylko ten Pan. No, zobaczymy...

Edited by faith35
Link to comment
Share on other sites

Hej Dziewczyny,
jestem na urlopie, ale zaglądam tu do nas. Nie mam czasu na ściąganie zdjęć i mam ogromną prośbę: jak macie nowe zdjęcia (i opisy) podeślijcie mi te najładniejsze na pocztę! Proszę, bo potem się nie przekopię przez dogo po powrocie, a nie chciałabym by mi umknęło ;)
Do Śliniaka mam szczególny sentyment... byłam u niego na interwencji, w jakich ona warunkach żył... byłoby fajnie gdyby znalazł normalny dom. Lex jest trochę wycofany, dobry człowiek jest mu potrzebny. Rudzik - nie znam go osobiście, ale wszyscy się nim zachwycają, podobno to "rewelacja pies!" - ale który nasz pies nie jest taki świetny? Co jeden to lepszy!

Ktoś pytał o psy do adopcji. Na pewno z tej listy domu najbardziej potrzebuje Molka - bo choruje i jest taka bidna. Giff - już długo u nas... Paka - jeszcze szczeniak, schronisko to nie miejsce dla niej. Potrzebuje domu, miłości. O dziwo schronisko nie spaczyło jej psychiki, to jak dobrze jest wychowana było widać na "z psami pod palmami". Jeśli idzie o Azę, to pies wyścigowy, bardzo silny, ale jest łagodna... na pewno potrzebuje wychowania ;) Sulej - pies wymagający mądrego prowadzenia, ale na pewno będzie cudownym przyjacielem. uwielbia zabawy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rozeda'] ... zapewne wiecie, że adoptowała go nasza wolontariuszka. Z tego co wiem nie było łatwo zapakować go do samochodu, Misio uciekał i wracał pod bramę schroniska....[/QUOTE]
Nie wiedziałam, że został adoptowany przez wolontariuszkę :lol:. Myślę, że zwiększa to szansę na powodzenie adopcji, na opanowanie tego uciekiniera. Bo, że dzikusek i że lubi ucieczki wiedziałyśmy, ale żeby uciekać przed transportem do domu i to gdzie - z powrotem do schroniska :crazyeye:, to już przesada :evil_lol:

Gradus przydały się nasze opisy i podpowiedzi ?

Link to comment
Share on other sites

Spróbuję opisać Giffa i Lexa . Lex jest w schronisku od lutego 2012 . Przez parę miesięcy był bardzo nieufny , nie wychodził na spacery bał się ludzi . Zawsze kiedy odwiedzałam schronisko wchodziłam do kojca - Lex chował się do budy , wychylał głowę tylko po smakołyk . Z czasem się oswoił , w stosunku do ludzi których zna jest bardzo wylewny , obcych się boi ale nie jest psem agresywnym , lęki można przełamać , nie widzę w tym problemu . Z innymi psami dogaduje sie różnie - parę razy widziałam go w "akcji" - ścinał się ostro z Tajfunem . Od ponad roku siedzi w kojcu z suczkami - przynosi im szczęście bo znajdują dom . Na adopcją Lexa zastanawiałam się sama ale wyszło inaczej .
Giff jest bardzo spokojnym i przytulaśnym psem ale... podobno warczy na niektórych np.na małego Adasia syna pani Basi . Adaś się go boi pani Basia też . Giff był również na liście moich ewentualnych adpocji , powiem więcej był numerem 1 . Do innych psów na spacerach nie startuje chyba że przechodzą koło kojca . Ja w nim agresji nie widzę .
Mam natomiast inną refleksję - nie zawsze zachowanie naszych pupilów w schronisku jest adekwatne do późniejszych reakcji w domach .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gradus']
bede wdzieczna tez za jakieś szczegóły o psach Sulej, Giff, Lex, Aza, Paka, Molka, Rudzik ( szczegolnie o info jak dogadują sie z kotami ) . dzieki[/QUOTE]

Lex faktycznie troszkę wycofany nieco pies, ale myślę że dzięki temu może lepiej poznać Swoich przyjaciół w tym koty, jeżeli człowiek ukierunkuje go że kotów nie ruszamy-jest młody i można go wielu rzeczy nauczyć-jestem za, na sobotę czy niedzielę jestem w stanie sprawdzić jego podejście do kota z pracownikiem w schronisku;
Aza mająca ogromna siłę i równie ogromną chęć pokochania tego swojego człowieka-na wybiegu kontaktowa - żona Scooby Doo :) też mogę ją sprawdzić.
Molka jest przekochana -nieposiadająca w sobie żadnej agresji,aczkolwiek co tydzień przychodzi Pani z córką, bo chcą ja wziąć tylko ostatnio rodzice (babcia z dziadkiem) znaleźli się w szpitalu i tak to odkłada się w czasie, ale córka bardzo jest za nią :)
Paka wulkan energii i myślę że co ucieka jest dla niej do ganiania :diabloti:

Resztę psiaków dziewczyny opisały, myślę że najlepiej będzie osobiście poznać psa i razem zobaczyć reakcję na koty-zapraszamy gradus :)

Link to comment
Share on other sites

Do Schroniska trafiły dwa psiaki z Sulechowa.

[URL]http://schronisko.avx.pl/psy-do-adopcji/item/2582-haris[/URL]

Najprawdopodobniej wiem kogo to jest piesek. Jutro dowiem się czy to na pewno jest ten psiak, o którym myślę, ale wydaje mi się, że to on na 99%. Piesek niestety puszczany jest samopas. Drugi piesek ( nazwany w Schronisku ZDENKIEM ) również jest mi z widzenia znany, również jest puszczany przez właścicieli samopas - nie wiem, czy Im ucieka czy jak?. Raczej przypuszczam, że go po prostu wypuszczają rano i tyle, piesek był nawet ogłaszany jako 'znaleziony' na stronie naszej Gminy, zobaczcie proszę : [URL]http://www.sulechow.pl/index.php?id=206&lng=pl&str=1[/URL] Wiem nawet gdzie mieszka, potrafiłabym wskazać domek, w którym widziałam go na podwórku.

[URL]http://schronisko.avx.pl/psy-do-adopcji/item/2581-zdenek[/URL] - o tego psiaka chodzi

Link to comment
Share on other sites

Też jestem ciekawa jak to będzie z tymi psami :roll:

Miałam nie mówić, ale ... trzymajcie kciuki :kciuki: Nie powiem za kogo :eviltong: Powiem tylko, że ten pies jest przeze mnie ogłaszany :evil_lol: I niestety, to nie Słowian...

Ten demotywator dzisiaj wędrował po różnych stronach na fb... Zapewne każdy z nas poznaje psa na tym zdjęciu :(

[IMG]http://img2.demotywatoryfb.pl//uploads/201305/1368107439_k93ize_600.jpg[/IMG]

Edited by faith35
Link to comment
Share on other sites

Roy
[*] i Sonia :iloveyou:odkąd pamiętam zawsze razem, to para chyba najdłużej przebywająca wspólnie w jednym kojcu. Nie ukrywam, że adopcja Sonii, dodam udana, szczęśliwa, jest tą, na którą czekam najbardziej obok Arniego, Spajderki, Tigera, Niko, Gryzaka, Tysona ... . Było ostatnio zapytanie o Sonię z tablicy - Pani chciała drugiego psa do wyciszenia rezydenta, uspokojenia go, żeby mógł zostawać sam w domu. Nie widziałam jakoś w tej roli Sonii, tym bardziej, że nie wiadomo co byłoby, gdyby jej funkcja terapeutyczna nie przyniosła oczekiwanych rezultatów:hmmmm:. Po kilku mailach, zanim zdążyłam zaproponować innego psiaka, kontakt się urwał.

Link to comment
Share on other sites

Jeśli to ten dom, o którym słyszałam zdecydował się na adopcję Georga ... to ja już o tym od dłuższego czasu wiedziałam :razz:

Powiem Wam, że do domu poszedł dzisiaj Popek! I to jest w 100% zasługa ogłoszenia na tablica.pl :lol: Poszedł do bloku, rodzina z małym dzieckiem, ale przez telefon pani wydawała się być konkretna ;) Trzymam kciuki, żeby to było właśnie "to" :kciuki:

[IMG]http://i41.tinypic.com/2ljl55t.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Super, że są adopcje psiaków, kociaków zresztą z tego co widzę - również! :) Wyczytałam dzisiaj na FB, że ZDENKA odebrali właściciele ze Schroniska, super!. Mam nadzieję, że zaczną pilnować swojego psiaka i nie będą wypuszczali go samego na 'spacery', bo nie tak powinno wyglądać opiekowanie się futrzakiem. Jeśli chodzi o tego drugiego pieska, to jeszcze jest w Schronisku, nie widziałam Pani, do której psiak najprawdopodobniej należy, w tygodniu postaram się Ją 'złapać' i poinformować.

Mój M. Kilka dni temu znalazł na ulicy w kartonie kociaka - rudo białego, zapakował małego do auta i przywiózł mi w nocy do domu. Na następny dzień z samego rana pojechałam do weta na przegląd. Kocurek - około 4 miesięczny, uszka - kopalnia, oj kopalnia, drapał się strasznie, bolały go. Brudne miał okropnie, na szczęście bez świerzba, bez innych problemów. Oczka zdrowe, sierść ok, tylko brudna, koteczek niesamowita przylepa. Ogłoszenia przeglądałam, nikt nie szuka. Zresztą, jak to możliwe, że kociak w kartonie został zamknięty i znalazł się na ulicy?. Sam tam wlazł i się zamknął?. Nie wierzę :shake: Kiciak był u nas dwa dni. Zamieszkał u moich rodziców :) Był to nasz trzeci tymczas. Nasza sunia jest wspaniała, akceptuje koty :) Choć kociak z psami do czynienia nie miał, bo syczał strasznie na sunię, ale .. dawali radę te dwa dni :)

[img]http://images61.fotosik.pl/361/0d76f9039899dfd2med.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Słonecznik']Nowa właścicielka Gorga wypatrzyla go na imprezie w Focusie :) podjęła wyzwanie, przychodziła do Gorga, brała na spacery, pielęgnowała. Bardzo się starała, żeby Gorge jej zaufał. Bardzo fajna historia, bardzo jestem ciekawa wieści z nowego domu![/QUOTE]
Super wieści:multi:Widać,że trafił na odpowiedzialną osobę.Zimę spędzi w ciepłym,kochającym domku:multi:
To kolejny dowód,że imprezy organizowane przez schronisko i na rzecz schroniska są bardzo ważne.
A jak tam Bieg Jeża?:cool3:

Link to comment
Share on other sites

No to się nacieszyliśmy nowym domem Sary. Otóż Sara zaginęła w okolicach Otynia... :roll:

A ja dzisiaj zanim zdążyłam wejść do schroniska to już z niego wyszłam... "Wymiziałam" się z psem, u którego jest podejrzenie nosówki... Przyjdę jutro ;) I tym razem zanim dotknę jakiegokolwiek psa to będę pytać czy oby na pewno mogę... :evil_lol: A tak poważnie, to po prostu wezmę inne rzeczy na zmianę i będę śmigać jutro z psami :lol: Jutro okaże się czy Fugi jest chory, czy nie. Trzymajcie kciuki, by test był negatywny :kciuki:

Dla tych, którzy się martwili ... U Tatara wszystki w porządku :razz: Nadal jest trochę przestaszony mieszkaniem, boi się sam zwiedzać pokoi, ale Tatar wraz ze swoim właścicielem nad tym pracują :cool3:

Zobaczcie... :loveu: Coś się chłopak nie zmieścił :diabloti:

[IMG]http://schronisko.avx.pl/images/stories/tatar%20wiesci%20z%20domu.jpg[/IMG]

Edited by faith35
Link to comment
Share on other sites

[quote name='faith35']No to się nacieszyliśmy nowym domem Sary. Otóż Sara zaginęła w okolicach Otynia... :roll:
[/QUOTE]
Sara się odnalazła, z tego co wiem, ale słyszałam, że Popek zwiał? Może też już sie znalazł...

Tak przy okazji - w schronisku jestem stosunkowo od niedawna, Sonię wyprowadzałam dwa razy na spacer. Posłuszna, ale nie jakaś szczególnie wylewna czy wesoła. Ostatnio jednak weszłam na wybieg, gdzie była ona i jej kolega z boksu. Sonia biegała za pluszakami, bawiła się jak szczeniak, przybiegała do mnie, cała radosna i zadowolona :D tarmosiła maskotki, machała łbem, aportowała... W ŻYCIU bym tego o niej nie powiedziała gdybym miała bazować tylko na tych dwóch spacerach :D

Link to comment
Share on other sites

Słonecznik, coś mi wygląda, że byłaś wczoraj w schronisku, może ... się widziałyśmy :roll:. Potwierdzam, że też słyszałam, że Sara już w domku a Popek został "rekordzistą" jeśli chodzi o czas ucieczki od momentu adopcji :shake:. Niefrasobliwość ludzka, brak wyobraźni i odpowiedzialności nie zna granic :angryy:.

Fajnie, że poznałaś Sonię. Mnie akurat przyciągają takie "mało wylewne" psy, powściągliwe w okazywaniu radości. Ale jak już taki obdarzy Cię uczuciem, spojrzy, przytuli się czy ucieszy na Twój widok, to ... :loveu:. Musisz przyznać rację, że Sonia jest niezwykła, wyjątkowa.
Tak samo, jak różnie może zachowywać się zwierzak w określonych sytuacjach, tak samo różnie może wyglądać na fotkach. I tutaj mam zagadkę, raczej dla wolontariuszy czy ludzi znających nasze psy.
Kto jest na zdjęciu?

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/849/3c0y.jpg/"][IMG]http://img849.imageshack.us/img849/8254/3c0y.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Pagaj!?
:D

Tak, Wykrywko, byłam wczoraj i oczywicie, widziałyśmy się, ale krótko, ot na "DzieńDobry :)

Sonia to rzeczywiście niezwykły pies, jak się tak cieszyła to mi przypomniała Kluskę i jej harce na scenie. Tyle, że Kluska taka była też do obcych a Sonia niestety nie... Sierra też na obcych szczeka i czasami zęby pokazuje :( jakby tak machała do każdego jak do tych których zna...

Nawet jeśli na zdjęciu jest inny pies, nie Pagaj - to ja się wypowiem o Pagaju ;) Ślepawy, ale cieszy się bardzo i na spacerze skacze jak wiewiórka i wierzga kopytkami :D Baaaaardzo pocieszny!

Link to comment
Share on other sites

Niemożliwe:crazyeye: - zgadłaś, to Pagaj.
Tutaj całe zdjęcie:

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/703/7y6w.jpg/"][IMG]http://img703.imageshack.us/img703/4063/7y6w.jpg[/IMG][/URL]

Czyżbyś widziała wcześniej jego oczy, źrenice? Pagaj, z tego co wiem, jest niewidomy i sprawia wrażenie jakby nie miał gałek ocznych. Ja byłam zdziwiona, mimo iż sama robiłam zdjęcie i byłam pewna, że nikt nie napisze, że to Pagaj, gdy pokażę tylko głowę :oops:

Na stronie schroniska napisane jest, że Pagaj ma 7 lat. Już wcześniej, gdy z nim wychodziłam wątpiłam w jego wiek. Pagaj ma naturę i zachowuje się jak szczeniak. Jest rzeczywiście bardzo pocieszny :lol:. Zmartwił mnie jego powrót z adopcji i byłam go odwiedzić i co dało się zauważyć jako pierwsze - jego niezaspokojona potrzeba bliskości z człowiekiem :-(. Właśnie wniesiono miskę z aromatycznym jedzeniem, nie interesowała go ani troszeczkę. Przewrócił miskę podążając za mną, chciał by go tulić i głaskać. Mimo, iż był już na spacerze zabrałam go ponownie. Dobrze radzi sobie na smyczy chociaż zdarza mu się wejść z impetem w bramę lub na drzewo, reaguje na komendy słowne. Fizycznie dobrze wygląda, taki duży mi się wydał, ma zdrową, zadbaną i wyczesaną sierść.

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/689/34z7.jpg/"][IMG]http://img689.imageshack.us/img689/4921/34z7.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/822/kj13.jpg/"][IMG]http://img822.imageshack.us/img822/2070/kj13.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/543/82cd.jpg/"][IMG]http://img543.imageshack.us/img543/7397/82cd.jpg[/IMG][/URL]

Po powrocie ze spaceru Pagaj zjadł wszystko z miseczki, wylizał tak dokładnie, że nie będzie trzeba jej myć :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wykrywka']Niemożliwe:crazyeye: - zgadłaś, to Pagaj.

Czyżbyś widziała wcześniej jego oczy, źrenice? Pagaj, z tego co wiem, jest niewidomy i sprawia wrażenie jakby nie miał gałek ocznych. Ja byłam zdziwiona, mimo iż sama robiłam zdjęcie i byłam pewna, że nikt nie napisze, że to Pagaj, gdy pokażę tylko głowę :oops:

[/QUOTE]

Pagaj faktycznie ma dziwne oczy, to też mnie naprowadziło, ale też to, że rudawy ;) no i Pagaj, to widać, że Pagaj :D :D Nie wszystkie bym tak poznała, ale jakoś ten psiak sie wyróżnia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...