Jump to content
Dogomania

teriery UŻYTKOWE (polujace)


Wojenka

Recommended Posts

Opieranie sie w hodowli na psach jedynie zweryfikowanych (czyt. ocenionych) na wystawach ....jest pójściem na łatwiznę. Atak sie dzieje - przecież w ten sposób stworzo szereg linii eksterierowych (co skończyło się w wielu rasach rozłamem na 2 linie: eksterierową i użytkową).
W wyborach MISS komisja ma tyle samo czasu na okreslenie intelektu kandydatki, ile sędzia u psa na ringu w kwestii jego psychiki - stad porównanie wystaw do wyborów nierzadko Miss - słodkich idiotek :)))
Owszem, nie uważam że wszystkie piekne kobiety mają iloraz inteligencji grubo ponizej średniej.......ależ byłaby to wtedy tragedia :))))

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 412
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Flaire']Wojenka, o ile pamietam, Malcharek Maria uczestniczy w konkursach norowcow (byla na ten temat kiedys dyskusja na topiku o russelach). Jakis czas temu, pszym probowach chodzic na treningi tropowcow, ale nie wiem, czy nadal to robi.[/quote]

Wojenka,

Nasz Borys (Golden) ma dyplom I stopnia z Tropowców.
Pszym był z Rolkiem również na tym samym konkursie, ale niestety rozproszyła go myszka :loveu: . Tzn. Rolnik bardzo ładnie przeszedł posłuszeństwo, strzał, wszedł na trop i początek przeszedł całkiem nieźle, ale w 1/3 z norki wyskoczyła myszka i Rollo olał trop i skupił się na uciekającej myszce.:Dog_run::bye:

Ale myślę, że w tym roku znowu spróbujemy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ibolya'][COLOR=blue][SIZE=3][FONT=Garamond]Witam wszystkich.
[B]Wojenka [/B]: znalazłam na węgierskim "dogo" takie oto zdjęcia sztucznych nor:
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img309.imageshack.us/img309/4092/plya1wwwkepfeltolteshu26ve.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][/URL]

[URL="http://imageshack.us"][/URL]

Ta nora mieści się w miejscowości Zamardi nad Balatonem. Są tam organizowane próby użytkowe. Aha.. i wyczytałam, że na końcu nory siedzi [B][SIZE=5][COLOR=red]KOT :diabloti::angryy::diabloti::angryy::mad::mad:[/COLOR][/SIZE][/B]
[/FONT][/SIZE][/COLOR][/quote]


o mama! to jak bunkier poniemiecki wygląda :crazyeye:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mener']
Prawdziwy terier walijski to pies zgodny ze wzorcem i wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem. Jeśli ktoś chce psa do towarzystwa to ma dość ras do wyboru w gr. IX.[/quote]
Tu się nie zgodzę. Nie każdy border collie musi paść owce. Nie każdy husky musi biegać w zaprzęgu na Syberii. Nie każdy pitbull musi brać udział w walkach psów. A przecież do tego te rasy były stworzone...! Terrier to nie tylko pies myśliwski. Ma również cechy pożądane np. w psich sportach. I zapewniam, że sportowy terrier nie jest wcale mniej "spełniony" od terriera polującego.

Link to comment
Share on other sites

Wojenka - nie chodzi mi o to, że terrier ma być kanapowcem! A kanapowiec, a pies do towarzystwa, to naprawdę dwa różne pojęcia! Zresztą według mnie ŻADEN pies nie nadaje się tylko i wyłącznie na kanapę (oczywiście wyłączając psy stare/chore). Każdy wymaga ruchu i zajęcia.
Wg mnie terrier to na pewno nie kanapowiec. Ale pies do towarzystwa dla aktywnego człowieka - jak najbardziej!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zadziorny'][B]Nikit1[/B] możesz spróbować go odzyskać poprzez przycisk "Wstecz" w IE lub "strzałkę w lewo" w Firefoksie :lol: ;)[/quote]

dzieki Zadziorny, ale musialam juz leciec z fabryki do moich lobuzow i musialam wylaczyc kompa...
No nic to, moze pozniej sie zbiore i napisze raz jeszcze...:roll:

Link to comment
Share on other sites

no dobra, probuje raz jeszcze..:mad:
Tylko uprzedzam - w domu cos mi nie dzialaja polskie litery:oops:

Najpierw o instynkcie:

Na poczatku w naszym domu zawital Rollo, chwile po nim pojawil sie Borys. Chlopcy zyli w pelnej symbiozie z okolicznymi kotami - czyli olewali je. Do momentu az..... no wlasnie - az pojawila sie Julka :diabloti: , ktora z kotami prowadzi dosyc specyficzny dialog :mad: :krach: :x :snipersm: :boom: :sabber: - cos jak Izrael i Palestyna
Na poczatek zrobila podkop w dwoch miejscach pod siatka (zeby byla jakas alternatywa), i robila zwiady na terytorium wroga (u sasiadow mieszkaja :kociak: ).
Okazalo sie, iz koty sa terrorystami-samobojcami - podkladaja bomby (czyt. sikaja) na jej terytorium (czyt. nasz ogrod). No wiec Julka wojownik postanowila krwawo (niestety) rozprawic sie z Banda Pregowanych Kmerow:angryy: . Niestety - trafila na inwalide (biedak byl slepy) i z zimna krwia go zameczyla :-(
Od tamtej pory Julka ma dozor policyjny - czyli ktos zawsze ma ja na oku...
Chlopcy, ktorzy byli swiadkami tej akcji niestety zaczeli podzielac jej przekonania tzn. Rollo stara sie brac czynny udzial w tej intifadzie :ak-shot: , natomiast Borys gania dookola nich cieszac sie ze nareszcie jakas zadyma!!! :shake:

Link to comment
Share on other sites

No dobra. Teraz to sie wkurzylam naprawde!!!
Ostatni raz podchodze do tego, zwlaszcza, ze Rolek zaczepia mnie lapa i nie daje pisac, jakby chcial powiedziec - kobieto! skoncz wypisywac te bzdury i zajmij sie nami, bo nuda wieje :shake:
To bedzie powiesc w odcinkach.
Zaczynamy

Odcinek I

Borys bral udzial 2 razy w konkursach tropowcow. Za pierwszym razem zdobyl dyplom III stopnia za drugim I stopnia :multi:
Jest to osiagniecie niesamowite, zwazywsy na fakt, ze nie nie byl do tego przygotowywany, my nie wiedzielismy o co chodzi i jako totalni laicy pojechalismy z psem zobaczyc naocznie - co to z tymi konkursami i jak. A poza tym Borys nie mial do tej pory do czynienia z dzika zwierzyna, tym bardziej ubita. Kiedys widzial krowe, ale nie byla dzika tylka sasiada babci :evil_lol:

No to sobie pojechalismy.

Najpierw bylo losowanie numerkow. Wylosowalismy chyba 18 :crazyeye: (za drugim razem juz 11 :multi: )

koniec czesci I

Reklama

Link to comment
Share on other sites

Po reklamie

Ha, niezle przerwalam, co? W takim momencie kiedy wzrasta napiecie... ja to umiem ten nestroj budowac ;)

Czesc II

1. Strzal
Jako ze mielismy nr 18, to mielismy tez troche czasu zeby sobie poobserwowac o co chodzi :-o . Niektore py siedzialy jak posagi, inne reagowaly dosyc histerycznie.
Przyszla nasza kolej. Przywiazalam Borysa do drzewa (wiekszosc tak robi) i zostawialm go w komendzie siad, po czym musialam sie schowac tak aby mnie nie widzial. Mysliwy ze strzelba stal w odleglosci ok. 50 m. od psow. Padl pierwszy strzal. Borys siedzial jak posag:-o a ja w szoku. Sedzial obserwowal reakcje psow. Padl drugi strzal, a mnie kopara opadal do ziemi w tych krzakach, bo Borys ani drgnie :crazyeye: . Sedzia obserwowal reakcje psow, wstawil oceny do karty ocen i pozwolil zwolnic psy. POdeszlam do Borysa a on mial mine jakby chcial powiedziec - gdzis ty byla kobieto? Takie rzeczy tu sie dzialy a ty polazlas gdzies w krzaki! :shake:
Dostalismy maksymalna licze punktow :multi:

2. Posluszenstwo - raczej niezbyt mocna strona Borysa. No ale to intelektualista - duzo mysli zanim podejmie decyzje, ze warto...:mad:
Najpierw bylo chodzenie przy nodze - o dziwo Borys trzymal sie mojej nogi jakbym miala tam conajmniej kilo kielbasy ;)
Potem sedzia kazal puscic psy luzem i je przywoalc. Pies powinien usiasc przed wlascicielem. Borys przybiegl i posadzil ten swoj ciezki zadek przed moimi nogami. No aniol nie pies :look3:
Znowu dostalismy maxa :multi:

Koniec czesci II

Reklama
(proszek do prania, telefony komorkowe, zupy w proszku, najnowsze pieluszki dla dzieci - same laduja w koszu na smieci, zapach do toalety, rajstopy damskie, zajawka filmu Sami Swoi - dawno nie bylo)

Link to comment
Share on other sites

:multi: Po reklamie

Czesc III

Trop

Zawiezli nas wesolym busem w srodek lasu. Tam wysadzili nas i rozstawili wzdluz lesniej drogi - tak jakos o. 10m od siebie.
Po ok. godzinie podeszlo do nas dwoch sedziow. No to zaczynamy...
Matko jak ten pies nie podejmie tropu, to ja zaczne za niego weszyc :stop:
Najpierw loze - obrazowo: zwierzyna zostaje postrzelona, upada, gubi troche krwi, podnosi sie i biegnie dalej.
Pies musi zweszyc ta krew i podjac trop. Borys weszy, weszy, weszy, leje :crazyeye: no.. zachcialo mu sie... no ale weszy dalej i idzie jak burza do przodu - pusccie wodze fantazji - pedzie pies na otoku (linka dl. 5-10m) za nim zdyszany mener (czyli ja) i dwoch sedziow (czyli sedziowie) :painting: w tle muzyka z bonanzy (w mojej glowie). Galezie smagaja mnie po twarzy, liscie wplatuja sie we wlosy, nogi grzezna w lesnym runie (yezoo jakie to szczescie ze to nie warszawskie trawniki bo by mi grzezly w czyms innym). I tak biegniemy za Borysem. W pewnym momencie stop - Borys niucha. Czyli loze - zwierzyna biela, ale znowu upadla, zgubila troche krwi. Podniosla sie jednak i popedzila dalej, ale zmienila tor biegu ojakies 90 stopni.
Borys jednak nie jest w ciemie bity - wie do czego sluzy nos i sie na nim nie zawodzi :multi:
Podejmuje trop i idziemy dalej

Koniec Czesci III

Reklamy, ale krotko - tylko kobieta co z pierwszego tloczenia oleju nie dodala, i szampon do wlosow

Link to comment
Share on other sites

Dobra po reklamie

Idziemy dalej.

Jakies 10-15m od zwierzyny Borys lapie ja gornym wiatrem (tak stanal w miejscu naprezony jak struna - kurcze tak moglby stawac na wystawach.. - nozdrza mu chodza..) i dawaj - galop do przodu - mener malo butow nie zgubil..
:Dog_run: Przy zwierzynie (ubity dzik) zwolnil, podszedl nieufnie, zaczal obwachiwac, a potem lizac..
Sedzia kazal nam sie cofnac jakies 15 m i puscic luzem psa. Borys wycial do zwierzyny i znowu zaczal ja obwachiwac a potem lizac. Niektore psy tzw. oznajmiacze oszczekuja zwierzyne.
Sedzia dal nam galazke choinki - Borysowi za obroze, mi w kieszonke. Odtrabiono nam hejnal - znak ze pomyslnie zakonczylismy sciezke.
Wrocilismy d obozu, a tam biba!!!:cunao:
:knajpa: :beerchug: :BIG:
ognisko, kielbaski, bigos, piwko, kawka, herbatka - rewelacja!!!

Obok obozowiska byla zagroda z dzikiem. A dzik bryka.
Niektore psy zainteresowane przygladaly sie co to za stwor, Borys probowal sie z dzikiem zaprzyjaznic (merdal ogonem, mruczal po Borysowemu, szczekal radosnie patrzac na mnie jakby chcial powiedziec - ty patrz jaki dziwak:turn-l::iloveyou:!!!) ale Borys z kazdym zwierzakiem chce sie zaprzyjaznic, nawet z tymi z tv, dzieki czemu czesto musimy zmieniac kanaly, bo nie da sie przy nim zbyt wiele obejzec..:shake:
Niektore psy szczekaly. A dzik? Dzik mial wszystko gleboko w powazaniu i wyciagal swoj dzikowy ryjek za chlebem :sabber:

Koniec
Udzial wzieli...
:siara:

Link to comment
Share on other sites

;) [quote name='aga_ostaszewska'][B]nikit:[/B] Blagam, ja chce jeszcze poplakalam sie do lez! Musze Was odwiedzic i usluszec to kolejny raz w sytuacji "na zywo" z Twych ust![/quote]

Nie ma sprawy:lol:
Zapraszamy na grzanca - tylko skoncz ta sesje! albo sjeste - jak kto woli...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...