majqa Posted December 19, 2009 Posted December 19, 2009 [quote name='MagdaNS'](...) Wielkie "podziękowania" dla Majqa za zrobienie "wojny o pietruszkę". Nie ma to jak chore niezaspokojone ambicje. (...) [/QUOTE] A prącie Cię bardzo. Rozumiem, że zwierzasz się z postawionej Ci diagnozy. Quote
Asior Posted December 19, 2009 Author Posted December 19, 2009 [quote name='tula']zapytam mojego TZ może zna kogoś w Krakowie kto poszukuje kogoś do biura, bo jak zrozumiałam takim masz rodzaj pracy w szpitalu?[/QUOTE] będe wdzięczna... Chyba, zę znalazł by coś dla mojego TŻ bo on od stycznia nie pracuje :/ a teraz dodatkowo nie ma jak szukac pracy bo musi z młodym siedzieć bo on cały czas chory :( Quote
agnieszka24 Posted December 19, 2009 Posted December 19, 2009 [quote name='Asior']Czy jak ugotuje sobie zupę jarzynową to to jest lekkostrawne???[/QUOTE] Asiorku musisz teraz dbać o siebie. Zupy w większości są lekkostrawne, o ile gotowane są na chudym mięsie, np. kurczaku bez skóry i nie są zaprawiane śmietaną i mąką. Ja z powodzeniem zastępuję śmietanę jogurtem naturalnym, a zupy zabielam mlekiem. Z diety musisz wyeliminować tłuszcz, potrawy smażone i ostro przyprawione oraz alkohol. Mięsa tylko chude, gotowane na parze, pieczone, duszone.. Tutaj masz ogólne zalecenia diety lekkostrawnej (produkty dozwolone i zabronione): [URL]http://www.proktolog.rzeszow.pl/download/dietaLekkostrawna.pdf[/URL] Dieta ta nie jest uciążliwa i nie wymaga ogromnych wyrzeczeń. Na necie znajdziesz dużo bardzo fajnych przepisów na potrawy lekkostrawne, np. na karpia gotowanego na winie czy inne rarytaski :cool3: [URL]http://www.dieta.senior.pl/dieta/lekkostrawna[/URL] Pozdrawiam i życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia :) Quote
agnieszka24 Posted December 19, 2009 Posted December 19, 2009 Dziewczyny na tym wątku jest tyle dobrych duszyczek :loveu: Proszę pomóżcie uratować nam sunię odebraną zboczeńcowi :placz::placz: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/175809-GWAA-CONA-sunia-odebrana-ZBOCZEA-COWI-PILNIE-POTRZEBNE-WSPARCIE[/URL] Potrzebne są nawet najdrobniejsze deklaracje stałe. Po tym co przeszła, nie pozwólmy by trafiła do schronu :placz: Quote
Szarotka Posted December 19, 2009 Posted December 19, 2009 Sluchajcie tu macie rozne rzeczy nagromadzone a tu dom sie spalil kobiecie i zostala bez niczego, a ma u siebie 8 psow, ktore musialy zamieszkac na podworku :(:( kobieta zyla ze zbioru zlomu. Moze cos Wam zostalo co by moglo ja i psy uratowac, psy sa glodne, nie ma jedzenia:placz::placz::placz::placz: [url]http://www.dogomania.pl/threads/175887-Masakra-dom-spalony-1-kobieta-i-8-psA-w-pomocy[/url] Quote
majqa Posted December 19, 2009 Posted December 19, 2009 Widziałam wątek Szarotko. :-( Z rzeczy od nas wysłanych (tylko o tych się wypowiadam) chyba nie ma niczego, co dałoby się zaadoptować do tej pani, przy czym nie wiem, czy i co zostało jeszcze w Krakowie. Quote
Aga-ta Posted December 19, 2009 Posted December 19, 2009 [quote name='Asior'].... Kurcze, to było by swietnie.. Tylko jak często takie wizyty są?? Bo może udało by się to jakoś zgrać w czasie... [/QUOTE] trudno powiedziec...maz musi dziewczyne najpierw zobaczyc, zeby moc sie wypowiedziec. Dopiero po pierwszej wizycie bedzie mogl przedstawic caly (faktyczny) plan dzialania Quote
jolek68 Posted December 20, 2009 Posted December 20, 2009 [quote name='Asior']ehhh brzuch mnie nadal boli i niedobrze mi :( Tak ogólnie źle się czuje :( A przedemną cały weekend, i to bez mozliwości lekarza... Na sor nie pojade znowu bo to kawał drogi ode mnie, no i samo to,że nie powiedzieli mi ze to coś poważnego, tylko, ze mam minimalnie podwyższona lipazę .. minimalnie.. prawie 100 %... no ale co to jest 100%....[/QUOTE] parz sobie siemię lniane, paskudne ale daje świetną osłonę dla zbolałego brzuszka i dobrze żebyś kupiła sobie ranigast, ja go mam u siebie na stałe w apteczce :) pomaga i jest dość tani :) a jak czytam jakie masz objawy to nadal mam przypuszczenia że może to grypa żołądkowa lub jakieś zatrucie...napisz jak się czujesz koniecznie :( Quote
Szarotka Posted December 20, 2009 Posted December 20, 2009 Hm..........Asiu mam wrazenie, ze masz za duzo stresow i dlatego sie tak poczulas. Brak pracy, a raczej dochodow to duzy stres. :(:( Quote
Anna_33 Posted December 20, 2009 Posted December 20, 2009 Oj..przyszlam podziekowac za pomoc dla "naszej " Rodziny, a tu tyle stron do przeczytania..i tyle malo fajnych informacji... Asior, przykro mi bardzo, ze cierpisz (( dostalas mnostwo rad w watku, wiec madrzyc sie nie bede, poza tym sie nie znam na tym(( Wiem jedno, nie lekcewac, przebadaj sie od gory do dolu. [SIZE=1]Co do wpisow w z poprzednich stron..mhm, nigdy nie mozna zadowolic wszystkich. Z jednym sie zgadzam, wycieczki wielu roznych osob nie sa wskazane. Rodzina moze sie podwojnie poczuc skrepowana, lepiej jak wiedza, ze jedna, dwie osoby sa lacznikiem z reszta pomagajacych. Ja uwazam, ze lacznikow macie w watku swietnych :-) U naszej Rodziny przy trzeciej wizycie sasiedzi juz "zerkali zza plota". Nie wiem, ale trzeba ograniczyc element krepujacy. A ze sie nie da wszystkiego zawiezc za jednym zamachem..no litosci..Ja tez na Miau raz uslyszalam od dziewczyny : "zaluje, ze nie wyslalam paczek osobiscie, mialabym gwarancje, ze dotra". No szlag mnie jasny trafil...bo zabrzmialo to jakbym miala je zatrzymac, zakopac, sama nie wiem co jeszcze. Oczywiscie pojechaly nastepnym transportem. Dajcie spokoj dziewczyny, Wasza rodzina potrzebuje pomocy dlugofalowej, macie najlepszych z mozliwych koordynatorow, osoby zaufane. Tak trzymac :-) [SIZE=2][COLOR=DarkSlateBlue]Chcialam Wam wszystkim bardzo serdecznie podziekowac za pomoc okazana rodzinie spod Plonska. To dzieki Wam, ludziom z Dogomanii i z Miau ich Swieta wygladaja tak, jak powinny wygladac, dzieciaki sa usmiechniete,. P. Jagoda - kurator opiekujacy sie rodzina powiedziala mi, ze jakby cos sie u nich zmienilo. Moze uwierzyli, ze moze byc lepiej. P Waclawa - ojciec Rodziny nie moze uwierzyc, ze jest tylu ludzi, ktorzy chca sie dzielic tym co maja, ze robia to tak po prostu, z odruchu serca. Cala Rodzina prosila o zlozenie serdecznych zyczen Wesolych Swiat. Wbrew temu co nam sie wydawalo, pomoc jest nadal potrzebna. Zawiezlismy naprawde duzo rzeczy, jednak jak to zwykle bywa, wiele z nich nie pasowalo rozmiarami. Dzieci spakowaly rzeczy za male lub za duze w osobne kartony i przekazaly p. Karolinie. Ta dzis mi opowiedziala o reakcji rodziny, ktorej je zawiozla...a zwlaszcza o reakcji jednej dziewczynki, dla ktorej nasze dzieci odlozyly pluszaka i mala laleczke na koniku na biegunach..Jej radosc trudno sobie wyobrazic.. Jeszcze raz Wam wszystkim dziekuje za pomoc, za ogromny wysilek, za to ze jestescie :-) [/COLOR][/SIZE] [SIZE=2]Podaje link do naszego watku, tam umieszczone sa relacje z wizyt:[/SIZE] [SIZE=2][URL]http://www.dogomania.pl/threads/171863-PA-A-sieroty-gA-odno-i-chA-odno-Ida-Swieta-niech-do-nich-tez-przyjda-Prosimy-o-pomoc?p=13725541#post13725541[/URL][/SIZE] [/SIZE] Quote
agusiazet Posted December 20, 2009 Posted December 20, 2009 Asior, ja miałam podobne objawy przy zapaleniu woreczka żółciowego. ból okropny, nie do wytrzymania, w zasadzie nieustępujący i ciągłe wymioty. Niestety kamienie przyblokowały woreczek i żółć się wylała, byłam żółta, szczególnie na białkach oczu. Usunęli mi woreczek i jest ok. Nie lekceważ tego, proszę, z trzustką i wątrobą nie ma żartów!!! Quote
Anna_33 Posted December 20, 2009 Posted December 20, 2009 No nie ma zartow :roll: ja mame ciagne na operacje juz prawie rok, dwa razy rezygnowala z terminu, a wczoraj zaczelo bolec znowu...rece opadaja (((( Quote
Asior Posted December 20, 2009 Author Posted December 20, 2009 po niedzieli pójde do lek pierwszego kontaktu i poproszę o skierowanie na badania i do specjalisty :roll: Quote
Alicja Posted December 20, 2009 Posted December 20, 2009 masakra z tymi zwolnieniami ...jednak kiedyś było to nie do pomyślenia :shake: Quote
Asior Posted December 20, 2009 Author Posted December 20, 2009 wiesz.. Alu, zwalniają jeszcze 10 innych osób :roll: Quote
maciaszek Posted December 20, 2009 Posted December 20, 2009 Jak myślicie, czy dzieciakom przydałyby się łyżwy? Mama ma do oddania. Białe, skórzane, takie, jakie kiedyś się nosiło. Damskie, rozmiar 37,5. Mają trochę lat (choć większość z nich przeleżały w szafie), były używane kilkanaście razy, pewnie trzeba by "naostrzyć" spody, ale do jeżdżenia spokojnie się nadają :). Quote
MagdaNS Posted December 20, 2009 Posted December 20, 2009 [quote name='Asior']Magda, ten janów lubelski to jest gdzieś pod Lublinem??[/QUOTE] Tak, w okolicach Lublina, około 50 km na południe w kierunku na Tarnów w zasadzie. Trzymaj się i dobrze przebadaj, naprawdę żartów nie ma. Moja siostra 2 lata temu chodziła żółta i senna i jakoś dziwnie sie czuła, ale do lekarza miała nie po drodze, i tylko dzięki histerii naszej mamy w końcu poszła do lekarza. Była w takim stanie, że od razu wylądowała na hepatologicznym OIOM-ie, z diagnozą,że na 90% czeka ją przeszczep wątroby i nie wiadomo czy przeżyje. Przeżyła, leczyła się jeszcze półtora roku. [B]Asior,[/B] masz dla kogo żyć. Zdrowa i sprawna. Strata pracy to wielki stres, ale ja już wiele razy się przekonałam w życiu, że jak coś szło nie po mojej myśli, to mi wychodziło na dobre. Trzymam kciuki i zadbaj o siebie na święta - to najlepszy prezent jaki możesz zrobić sobie i rodzinie :). Quote
Asior Posted December 20, 2009 Author Posted December 20, 2009 [quote name='MagdaNS'] ja już wiele razy się przekonałam w życiu, że jak coś szło nie po mojej myśli, to mi wychodziło na dobre.[/QUOTE] mnie niestety nic nie wychodzi na dobre :shake: Quote
MagdaNS Posted December 21, 2009 Posted December 21, 2009 [B]Asior,[/B] po pierwsze nie martw się na zapas - moja siora rok temu też była pewna, że poleci z roboty, nie dośc, że kończyła jej się umowa 31.12. i były redukcje, to przed samymi świętami odwaliła numer nie z tej ziemi. Przedłużyli jej umowę na stałe i dali podwyżkę. Po drugie - idź dziewczyno do lekarza, żartów nie ma, że życzenie sobie zdrowia ma sens doceniamy dopiero, jak nas przyciśnie. [B]Sprawa transportu już się rozwiązała [/B]- Państwo przyjadą sami po pieska :). Mam nadzieję, że jak następnym razem tu zajrzę, to droga Asior będzie już fachowo zdiagnozowana. Tymczasem wszystkim szanownym forumowiczom z tego wątku życzymy wesołych, ciepłych, rodzinnych i spokojnych świąt :tree1: Bo teraz raczej będziemy siedzieć "przy garach i szmacie" niż na forum - ale i tak kocham Święta :). Quote
Asior Posted December 23, 2009 Author Posted December 23, 2009 oj o to to trzeba pytać Biafry.... [B][SIZE="4"][COLOR="#ff0000"]DZIEWCZYNY MAM OGROMNĄ PROŚBĘ... A WŁAŚCIWIE BŁAGAM O POMOC!!!!!!! CZY KTOKOLWIEK MÓGŁBY DZIŚ ODEBRAĆ TE PACZKI OD IRENKI Z DOMU I ZAWIEŚĆ JE POD KRAKÓW..DO PRZYCZEPY CAMPINGOWEJ ZNAJOMYCH IZY...... JUTRO WIGILIA A IRENKA MA ZAWALONE MIESZKANIE!!!![/COLOR][/SIZE][/B] Ja już nie mam kogo poprosić :( BŁAGAM O POMOC, bo Iza się nie może ruszyć z domu bo mała znów mocno zaziębiona !!!!!! Ja mam zapalenie krtani na maxa i chyba bierze mnie cos poważniejszego bo mnie boli w płucach jak kaszle... :( Nie możemy zostawić Irenki z tym na święta!!!!!!!!!!!! Quote
majqa Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 O matko, to Irenka jest jeszcze nimi zawalona? :-( Mam nadzieję, że ktoś się zlituje i pomoże. :-( Quote
korelacja Posted December 29, 2009 Posted December 29, 2009 Witam, nie wiem czy sprawa nie jest już przedawniona, ale mam konie i trochę "zbędnego" sprzętu...jakieś kantary, derki...może się przyda tej rodzinie, oprócz tego jakieś ubrania, buty... Gdyby to było potrzebne proszę o kontakt na Pw kasia r. Quote
dankor Posted January 2, 2010 Posted January 2, 2010 Witam, zbieracie nadal pieniądze na pralkę i węgiel? w razie potrzeby jestem w stanie troszkę dorzucić tylko proszę o informację. Quote
Asior Posted January 2, 2010 Author Posted January 2, 2010 poczekajmy na Biafre niech się wypowie, bo właściwie to nie wiem czy ktoś wpłacił cokolwiek na pralkę.... na węgiel chyba było jeszcze na tonę... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.