Jump to content
Dogomania

sunia z cmentarza Doły


Sybel

Recommended Posts

[quote name='Glorien']O co chodzi? Mieliśmy pieniądze na hotelik i miejsce dla suni to pojawila sie informacja ze pani Ela ją sama złapie bo sunia jej ufa i że ma dla niej już[/QUOTE]
No i znalazla,w schronie,dziwne to wszystko,czy ktos jest w stanie wytłumaczyc ta cala zaistniała sytuacje ????????????

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 223
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

dziewczyny przestancie spekulowac to nie jest ta sunia czy nie widzicie róznicy w zdieciach ta p nigdy nie oddała by suni na marmurowa bo nas pytała o miejsce nie panikujcie napisałam maila zapytałam co z sunia i czekam na informacje widocznie ten psiak tez błakał sie na dołach ja widziałam jego zdiecia wczesniej juz wiec jesli wam zal tego psa zabierzcie go z marmurowej

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fundacja Medor']dziewczyny przestancie spekulowac to nie jest ta sunia czy nie widzicie róznicy w zdieciach ta p nigdy nie oddała by suni na marmurowa bo nas pytała o miejsce nie panikujcie napisałam maila zapytałam co z sunia i czekam na informacje widocznie ten psiak tez błakał sie na dołach ja widziałam jego zdiecia wczesniej juz wiec jesli wam zal tego psa zabierzcie go z marmurowej[/QUOTE]

Przeczytaj jeszcze raz - ze zrozumieniem co napisałyśmy wczesniej. Poza tym nikt nigdy nie pisał, że to ta pani oddała psa na Marmurową. Dzwoniłam do schroniska żeby się dowiedzieć co i jak, ale nie odbierają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fundacja Medor']dziewczyny przestancie spekulowac to nie jest ta sunia czy nie widzicie róznicy w zdieciach ta p nigdy nie oddała by suni na marmurowa bo nas pytała o miejsce nie panikujcie napisałam maila zapytałam co z sunia i czekam na informacje widocznie ten psiak tez błakał sie na dołach ja widziałam jego zdiecia wczesniej juz wiec jesli wam zal tego psa zabierzcie go z marmurowej[/QUOTE]
MOZE PRZECZYTAJ RAZ JESZCZE,TYLKO UWAZNIE...

Pikuś został złapany razem z sunią która od wielu miesięcy zamieszkiwała ten cmentarz. Teraz psiaczki dochodzą do siebie.
Wkrótce na stronie pojawi się sunia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nika28']No to czekamy na wieści...[/QUOTE]
wieści moga byc tylko jedne jak trafiły na Marmurową,niepomyslne.Oddałem kiedys tam psa chorego po wypadku,władowali go słabego do innych i koniec.Może że ta sunia to gwiazda medialna ,to jakoś ją to ocali.ale wątpie,przed wirusami na pewno nie....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bary6']sunia to gwiazda medialna ,to jakoś ją to ocali.ale wątpie,[B]przed wirusami na pewno nie[/B]....[/QUOTE]

Bez przesady. Nie sądzę żeby sunia miała zerową odporność, bo już dawno by jej nie było na tym świecie- patrząc na to jak żyła przez ostatni rok.


Najprawdopodobniej teraz obejmie ją 2 tygodniowa kwarantanna... (chyba,że macie inne informacje??). Mamy więc czas żeby pani Ela odpisała. Jeżeli się nie zdecyduje przewieziemy małą do hoteliku.

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Jeżeli rok przetrwała na cmentarzu to nie może być żle.Gorzej może być z psychiką psa,z ew.zaufaniem do człowieka.
Jeśli by faktycznie znalazła się w hotelu to proszę dać znać na PW wpłacimy coś jednorazowo dla małej.
E/W

Link to comment
Share on other sites

Uwielbiam takie sytuacje. Nikt nic nie wie, a potem wyskakuje nagle bagno. Nic nie róbcie, a potem okazuje się, ze nicnierobienie było gigantycznym błędem. Mam nadzieję, że Medor poda jakies informacje, skoro jako jedyna ma kontakt z mityczną Panią Elą. Naprawdę chciała bym wiedzieć, co się działo od wtorku, kiedy to dogo szwankowała. Nie ukrywam, mała leży mi na sercu i żal by było, żeby zamarzła/została zagryziona/wyparowała na Marmurowej. Wśród tylu psów jest to możliwe. Jak ona ma tam na nowo ludziom zaufać? I jak wyglądało "odłowienie"?


P.S. Jestem magistrem... Przeżyłam... HURA :]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']Uwielbiam takie sytuacje. Nikt nic nie wie, a potem wyskakuje nagle bagno. Nic nie róbcie, a potem okazuje się, ze nicnierobienie było gigantycznym błędem. Mam nadzieję, że Medor poda jakies informacje, skoro jako jedyna ma kontakt z mityczną Panią Elą. Naprawdę chciała bym wiedzieć, co się działo od wtorku, kiedy to dogo szwankowała. Nie ukrywam, mała leży mi na sercu i żal by było, żeby zamarzła/została zagryziona/wyparowała na Marmurowej. Wśród tylu psów jest to możliwe. Jak ona ma tam na nowo ludziom zaufać? I jak wyglądało "odłowienie"?


P.S. Jestem magistrem... Przeżyłam... HURA :][/QUOTE]
Tez chciałabym wiedziec,watek zamarł,Medor zamilkła,co sie dzieje ?
Gratuluje Pani Magister:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rita60']Tez chciałabym wiedziec,watek zamarł,Medor zamilkła,co sie dzieje ?
Gratuluje Pani Magister:loveu:[/QUOTE]
Obiecuje,dowiem sie w poniedzialek na Marmurowej co do diaska jest z sunią.Medor to Zgierz, ja mieszkam z Łodzi,zajadę i zobaczę.Chyba ze mnie dyrektorka wywali albo nic nie pwoiedzą ,bo to mozliwe.

Link to comment
Share on other sites

Dyrektorka jest fajną i rozsądną kobietą, więc nie będziesz mieć z nią problemu. Myślę, że w tym momencie nie jest istotne jak sunia została złapana... Trzeba ją szybko wyciągnąć i zatroszczyć się o jej dobro. Oby [I]Pani Ela[/I] potwierdziła swoją decyzję o adopcji. Swoją drogą to zastanawiam się jak to będzie...

Sybel, gratulacje :)

Link to comment
Share on other sites

Jeśli p.Ela się jednak nie pojawi to czy mamy nadal miejsce w hoteliku i na hotelik?
[I]Czy ktoś z was jest wolontariuszem w schronie na Marmurowej? Potrzebuję informacji o jednym psiaku który jest na kwarantanie a jak już się zdążyłam przekonać tak z ulicy to nie mam szans na poznanie psa i dowiedzenia się czegokolwiek[/I]

Link to comment
Share on other sites

Chyba mówimy o innej osobie. Odwiedzam czasami schron i słowo fajna i rozsądna to naduzycie:) Słyszeliscie jak bluzga? bo ja miałem okazje słyszec i powiem że to szok,i nie miała racji że tak wyskoczyła z bluzgami.dlatego si e martwie że może mnie zbluzgac po co przyszedłem sie pytac o psa. ale obiecałem to pojdę,dam rade

Link to comment
Share on other sites

Bary6, ja może nie odwiedzam schronu regularnie, ale miałam okazję z nią rozmawiać i była naprawdę w porządku. Bardzo dużo serca okazuje "swoim psom", angażuje się w sprawy schroniska- a to jest najważniejsze.
Właściwie w jakim celu się tam wybierasz? Wiemy przecież, ze mała jest w szpitaliku. Chesz zapytac o jej stan zdrowia?
Bo przeciez o pani Eli wspominała tylko Fundacja Medor.

Link to comment
Share on other sites

A Ty byłas w tym" szpitaliku?" Jesli nie to graty..Oddałem jak mówiem kiedyś psa ,byłem naiwny i trzymali go tam na początku,obmierzłe klatki.Daj spokój,szpitalik.Potem jak był jeszcze słaby chiałem zobaczyc co znim ,byłem w delegacji na 2 tyg to po 2 tyg juz go nie było.koniec,zagryziony:(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...