Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 70
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witam.Jestem Syla.Trafiłam z wątku Rodzynka.Śliczny ten maluszek.Napatrzeć się nie mogę na zdjęcia.Z pyszczka przypomina mi moją ś.p. Vikulinkę a z postury mojego teraźniejszego dziadzia Lejka.Mam go ponad 3 miesiące i też znalazłam na Dogo.Mój jest całkiem ślepy, prawie głuchy i bezzębny.Brak z nim normalnego kontaktu, jest jak autystyk, ma swój własny świat, ale przez to i tę swoją bezbronność jest przekochany.Też podobnie mu jęzor wylatuje, a jak śpi to wisi mu jak flaga.Śpi ponad 20 godzin dziennie, ale oprócz słabszego serduszka, nic mu nie dolega a apetyt aż za bardzo dopisuje.Tylnie łapki ma słabsze i jak chodzi to nim tak fajnie "pyrta" na boki.Często odpowiadam na pytanie: skąd takie imię? stąd, że od samego początku załatwiał się pod siebie a teraz czasem też mu się to zdarza.To super, że Wasz maluszek tak ekspresowo znalazł cudowny domek i jak przeczytałam u "koneserów" ratlerków.Życzę samych tak szybkich adopcji.Pozdrawiam serdecznie.Syla.
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/niesmialy-umis-rozmiar-xs-mini-piesek-czeka-w-psim-aniele-136350/"][IMG]http://img.photobucket.com/albums/v230/ultravioletx/Uddtitled1.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='PRusak']Witam,
dom tymczasowy już nie będzie potrzebny :) Ponieważ ja i moja żona już zdecydowaliśmy się wziąć tego paskudniaczka :P W piątek 13 (tym razem szczęśliwy dla niektórych :)) jedziemy do Azylu po niego. I - jeśli wszystko będzie ok z naszymi trzema innymi psiakami - to zostanie z nami na stałe :) Zresztą będzie miał towarzystwo Prosiaczka z Azylu, którego wzięliśmy 2 lata temu... też ratlerka, który uwielbia spać. Mamy tylko nadzieję, że się będą dogadywać i wszystko będzie ok... Po weekendzie zdamy obszerną relację :) A na razie - proszę trzymać kciuki o dobry kontakt między psiakami :)[/QUOTE]

Ciesze się bardzo i trzymam kciuki za jutro. :) Jeśli się wszystko uda to psiak będzie miał wspaniały dom. :loveu: Na dogo go tak szybko wypatrzyliście?
Widzę, że na stronie azylowej ma wpisane imię Brzydal :evil_lol: [SIZE=1]mój kot też się tak nazywa hihi

[SIZE=2]Wymiziajcie kochanego Prosiaczka ode mnie. :loveu: [/SIZE][SIZE=2]

[IMG]http://images27.fotosik.pl/127/0e6664cc3c488540med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images34.fotosik.pl/81/52d1300c040a2d37med.jpg[/IMG]




[/SIZE] [/SIZE]

Posted

hihi, zasadniczy koleś :evil_lol:
ORusak, zrób prosze dużej rozdzielczości fotki w schronie - ostatnie chwile w schronie. a za jakias czas ścigne cie o dużej rozdzielczości fotki z domu i opowieść, jka wygląda zycie z dziadkiem. a to wszytsko w ramach naszej akcji promocyjnej adopcji starszych psów - zgadzasz się?

Posted

No proszę, ja sobie bannerek do podpisu władowałam i miękko mi się na sercu zrobiło, a tu czytam, że maluszek dzisiaj jedzie do domu!!
A mówią, że piątek 13, to niedobry dzień jest!
A właśnie że dobry jest!:loveu::loveu:

Posted

Dziękujemy za dobre słowa :) Dzisiaj - w piątek 13.oo - jedziemy do Brzydala... w poniedziałek zdam relację i wrzucę kilka fotek. A na razie wrzucam kilka zdjęć azylowego Ryjka (kiedyś Prosiaczka), żeby pokazać jak obecnie się miewa...
[IMG]http://pokazywarka.pl/wpp2z2/[/IMG]

Posted

Niestety w całym zamieszaniu zapomniałem dodać, że zanim zdecydowaliśmy się na Brzydalka, to myśleliśmy bardzo intensywnie nad Rodzynkiem. Może ktoś w takim razie zdecyduje się wspomóc Panią Renatę i weźmie do siebie - jako DT albo DS - Rodzynka, ponieważ ona ma bardzo ciężko. Rodzynek rozrabia z innymi psami p. Renaty i przydałby mu się jakiś domek bez psów (ale może być z kotami).
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/ratlerek-u-renaty5-pilnie-szuka-ds-pomocy-w-ogloszeniach-12-zl-na-allegro-wwa-141581/"]http://www.dogomania.pl/forum/f28/ratlerek-u-renaty5-pilnie-szuka-ds-pomocy-w-ogloszeniach-12-zl-na-allegro-wwa-141581/ [/URL]
Może ktoś zechce przygarnąć tego bidulka?

Posted

Proszę usunąć ten wątek!!!!
Ratlerek ma już swojego właściciela. Właścicielem jest moja koleżanka z pracy. Nie wiem czy wam wiadomo, ale miała masę problemów. Pieska nie chciano jej zwrócić. Dziewczyna mało od zmysłów nie odeszła. Potraktowano ją jak wariatkę.

Posted

no ja nie wnikam, ale on się jakoś w Azylu znalazł (bo błąkał się 3 dni), więc może to nie jest tak zupełnie jednostronnie, że zły Azyl go zabrał i oddać nie chciał...

ale faktycznie może zamknąć

Posted

[quote name='mru']no ja nie wnikam, ale on się jakoś w Azylu znalazł (bo błąkał się 3 dni), więc może to nie jest tak zupełnie jednostronnie, że zły Azyl go zabrał i oddać nie chciał...

ale faktycznie może zamknąć[/QUOTE]

Zaraz poproszę kumpelę żeby tu napisała jak to było. Użyczę jej konta. Chwilke to potrwa, ale z pewnością wszystko opisze.

Posted

[quote name='mru']no i? no i?[/QUOTE]
Witam,
nareszcie udało mi się zalogować na Dogomanię. Od prawie tygodnia nie mogłem nic zrobić - znaczy się napisać. Ale już wyjaśniam jak wyglądała sytuacja z naszej strony.
Rzeczywiście w piątek wieczorem Brzydal - vel Fenek :) - został przez nas zabrany z Azylu. Był słodki, śliniący się czasami i w ogóle cudny. Pojechaliśmy z nim od razu do Elwetu, został gruntownie przebadany i pojechał do domku. Od razu trafił do kąpieli i zeszło z niego chyba z pół kilo brudu :) I potem się zaczęło :) Ale nic złego. Po prostu musiał zapoznać się z całą gromadką. Obwąchiwał, chodził, aż w pewnym momencie prawie wręcz sterroryzował - seksualnie - największą sunię i... Ryjeczka :) Nie napastował ich seksualnie, ale chodził i obwąchiwał, lizał itd. Ale wszystko było ok - przespał całą noc.
W sobotę już się uspokoił, coś zjadł i był pocieszny. Co prawda wciąż trochę chodził za pieskami, ale na spokojnie.
W niedzielę było niedobrze. Od rana dużo pił i wymiotował. Pojechaliśmy błyskawicznie do weta, został trochę odżywiony i dostał leki. Niestety po południu jego stan się nie bardzo poprawił. Fenek był słaby, wciąż dużo pił, wymiotował i spał. Dlatego pojechaliśmy jeszcze raz do weta. Tam natychmiast dostał kroplówkę, zrobiono mu dodatkowe badania i został na noc w szpitalu. Tam opiekowano się nim dobrze i rano - z informacji jakie otrzymaliśmy - był w bardzo dobrym stanie. Niestety nie sprawdziliśmy tego samodzielnie, ponieważ tego samego dnia odebrały go już jego właścicielki.
Przyznam się, że byliśmy w głębokim szoku, kiedy dowiedzieliśmy się, że znalazły się owe panie. Nie wiem nic o - wspominanych wyżej - kłopotach w odzyskaniu pieska. Wiem tylko, że w niedzielę podobno właśnie Panie przyjechały odebrać Fenka do Azylu. Niestety nie było to możliwe (nie wiem z jakich powodów i nie wnikam) i zabrały go z Elwetu w poniedziałek. Co więcej wzięły również naszą obrożę z wygrawerowanym serduszkiem naszego Ryjeczka :) Mam nadzieję, że ją odzyskamy bo to prezent świąteczny :P
Ostatecznie więc nie było dane nam pożegnać się z Fenkiem / Brzydalem. Ale cieszymy się, że wrócił do swoich właścicieli. Wszak nie ma to jak w domku :)

Posted

hmm rozumiem :)
ważne, że maluch w domu :) tylko niech się sam nie kręci...
szkoda, że tak to wyszło ;) przecież nikt z Azylu ani Wy nie chcieliście skrzywdzić Fenka!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...