panienkabubu Posted March 14, 2009 Posted March 14, 2009 [B]Kitka20[/B] - w razie gdyby jednak - zapraszam :loveu: Moja najmłodsza dziewczyna (1,5 roku) waży około 75kg, a Norewicz 15kg :loveu: [B]anastoki[/B] - to jeżeli podała 2000zł, to i tak jest to niski rachunek. Ja mam jednego szczeniaka, nie budowałam kojca, bo mam mieszkanko w formie pokoju dla Norka i wcześniej dla jego mamy, ale wydałam już duuużo dużo więcej :cool3: Z tego co wiem Dogomaniacy budowali drewniane kojce sami :cool3: Kilka desek, gwózdki i do dzieła :) A metalowe, to np. takie: [url=http://www.ben.aplus.pl/halszka/halszka/oferta.html]Kojce[/url] Quote
anastoki Posted March 14, 2009 Posted March 14, 2009 [quote name='panienkabubu'] [B]anastoki[/B] - to jeżeli podała 2000zł, to i tak jest to niski rachunek. Ja mam jednego szczeniaka, nie budowałam kojca, bo mam mieszkanko w formie pokoju dla Norka i wcześniej dla jego mamy, ale wydałam już duuużo dużo więcej :cool3: Z tego co wiem Dogomaniacy budowali drewniane kojce sami :cool3: Kilka desek, gwózdki i do dzieła :) A metalowe, to np. takie: [URL="http://www.ben.aplus.pl/halszka/halszka/oferta.html"]Kojce[/URL][/quote] A wiedzialam,ze sie pakuje,ale az tyle:loveu:Nic,nie szkoda zadnej kasy dla malych szkrabow:multi: Chce tylko wiedziec zeby nie kupic rzeczy zbednych.Np.czy ja potrzebuje wage elektroniczna czy dam sobie rade bez? Czyli chce wiedziec,jakie rzeczy sa naprawde niezbedne a jakie'wyludzenie kasy:loveu:"? Quote
evel Posted March 14, 2009 Posted March 14, 2009 [quote name='anastoki']Wlasnie o to mi chodzilo!! Od razu widac, jak ktos przeszukuje forum ,szukajac zaczepke:roll:[/quote] jasne, przeszukuję forum w celu namierzenia i eliminacji bezwzględnych rozmnażaczy :diabloti: lol. a jeśli [B]anastoki [/B]myśli, że trzeba rozmnażać wszystko jak leci, byleby dobrze było, to gratulacje. [B]panienkobubu[/B], chyba mamy podobne przeczucia... :roll: trafiłam tu przez przypadek, zobaczyłam coś, co mnie osobiście zaniepokoiło i to mocno, cóż... ale niech się zdrowo chowają, koniec tematu. Quote
g@l@xy Posted March 14, 2009 Posted March 14, 2009 anastoki waga kuchenna wystarczy, parę czystych ręczników lub pieluch , podkłady urologiczne lub jak masz stare prześcieradła, gruszka gumowa żeby w razie czego odessać, jodyna do dezynfekcji pepowiny, nożyczki do pępowiny, nić do pępowiny bawełniana (niekoniecznie będą musiały się przydać3 ostatnie rzeczy bo jak sunia sama pepowinę odgryzie to nic nie robisz) koniak dla Ciebie na złagodzenie stresu. Ja oprócz koniaku miałam wszystko i uważam że wystarczy. Jeszcze miałam parafinę w płynie żeby w razie czego zrobić poślizg wychodzącemu szczeniaczkowi ale nie była potrzebna. Quote
LadyBell Posted March 14, 2009 Posted March 14, 2009 Ja do zestawu Galaxy dołączyłabym na wszelki wypadek (sztuczne mleko) buteleczkę do karmienia szczeniąt ze smoczkiem lub strzykawkę gdyby matka któreś maleństwo odrzuciła lub zabrakło mleka ( odpukać! tfu, tfu! ) Quote
mrowa23 Posted March 14, 2009 Posted March 14, 2009 no ja bym dorzucila cieplo czyli termofory niektorzy poelcaja kocyki elektryczne i ja sie zastanawiam nad takowym dla dozkow... bo na termoforach to im zrobie lozko wodne ;) Quote
Kaladan Posted March 14, 2009 Posted March 14, 2009 Kurcze dziewczyny, moja Di ma 41 dzień ciąży. Od wczoraj pojawił jej się śluz na sromie. Nie ma zapachu, nie jest ciemny. Nie miałam takiego przypadku u moich gordonek... Pamiętam, że ktoś tu pisał, że jak miał taki przypadek to sunia poroniła... Quote
mela2 Posted March 14, 2009 Posted March 14, 2009 Taki bezbarwny ,przeżroczysty śluz w czasie ciaży to chyba normalne. Jeśli sie jednak tym martwisz ,to spytaj weta . Quote
Neukor Posted March 14, 2009 Posted March 14, 2009 Kaladan przezroczysty, bezzapachowy i ciągliwy śluz jest fizjologiczny w drugiej połowie ciąży. Może mieć delikatnie białawe zabarwienie i często zwisa ze sromu w postaci takiego ,,sopelka". U mojej sunie śluz taki pojawił się koło 35 dnia ciąży, a teraz mamy 4 zdrowe kluchy;) Jeśli nie ma brzydkiego zapachu ani niepokojącego koloru to będzie ok. Trzymamy kciuki. Nasze kluchy [U][URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/84/e46513e95c999994med.jpg[/IMG][/URL][/U] Quote
Kaladan Posted March 15, 2009 Posted March 15, 2009 Dzięki z odpowiedź. Wet (czyli mój tato) powiedział mi to samo i właścicielka reproduktora także :) To już się nie martwimy. U naszych gordonek w ogóle nie obserwujemy czegoś takiego. Pewnie dlatego, że mają zdecydowanie większy srom i bardziej goły. A tutaj on zlepia włoski i stąd go widać. W każdym razie wczoraj rozmontowaliśmy łóżko i śpimy na materacu, bo już nie mogłam patrzeć na te jej skoki... :eviltong: Quote
milamini Posted March 15, 2009 Posted March 15, 2009 [quote name='anastoki']plastykowe legowisko[/quote] Do dobermana? To jakieś ogromne musi być, nasza zaprzyjaźniona dobka na materacu płaskim, może być kołdra- tylko bez poszewek, bo jak dużo szmatek to się zaplątują szczeniaki. Kojec mamy na zamówienie robiony akurat- ma jakieś 1x1m, albo i 1,2x1,2m. Sorry , ale nie mierzyłam dokładnie :oops: W każdym razie jak się sucz położy i wyciągnie to jeszcze ma trochę luzu. Osobiście nie lubię tych kubełkowych posłań na wychowanie szczeniaków, bo łatwo się przygniatają, suka musi być zwinięta bo ścianki wysokie i łap nie wyciągnie. Można z powodzeniem wykorzystać na sam początek dużą szufladę (pojemnik na pościel od łóżka ludzkiego). I bez przesady z kosztami. Pies ogólnie tani nie jest, ale akcesoria porodowe nie są drogie. Nożyczki chyba każdy ma (najlepiej z zaokrąglonymi czubkami- bezpieczniejsze) spirytus lub jodyna, nić bawełniana i tak niewykorzystana jest właściwie (pępowinę jak krwawi ściśnij mocno palcami i niech suka ja zmiażdży po prostu zębami- jak zawiążesz nieumiejętnie to przepuklina może być). Można wykorzystać dużą płachtę folli (worek śmieciowy rozcięty, folia malarska), położony na kawałku wykładziny, kołdry, czy innym ciepłym i miękkim w miarę. Na wierzch mogą być np.szmatki -stare poszwy- nie włochate. Potem albo do pralki albo do śmieci. Oczywiście podkłady higieniczne jak najbardziej. Ale podaję wariant dla mniej zasobnych. Termofory (mogą być butelki z ciepłą wodą) na to kocyk i kocyk do przykrycia urodzonych szczeniaków(jak suka rodzi kolejnego to warto urodzone odłożyć na bok- nie przeszkadzają wtedy). Butelka dla szczeniąt i mleko dobrej marki(na w razie co). Może być czysta wygotowana szmatka, którą moczysz w mleku i dajesz do ssania- metoda stara jak świat. Początkującym nie polecam strzykawek, bo łatwo można zachłysnąć szczeniaka zbyt dużą ilością mleka. Czyste szmatki(ręczniki) do wycierania i rozmasowania każdego szczeniaka, gruszka- polecam gruszki starej daty- bez ruchomych "dzióbków"- były takie różowe z cienkimi końcówkami. I dobre oświetlenie- nie ma to jak na"macanego" pomagać suce. Waga zwykła kuchenna, długopis, kartka, zegarek!!!!! Miska z wodą(może być z dodatkiem glukozy lub miodu) dla suki- i tak odmawia picia, ale można jej co jakiś czas jęzor zwilżyć, a przy długim porodzie może chcieć jednak się napić. Po porodzie bawarka z miodem lub glukozą- pobudza laktację, glukoza wzmacnia. No i aparat na miejscu ;) Tak więc z tym co mamy w domu właściwie na spokojnie poród się przyjmie. Bo jak czytam czasem te zestawienia to nie jeden powinien kredyt na porodówkę wziąć :lol: I nie zapomnieć o weterynarzu "pod ręką". Trzymam kciuki. Abranera- pochwal się !!! Moja druga sucz na razie na półmetku ciążowym :loveu: Quote
Neukor Posted March 15, 2009 Posted March 15, 2009 Ja kojec sama robiłam z desek. Jeśli nie mamy żadnych por ręka to trzeba kupić, koszt razem z wkrętami i wspórkami kojca 1x1 wyniósł mnie koło 80 zł. I jeszcze jedno;) [URL]http://images37.fotosik.pl/80/b965398c4bde3e62med.jpg[/URL] Quote
koziol931 Posted March 16, 2009 Posted March 16, 2009 śliczne:) zdrac mi jeszcze tajemnice jak zrobiłaś te opaski na szyje dla szczeniaczków? bo mam takie same i je po prostu sszyłem i są nakładane przez główkę(ciasno wchodza.) ale szczeniaczki wkładają w nie łapki i opaski zaraz mają na brzuszku:( bo chyba nie zrobiłaś takich ciasnych i nie zszywałaś na nich?:mad: z niecierpliwością czekam na odpowiedź Quote
anastoki Posted March 16, 2009 Posted March 16, 2009 [quote name='milamini']Moja druga sucz na razie na półmetku ciążowym :loveu:[/quote] Dzieki bardzo!! No to bedziemy "razem rodzic",moja tez w 36 dniu;) Robi sie juz okragla... A co powiecie na dzieciecy kojec?zrobic dziure dla suki,w srodku koldre czy popdlanie,potem folie,na to przescieradlo i na przescieradlo podklady urologiczne,a jak zaczna juz lazic,zrobic metalowe ogrodzenie... Quote
g@l@xy Posted March 16, 2009 Posted March 16, 2009 kumpela zaadoptowała taki dziecięcy kojec i sprawdził się Quote
Dzidtka_Gl Posted March 16, 2009 Posted March 16, 2009 a u mnie jedne dzieci " z Czańca " są, druga lhasaczka bzykała sie dla przyjemności ( a to "dziwka" ! ) więc pewnie kolejnymi maluchami będę mogła się pochwalić najwcześniej dopiero na jesień ( no chyba, że nowszymi fotkami obecnych kluch ) ale... właśnie wróciła Lili z krycia i może czasem mi sie uda przemycić tu jakies jedno zdjątko jej maluchów.... a Lili to Nevka ;) :diabloti: Quote
milamini Posted March 16, 2009 Posted March 16, 2009 [quote name='Dzidtka_Gl']a u mnie jedne dzieci " z Czańca " są, druga lhasaczka bzykała sie dla przyjemności ( a to "dziwka" ! ) [/quote] :loveu: Ty jak walniesz to pocałości :lol: Też się frajda kobicie należy :eviltong: Naszej młodszej- mimo, że to jej trzecie dzieci będą- rzuciło się nagłowę- chodzi, trzeszy, przymilne to takie, jęczy, stęka, nic tylko powinnam ją w chuście na brzuchu własnym chyba nosić. :razz: ps. kojec dzieciowy- to rozumiem ten drewniany? Bo widziałam już szczeniaki w takich siatkowych trzymane :shake::shake: pazurki mozna stracić, nie mówiąc o wygryzieniu dziury w kojcu. Ja swojego borderka odchowałam w drewnianym - miał 8 tyg jak do nas trafił. Głowy między szczeble nie wsadził, ale teraz jak tak myślę, to nie było to rozsądne chyba. Najfajniej to jako podłogę- na potem już- mieć wykładzinę pcv -to kawałek wystarczy- bo jak maluchy już brudza to folia nie wystarcza. Czasem mozna taka koncówkę tanio kupić i wystarczy nawet ta najcieńsza wersja. Ja mam kojec "naturalny" akurat- dwie ściany i dwie dechy przód-tył. Akurat wykorzystuję "naturalny" układ ścian w domu- więc sama tam się mogę wyciągnąć jak potrzeba- choć i tak gnaty bolą :evil_lol: Ale bywaja takie sztuki, które jak kozy wyłażą po łączeniu desek. Wtedy ratunkiem pozostaje gładka wysoka tafla plexi. Quote
pokoik1 Posted March 16, 2009 Posted March 16, 2009 U nas też wyjazd na krycie tylko dla przyjemności :evil_lol: Suczysko chciało raz na całość, ale bez konsekwencji :mad: Quote
Asiaczek Posted March 17, 2009 Posted March 17, 2009 [quote name='pokoik1']U nas też wyjazd na krycie tylko dla przyjemności :evil_lol: Suczysko chciało raz na całość, ale bez konsekwencji :mad:[/quote] Oj, niedobrze! Trzeba było jej powiedzieć, że albo-albo. Albo zajdzie w ciążę, albo to był jej ostatni raz!:diabloti: Pzdr. Quote
Kitka20 Posted March 17, 2009 Posted March 17, 2009 Dajcie zdjątka małych nie chowajcie je w ukryciu :diabloti: Quote
efra-husky Posted March 18, 2009 Posted March 18, 2009 Co robią nasze 2-tygodniowe kluchy gdy babcia sprząta w kojcu :razz: [IMG]http://images44.fotosik.pl/86/761db126b5392fa6med.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/86/8996cabe3037042amed.jpg[/IMG] [IMG]http://images42.fotosik.pl/82/ae27fa0ff1b94abdmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images48.fotosik.pl/86/e70490b53d7c9997med.jpg[/IMG] Quote
efra-husky Posted March 18, 2009 Posted March 18, 2009 nasze pierwsze obróżki :loveu: A LITTLE SNOWFLAKE (niebieska) i A HEAVY BLOW (granatowa) [IMG]http://images45.fotosik.pl/86/c715f74c35d47346med.jpg[/IMG] ARCTIC SUN (czerwona) [IMG]http://images39.fotosik.pl/82/63c8e9f9e9811d00med.jpg[/IMG] ANGEL OF LIGHT (zielona) [IMG]http://images50.fotosik.pl/86/9453eb0c173b5c5cmed.jpg[/IMG] ANGEL OF LIGHT i A NEW EXPERIENCE (czarna) siostra wstawaj - zaobróżkowali nas :evil_lol: [IMG]http://images48.fotosik.pl/86/c893a2a33912a9aamed.jpg[/IMG] A WOMAN OF MY DREAMS [IMG]http://images40.fotosik.pl/82/7c769e4da1c75033med.jpg[/IMG] Quote
Luzia15 Posted March 18, 2009 Posted March 18, 2009 Boziu, jakie słodziaki! :loveu: Piękne! A w tych obróżkach to wyglądają cudnie. I pochwalam Cię za to, że udało Ci się zrobić zdjęcia tym maluszkom. przecież musiał się ruszać. ;) Pozdrawiamy! Luiza & Marti. :loveu: Quote
Asiaczek Posted March 18, 2009 Posted March 18, 2009 Hahaha, dobry sposób na spacyfikowanie malców. Ale chyba nie wytrzymały zbyt długo w tej miseczce? [url]http://images45.fotosik.pl/86/8996cabe3037042amed.jpg[/url] Od obróżek jak kolorowo zrobiło się w kojcu...:lol: Pzdr. Quote
efra-husky Posted March 18, 2009 Posted March 18, 2009 maluchy wytrzymały z jakieś 5 minut, ale zdecydowanie dla nich to było za długo :evil_lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.