Linka Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 [quote name='mariamc']Właśnie kasa, czy schron w Swarzędzu jest dotowany przez miasto?[/QUOTE] Z tego co mówiono nam kiedyś miasto nie daje ani grosza na schronisko.. Quote
andzia69 Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 dziewczyny - opanujcie się, bo zaczynam się czuć jak na yellow stronach:shake: Mariamc - trzymam kciuki za bidusia:loveu: teraz do tych wszystkich problemów doszły jeszcze 2 szczeniory na tymczasie u Max34 - one mogły byc tylko do dzisiaj u niej....nie wiem co dalej:-( Quote
mysza 1 Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 [quote name='andzia69']dziewczyny - opanujcie się, bo zaczynam się czuć jak na yellow stronach:shake: Mariamc - trzymam kciuki za bidusia:loveu: teraz do tych wszystkich problemów doszły jeszcze 2 szczeniory na tymczasie u Max34 - one mogły byc tylko do dzisiaj u niej....nie wiem co dalej:-([/QUOTE] Clo miała brac Serduszko, nie wiem czy to aktualne, pisałam tutaj, że jutro rano z Poznania jedzie do Warszawy Lilu, może i Serduszko pojechać. Tylko trzeba dorzucić do paliwa. Quote
mysza 1 Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 [quote name='Linka']Z tego co mówiono nam kiedyś miasto nie daje ani grosza na schronisko..[/QUOTE] Linka, nie możecie pomóc szczeniakowi z piwnicy, o którym pisałam? Quote
clo Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 ja caly czas trabie na watku u max ,ze biore serce tylko max miala mi dac jeszcze namiary na dom jakis chetny na malego.jutro tez chyba jedzie ten przyjaciel gusi do wawy?i bezplatnie by wiozl chyba..ale w koncu nie wiem zaraz zapytam u gusi an watku Quote
clo Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 tylko nie wiem co z goliatem..:(( bo jak wczoraj rozmawialam z Nina..to niestety..ona brzmiala jakby wogole o niczym nie wiedziala... Linka da rade pomoc temu szczeniorowi z piwnicy?nie mozecie go wyciagnac? Quote
ata Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 Pytanie do Saint. Co dzieje się w schronisku w Swarzędzu, jakie działania zostały podjęte jezeli wiadomo , że panuje parwo?? Chciałabym dodać, że również w schronisku w Radlinie koło Jarocina mają parwo i o ile się nie mylę schronisko zostało zamknięte do 15 grudnia. Podobno Ninka niedawno była u p. Wandy koło Szamotuł, jak dla mnie to ona jest taką "bombą z opóżnionym zapłonem" :shake: Quote
mysza 1 Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 [quote name='clo']ja caly czas trabie na watku u max ,ze biore serce tylko max miala mi dac jeszcze namiary na dom jakis chetny na malego.jutro tez chyba jedzie ten przyjaciel gusi do wawy?i bezplatnie by wiozl chyba..ale w koncu nie wiem zaraz zapytam u gusi an watku[/QUOTE] Kolega Gusi jedzie za zwrot paliwa. Miał jechać samochodem służbowym ale się nie udało, jedzie prywatnie, odpłatnie niestety. Pisałam o tym chyba 5 razy ale cóż. Quote
Linka Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 [quote name='mysza 1']Linka, nie możecie pomóc szczeniakowi z piwnicy, o którym pisałam?[/QUOTE] Szkoda, że nie napisałaś 24 godziny wcześniej, bo w sobote zabieraliśmy z tego miejsca kolejnego asta wioząc go do hotelu w klinice w Śremie, wiec pewnie szczeniak tez by pojechał. Chwilowo nie jestem w stanie mu pomóc, bo nie zaoferuje mu ani DT ani pomocy finansowej, a nie zgodze się działać na hip hip hura "zabieraj psa, a pieniądze i dt/ds znajdziemy potem", bo nie wezme na swoje barki takiej odpowiedzialności. Chyba że miałabym wepchnąc komuś psa na DT, a potem udawać dwa tygodnie że nie mam internetu i nie moge odbierać telefonów, bo takich historii już chyba za dużo. edit: jeśli mogę.. [quote]Co dzieje się w schronisku w Swarzędzu, jakie działania zostały podjęte jezeli wiadomo , że panuje parwo??[/quote] nie dzieje się w tym względzie NIC. Powiadomiony został wojewódzki inspektor weterynarii.. No i oczywiście z tego co wywnioskowałam z rozmowy z Ninką która dzwoniła do mnie wczoraj, ona będzie koordynowała załatwianie tego na drodze prawnej? aczkolwiek to już ona powinna się tu jakoś wypowiedzieć.. Quote
Saint Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 Ata - tak jak Linka napisała.. ze swojej strony powiadomiliśmy inspektorat, natomiast schronisko nie podjęło żadnych działań, żeby coś w tym temacie zrobić.. Quote
ata Posted November 15, 2009 Posted November 15, 2009 Dzięki za odpowiedz. Jeszcze jedno pytanie. Czy z tym rotkiem, który wyjechał za granice wszystko w porządku. Wiem, że "zagranica", bardzo boi się wszelkich chorób zakażnych. A on był chyba wyciagany w tym czasie, co było juz parwo:roll: Quote
Linka Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 Co z rotkiem nie wiadomo i raczej cięzko będzie dowiedzieć się czegokolwiek.. Ponadto [U]podobno [/U]parwo nie ma w schronisku od wczoraj i nie pojawiło się "nagle" tylko do tej pory nikt z nas nic nie podejrzewał, bo przynajmniej te psy które wyciągane były przez nas nie chorowały.. :roll: Quote
ata Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 Linka - Dziękuję. Mój pierwszy tymczasowicz pochodził właśnie ze Swarzędza. Wtedy zaczynała pracę Ewa Firlik (kobieta, która prowadziła swego czasu stronę schroniska). Moja jedna sunia też pochodzi ze Swarzędza. Quote
kizimizi Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 jeszcze jedna astka, dobermanka i bokser w schronei bez zsans na normalną adopcję (wrócą jak urodzą:placz:) [U][B][COLOR=Red][FONT="][IMG]http://images44.fotosik.pl/221/213c85f6fd39308amed.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR][/B][/U] [url=http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=13509775#post13509775]schroniskowe ślicznoty czekaja na dom - Dogomania Forum[/url] [B][IMG]http://images39.fotosik.pl/218/614d45fd007d2da8med.jpg[/IMG][/B] Quote
mysza 1 Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 [quote name='Linka']Szkoda, że nie napisałaś 24 godziny wcześniej, bo w sobote zabieraliśmy z tego miejsca kolejnego asta wioząc go do hotelu w klinice w Śremie, wiec pewnie szczeniak tez by pojechał. Chwilowo nie jestem w stanie mu pomóc, bo nie zaoferuje mu ani DT ani pomocy finansowej, a nie zgodze się działać na hip hip hura "zabieraj psa, a pieniądze i dt/ds znajdziemy potem", bo nie wezme na swoje barki takiej odpowiedzialności. Chyba że miałabym wepchnąc komuś psa na DT, a potem udawać dwa tygodnie że nie mam internetu i nie moge odbierać telefonów, bo takich historii już chyba za dużo. [/QUOTE] Zdecydowanie za dużo było takich historii, napisałam jak tylko się dowiedziałam czyli w sobotę wieczorem. Nie mam żadnego kontaktu z osobami z tego schroniska, nie bywam a o tym szczeniaku dowiedziałam sie przy okazji Lilu, której pomogłam. Kiedy możecie go zabrać? Skoro pojechałby w sobotę to może uda się załatwić, żeby pojechał teraz? Czasem trzeba zaryzykować jesli chodzi o godziny i życie zwierząt. Quote
mysza 1 Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 Lilu bardzo grzeczna przez całą drogę, jest już w hoteliku. Quote
asiaf1 Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 [quote name='mysza 1']Lilu bardzo grzeczna przez całą drogę, jest już w hoteliku.[/QUOTE] Super wiadomość! Quote
Linka Posted November 16, 2009 Posted November 16, 2009 [quote name='mysza 1']Zdecydowanie za dużo było takich historii, napisałam jak tylko się dowiedziałam czyli w sobotę wieczorem. Nie mam żadnego kontaktu z osobami z tego schroniska, nie bywam a o tym szczeniaku dowiedziałam sie przy okazji Lilu, której pomogłam. Kiedy możecie go zabrać? Skoro pojechałby w sobotę to może uda się załatwić, żeby pojechał teraz? Czasem trzeba zaryzykować jesli chodzi o godziny i życie zwierząt.[/QUOTE] Napisałam że pewnie pojechałby, bo ja mimo pozorów też jestem dość emocjonalną osobą i czasami nim ulegam, aczkolwiek.. Do piątku jestem w Olsztynie więc fizycznie po psa nie pojade nawet jakbyś napisała mi że zafundujesz jego leczenie, bo ja niestety jestem tutaj bardzo ograniczona :-( Quote
Soema Posted November 17, 2009 Posted November 17, 2009 Linka czy wiadomo ile psów zachorowało na parwo? A o tym szczeniaku wiadomo coś więcej? Jest jeszcze...? Quote
ata Posted November 17, 2009 Posted November 17, 2009 Przecież schronisko mając u siebie parwo nie może przyjmować kolejnych psów !! Quote
MonikaP Posted November 17, 2009 Posted November 17, 2009 [quote name='ata']Przecież schronisko mając u siebie parwo nie może przyjmować kolejnych psów !![/QUOTE] Ata, nie do końca jest to prawda. Choroby wirusowe w rodzaju parwowirozy albo panleukopenii właściwie zawsze są obecne (mniej lub bardziej jawnie) w dużych skupiskach zwierząt, więc tak naprawdę żadne schronisko nie jest od nich wolne. Co innego, gdyby w schronisku była wścieklizna (co może się niestety zdarzyć, skoro nie wszystkie psy są szczepione, a może się tam zakraść jakiś lis czy jenot) - wtedy byłaby duża afera. Quote
doddy Posted November 17, 2009 Posted November 17, 2009 W sobotę zabraliśmy kolejnego amstaffa ze Swarzędza (był w schronisku 5 dni). Oddaliśmy go na obserwację w kierunku pawro do lecznicy. Niestety dziś już wiemy, że ma parwo. Tak więc parwo niestety szaleje w dużym stopniu w schronisku. [url]http://www.dogomania.pl/threads/173044-Zostawili-psa-astka-przywiazanego-do-ogrodzenia-z-kartkAE-na-pastwAE-losua-POMOCY?p=13530804#post13530804[/url] Quote
Kostek Posted November 17, 2009 Posted November 17, 2009 ja pierdziele to jest masakra!oni powinni miec zakaz przyjmowania kogokolwiek nawet potencjalnych adoptujacych Quote
Saint Posted November 17, 2009 Posted November 17, 2009 Kostek - widzisz masz dowód na to, że dorosły pies może mieć parwo.. Wątek, który podała Doddy, plus wątek Capri.. ehhhh.. Quote
Kostek Posted November 17, 2009 Posted November 17, 2009 wiesz co Saint to daje mi tylko dowod na to ze to schronisko to nie schronisko, tyle ile psow z parwo bylo w falenicy i zadne inne sie nie zarazilo- nosz szlag mnie malo nie trafil jak przeczytalam o Capri a teraz o psie ktory byl tam zaledwie 5 dni!!! kur... co sie tam dzieje? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.