majuska Posted December 16, 2010 Author Share Posted December 16, 2010 Po wielu godzinach przemyśleń, dyskusji, telefonów, zawracania głowy Mantis.....podjęłyśmy decyzję: Terry jedzie do Strzegowa. Ponieważ teraz jest "sajgon" transport będzie po Świętach ( a przed Nowym Rokiem ) Mantis obiecała mieć oko na Terrego, więc relacje mamy zapewnione na bieżąco. Kastracja odbędzie sie już na miejscu, i tu znowu kochana Mantis obiecała tego dopilnować , zaraz po zaaklimatyzowaniu się Terrego pojadą ciachać ( zresztą w umowie adopcyjnej też pan podpisuje zobowiązanie się do wykastrowania psa ) No i tyle.....w skrócie. ( a ogólnie to mnie "flakami rzuca " z nerwów :) :) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 Myślę, że to słuszna decyzja. Daleko, ale pod czujnym okiem Mantis. Zdążę jeszcze gada poznać? Będzie przejeżdżał przez Kraków? A w przytulisku zostanie tylko Wojtuś pancerny... Trzeba coś z nim zrobić... coś wykombinować... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 No własnie,bedziemy spokojniejsze,jak bedzie pod okiem Mantis. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 16, 2010 Author Share Posted December 16, 2010 On tam tak naprawdę nie będzie latał zupełnie samopas, tam wciąż ktoś jest w domu , no i Terry tez ma mieć zapewniony pobyt w domu, Mantis zna realia, ludzi, dom i twierdzi, że będzie dobrze. Ja mma też nadzieję, że wraz z wycięciem jajek nasz łobuziak sobie troche siądzie "na doopie" i nie będzie go tak nosiło. Wczoraj był na spacerku z Agatką i spuściła go ze smyczy, polatał, polatał i jak go zawołała, że czas wracać to przybiegł szybciutko, zapiął smyczkę i wrócili :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 obcięcie jajek to niestety nie zawsze hamuje chęć ucieczek... bo to w głowie zostaje , ciekawość itp.. Mantis jest na miejscu i to super ale Terrego trzeba oznakować na wszelkie sposoby , pliiissss i zobowiązać ludzi aby tego pilnowali... a na noc psy zostają na podwórku ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 Poproszę o adres Państwa na priv - zamówię dla Terryego adresówkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 16, 2010 Author Share Posted December 16, 2010 Nie są w nocy na zewnątrz, śpią w domu. Myślę, że obcięcie jajek chociaż na tyle utemperuje łobuza, że suńki w cieczce go nie będa kusić ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 aaa , na szczęście panienki nie są już interesujące :cool3: jak śpią w domu , to moje wątpliwości bardzo już maleją.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mantis Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 Majuska... :mad: To za "zawracanie głowy" :eviltong: Cieszę się, że Terry zostanie moim sąsiadem :) No może nie zza miedzy ;) ale 15 minut spacerkiem i jestem u łobuziaka :) Kastracji oczywiście dopilnuję, zresztą rozmawiałam dziś ze znajomym i umówi się na zabieg jak tylko Terry się troszkę zaaklimatyzuje, żeby nie fundować mu podwójnego stresu. Aha, miałam zapytać co Terry teraz jada, żeby drastycznie mu diety nie zmieniać. Rodzinka czeka na Terrego (nie)cierpliwie. Ja zresztą też :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 16, 2010 Share Posted December 16, 2010 Mantis - załatwisz mi numer telefonu nowej rodziny Terryego i adres na który będe mogła zamówić adresówkę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 17, 2010 Author Share Posted December 17, 2010 Dzika Figo telefon ja Ci mogę napisać, a adresu póki co nie znam to ciotka Mantis musiałaby pomóc. Czyżby Terrus miał dostać "hamerykańską " adresówkę:razz: :) Wczoraj byłam taka roztrzepana, że zapomniałam Ci napisać, że nie będziemy jechać przez Kraków , tylko prosto z Rzeszowa na Warszawę, w Warszawie mamy się z nowym państwem spotkać, no i oni jeszcze potem ruszają dalej w kierunku Gdańska. Info dla Mantis: Terry je w przytulisku Chappi - jak widać po misce nie za specjalnie mu to smakuje i wcale się nie dziwimy, teraz ma jeszcze raz dziennie przynoszone ciepłe żarełko makaron z jakimś albo mięskiem albo z mokrą karmą pomieszany. Tak więc jest raczej wszystkożerny. Chciałybyśmy uniknąć karmienia Terrego tym podłym Chappi, fajnie jakby to była choć troche lepsza sucha karma, natomiast jakby miał jeść jakieś gotowane żarełko ( wiadomo nie ziemniaki i kaszę ) to też będzie w porządku - on ogólnie miał zawsze fajny apetyt, nie żarł łapczywie i za dużo, ale tyle ile potrzebował i ze smakiem. Lubi też takie gotowe batony z karmą dla psów. Ogólnie Terry jest wszystkożerny i praktycznie ma na codzień urozmaicone menu więc nie powinien mieć żadnych sensacji żołądkowych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mantis Posted December 17, 2010 Share Posted December 17, 2010 [quote name='Dzika_Figa']Mantis - załatwisz mi numer telefonu nowej rodziny Terryego i adres na który będe mogła zamówić adresówkę?[/QUOTE] Pewnie, już wysyłam na PW. Dziękuję :) Mądry chłopak, wie co niedobre :razz: A co myślicie o BARF? Moim kudłatym serwuje od kilku miesięcy i chwalą sobie, oj chwalą :) Może znajomi daliby się namówić na tą dietę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 17, 2010 Share Posted December 17, 2010 Identyfikator zamówiony. Z wysyłką na adres nowej rodziny Terryego. Nie żaden amerykański, na allegro zamówiłam. Na identyfikatorze będzie telefon i adres Terryego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolciasz28 Posted December 21, 2010 Share Posted December 21, 2010 łał Terruniu kochany wreszcie:loveu::loveu: wiedzę że warunki jak dla Terrego wymarzone, a jeszcze zapytam co z mieszkaniem w domu, bo dalej nie wiem:oops:;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kolczasty Posted December 22, 2010 Share Posted December 22, 2010 Biedne jajka Terrego, choć on sam już nie tak biedny :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted December 22, 2010 Share Posted December 22, 2010 o to Terry już jest bezjajeczny ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted December 22, 2010 Share Posted December 22, 2010 [quote name='figa33']o to Terry już jest bezjajeczny ?[/QUOTE] kastracja będzie w nowym domku i to niebawem.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted December 23, 2010 Share Posted December 23, 2010 [B][COLOR=darkgreen]Cioteczki życze Wam zdrowych,pełnych miłości Swiat:x-mas::tree1::x-mas:[/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]a tobie Terry aby ten domek okazał się tym jedynym......[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted December 23, 2010 Share Posted December 23, 2010 [quote name='rita60'][B][COLOR=darkgreen]Cioteczki życze Wam zdrowych,pełnych miłości Swiat:x-mas::tree1::x-mas:[/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]a tobie Terry aby ten domek okazał się tym jedynym......[/COLOR][/B][/QUOTE] dziękujemy bardzo Rita w imieniu swoim i Terrego i rownież życzymy Zdrowych i Radosnych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku. Oj Terrutku, żebyś ty wiedział co sie święci.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted December 24, 2010 Share Posted December 24, 2010 :tree1:wszystkiego dobrego Terry , niech Ci się piesku poszczęści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kolczasty Posted December 26, 2010 Share Posted December 26, 2010 Ja tam widzę przed tym psiakiem świetlaną przyszłość :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 29, 2010 Author Share Posted December 29, 2010 Niestety ale porobiło mi się tak w robocie , że nie dostałam urlopu między Świętami a Sylwestrem :( Terutek musi jeszcze kilka dni poczekać...dziś rozmawiałam z jego nowym panem ;) i umówiliśmy sie na niedzielę 2 stycznia na konkretny telefon w sparwie transportu, zobaczymy jakie prognozy pogody będa i ustalimy sobie konkretny dzień na podróż, już zaklepałam na cały pierwszy tydzień stycznia urlop, więc na pewno wreszcie dopniemy do końca wszystko dla Terrusia. Rodzinka w każdym bądź razie czeka na niego:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
figa33 Posted December 30, 2010 Share Posted December 30, 2010 ale fajne wiadomości ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karolciasz28 Posted December 30, 2010 Share Posted December 30, 2010 To już niedługo! :):multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted December 30, 2010 Share Posted December 30, 2010 No to mały,odpal jeszcze w schronie szampana na Sylwestra,a po Nowym Roku pakuj sie i do domu:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.