Jump to content
Dogomania

RODZĄ co cieczke?! szczeniaki w domach, czarna wykastrowana, RUDA W HOTELU - szuka DS


Recommended Posts

Posted

Majgo droga..... nie dzwoniłam do Misieeeek ponieważ Asior dzwoniąc do mnie z informacją ,że akcja odwołana powiedziala ,że zaraz powiadomi o Tym Misieeeeek i że mam sie nie martwić akurat tą kwestią. I ufam ,że tak zrobiła ponieważ dobrze ja znam. Po co mialysmy sie dublować..... bo nie rozmiem. Jest roznica czy powiadomiła ja o tym Asior czy ja? Ja nie widzę żadnej. Ważne ze informacja dotarla.

  • Replies 615
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Nescco, ja nie stawiam Ci zarzutów.:shake: Nie podaję również gotowego przepisu na....:evil_lol: a opisuję, jak sama bym rozegrała sprawę. Wpis: "Zakładam, że tego Nescca nie zrobiła i to uważam za jej błąd." dotyczy wypunktowania tego, na jakich warunkach pomogłabym komuś, z kim nie jestem blisko, nie znam się dobrze. Każdy, w tym i Ty rzecz jasna Nessiu, może mieć inne podejście do sprawy. :lol: Mój punkt widzenia nie jest jedynym słusznym.

Posted

[quote name='majqa']Z chwilą, gdy ktoś dzwoni, że chce pomóc (a wiem, że chce pomóc w sprawie zwierzęcia, któremu zakładam wątek, które leży mi na serduchu) to zastrzeżony, czy nie proszę go, by podał mi swój numer i to ja dalej dzwonię, dopytuję, dogrywam na tip-top, [B]wychodząc z założenia, że to ktoś mnie robi grzeczność, nie odwrotnie.[/B] [/QUOTE]
A nie uważacie, że to drobna przesada?? Ten pies tak samo może leżeć na serduchu "odkrywcy" psa, jak i innym, to ktoś zrobił nam grzeczność, ze założył mu wątek, jeździ, robi zdjęcia itd.? Może dogranie transportu i kwestia odebrania psa powinna nalezyć do osoby biotącej psa? Tego "kota" można wykręcać jak się chce. Ale to jest BEZ SENSU. Ten pies nie był u żadnej osoby z wątku, nawet na DT.

Każdy pomaga na ile może, po co ta licytacja co do kogo należy...

Posted

Zerduszko, przeczytaj proszę uważniej moje posty (te i wcześniejsze). Sama przecież w nich napisałam, że moje zdanie jest jedynie moim zdaniem. Nazywasz je przesadą? Ależ masz do tego pełne prawo.
Masz rację, że każdy pomaga, na ile może, a ja dodam od siebie, że jak może i jak potrafi. Jedno jest pewne, a powinno to uspokoić najbardziej zainteresowanych, że na przyszłość nie będę sobą zadręczać założycielki wątku, a na PW z linkami do założonych przez nią wątków nie zareaguję i to nie z zemsty, bynajmniej...a dla świętego spokoju każdej ze stron. ;)

Posted

[quote name='zerduszko']A nie uważacie, że to drobna przesada?? Ten pies tak samo może leżeć na serduchu "odkrywcy" psa, jak i innym, to ktoś zrobił nam grzeczność, ze założył mu wątek, jeździ, robi zdjęcia itd.? Może dogranie transportu i kwestia odebrania psa powinna nalezyć do osoby biotącej psa? Tego "kota" można wykręcać jak się chce. Ale to jest BEZ SENSU. Ten pies nie był u żadnej osoby z wątku, nawet na DT.

Każdy pomaga na ile może, po co ta licytacja co do kogo należy...[/QUOTE]



Brawo..... też tak sądze. Psiuńka bezpieczna.A nam niepotrzebne negatywne emocje. Suni życzę szczesliwego domku.....a wszystkim ciotkom z wątku..... jak najmniej interwencji....i samych szczesliwych zwierząt na Waszej drodze. Z psim pozdrowieniem.......Ness

Posted

[quote name='malawaszka']dziwne, że DaSilva nie miała z tym problemu - czemu nikt się nie martwi tym, że missieek jest zdana sama na siebie - zdumiewające :niewiem:[/QUOTE]
nie rozumiem tonu Twojego wpisu :roll:
przecież my nie mówimy o całokształcie pomocy misieek, i tym co robi ogólnie dla zwierząt, tylko o tej konkretnej sytuacji.. Nie miałam nic złego na myśli pytając czy misieek była przy całej akcji.... Najzwyczajniej w świecie martwiłam się, czy DaSilva sobie poradzi... Wcześniej było info o bezdomnym, info, którego Ty się wypierałaś, że to nie prawda, zę pies jest bezdomnego, a ja miałam info od Frotki, ze misieek tak jej sprawę przedstawiła.... Nie rozumiem dlaczego nie było napisane na wątku to jasno....

[quote name='malawaszka']wiele zwierząt, którym missieek założyła wątki nie mogąc fizycznie im pomóc zostało też uratowanych bo znaleźli się tacy co mogli im pomóc - niedługo normalnie strach będzie założyć wątek na dogomanii nie mogąc samemu wiele zrobić [/QUOTE]
ale o czym Ty wogóle piszesz.. jaki strach przed zakładaniem wątków :roll:
Mnie poprostu powalił post w którym Misieek pisze, ze jest wiele innych bardziej potrzebujących psów, a sunia która tkwi w środku jakiegoś odludzia na łańcuchu w dziurawej budzie przykrytej jakąś folią wcale źle nie ma, no bo przecież jest dokarmiana :roll:
No to trzeba się zdecydować.. Po co był ten błagalny apel o pomoc dla tych psów, skoro ta suka nie jest w aż takiej potrzebie, a druga sunia, która na zdjęciu z maluchami chowa się pod kartonem została u właściciela, który łaskawie pozwolił żeby ktoś obcy zapłacił za sterylkę suni....
Czyli co?? nie potrzebnie molestowałam Frotkę telefonami po kilkanaście razy dziennie, błagając, zęby TOZ wziął ją pod swoją pieczę??? Fajnie, zę wiem to po fakcie....

[quote name='malawaszka']DaSilva nie zgłaszała problemów, a to Ona jest na miejscu więc nie rozumiem krytykowania missieek.[/QUOTE]
DaSilva nie zgłaszała problemów, bo po jednej rozmowie z nią wiem, ze to kobitka która bierze urlop z pracy, zeby podjechać po psa....więc na pewno nie będzie narzekała na problemy przy odbiorze...

[quote name='malawaszka'] matka opuszcza łańcuch - wydaje mi się, że o to chodziło w tym wszystkim[/QUOTE]
no ale właśnie chodzi o to,że wg misieek ta suka wcale tam nie miała źle.... :roll:

[quote name='malawaszka']DaSilva nie zgłaszała problemów - to ONA rozmawiała z missieek i bez problemu przyjęła telefon do kobiety, która jest obok suni i obiecała pomóc - więc po co jeżdżenie po missieek? bo tak fajnie jest, miło i radośnie?[/QUOTE]
może i nie zgłaszała, bo może jest taką osobą, która nie lubi sie prosić??? nie pomyślałaś o tym????

[quote name='Florentynka']Napiszę tylko tyle - gdyby w niedzielę pojawiła się na wątku informacja, że jest potrzebna osoba do przewiezienia suki w obrębie Krakowa, bo bez tego cała akcja leży - to taka osoba by się znalazła, akurat miałam do dyspozycji samochód, a nawet dwa. Proponowałam pomoc - szkoda że nikt nie napisał, jak się sytuacja rozwija, bo czytając wątek odniosłam wrażenie, że wszystko już załatwione i mój ewentualny udział jest zbędny.[/QUOTE]
MOJA DROGA.. informację od Nescci, ze ona jednak weźmie sunią do krakowa i sama ją zawiezie do hotelu dostałam jak byłam w drodze do schroniska.. Potrzebowała tylko mojej pomocy, żeby trafić do tego hotelu... a ja najzwyczajniej w świecie nie mogłam z nią tam jechać bo miałam już zaplanowane inne rzeczy, których za nic nie mogłam odwołać...
Zadzwoniłam do DaSilvy, z pytaniem czy ona by nie mogła po nią przyjechać pod schronisko, ale okazało się, ze ok 14 miała być gdzieś na śląsku i za chiny ludowe się nie wyrobiła by.
Dlatego zdecydowałam, że akcje odwołujemy.....
[B]JAK MIAŁ KTOKOLWIEK DAĆ ZNAĆ NA WĄTKU[/B], skoro ja byłam w tramwaju a Nescca w aucie?????

[quote name='majqa']
[B]Asior[/B], pogadaj z Frotką, błagam, o osobny wątek dla suni. Porobicie zdjęcia, stanę na łbie, poogłaszam, "zapodam sprawę suni dalej".[/QUOTE]
wiesz jak to jest z tym gadaniem z Frotką.. Jest cud jak się do niej dodzwonię :evil_lol:
Mam nadzieje, ze DaSilva porobiła trochę zdjęć, bo z doświadczenia wiem, że Maćka o nie się będzie trudno doprosić.....

[quote name='nescca']Majgo droga..... nie dzwoniłam do Misieeeek ponieważ Asior dzwoniąc do mnie z informacją ,że akcja odwołana powiedziala ,że zaraz powiadomi o Tym Misieeeeek i że mam sie nie martwić akurat tą kwestią. I ufam ,że tak zrobiła ponieważ dobrze ja znam. Po co mialysmy sie dublować..... bo nie rozmiem. Jest roznica czy powiadomiła ja o tym Asior czy ja? Ja nie widzę żadnej. Ważne ze informacja dotarla.[/QUOTE]
Nescca poprosiła mnie czy mogę dać znać misieek, że w takim razie akcja odwołana.. Powiedziałam, że oczywiście, dam znać.. Wysłałam od razu esemeska (zresztą misieek pisze, że go dostała)

Posted

[quote name='Asior'](...) Mnie poprostu powalił post w którym Misieek pisze, ze jest wiele innych bardziej potrzebujących psów, a sunia która tkwi w środku jakiegoś odludzia na łańcuchu w dziurawej budzie przykrytej jakąś folią wcale źle nie ma, no bo przecież jest dokarmiana :roll:
No to trzeba się zdecydować..(...) [/QUOTE]
Nie tylko Ciebie Asiu, zważywszy i na fakt, że w sporym zakresie tytuł wątku stracił na aktualności, post 1, na ogół traktowany jako informacyjny, nie jest w ogóle aktualizowany, a całość wątku przecież dotyczy/ dotyczyła 2 suk i ich szczeniąt.

Posted

[FONT=Arial][SIZE=2]No wiec sunia zostala dostarczona wczoraj po poludniu do Krakowa. Podroz zniosla bardzo dobrze, byla troszke wystrasznona ale obylo sie bez zadnych problemow. W transporcie pomogla mi Frotka ktorej bardzo dziekuje. Niestety nie udalo mi sie zrobic zdjec z powodu kiepskiego swiatla ... poza tym chcialam w miare szybko wrocic do Krakowa zeby zdazyc przed godzinami popoludniowego szczytu. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Arial][SIZE=2]Plan jest jednak taki ze odwiedze podopieczna w weekend. Moj chlop obiecal ze pojedzie ze mna i zrobi troche zdjec. Zalozymy suni publiczna galerie. Myle ze szybko znajdzie nowy dom bo jest urocza. [/SIZE][/FONT]

Posted

DaSilva TO SWIETNIE, że podjedziesz tam :)

MIAŁA BYM DO CIEBIE OGROMNĄ PROŚBĘ.... porobiła byś zdjęć też psiakowi z tego wątku????
[url]http://www.dogomania.pl/threads/172459-KRAKA-W-KudA-ate-CUDO-z-interwencji-odebrane-przez-TOZ-czeka-w-hotelu[/url]
Bo nie można się doprosić od hotelu o zdjecia jego :(

Posted

Nie ma problemu. Zamieszcze zdjecia na watku jak tylko beda gotowe. W hotelu zauwazylam kilka uroczych psiakow. Wydaje mi sie ze przy odrobinie wysilku wiekszosc znajdzie fantastyczne domy. Trzeba tylko pokazac je ludziom :)

Posted

Moj chlop jest z zamilowania fotografem, nie bedzie wiec zadnego problemu z namowieniem go zrobienia sesji kazdemu psiakowi.
Pewno to troche potrwa szczegolnie ze zaczyna sie goracy okres przedswiateczny ale po nowym roku wszystko powinno byc gotowe.

Posted

chyba będzie domek dla Froda,dzisiaj dzwonił dwa razy pan z Krakowa zainteresowany takim właśnie pieskiem
pan przeprowadził się z Dąbrowy Górniczej, remontuje dom mieszka sam i szuka towarzysza
w Dąbrowie też podobno miał psa ale rodzina nie pozwoliła mu go zabrać
bez problemu zgodził się na wizytę u niego w domu,umówiłam się na jutro przed południem
zobaczymy co z tego wyjdzie
w sprawie Lusi pani już nie zadzwoniła

Posted

[quote name='DaSilva']Nie ma problemu. Zamieszcze zdjecia na watku jak tylko beda gotowe. W hotelu zauwazylam kilka uroczych psiakow. Wydaje mi sie ze przy odrobinie wysilku wiekszosc znajdzie fantastyczne domy. Trzeba tylko pokazac je ludziom :)[/QUOTE]

jesli mozesz to na fotki czekaja juz dlugo inne psiaki w tym samym hotelu
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/138928-Psy-z-Olkusza-KrakA-w[/URL]
szczegolnie Gaja ma je nieciekawe

[quote name='Asior']
Mnie poprostu powalił post w którym Misieek pisze, ze jest wiele innych bardziej potrzebujących psów, a sunia która tkwi w środku jakiegoś odludzia na łańcuchu w dziurawej budzie przykrytej jakąś folią wcale źle nie ma, no bo przecież jest dokarmiana :roll:
[/QUOTE]

mozesz mi przytoczyc gdzie napisalam ze suka nie ma zle?
nie przeinaczaj
najwygodniej oceniac sytuacje przez ekran wlasnego monitora

Posted

[quote name='missieek']
mozesz mi przytoczyc gdzie napisalam ze suka nie ma zle?
nie przeinaczaj
najwygodniej oceniac sytuacje przez ekran wlasnego monitora[/QUOTE]

przepraszam cię najmocniej.. gdzie ja napisałam, że TY powiedziałaś , że suka nie ma źle.. powiedziałaś, ze są inne psy bardziej potrzebujące.. więc dodałam że wychodzi na to, że wcale nie ma źle ta sunia :roll: (ironia to była)

Posted

[quote name='aga 1']chyba będzie domek dla Froda,dzisiaj dzwonił dwa razy pan z Krakowa zainteresowany takim właśnie pieskiem
pan przeprowadził się z Dąbrowy Górniczej, remontuje dom mieszka sam i szuka towarzysza
w Dąbrowie też podobno miał psa ale rodzina nie pozwoliła mu go zabrać
bez problemu zgodził się na wizytę u niego w domu,umówiłam się na jutro przed południem
zobaczymy co z tego wyjdzie
w sprawie Lusi pani już nie zadzwoniła[/QUOTE]

trzymam :kciuki: żeby to byłdobry domek!!!!!

Posted

niestety z wizyty nic nie wyszło(może i dobrze)
pan zadzwonił bardzo przepraszał ale musi zrezygnowac z pieska poniewaz jego narzeczona sie nie zgadza
szukamy dalej, może następne osoby będą bardziej konkretne

Posted

[INDENT]Kochani przepraszam za off-topic, ale błagam Was o zajrzenie na poniższy wątek! Sunia z tego wątku [B]żyje w PIEKLE![/B] Jest trzymana w klatce 1x1m, a to 13-letni pies! Potrzebuje pilnie pomocy oraz deklaracji na wyciągnięcie jej stamtąd!

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images48.fotosik.pl/234/32867fe8ddff75f1.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/148458-A-yje-w-piekle-A-agodna-sunia-POMOC-FINANSOWA-uwiAE-ziona-w-klatce/page18"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/1484...-klatce/page18[/COLOR][/URL]
[/INDENT]

Posted

porobię małym nowe zdjęcia i nowe ogłoszenia,jeśli chodzi o allegro to ja wciąz czekam na aktywacje a potem spróbuje je ogłaszać,narazie mogą jeszcze u mnie być,na pewno będzie z nimi problem w ferie bo muszę wyjechać na tydzień,rodziny nie mogę już prosić o opieke nad nimi bo sama rozwoże gdzie się da mojego psa ,dwa koty nie wspominając o śwince morskiej:)

Posted

[B][COLOR=red]Zapraszam serdecznie do zasilania Kundelkowej Skarboneczki - jak na razie pomogliśmy 22 psiakom. Były to sytuacje wymagające szybkiego wsparcia finansowego! Pomóżcie - być może i Wasze psiaki, którym szukacie domku będą musiały skorzystać z pomocy Kundelkowej Skarbonki.[/COLOR][/B]
[B][COLOR=red][/COLOR][/B]
[B][COLOR=red]Kazda złotówka na wagę złota :)[/COLOR][/B]


[U][URL="http://www.dogomania.pl/threads/147660-Kundelkowa-skarbonka-POMA-A-Chcemy-dalej-pomagac-kundelkom"][COLOR=navy][B]http://www.dogomania.pl/threads/147660-Kundelkowa-skarbonka-POMA-A-Chcemy-dalej-pomagac-kundelkom[/B][/COLOR][/URL][/U][URL="http://www.dogomania.pl/threads/175001-MaA-e-mieszkanie-czeka-na-maA-ego-kanapowca"][/URL]

Posted

Frodo ma domek!!!:)
cała sytuacja rozwinęła się bardzo szybko,zadzwoniła Pani która od dłuższego czasu zastanawiała się nad przygarnięciem psa,Państwo mieszkają w Skawinie w kamienicy w Rynku,mają sześcioletniego syna i królika,
Pani pracuje w Domu Dziecka,byłam u nich w domu ,Dom bardzo ok.
na pewno Frodo będzie musiał nauczyć się chodzenia na smyczy i załatwiania się na spacerkach
opowiedziałam jej całą historie szczeniaków,zostawiłam namiar na weterynarza który zna psiaki
obiecała że odezwie się na dogomani
Mam nadzieję że Frodo będzie tam szczęśliwy,a powinno tak być bo to psiak bardzo kochany i trafił do osób które porafią okazać miłość

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...