ronja Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 jayo jest w drodze do schronu, jeżeli ktoś ma jakieś psie potrzeby, dzwońcie do Jayo, posprawdza, porobi zdjęcia - wie o Rainie i jakiejś rudej suczce Quote
beam6 Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 Ojej , no co? - szukałam wątku "po Tobie" ;) Quote
KingaW Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 [quote name='ronja']jayo jest w drodze do schronu, jeżeli ktoś ma jakieś psie potrzeby, dzwońcie do Jayo, posprawdza, porobi zdjęcia - wie o Rainie i jakiejś rudej suczce[/quote] Nikt nie ma żadnych zamówień? Quote
KingaW Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 A może macie jakiś pomysł na to gdzie ewentualnie można by umieścić suczkę/i na sterylkę/i? Gdyby takowe się Jayo napatoczyły? Na Tatarku mamy już 2, więc więcej już nam raczej nie przyjmą. Na sterylkę+3 doby pobytu, później możemy zabrać do Teresina na tymczas, a szwy zdejmą już miescowi weci. Quote
lika Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 Pewnie późno się odzywam, ale na Grójeckiej jest klinika, która robi sterylki (głównie bezpańskim kotom, bo ma umowę z gminą). Jest możliwość przywieźć psa i zostawić u nich na jakiś czas, bo mają klatki i mini szpital, ale nie ma tam opieki całodobowej. Na noc zwierzaki zostają same. Quote
malagos Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 Yajo, co słychać w Ostrowi? Jakie kolejne bidy? Trochę lużniej, czy nadal 170 psów? :shake: Quote
Envy Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 KingaW , nie mogę wysłać do ciebie PW (nie wiem dlaczego, po prostu się nie da:shake:) więc piszę tu: [/quote] Nie mam bladego pojęcia, a dziewczyna, która mi o tej suczce napisała wyjechała i nie mam żadnych więcej informacji... :-(.[/quote] czyli nie da się kompletnie nic zrobić? nie zostawiła numeru telefonu lub..czegokolwiek co mogło by pomóc ? :placz:bo bez konkretnego miejsca, są raczej znikome szanse że ją znajdę...:-( Quote
lika Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 Dałam ogłoszenia naszych psiaków do piatkowej "Ofery". Quote
jayo Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 Dziewczyny, padam na pysk, zdjec nie obrobie juz dzis, zrobilam ich ze 200, nie wiem ktore wyszly. Psow zatrzesienie, dokladnej liczby nie znam, ale stawiam na blizej 170 niz 70. Suki do sterylek sa tam w zastraszajacych ilosciach - dwie sa przed porodem, ale na tyle blisko, ze ich nawet nie probowalam brac :placz: :placz: Rein wyadoptowany. Grzyb to juz wiecie. Reszta jutro. Wracam z SGGW, gdzie po drodze zostawilam zdychajacego malego psa. Pewnie dla niego pojechalam do schronu dzis,tak mnie jakos zebralo. Ma na imie Bartek. Znaczy bedzie mial... jesli wyjdzie z tego. Szkielet obciagniety skora wyciagnelam z klatki, odwodniony, potwornie smiedzaca biegunka -stan zatrucia wynikajacy z zaczopowania przewodu pokarmowego od zoladka do odbytu twardymi kawalkami kosci .... Dostal kroplowe, antybiotyk, przeciwbolowe, pare lewatyw troche zawartosc jelit poruszalo. Ale jest w ciezkim raczej stanie. Nie moglam go zostawic w schronie. Mopcia jest u nas, udalo sie troche obciac nozyczkami dredow, trymer nie dziala :-) Bedzie niestety spala w ogrodzie. Jeszcze czeka ja kapiel i czesanie, a dopiero potem na DT. Zbadana - jest raczej wszytsko OK. dzikuska z niej straszna :-) Samochod mam zasr*(Bartus) i zarzygany (Mopcia). Jest git. Jutro sprawdze, czy jeszcze pracuje.. I cos na deser. Przed zabiegiem: [IMG]http://www.tomaro.a.p.pl/zwierzaki/Mopcia02.jpg[/IMG] I w trakcie: [IMG]http://www.tomaro.a.p.pl/zwierzaki/Mopcia01.jpg[/IMG] [IMG]http://www.tomaro.a.p.pl/zwierzaki/Mopcia03.jpg[/IMG] Quote
ronja Posted August 28, 2007 Posted August 28, 2007 Grzyb juuż w lecznicy, więcej na jego wątku Dziękuję włascicielowi schronu za transport Grzyba i fajowe długopisy i notesiki. Grzyb jest cudny i naprawdę dużo lepiej wyglada niż miesiąc temu. Jest chudziutki. Najprawdopodobniej nie ma grzyba - albo alergia, albo świerzbowiec niestety Quote
malagos Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 To Grzybkowi moze imię zmienic na Świerzbik?....:cool1: ale Mopcia wypiękniała! Ciekawe, czy Dusje nadal ma plany adopcyjne Mopci? Quote
lika Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 Szamanowi skończyła się karma. Dziś wraca do hoteliku. Przyjedzie po niego właściciela hoteliku. Gdgt, gdybyś robiła dziś zakupy w hurtowni i mogła mu kupić worek karmy i podrzucić na Gagarina to mogłaby zabrać od razu i karmę. Quote
gdgt Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 a jaką karmę je? dziś chyba nie pojadę bo wciąż nie mam pieniędzy... Quote
KingaW Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 Jayo, jesteś wielka!Pozostałym Paniom, przypominam, że w lecznicy jest do odbioru Bergman (ten ON-ek z łapą na śruby, podrzucony przez kobiete, która go wyadoptowała 3 tyg. temu), oraz Kora (po operacji ropomacicza).Berg do odbioru w piątek, Kora do odbioru w niedzielę.Ja nie mam czasu sie tym zająć. Mam w pracy delegację z Paryża, do piątku jestem uziemiona. Do Teresina na płatny tymczas nie zawiozę, bo nie mam sumienia taszczyć chorych psów tak daleko. B. prosze o pomoc w obdzwonienieu jakiś tymczasów i transportów do tychże.Jeśli ktoś by jednakże robił zakupy w hurtowni to Bergowi i Korze bedzie potzrebna specjalistyczna karma: Bergowi intestinal, a Korze dla rekonwalescentów (nie pomnę jak się zowie). Quote
lika Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 Przepraszam, że tak późno odpowiadam, ale dopiero wróciłam do domu. Szaman powinien jeść intestinal - firma dowolna. W hurtowni mają z karm specjalistycznych tylko Trovet - wet mówiła, że też może być, trzeba wybrac ten na kłopoty żołądkowe. Quote
gdgt Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 [quote name='lika']Przepraszam, że tak późno odpowiadam, ale dopiero wróciłam do domu. Szaman powinien jeść intestinal - firma dowolna. W hurtowni mają z karm specjalistycznych tylko Trovet - wet mówiła, że też może być, trzeba wybrac ten na kłopoty żołądkowe.[/quote] za późno - dzwoniłam w tej sprawie do cię na komórę, ale była wyłączona. Ronja jedzie w sobotę. Quote
ronja Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 no i Grzyb zdiagnozowany - alergia na pchły!!!!! i zapalenie wątroby. w piątek muszę go odebrać, tylko gdzie?? czy ktoś może pomóc mi z transportem?mam mały samochód dwuosobowy, on się za cholerę na półkę z tyłu nie zmieści jadę w sobote, ale nie mam za co kupić karmy, ani z czego zalożyć, sama pożyczam na karmę dla swoich psów. Grzyb powinien jeść Royal Hepatic Quote
Magdarynka Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 W sobotę wybieramy się ronją do hurtowni o ile dostane kasę. A jeśli dostanę i pojedziemy, to mogę założyć za karmę i dla Szamana i dla Berga i dla Kory. Nie wiem tylko, czy się zabierzemy z taką ilością karmy, bo ja dla swoich tez chce 15 kg worek karmy kupić... Quote
lika Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 Tylko w hurtowni Ara nie ma karm weterynaryjnych, więc nie uda się kupić ani karmy dla Kory ani dla Berga, chyba że może być (zamiast Royala czy Hillsa) Trovet. Oni tylko karmy Trovetu mają z tych leczniczych. Trzeba się dopytać, czy karmy tej firmy będą dobre dla Berga i Kory. Trovet jest tańszy, a podobno równie dobry. Szaman może dostawać Trovet. Quote
Magdarynka Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 Ok, to może na Allegro kupić? Tam pewnie będzie karma i dla Berga i dla Kory. Chyba, że jednak może być ta tańsza z hurtowni? W razie czego mogę karmę przechować jakiś czas, ale ktoś musiałby ją ode mnie odebrać i dostarczyć psom. Ewentualnie po 18-tej teoretycznie jestem wolna i mogę z kimś pojechać do psiaków. Quote
lika Posted August 29, 2007 Posted August 29, 2007 Trovet najtaniej kupić jednak w hurtowni. Specjalistyczne karmy weterynaryjne natańsze są w sklepie internetowym kuchniapupila.pl Ceny mają takie same lub minimalnie niższe niż na Allegro, a dostawa kurierem na terenie Warszawy jest bezpłatna. Quote
ronja Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 KingaW, wysłąlam do ciebie wczoraj smsa z prośbą o namiary do Teresina. Muszę jutro zabrać Grzyba z lecznicy, szukam mu miejsca Quote
gdgt Posted August 30, 2007 Posted August 30, 2007 Słuchajcie, na stronie Niczyje brak miejsca na historie o uratowanych psach. To taka upierdliwa prośba do Magdarynki, ale spójrzmy prawdzie w oczy - dokumentacja typu "przed" - chore, bezdomne, nieszczęśliwe - i "po" - druga młodość, wielkie szczęście i nowy dom - to są największe wyciskacze łez! A takich wzruszeń ludzie potrzebują, zwłaszcza ci, którzy zastanawiają się nad adopcją, albo wpłacili 1%. Można nawet zrobić taką rubrykę, na co wydaliśmy 1% i pokazać Figę z ogromnym guzem i w nowym domu, chudzielca Fina, Kumpla z zapchanym odbytem i już w Krakowie. No i takie tam. Poza tym jest pan chętny na wyjazd do schronu i adopcję małego psa. Ale jeśli postanowi jechać w przyszłym tygodniu, to nie będę mogła mu towarzyszyć - więc prośba do którejś z Was. pan ma transport. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.