Wilejkaros Posted April 7, 2007 Posted April 7, 2007 No to chyba mamy jakąś nieśmiałą chętną na jeżyka? ;) Quote
Aggie Posted April 8, 2007 Posted April 8, 2007 [quote name='esperanza']Aggie ja także dołączam się do podziękowań za przewiezienie Piksela. Co do rottka pewnie masz rację :-( Czy pisząc o bernardynce miałaś na myśli Korsę? [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7dcdcd5b8eb6c463.html"][IMG]http://images21.fotosik.pl/151/7dcdcd5b8eb6c463m.jpg[/IMG][/URL] Czy też chodzi o inną suczkę? np. tą: [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/536783839b108f48.html"][IMG]http://images21.fotosik.pl/151/536783839b108f48m.jpg[/IMG][/URL][/quote] Korsę na 99%. tej drugiej w ogóle nie widzialam..:roll: I Korsa potrzebuje pomocy - JUŻ, TERAZ!! uwierzcie mi - ja żaden znawca ale mam trzy trudne psy, mialam ze schronisk w domu - na czuję Wam mówie - tenpies potrzebuje gwałtownej akcji. To nic że byla słodka kiedyż - już nie jest :-( to duży, wycofany pies..i nikogo nie będzie obchodzić że jest (byla) dobra - że po prostu nie dała rady presji schroniska. Kazdy spojrzy że duża, niepewna, że ucieka, potrafi być zla na inne psy. Ja generalnie oglosilabym alert dla Korsy - na moje niewprawne oko ten pies zginie w schronie - tak czy inaczej. jest teraz w małym, betonowym boksie, ledwo się mieści w otworze w ścianie.. ajet tam bo jest podejrzana o okaleczenia innej suni,, jak obie zostawały na wolnym placu! Jej trzeba zrobic osobny wątek, trzeba ratować zanim będzie za póżno.. Wiecie - patrzyłam na inne psy w tych "gorszych" boksach - tylko ona wydala mi się psem tak dramatycznie wołającym o pomoc - chociaż do kraty podeszła RAZ i to na 5 sekund...... Quote
Aggie Posted April 8, 2007 Posted April 8, 2007 [quote name='ronja']Aggie, bardzo Ci dziekuję za Munię!!!![/quote] nie ma za co :lol: zawsze do usług :lol: , ona bardzo potrzebuje czułej opieki... ja sie wycofalam bo maly jadl, ona się trzęsla - nie chcialam jej denerwować mam nadzieję że po odchowaniu małego dojdzie do siebie bo takto boi się podwójnie - za siebie i o niego... Quote
Fela Posted April 9, 2007 Posted April 9, 2007 Mamy w takim razie 3 bardzzo potrzebujące pomocy suki, duże suki... Mopcia, która jest cały czas kompletnie wycofana, w ogóle nie zainteresowana człowiekiem, od roku nic się nie zmienia Owczarkowata Ezra, która trafiła do schroniska potwornie przerażona, wręcz sparaliżowana ze strachu. Mijają miesiące i nic się nie zmienia. To jest Ezra: [URL]http://www.ostrow.schronisko.net/adopcja3474-2.html[/URL] I Korsa. Z orsą jest tym gozej, że przeszła gwałtowną zmianę. Z radosnej, energicznej i ufnej suki zmieniła się w przerażoną dzikuskę. Nie mam pojęcia, co się stało - ale zmiana nastąpiła dość nagle. Jednego tygodnia była normalna, wesoła, w następnym już chwąła się, uciekała przede mną i innymi psami. To było wkrótce po sylwestrze. Wtedy myślałam, że może strzały ją wystraszyły. Ale ten lęk się pogłębiał. Wydaje mi się, że ona boi się innych psów. Tak jak pisałam, na Korsę mamy wpłacone pieniądze przez jej wirtualną opiekunkę z przeznaczeniem na sterylizację. Ale odwiezienie po sterylizacji do schronu to dopiero byłby dla niej kataklizm. Wydaje mi się że onapowinna trafić po opiekę fachowca. Macie jakiś poimysł? Przyłączam się do apelu Aggie - S.O.S dla Korsy Quote
Aggie Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 ja chciałam jeszcze dodać KAJKO - co z tą jej adopcją? Ta mala kruszynka potrzebuje pomocy BAAARdzo.. Quote
doddy Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Wyczytałam gdzieś, że macie jakiegos psa podobnego baucerona. Może mam domek dla takowego, bo dzis dzwonił do mnie pan, który szuka baucerona lub sznaucera olbrzyma. Quote
Lara Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 [quote name='doddy']Wyczytałam gdzieś, że macie jakiegos psa podobnego baucerona. Może mam domek dla takowego, bo dzis dzwonił do mnie pan, który szuka baucerona lub sznaucera olbrzyma.[/quote] Byl pies podobny do beaucerona (z obcietym ogonem! - uwazany za rottka) oraz szczeniak samczyk - ta oko 4 miesieczny (ale oko ze zdjecia). Sznaucera olbrzyma mamy - Szaman - ma swoj watek. Quote
KingaW Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Lara, czy wiesz może co z Niteczką?Wszyscy pytają:[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=19133&page=19[/url] Quote
KingaW Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 W sobotę Pani Danusia przywiozła do W-wy dwie sunie: jedną dużą chudą ON-kowatą (tą co była w boksie ze szczeniorkami, chyba), drugą mała ratlerkowatą (jedna z tych 4 'siostrzyczek' dzikusek) - dla Pani uprzednio zainteresowanej Pestką. Nie wiem co z tego wyjdzie, bo Pani była troszkę rozczarowana, że dostała 'prawie' ratlerka, bo jakoś jej ta rasa nie leży, ale zobaczymy (w ostatecznosci damy sunię na sterylkę i będziemy myśleć co dalej). Pestka (vel Tina) idzie dzisiaj do domu, ale Państwo, którzy ją biorą otwarcie mówią, że mogą potrzebować naszej pomocy i wsparcia specjalisty.Pestka jest dzika i możliwe, że nie dadzą sobie z nią rady, to też musimy wziąć pod uwagę. Jeśli będzie taka potrzeba możliwe, że będziemy potrzebować porady jakiegoś behawiorysty . Kogo proponujecie? I czy jest ktoś kto nam pomoże za friko?Jednocześnie chciałam powiedzieć, ze jest kasa na sterylki, ale dopóki nie zrobimy porządku z naszymi podopiecznymi (przypominam psy, za które musimy płacić: Shippy w lecznicy, Misiek i Tundra na płatnych tymczasach), że nie powinniśmy się brać za nic innego.... Chyba, że ktoś weźmie na siebie pełną odpowiedzialność za np. Korsę po jej przewiezieniu na sterylkę do W-wy. Właczając w to intensywne szukanie domu, ewentualne umieszczenie w domu tymczasowym, poszukiwanie środków na jej utraymanie w DT, odwiedziny w DT, lub domu docelowym, jełśi sie taki zdarzy, i sprawdzanie jak się w nim będzie czuła etc... Quote
esperanza Posted April 10, 2007 Author Posted April 10, 2007 4 dzikuski bardzo zapadły mi w pamięć, więc jeśli pani się rozmyśli, to tak jak napisałaś, zostanie wysterylizowna i czegoś dla niej poszukamy. Czy tą sukę zabrana przez p.Danusie mam wstawić na stronę schroniska? KingaW mamy dużo tymczasów (w sumie 12: Fina, Seda, Cypiska, Bronka, Tundrę, Alfreda, Sienę, Kinga, Shippiego, Misia i jeszcze przez chwile Pestkę oraz Piksela) nie wliczam tu jeszcze tych suczek z soboty, ale nie możemy sobie pozwolić na przerwanie akcji sterylizacyjnej, bo jesteśmy właśnie w okresie szczególnego natężenia cieczek. :-( Co do Korsy, jest facet zainteresowany jej adopcją, ale muszę jeszcze z nim porozmawiać, czy faktycznie będzie w stanie takim psem się zająć. Jeśli mam się zająć przygotowaniami do Dnia Ziemi (liczę na pozytywną odpowiedź na zgłoszenie) to nie będę w stanie czuwać także nad wszystkim, co dotyczy Korsy. Chcę nas jeszcze zgłosić na dni SGGW, by nasze psy ze schroniska mogły uczestniczyć w akcji adopcyjnej (psy trafiają do lecznicy dzień przed imprezą, są kąpane i poddawane ocenie zdrowia, a w dniu imprezy prezentowane na wybiegu przez wolontariuszy) i może w czerwcu jeszcze jedna impreza się trafi, ale o szczegółach napisze, gdy będę wiedziała, że będzie tam dla nas miejsce Co do pomocy behawioralnej możemy prosić o pomoc joaaa z dogomanii oraz p.Agnieszkę Nojszewską. Quote
carolinascotties Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 [quote name='doddy']Wyczytałam gdzieś, że macie jakiegos psa podobnego baucerona. Może mam domek dla takowego, bo dzis dzwonił do mnie pan, który szuka baucerona lub sznaucera olbrzyma.[/quote] Doddy -w razie czego my mamy sznaucerowatego dzieciaka-z tym, że kierownik schronu chce go wydac tylko w pobliże Kalisza... od postu 29 - [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=49012&page=3[/URL] Quote
KingaW Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Esperanza: czyli kto ma czuwać? Nad sterylką i dalszymi losami Korsy?Jakoś nie widzę chętnych...Ja się nie poedjmuję.Sorry, ale nie dam rady.Dodatkowo: dzikuska uciekła swojej 'nowej pani' zaraz na pierwszym spacerze (w sobotę w nocy), o czym ta Pani nie raczyła nas nawet poinformować.Nie chcę mi się tego nawet komentować... Pani stwierdziła, że to nasza (moja właściwie) wina bo nikt jej nie spytał czy miała uprzednio doświadczenia z psami schroniskowymi.Nic to, ze jest (podobno) byłym inspektorem TOZ, a jej mąż (też podobno) tresrem. Nic to, ze prosiła o najbardziej przerażoną i zastraszoną sunie (Pani zgłosiła zatrzeżenie: Dzikuska nie była przerażona, była dzika). Nic to, że mówiła, że ma liczne doświadczenia z psami. I ze początkowo chciała brać dwie sunie na raz: i Muszelke i Pestkę....Nie wiedziała, że pies ucieknie na pierwszym spacerze wyciągając głowę z obroży. Bardzo dziwiło ją też, ze sunia szukałą jedzenia w śmietniku, że jak widziała jej męża i syna, to sie chowała..... Jeśli ktoś ma od ręki fotkę dzikuski (Fela ma, ale w domu)b. proszę o założenie wątku poszukiwawczego.Dzikuska zaginęła w nocy z soboty na niedzielę, w okolicach Administracji Nauczycielskiej przy ul. Lazurowej (okolice Sterniczej). Jest zaczipowana. Quote
Aggie Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 ludzie sa naprawdę niepoważni..:angryy: :angryy: :angryy: zresztą powiem wam że ja tam nie wierze w adopcje w których adoptującemu nie chce sie ruszyć tyłka do schronu .. nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem. (a może ona była jednak z p Danusia w schronie i ja tu sue mylę??) "nie przerażona ale dzikuska.." - no to juz mnie kompletnie powaliło... jak ktoś nie ma doswiadczenia z psami schroniskowymi to nie powinien sobie życzyć najbardziej przerażonego psa - ta pani ma powazny konflikt osobowości.... ale pisząc "dzikuska" nie mas zna myśli Pestki??? Quote
ronja Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Kinga, Lazurowa to moje rejony. Koniecznie dajcie zdjęcie - przejadę wieczorem okolicę. Niestety, nie dam rady zrobić super akcji poszukiwawczej, bo teściową mam w szpitalu i wolne chwile tam spędzam... Quote
esperanza Posted April 10, 2007 Author Posted April 10, 2007 Mam zdjęcia ale zbiorowe, jak ktoś mi wskaże palcem, która to z czwórki, to zdjęcie obrobię i zrobię ogłoszenie do rozwieszania oraz wstawię na zaginionepsy.waw.pl wiadomość. Kto jest chętny do plakatowania okolicy jeszcze dziś? Quote
KingaW Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Aggie - nie, to nie Pestka, to jedna z 4 dzikusek, któe raz nawet nawiały ze schronu, wiec może się kobicie trudno dziwić.Sama nie wiem.PROŚBA O FOTKI!KTO MA NIECH DA! Quote
KingaW Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 [quote name='esperanza']Mam zdjęcia ale zbiorowe, jak ktoś mi wskaże palcem, która to z czwórki, to zdjęcie obrobię i zrobię ogłoszenie do rozwieszania oraz wstawię na zaginionepsy.waw.pl wiadomość. Kto jest chętny do plakatowania okolicy jeszcze dziś?[/quote] To ta najmniejsza!!! Quote
ronja Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 ja wiem - były w smierdzielu, takie małe chude, czarne podpalane Quote
Aggie Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 hmmm , chude, jak chude... tam mało który psiak był chudy :razz: ale w śmierdzielu były to fakt.... ufff - dobrze ze to nie Pestka. ale i tak - co za plaga z tymi ucieczkami!!!:placz: a powtarzam - zaciskać mocno obroże na początku.. reagowac na kazdy ruch psa.... eeech, a zulek i tak uciekł pod ogrodzeniem..:shake: Quote
esperanza Posted April 10, 2007 Author Posted April 10, 2007 [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img337.imageshack.us/img337/2654/uciekinierkasc2.jpg[/IMG][/URL] Która to suczka? [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img359.imageshack.us/img359/9195/uciekinierka2bn9.jpg[/IMG][/URL] Quote
Fela Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Na drugim zdjęciu suczka pierwsza od prawej strony patrzącego (ta mała, koło ściany, chowająca się za dużą). Quote
esperanza Posted April 10, 2007 Author Posted April 10, 2007 Tak myślałam, ale wolałam mieć potwierdzenie. Quote
KingaW Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 [quote name='esperanza']Tak myślałam, ale wolałam mieć potwierdzenie.[/quote] Esperanza, wątka jej osobnego założysz?I póki co z tą fotką, a od jutra z jakąś lepsza od Felki, ogłoszonko strzelisz? Trzeba też na Paluchu sprawdzić. Quote
esperanza Posted April 10, 2007 Author Posted April 10, 2007 Wdzięczna będę za pomoc i poinformuje Was o tym, co udało mi się zdziałać. Wątek założę i wolontariuszy Palucha poinformuję. Quote
malagos Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Czyli zaginęła ta sunia po sterylizacji z Tatarkiewicza, oswajana przez panią, z działką na Mazurach?! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.