Jump to content
Dogomania

Perraszku - gdzie jesteś? - pytanie bez odpowiedzi....


Ewkaa

Recommended Posts

[quote name='irma']a jak Ci się wydaje ?
bo my tu takie niedojdy jesteśmy ....[/quote]

Ja nic złego nie miałam na myśli. Po prostu przeczytałam do ktorejś tam strony i cały czas pisałaś, ze nie zamierzasz do niego dzwonić stad moje pytanie. Ale i tak nic z tego nie rozumiem... On wam nie chce powiedzieć co się dzieje z psem?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 931
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Neris']
Może dobrodziejka -wybawicielka polskich psów w końcu by coś powiedziała?[/quote]

[U]Ty chyba kpisz, prawda?:shake:Ona od tego rączki umyła. [/U]

Osobiście nie daje mi spokoju kilka spraw.
-[B]dlaczego Niemcy myśleli ze pies jest bezpański!!!!!![/B]
- [B]na jakiej podstawie organizacja "Hundehilfe Burg-Dreileben" chciała Perra?([/B]post 489) (jakiś powód musiał być, no chyba ze w Niemczech organizacje napadają na ludzi i proszą ich o psy)
- podany meil prawdopodobnie tej drugiej właścicielki Perra [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] (post 476)- nigdy nikt mi nie odpisał!!!!!!!!!!
więc na cholerę został podany?
[QUOTE]P. Renkin tez powiedziala, ze Perro nie byl szczepiony na wscieklizne, gdy przyjechal[/QUOTE]
A to jest już jak dla mnie przykładem albo jakiejś głupoty wrodzonej albo nie wiem jak to nazwać......:angryy: Perro miał komplet szczepień i dla przypomnienia- on spędził tydzień w hotelu pod Gliwicami jak opuścił schronisko (co dokładnie opisałam), i warunkiem przyjęcia do hotelu jest szczepienie p/w (swoją drogą każdy pies opuszczający gliwickie schronisko musi mieć szczepienie p/w zrobione- to obowiązek)
Miał komplet szczepień, paszport i chipa!

Ktoś tu kłamie............ i kłamał od zawsze. :angryy:

A jeśli kancelaria gra na zwłokę to widocznie ma jakieś powody ku temu.:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tigrunia']Pobawić się samemu w detektywa.. poczekać czy wyjdą z pieskiem, czy nie ...
Moze to głupi pomysł .. wiem, ze tez koszty niemale :oops:[/quote]

Ale nie znamy adresu "prawdopodobnej drugiej właścicielki" psa:shake:
I to są ryzykowne zabawy(zabawa w detektywa, koczowanie ludziom pod domem), zwłaszcza na terenie Niemiec- ja mimo wszystko jestem zwolennikiem przestrzegania prawa i przepisów. gdybym znała adres wolałabym aby kontrolę zrobiła organizacja niemiecka.

Zgodzę się z Alaą że więcej można by załatwić na miejscu. (osobista konfrontacja)

Alaa a możesz podać w jakich granicach był ten koszt namierzenia psa???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alaa']Ewkaa
akcja dziala sie pare lat temu w Austrii - wiem tylko ze ok.3000 euro -
i poszukiwanie do tych legalnych nie nalezaly.
Nie moge pisac o konkretach.[/quote]

:shocked!::shocked!: 3000 euro.
Dziękuję za odpowiedź.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neris']To co najmniej dziwne. No przecież nawet jeśli Perro nie żyje to powiedzieliby i już... w końcu nic nim zrobić nie można.
Dlaczego jego los to taka tajemnica?

Może dobrodziejka -wybawicielka polskich psów w końcu by coś powiedziała?[/quote]

Jego los to taaaaka tajemnica, bo przeciez komus mogloby jeszcze przyjsc do glowy, ze te "cudowne" domy, ktore "zalatawia", nie sa jednak az takie cudowne... a wtedy interes szlag trafi...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Witokret']Jego los to taaaaka tajemnica, bo przeciez komus mogloby jeszcze przyjsc do glowy, ze te "cudowne" domy, ktore "zalatawia", nie sa jednak az takie cudowne... a wtedy interes szlag trafi...[/quote]

:cool3: i to byly poczatki 'rozkecania biznesu', nie nalezy o tym zapominac, anty reklama nie wskazana byla, tym bardziej..

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]i to byly poczatki 'rozkecania biznesu', nie nalezy o tym zapominac, anty reklama nie wskazana byla, tym bardziej..
[/QUOTE]

I to jest dowód że w biznesie nie ma miejsca na skrupuły:shake:
Smutna statystyka, czasem zdarza się nieudana adopcja ([SIZE=1]no tak to nazwijmy chociaż mam inne określenie co do tego[/SIZE]) ale najgorzej przyznać się jak tysiąc par oczu śledzi każde działanie. Przecież liczy się poklask i uznanie, oraz licytacja ileż to ktoś piesków umieścił w domach....
Szkoda tylko że w tej masówce zapomina się o jednostkach- a Perro jest taką właśnie jednostką.
Jeśli ktoś myśli że ta sprawa ulegnie zapomnieniu to nic bardziej mylnego.............. :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dorothy']Ewkaa a czy Wy coś robicie konkretnego w tej sprawie? No wiesz, jakieś postępowanie wyjaśniające gdzie on jest?[/quote]

Jestem w kontakcie z Irmą i o podejmowanych działaniach nie będę na razie pisać, nie czuje sie upoważniona.
Jeśli irma uzna że czas najwyższy coś napisać to pewnie to zrobi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...