Jump to content
Dogomania

Una - (po)urodzinowa galeria - mamy WWW!!


Marysia_i_gończy

Recommended Posts

  • Replies 5.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kochani - zaskoczyliście mnie! :loveu:
Złożyliście mi tyle pięknych życzeń :multi::Rose: żeby tak choć jedna trzecia się spełniała... ;)

[B]Paulo :buzi:[/B]
[B]Justa :buzi:[/B]
[B]Julix :buzi:[/B]
[B]gonku :buzi:[/B]
[B]Tośko :buzi:[/B]
[B]Matuszu :buzi:[/B]
[B]Ewko :buzi:[/B]
[B]Tollerko :buzi:[/B]
[B]Klaudio :buzi:[/B]
[B]Bibuniu :buzi:[/B]
[B]Ewo :buzi:[/B]
[B]shangri :buzi:[/B]
[B]Olu :buzi:[/B]
[B]bigosie :buzi:[/B]
[B]Kasiu :buzi:[/B]
[B]Medorowa :buzi:[/B]
[B]Anzo :buzi:[/B]
[B]Sznaucerko :buzi:[/B]
[B]Rauni :buzi:[/B]

[COLOR=red]Dziękuję Wam - jesteście wspaniali!![/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Więc cóż? Zabiegana jestem w tej mojej starości ;) Roboty dużo, internetu w domu nadal brak, to i odzywam się raz po raz...

Biegałam sobie któregoś dnia z psicą - w butach do biegania i po gruntowych drogach - niestety bolały mnie i kolana, i stawy skokowe :shake:

Innego dnia trafiłam na ładną pogodę i aparat miałam ze sobą, więc porobiłam trochę zdjęć, ale nie miałam ich kiedy obrobić. Ale kiedyś będą :p

W najbliższy weekend jadę na zawody do Głogowa, przy czym traktuję to treningowo :) To będzie Uny pierwszy start w A1 (poniekąd umie już huśtawkę, a to był ostatni element, którego nam do A1 brakowało) i do tego pierwszy na sportowej hali i na wykładzinie. A Una nie lubi się śliskać :siara: Nie lubi zdecydowanie i kategorycznie, zwalnia, nie chce skręcać i tak dalej. Więc moim celem będzie rozkręcenie suczy na śliskim podłożu :) Wygrywać będziemy później :evil_lol:
W ramach przygotowania rzucałam psicy piłkę przez wysepkę lodu pokrytą wodą (zgroza! zwalniała do KŁUSA!! :-o). Dziś natomiast pojechałam nad jezioro i rzucałam jej piłkę po zamarzniętym jeziorze (uprzednio sprawdziwszy, że na odległość krótkiego rzutu ja spokojnie i bezpiecznie mogę wejść) :evil_lol: Było lepiej - fakt, że biegała na wyciągniętych pazurkach i jak ognia unikała zakrętów, ale było lepiej :multi:

Pozdrawiam
Marysia i Una

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]W najbliższy weekend jadę na zawody do Głogowa, przy czym traktuję to treningowo :smile: To będzie Uny pierwszy start w A1 (poniekąd umie już huśtawkę, a to był ostatni element, którego nam do A1 brakowało) i do tego pierwszy na sportowej hali i na wykładzinie. A Una nie lubi się śliskać :siara: Nie lubi zdecydowanie i kategorycznie, zwalnia, nie chce skręcać i tak dalej. Więc moim celem będzie rozkręcenie suczy na śliskim podłożu :smile: Wygrywać będziemy później :evil_lol:
W ramach przygotowania rzucałam psicy piłkę przez wysepkę lodu pokrytą wodą (zgroza! zwalniała do KŁUSA!! :-o). Dziś natomiast pojechałam nad jezioro i rzucałam jej piłkę po zamarzniętym jeziorze (uprzednio sprawdziwszy, że na odległość krótkiego rzutu ja spokojnie i bezpiecznie mogę wejść) :evil_lol: Było lepiej - fakt, że biegała na wyciągniętych pazurkach i jak ognia unikała zakrętów, ale było lepiej :multi:
[/QUOTE]
Będzie dobrze! :p Ja Una po podróży, nocy w niespokojnym miejscu, itp, itd. zobaczy tor, przeszkody i Ciebie z piłką to jej ślizgawica nie straszna :evil_lol:
Ja tam w Was wierze :multi:

W ramach przygotowań do czegokolwiek wydaje mi się, ze Wena ciut schudła :multi: daje jej jedzenie TYLKO ja, bo tak mamie nagadałam, że chyba zrozumiała i jeszcze gdzies na forum przeczytala jak ja siedzialam, ze ktoś napisac, ze jest gruba :eviltong: to trafiło.
No i sobie duuużo za piłeczką w tym tyg biegała :p Ocenisz sprawę jak ją zobazysz, bo ja tak na codzień nie widzę :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marysia_i_gończy']Więc cóż? Zabiegana jestem w tej mojej starości ;) Roboty dużo, internetu w domu nadal brak, to i odzywam się raz po raz...

Biegałam sobie któregoś dnia z psicą - w butach do biegania i po gruntowych drogach - niestety bolały mnie i kolana, i stawy skokowe :shake:

Innego dnia trafiłam na ładną pogodę i aparat miałam ze sobą, więc porobiłam trochę zdjęć, ale nie miałam ich kiedy obrobić. Ale kiedyś będą :p

W najbliższy weekend jadę na zawody do Głogowa, przy czym traktuję to treningowo :) To będzie Uny pierwszy start w A1 (poniekąd umie już huśtawkę, a to był ostatni element, którego nam do A1 brakowało) i do tego pierwszy na sportowej hali i na wykładzinie. A Una nie lubi się śliskać :siara: Nie lubi zdecydowanie i kategorycznie, zwalnia, nie chce skręcać i tak dalej. Więc moim celem będzie rozkręcenie suczy na śliskim podłożu :) Wygrywać będziemy później :evil_lol:
W ramach przygotowania rzucałam psicy piłkę przez wysepkę lodu pokrytą wodą (zgroza! zwalniała do KŁUSA!! :-o). Dziś natomiast pojechałam nad jezioro i rzucałam jej piłkę po zamarzniętym jeziorze (uprzednio sprawdziwszy, że na odległość krótkiego rzutu ja spokojnie i bezpiecznie mogę wejść) :evil_lol: Było lepiej - fakt, że biegała na wyciągniętych pazurkach i jak ognia unikała zakrętów, ale było lepiej :multi:

Pozdrawiam
Marysia i Una[/quote]
to teraz jesteś w pracy??jak nie masz neta w domu??

to czekamy na zdjecia

jakiej starości każdego bolą stawy:eviltong:

to my życzymy powodzenia na zawodach żeby Una sie przełamała do wykładzin

a z tym lodem to niezły pomysł dobrze ze sie przełamuje powoli :multi:
tak dalej
mój bez problemu biega
ostatnio zaczął gonić kaczki po stawie:diabloti:

pozdrawiamy
ewka i haker zapraszamy do nas;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marysia_i_gończy']
Biegałam sobie któregoś dnia z psicą - w butach do biegania i po gruntowych drogach - niestety bolały mnie i kolana, i stawy skokowe :shake:
[/QUOTE]

Mnie przy dłuższym biegu też stawy skokowe dokuczają - ale wtedy na chwilkę się zatrzymuję i staram się je rozruszać. Pomaga.
Może za szybkie tempo sobie narzuciłaś?
A ból kolan to niestety znam aż za dobrze.. 2 miesiące nic-nie-robienia + łykanie prochów na odbudowę chrząstki i znów mogę normalnie i bez bólu przebiec te 7-8km (na razie więcej nie próbowałam)
Ale jak Cię boli, zatrzymaj się i nie biegnij dalej - nie ma nic gorszego niż przetrenowanie :roll: A może to tylko zastane stawy?

Czekamy na fotki ! :multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paskuda_Bandzior']Będzie dobrze! :p Ja Una po podróży, nocy w niespokojnym miejscu, itp, itd. zobaczy tor, przeszkody i Ciebie z piłką to jej ślizgawica nie straszna :evil_lol:
Ja tam w Was wierze :multi:[/quote]

Noc, mam nadzieje, będzie w spokojnym miejscu, czyli w klateczce :evil_lol: No i nie zobaczy mnie z piłeczką, bo na tor nie można wnosić nagród :evil_lol:

[quote name='Paskuda_Bandzior']W ramach przygotowań do czegokolwiek wydaje mi się, ze Wena ciut schudła :multi: daje jej jedzenie TYLKO ja, bo tak mamie nagadałam, że chyba zrozumiała i jeszcze gdzies na forum przeczytala jak ja siedzialam, ze ktoś napisac, ze jest gruba :eviltong: to trafiło.
No i sobie duuużo za piłeczką w tym tyg biegała :p Ocenisz sprawę jak ją zobazysz, bo ja tak na codzień nie widzę :razz:[/quote]

Gratulacje! :multi: Czy mam napisać, że jest gruba, jeszcze gdzieś? Dużymi literami? :evil_lol:

[quote name='ewka i haker']to teraz jesteś w pracy??jak nie masz neta w domu??[/quote]

Jak się nie ma internetu w domu można z niego korzystać:
- w pracy
- szkole
- na uczelni
- u koleżanki
- u kolegi
- u chłopaka
- u dziewczyny
- u kuzyna
- u kuzynki
- u brata
- u siostry
- u wujka
- u ciotki
- u dziadka
- u babci
- w kafejce internetowej
Możliwości jest wiele :razz: Korzystam z kilku :razz:

[quote name='ewka i haker']to my życzymy powodzenia na zawodach żeby Una sie przełamała do wykładzin[/quote]

Nie wiem, czy będzie musiała się przełamywać do wykładzin, raczej będzie miała je polubić - w końcu ona nigdy po nich nie biegała :)

[quote name='Anza&Hacker']Trzymam kciuki, żeby jej przeszedł ten uraz do ślizganych skrętów :p[/quote]

Jaki tam uraz? Uraz jest wynikiem jakiś przejść, problemów czy wypadków, a Una takich nie miała. Po prostu nie lubi i już.

Chociaż w sumie jak tak to zaczęłam pisać, to uświadomiłam sobie, że przecież mi sucz spadła z trzech metrów i złamała łapę właśnie dlatego, że się poslizgnęła... ooo... brrr...

[quote name='Anza&Hacker']No i gratulacje awansu do A1! :cool3:[/quote]

Nie wiem, czy "awans" to dobre słowo :cool1:

[quote name='Justa']Mnie przy dłuższym biegu też stawy skokowe dokuczają - ale wtedy na chwilkę się zatrzymuję i staram się je rozruszać. Pomaga.
Może za szybkie tempo sobie narzuciłaś?
A ból kolan to niestety znam aż za dobrze.. 2 miesiące nic-nie-robienia + łykanie prochów na odbudowę chrząstki i znów mogę normalnie i bez bólu przebiec te 7-8km (na razie więcej nie próbowałam)
Ale jak Cię boli, zatrzymaj się i nie biegnij dalej - nie ma nic gorszego niż przetrenowanie :roll: A może to tylko zastane stawy?[/quote]

Dzięki!! :multi:

Ja generalnie mam tak, że mnie nie boli w trakcie (w sumie to nawet nie pamiętam, żeby mnie kiedykolwiek stawy bolały w trakcie biegania czy czegoś) - bolą potem. Wracam do domu, idę po zakupy i stwierdzam, że ten chodnik taki twardy, że mnie kolana bolą od chodzenia po nim, albo mi dokucza staw skokowy - w czasie chodzenia, nawet kilka dni po bieganiu...

[quote name='Justa']Czekamy na fotki ! :multi:[/quote]

Będą! Słowo!

Pozdrawiam
Marysia i Una

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]No i nie zobaczy mnie z piłeczką, bo na tor nie można wnosić nagród :evil_lol: [/QUOTE]
Dobra dobra to piłkę będzie widzieć przed biegiem i po nim :eviltong:

[QUOTE]Gratulacje! :multi: Czy mam napisać, że jest gruba, jeszcze gdzieś? Dużymi literami? :evil_lol:[/QUOTE]
Jak zacznie sie to co było wcześniej to się do Ciebie zwrócę :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KaRa_']Również czekam na nowe zdjęcia ulubionej gończej na forum:cool3:
[/quote]

Już, zaraz, niedługo :cool3:

[quote name='Paskuda_Bandzior']Jak zacznie sie to co było wcześniej to się do Ciebie zwrócę :evil_lol:[/quote]

Polecam się na przyszłość życzliwej pamięci :evil_lol:
Zresztą chciałam powiedzieć Twojej Mamie po ostatnim treningu, że Wena jest gruba, ale sobie nagle uświadomiłam, że zastrzasnęłam kluczyki w samochodzie... :evil_lol:

[quote name='Matusz'][COLOR=navy][B]no i [/B][/COLOR][COLOR=navy][B]ja[/B][/COLOR][COLOR=navy][B] także dołączam do grona oczekujących na fotki Uny :loveu:;)[/B][/COLOR][/quote]

Niecierpliwcy :eviltong:

No więc proszę państwa! Po czterech miesiącach (!!) mieszkania w nowym domu udało się! Nareszcie JEST! MAM W DOMU INTERNET!!! HURAAAA!!! :multi::multi::multi::multi::multi:

Kochamy telekomunikację polską, której trzy miesiące zajęło stwierdzenie, że rzeczywiście nasz dom jest, ależ tak - JEST - fizycznie podłączony do sieci i wystaczy 10 minut roboty instalatora, żebyśmy mieli telefon. A jak już był telefon to dzwonimy do netii i zamawiamy net, przychodzi umowa, podpis, a potem znowu czekanie, bo netia musi zapytac tp sa o możliwości techniczne, tpsa ma 7 dni roboczych na odpowiedź, ale przecież się nie wywiązują, odpowiadają po monicie po dniach 10. Teraz tylko czekanie na kuriera z modemem i JEST :loveu::loveu::loveu:


A zdjęcia zacznę nie do psa :eviltong:

Kiedy pojechałam ostatnio na spacerek mignęło mi coś niebieskiego. Coś niebieskiego migającego nad wodą to może być tylko jedno - zimorodek :loveu:
Oczywiście nie ma najmniejszych nawet szans na przyzwoite zdjęcie - malec i tak był cierpliwy:
[IMG]http://img177.imageshack.us/img177/5779/imgp0743fe3.jpg[/IMG]

i wykadrowanie:
[IMG]http://img252.imageshack.us/img252/4452/imgp0743aed4.jpg[/IMG]

I Una, bo to jej blog w końcu :eviltong:
[IMG]http://img159.imageshack.us/img159/3117/imgp0763gf3.jpg[/IMG]

CDN

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marysia_i_gończy']
No więc proszę państwa! Po czterech miesiącach (!!) mieszkania w nowym domu udało się! Nareszcie JEST! MAM W DOMU INTERNET!!! HURAAAA!!! :multi::multi::multi::multi::multi:
[/quote]
no to super gratulacje dla tych co wkoncu zalozyli

[url]http://img159.imageshack.us/img159/3117/imgp0763gf3.jpg[/url]
ale duzo sniegu bylo
ale fajne ma uszka:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Śliczny zimorodek:loveu:
A co do kluczyków skąd ja to znam:lol:
Duke jako szczeniak i jedna suczka zostały zatrzaśnięte samochodzie bo kluczyki zostały w stacyjce wiec po 10sekundach samochód został zamkniety, zapasowe kluczyki jeszcze nie trafiły do Polski bo samochód dopiero co ściągniety ze stanów:evil_lol:ludzie od odbierania zamków nie odbierają telefonów a na cały Poznań aż dwóch jest fachowców, no i co tu zrobić??drucik, wygnięcie szyby i 30min walki by podnieść malutką wajche:evil_lol:i udało się bez wybicia szyby:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...