wisela1 Posted October 14, 2012 Author Posted October 14, 2012 Mnie spokój nie pisany..... Zaczyna się dziać coś z Rudzikiem. Zauważyłąm w piątek..... Choć nie widzi to jakby miał jakieś zwidy, niewytłumaczalne lęki........ Dziś chciał mnie ugryźć..... Czyżby powtórka z Rexika..???????? Natychmiast przypomniało mi sie co powiedział dr. Garncarz jak byliśmy na konsultacji........ Prawdopodobnie silne uderzenie w główkę spowodowało odklejenie siatkówek..... Quote
wisela1 Posted October 15, 2012 Author Posted October 15, 2012 2 dni szukam pilota tv. Wcięło.zdematerializował sie,wieczorem był, w nocy zniknął....... Lustracja Rudziowej spiżarni nie dała spodziewanych efektów... Choć przy tej mojej parce koparek pilot już mógł się udać na wypoczynek 50 cm poniżej poziomu trawy.... Quote
Isabel Posted October 15, 2012 Posted October 15, 2012 Co do Rudzika, to myślisz, że to silne uderzenie w główkę spowodowało też jakieś zmiany w mózgu, co by tłumaczyło jego obecne zachowanie? Quote
wisela1 Posted October 16, 2012 Author Posted October 16, 2012 (edited) Nie wiem, poprostu nie wiem, ale widzę że psiątko zachowuje się inaczej. On zawsze był bardzo ruchliwy, wszędzie Rudzia pełno, jak się oswoił to zrobił się rozbrykany, a teraz do tego dołączył strach przed czymś dla mnie niewidzialnym. Jeszcze obserwuję....... To nie jest tak ze Ruduś się zrobił taki czy inny.... Teraz boi się czegoś... Tyle ze to COŚ jest tylko w Jego główce. Tak jakby obraz powstał w rozumku, a moze w podświadomosci, On nie widząc oczkami odbiera to COŚ innymi zmysłami. To jest właśnie dla mnie takie niepokojące... WAŻNA WIADOMOŚĆ !!! Rano jak zwykle po drodze do łazienki otwieram balkon żeby sobie poszło towarzystwo siknąć do ogródka.... Wracam i co widzę przez okno ? Ruduś maszeruje po ogródku z MOIM pilotem w zębach.... Wypadłam, zabrałam i ciężko się zdziwiłam bo pilot calutki, ani odrobinkę nie napoczęty ząbkami i ..... działa !! Pewnie zamelinował sobie psiak pilota gdzieś w mieszkaniu i dzisiaj szukał dla niego w ogródku odpowiedniego miejsca... Ładowarka nadgryziona ale też działa. Teraz czekam na katar, kaszel i temu podobne atrakcje bo oczywiście wypadłam do ogródka w nocnej stylizacji.... Edited October 16, 2012 by wisela1 Quote
malagos Posted October 16, 2012 Posted October 16, 2012 moja sąsiadka, jak wychodziła późnym wieczorem z psem, w pizamie, mówiła, ze ma "strój wieczorowy" na sobie :) Katarowi i szalowi oczywiscie mówimy nie! Quote
wisela1 Posted October 16, 2012 Author Posted October 16, 2012 bardzo apetyczny przekiładaniec [URL=http://img202.imageshack.us/i/przekadaniec.jpg/][IMG]http://img202.imageshack.us/img202/9036/przekadaniec.jpg[/IMG][/URL] Quote
wisela1 Posted October 18, 2012 Author Posted October 18, 2012 Lunka narozrabiała. Jak to Lunka, czasem musi...... Dostała karę, ale kombinatorka cały czas próbuje ze mną negocjować jej wymiar Już raz pisałam...... To jest ewidentnie uczłoweczony pies.............. Quote
wisela1 Posted October 18, 2012 Author Posted October 18, 2012 [B][COLOR="#008000"]Mamy nowy kramik. Zapraszmy !!![/COLOR][/B] Quote
wisela1 Posted October 18, 2012 Author Posted October 18, 2012 Jeszcze coś napiszę.. Jak zapewne pamiętacie bo już kiedyś posałam Bono ma swój fanklub. Im starszy i bardziej chory tym fanclub wiekszy. Dużo osób bardzo Bonisiowi kibicuje, Kiedy idę sama zatrzymują sie i wypytują o bonisiowe zdrówko i samopoczucie...Fanclub już sie rozrósł na 2 osiedla... Ale ma to i złą stronę. Większosć klubowiczów nosi w kieszeniach rózne smakołyczki, bo jak Bonie spotykają to przecież trzeba coś dla pieska mieć..... Bonio wszystkich uwielbia, już się połapał kto coś może mieć i na sam widok człowieka się oblizuje i przyspiesza kroku. Nie musżę pisać że poczęstunku nie odmawia. Na nic moje kłapanie że gruby, ze dopiero jadł...... Jak nie dać jak on taki piękny i tak ślicznie prosi... Tyle tylko ze to psiarze więc nie dokarmiają mi psinki słodyczami.... Dzisiaj jedna z klubowiczek nie miała wyjścia i podzieliłą się swoją bułką bo akurat wyszła tylko do sklepu...Dłąwiłąm się śmiechem jak się Bonusiowi gęsto tłumaczyła.... Quote
wisela1 Posted October 19, 2012 Author Posted October 19, 2012 Ciężka nocka....... Lusia wczoraj rankiem poszła nawet bez śniadanka w kurs. Zdziwiłam sie ale nie zmartwiłam bo może najadła sie w nocy. Zawsze wraca między 16 i 18 podjeść i idzie dalej... Wczoraj nie przyszła, a balkon był cały czas otwarty... Wraca na nocleg ok. 22-giej... Nie wróciła... Nerwówka... w gardle dławi, serce wali, łzy lecą.... Balkon dalej otwarty bo to panna obrażalska. |Jak będzie zamknięty to odwróci się na pięcie i nie wróci ze 3 dni..... I tak siedziałąm na przeciwko otwartego balkonu z latarką w ręku .... Zimnica w mieszkaniu... Stadko się umościo się całe w w małym pokoiku żeby nie zamarznąć..... Wreszcie po 3-ciej Lusia majestatycznie wkroczyła do mieszkania.... Obrzuciłą mnie lekko zdziwionym spojrzeniem, jakby chciałóa zapytać - a ty tu po co ?............ Zajęła miejsce w fotelu i natychmiast zasnęła. Wreszcie mogłam odciąc dopływ arktycznego powietrza.... Ruduś z pilotem mnie nie załatwił, a Lusi sie udało...... Quote
Isabel Posted October 19, 2012 Posted October 19, 2012 Cały czas jakieś "atrakcje", na nudę w tym towarzystwie w żadnym razie narzekać nie można :shake: Quote
wisela1 Posted October 19, 2012 Author Posted October 19, 2012 A no nie można...., Czasem mnie porządnie zdiablą to i sążniście przyklnę pod nosem, ale tak naprawdę to ja to wszystko kocham ponad wszystko. Nie mierzi mnie ani sprzątanie na okrągło ani nieustające pranie. Uwielbiam się z nimi bawić, rozpieszczać..... No cóż, każdy ma jakiegoś bzika.... Mój Tata mawiał - Każdy ma swojego ptaszka, jeden malutkiego koliberka a inny wielkiego bociana..... Quote
wisela1 Posted October 20, 2012 Author Posted October 20, 2012 nowu Lusia wróciła głęboką nocą... Krzyczeć nie migę bo pełnoletnia- ma swoje prawa, a poza tym portier od tego żeby pilnował drzwi..... Quote
Isabel Posted October 20, 2012 Posted October 20, 2012 Jak się zrobi zimno, to już nie będą ją tak kusić nocne wycieczki. Lusia powinna właściwie dzwonić (tzn. miauczeć) do drzwi, jak wraca późno w nocy - "portier" też musi się kiedyś wyspać ;) Quote
wisela1 Posted October 20, 2012 Author Posted October 20, 2012 Zapomniałąm donieść że Lunka na porannym spacerku pogoniła jelenia..... Quote
wisela1 Posted October 20, 2012 Author Posted October 20, 2012 Chyba faktycznie zimno w dupkę. Jaśnie Lusilla wkroczyła w domowe progi.... Quote
wisela1 Posted October 21, 2012 Author Posted October 21, 2012 Wchodzę do pokoju,,,,,,, a Luna stoi na stole i wyjada z kocich miseczek na parapecie..... Muszę znowu jakoś przestawić meble... ale te piękne, zgrabne i dłuuugie nóżki... wszędzie doskoczą :eviltong::loveu: To czego psy do wieczora nie zjedzą zbieram bo pudełka i wynoszę bezdomniakom.... Stoi w miskach - Lunia nie ruszy. Przełoże do pudełka - nie postoi nawet 10 min. Lunia przenosi w ząbkach pudełko na kanapę i zjada do zera.... Quote
jaanka Posted October 21, 2012 Posted October 21, 2012 Cudze zawsze lepsze . U mnie największy zjada swoje tak szybko że pochłania niepogryzione . Musi zdążyć dopaść do cudzej miski . Chociaż wie że pilnuję . Teraz jak jest na Hepaticu to gorzej bo łyka w całości więc nie wiem czy ta zmiana jest korzystna . Quote
wisela1 Posted October 21, 2012 Author Posted October 21, 2012 Ale to nie cudze..... Ona jest jak pies ogrodnika. Same nie zje i drugiemu nie da....,.. Quote
malagos Posted October 22, 2012 Posted October 22, 2012 to dobrego dnia zyczę :) A moze ktoś ma dobry przepisik na marynowane opieńki, dostaliśmy dziś wiaderko opieniek od znajomego rolnika ............ Quote
wisela1 Posted October 22, 2012 Author Posted October 22, 2012 [quote name='malagos']to dobrego dnia zyczę :) A moze ktoś ma dobry przepisik na marynowane opieńki, dostaliśmy dziś wiaderko opieniek od znajomego rolnika ............[/QUOTE] Bardzo proszę... skończę sperzątanie południowe po wiadomych osobnikach, zajrzę do moich zasobów i wyśle na PM Quote
jaanka Posted October 22, 2012 Posted October 22, 2012 Liczyłam na jakieś zdjęcia z sesji . Będą ? Teraz juz mogę się dopytywać bo u mnie są ;) Quote
wisela1 Posted October 22, 2012 Author Posted October 22, 2012 [quote name='malagos']to dobrego dnia zyczę :) A moze ktoś ma dobry przepisik na marynowane opieńki, dostaliśmy dziś wiaderko opieniek od znajomego rolnika ............[/QUOTE] Przepisy masz w skrzynce..... Quote
wisela1 Posted October 22, 2012 Author Posted October 22, 2012 [quote name='jaanka']Liczyłam na jakieś zdjęcia z sesji . Będą ? Teraz juz mogę się dopytywać bo u mnie są ;)[/QUOTE] Artystka fotograficzka jeszcze nie "obrobiła" Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.