Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Garderoba, a otaczanie się to myślę, że dwie różne rzeczy ;);)
Moje otoczenie domowe to kolory jesieni, bez czerni :cool3:
a czerń to nie znaczy - ponurość :p

Posted

Widzę, że spowodowałam lekkie zamieszanie ;)

Co do czerni, to kiedyś bardzo lubiłam ten kolor, zresztą nadal lubię, chociaż z biegiem lat chyba mnie już postarza, poza tym na czarnym widać różnej maści kłaczki moich zwierzaków. Najlepiej maskuje futerka melanż i w takich barwach "ochronnych" najczęściej chodzę po domu. Ale na wszelkie wyjścia, czarny jest najlepszy, i kombinuje się idealnie z wszelkimi kolorami.

Posted

oj dziewczyny - ja mam też prawie same czarne ubrania, nie zeby były jakieś smutne, ale mają kilkaset zalet - wyszczuplają (no tak mi się zdaje ;) ), można to z każdym innym połączyć, nie widac na tym kłaków moich czarnuchów a za to widać Bazyla i kota - obydwa rudawe gadziny, a poza tym - uniwersalny. I wiele razy chcialam sie pozbyć tego z szaf, bez skutku :) I bez sensu. Za bardzo kocham ten kolor.
No ale lubię też i inne. za to niecierpie fioletowego pod każdą prawie postacią, różowy ostatecznie mogę założyć ale na skarpetkach :)

Posted

A ja tam nic nie kombinuję. .Jestem czarrrrrrrrrrrrrna ..... Nie. nadal TO słowo nie przechodzi mi ani przez gardło ani przez palce.
Od czasu do czasu zaplącze się na mnie kawałek szaroburego ciucha................

Dzisiaj od wielu, wielu, wielu lat obudziłam się PO SZÓSTEJ !!! Niebywałe. Sama się wystraszyłam jak zerknęłam na zegar. Normalnie o takiej porze to już mam zaliczone 2 wielki kawy, przechadzkę z moim Ksieciuniem, nakarmione i oporządzone kociny, ogarniete mieszkanie i zaliczone wiadomości prznajmniej z onetu i gazety...

Masakra, tak zmarnować poranek.
A poranek u nas mroźny, wiatr zerwał mi czapkę naciągniętą na uszy i prawie ze na oczy, a Rexiulek miał problem ze spacerkiem z powodu oporu powietrza. W przeciwnym kierunku nie chciał isc... Właściwie to wogóle nie chciał iść.... Wczoral padało to dzisiaj zrobiło sie ślisko. Dosłownie tafla lodu, cieniutkiego, ale lodu..... Po trawie też Panu nie pasowało bo zamarzniete grudki ziemii drażniły podusie na łapkach....
Oj, jeszcze trochę i zażyczy sobie Książę nocniczek.....

Siedzę przy biurku, nad głową kratka od szybu wentylacyjnego, słyszę jak wiatr hula wewnątrz.
Aż huczy. Paskudne to..... Okropne wrażenie

Dogo też sie chrzani nadal...... Wywala zanim skończę posta. Tak już ze 3 dni

Nie moge sie zalogować na stałe bo okienko jest w obrębie reklamy.....

Posted

a jest taki numer że na stałe mozna sie logować???? Gdzie tego szukać - jestem blada doopa komputerowa :)
Mnie za to wali sie net - mam moblilny i jak za mocno wieje to rozwiewa zasieg - który i tak jest kiepski - mam taką szybkość jak daaawno temu na modemach - więć przy laptoku stos gazet, ksiązek - zani się coś otworzy to sobie przejrzę co ciekawego.
u nas tylko wiatr koszmarny, jakiś dziwny zimny śnieg i ogólnie do dooopki. Kota za drzwi nie da rady wystawić, znaczy zimno będzie....

Posted

[quote name='Iv_']Bazyliowa to Ty za każdym razem się logujesz :hmmmm: wpisując login i hasło? :crazyeye:[/QUOTE]
no za pierwszym razem, ale jak za długo nic nie robię to mnie wywala i musze od nowa - tylko nigdy nie wiem ile trwa to "nicnierobienie", ale jakieś 5-7 minut chyba tak i po tym czasie won i od nowa hasło i takie tam pierdoły

Posted

o dżizusss Bazyliowa tak to zawsze wyrzuca :roll:
Jak będziesz się logowała to tam pod okienkiem login i hasło jest taki napis "zapamiętaj mnie" trzeba go zaptaszkować i dopiero kliknąć zaloguj, wtedy nie będzie Cie wywalać i za każdym razem jak włączysz kompa i będziesz otwierać stronę dogo to od razu będziesz zalogowana :p

Posted

[quote name='Iv_']Bazyliowa to Ty za każdym razem się logujesz :hmmmm: wpisując login i hasło? :crazyeye:[/QUOTE]
no za pierwszym razem, ale jak za długo nic nie robię to mnie wywala i musze od nowa - tylko nigdy nie wiem ile trwa to "nicnierobienie", ale jakieś 5-7 minut chyba tak i po tym czasie won i od nowa hasło i takie tam pierdoły

Posted

[quote name='panbazyl']a, rozumiem..... Czyli trzeba umieć czytać ze zrozumieniem :)[/QUOTE]

nooo :evil_lol:
a jak się już kończy z dogo to nie klika w "wyloguj mnie" tylko zamyka stronę normalnie tzn krzyżykiem czy z paska jak kto tam robi ;)

Posted

A u nas zimnica nadal.... Byłam u kocin...zimno biedakom...
Zeszłam do piwnicy, wkładam kluczyk do kłódki, a ty jakiś ruch, szuru buru i orzez dziorę w drzwiach pod skoblem wyskoczył na mnie jakiś dziki kotek....
Kocina sie wystraszyła, ja nie mniej. Musze przemeblować piwnicę i na regale zostawić jakieś posłanko.....
To już nie pierwszy raz ;-)
Już trzeci raz widziałam dziś samotna psinę....Czarno-biały, taki z wiekszych średniaków......

A dogo.Rano były jaj z czasem....Czas dogo był do przodu ponad godzinę....

Bazylku, ja na pzrykąłd niwe zamykam dogo, tylko wyciągam kolejna z ulubionych, a kiedy na dobre wyłączam kompa to zamykam po kolei wszystko krzyżykiem. Zawsze są przynajmniej 3 otwarte....

Posted

No fakt...Nawet BARDZO bardzo dawno.... Tym bardziej się cieszę....

I jeszcze raz o logowaniu.....

Ja login muszę wpisać, czasem wystarczy 1 literka i wyskakuje podpowiedź, hasło wskakuje samo, a zapamiętać się nie daje bo kiedy kliknę kwadracik to otwiera sie reklama karmy.......

Posted

Wyczerpuje się moje cierpliwośc do rzeczywistości....
Komputer wyczyszczony, ale smierdzi kiedy pracuje. Pewnie za chwilę się spali...
Nie było oświetlenia ulicy 3 doby. Ciemności Egipskie, przynajmniej ja miałam problem z dojściem nawet do śmietnika ze o wieczornym spacerku Rexika nie wspomnę. On też nie toleruje ciemności...
Teraz dla odmiany lampy palę się dzień i noc.... ale dla równowagi nie ma swiatła w budynku. W mieszkaniach jest ale kiedy nie ma na korytarzach to i antena zbiorcza nie działa z tv wiec separacja...
Przy kompie nie posiedzę dłuzej bo strach przed ogniem, tv nie pogada, zwierzaczki też już nie uprawiają ze mną zycia towarzyskiego bo większosc czasu spędzają w objeciach Morfeusza...
A ja tłukę się od sciany do sciany i główkuję gdzie tu jeszcze można znaleźc jakieś możliwie tanie jedzonko dla nich...
Czytać wieczorami przy lampie już za bardzo nie moge bo oczy nie te.....

Ni to miasto ni to wieś,a zaledwie ok 20 min spacerkiem do pięknej starówki...
Chyba lepiej w jakimś eremie z daleka od jakiejkolwiek cywilizacji....
Przynajmniej niczego sie wtedy nie oczekuje...

A tam, zamykam sie. Zdiabliłam sie na realia i donikąd tą drogą nie dojdę.
Jak zamilkniemy to znaczyło będzie że komp sam albo my razem z nim poszliśmy z dymem...

Posted

[quote name='wisela1']No fakt...Nawet BARDZO bardzo dawno.... Tym bardziej się cieszę....

I jeszcze raz o logowaniu.....

Ja login muszę wpisać, czasem wystarczy 1 literka i wyskakuje podpowiedź, hasło wskakuje samo, a zapamiętać się nie daje bo kiedy kliknę kwadracik to otwiera sie reklama karmy.......[/QUOTE]

Wiesz co, ja wczoraj się wylogowałam, bo chciałam zobaczyć co tam pisze przy logowaniu, żeby Bazyliowej podpowiedzieć i ............ dupa :angryy: teraz ja nie mogę zalogować się na stałe, bo nie mogę kwadracika wyptaszkować, bo zajęty przez znaczek Huse :shake: :angryy: Na Explorerze można, bo jest inna wielkość strony i tam reklama przesunięta, ale na Firefox-ie nie :shake:

Posted

No widzisz.. u mnie to samo.
Teraz jeszcze wyczaiłam ze kwadracik wędruje między pieskiem i kotkiem, a czase nawet sprytnie się chowa za psim uszkiem...

Weszłam na wątek ten co jest na dole reklamy.... Jakoś zadowolonych z TAKIEGO partnera strategicznego na dogo nie ma wielu....

No to weszłam do hussa po zakupy. Pomyslałam że jak coś kupię, zwierzakom bedzie pasowało to i ja nie będę tak wrogo już nastawiona nawet do tej reklamy.
I zepsułam sobie dzień.... Puszka dla kotka 400 g - 14 PLN Sprzedawane w pakietach po 6 za 84 złocisze....
Dla nas pakiecik dziennie X 30 dni drobniutkie 2,500 z ogonkiem....

To nie jest karma dla tych co kochają zwierzaki. To jest karma dla tych co kochają swojego jedynaka....... Ale też nie jestem pewna ilu na to stać....

Posted

[quote name='shirrrapeira']A ja jestem zalogowana permanentnie, ale specjalnie dla Pani bazyliowej się wylogowałam i napisałam co i jak i zalogowałam się znowu permanentnie.[/QUOTE]
Permanentnie[B] nie zalogujesz[/B] się na Firefoksie :roll: Na IE tak :roll:

Posted

Martwiłąm się o te moje wolnożyjące kocinki.... Malutko ich było ostatnio.
A tu dzisiaj niespodziewajka ! Wyszłam po 12-tej z Księciuniem bo taką chęć łaskawie wyraził, a w pobliżu bloku już kociny na nas czekały i to aż 7 na jednej stołówce. Biegły za nami cały czas. Musiały być bardzo głodne bo zaopatrzenie na stołówki idzie ok. 16-tej. Zwiedziły sobie kawałek świata i wróciły z pustymi brzusiami. Boczki pozapadane.... Moze były gdzieś zamknięte.? Oczywiście natychmiast jedzonko do mikrofali żeby nie było takie prosto z lodówki. Jest wystarczająco zimno...
I biegiem do głodomorków.
Miśki już sobie pojadły, po drodze nakarmiłam z rozpędu i piwniczne. Tu też czekała mnie niespodzianka. Były bardzo głodne. Na tamtej stołówce to jeszcze prawdopodobne ze jakis psiak wyjadł, ale w piwnicy napewno NIE.
To co mi przychodzi do głowy jest przerażające...... mieszka tam duuuuuużo dzikich kotów. Ja wynosze porcje taką mniej wiecej na 4 - 5 brzuszków............

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...