ania14p Posted July 6, 2009 Posted July 6, 2009 Tak miało być, pięć zwierzaków to norma w naszych domach, u Was mniej miejsca więc trzy koty i dwa psy, a u nas więcj miejsca, więc trzy psy i dwa koty :cool3:. Nasi mężowie najbardziej lubią brunetów, więc ich mają :lol:! Quote
wisela1 Posted July 6, 2009 Author Posted July 6, 2009 [quote name='ania14p']Tak miało być, pięć zwierzaków to norma w naszych domach, u Was mniej miejsca więc trzy koty i dwa psy, a u nas więcj miejsca, więc trzy psy i dwa koty :cool3:. Nasi mężowie najbardziej lubią brunetów, więc ich mają :lol:![/QUOTE] Kiepsko z rachunkami Aniu..... U nas [SIZE="7"][COLOR="Red"]6 [/COLOR][/SIZE]sztuk...... Rexiulek Bunieczka Febunia Koksidło Dyziulek Hektorek Quote
wisela1 Posted July 6, 2009 Author Posted July 6, 2009 Koksik RACZYŁ zauważyć nasze zainteresowanie Hektorkiem..... Nie chcę chwalic dnia przed zachodem słońca....może mi się tylko wydaje... ale spuścił z tonu.... oby nie chwilke.... Quote
Isabel Posted July 6, 2009 Posted July 6, 2009 Jak miło oglądać takie widoki :loveu: A jak Koksik, polubił już trochę Hektorka? Quote
ania14p Posted July 6, 2009 Posted July 6, 2009 Ło jejku, faktycznie, ale z rachunków zawsze byłam słaba :oops:! Może jeszcze dopiszę kilka pająków i much, które wprowadziły się do nas bez zaproszenia i będzie na równo :evil_lol:. Quote
wisela1 Posted July 6, 2009 Author Posted July 6, 2009 To czarne to Koksidełko.... [URL=http://img218.imageshack.us/i/toczarne.jpg/][IMG]http://img218.imageshack.us/img218/348/toczarne.jpg[/IMG][/URL] Quote
wisela1 Posted July 7, 2009 Author Posted July 7, 2009 Oj, coś mi się wydale ze czarna konkurencja podziałała wychowawczo na Koksika.... Nie ma bójek... Zostało prychanie i parskanie... Ale to i tak duuuużo lepiej. Nawet rzec mogę ze 2 ostatnie noce były spokojniejsze... Quote
ania14p Posted July 7, 2009 Posted July 7, 2009 Ciekawe czy zdołasz kiedyś zrobić zdjęcie rodzinne, ze wszystkimi futrzakami :lol:. Quote
tomcug Posted July 7, 2009 Posted July 7, 2009 [quote name='wisela1']Oj, coś mi się wydale ze czarna konkurencja podziałała wychowawczo na Koksika.... Nie ma bójek... Zostało prychanie i parskanie... Ale to i tak duuuużo lepiej. Nawet rzec mogę ze 2 ostatnie noce były spokojniejsze...[/quote] Może nareszcie to półdiablę zrozumie, że cały świat nie kręci się wokół niego. :evil_lol: ;) Quote
wisela1 Posted July 7, 2009 Author Posted July 7, 2009 Łoj...chyba by bardzo szerokokątny teleobiektyw był potrzebny....:evil_lol: Quote
wisela1 Posted July 7, 2009 Author Posted July 7, 2009 [quote name='tomcug']Może nareszcie to półdiablę zrozumie, że cały świat nie kręci się wokół niego. :evil_lol: ;)[/QUOTE] Akutat właśnie w tej chwili przestało tochyba do niego docierać....:cool3: Quote
wisela1 Posted July 7, 2009 Author Posted July 7, 2009 [quote name='Gonitwa']Cześć Ela :)[/QUOTE] WOW !!! GONITWA - REINKARNACJA :evil_lol: Quote
Gonitwa Posted July 7, 2009 Posted July 7, 2009 Wpadłam w odwiedziny... Mam sentyment do tego forum, chociaż nie jest to już to co kiedyś... Quote
wisela1 Posted July 8, 2009 Author Posted July 8, 2009 !!!!!!!!!!!!!!!!! [B]Dyziulek [SIZE="5"]W NOCY[/SIZE] wylizał się w dwóch miejscach do [SIZE="5"]GOŁEJ [/SIZE]skórki.....[/B] Już szukamy NASZEGO weta.... Raczej nie stress, bo koty ani psy go NIE atakują..... Wieczorem było OK...Jakdł kolacje z resztą szrańczy na parapecie w kuchni.... i ładnie wyglądał/// Quote
lidusia Posted July 8, 2009 Posted July 8, 2009 Elu, zdjecia super. Tak bardzo się cieszę, że Hektorek znalazł u Was swoje miejsce. Schronisko to nie miejsce dla niepełnosprawnego kota. Ale Hektor wyglada jakby u Was był od zawsze, jak to mozliwe:)) To wylizywanie to chyba jakaś obsesja. Nasz Bondzio też sie tak wylizuje. Bałam sie, że odkąd zawitał do nas sparalizowany Milutek bedzie gorzej ale narazie trzyma sie w normie. Trzeba by pewnie jakies badania zrobic. Bondzio wylizuje sie niemal do "pasa". Quote
wisela1 Posted July 8, 2009 Author Posted July 8, 2009 Ja jestem PRZERAŻONA Dyziulkiem..... Zanim dojechaliśmy do lecznicy w torbie Dyź pozbawił się dalszych sporych połaci futerka.... Jest prawie łysy....:placz::placz::placz: Ogląd pod mikroskopem na miejscu nie dał NIC..... Na wyniki szczegółowe trzeba czekac 3 tyg...... Moze to byc WSZYSTKO łącznie z GRZYBEM!!!!! :crazyeye::placz::crazyeye::placz: Aż starch sie bać... Na razie środki odczuleniowe i przeciwzapalne.... Odstawiamy gotowe karmy. Pozostajemy przy gotowanym drobiu i rybce... Jutro zastrzyk w domku a w piątek znowu wizyta.... Dyziunia wygląda STRASZNIE !!!! Quote
Isabel Posted July 8, 2009 Posted July 8, 2009 Ojej, ale niedobre wieści:shake: To może być uczulenie pokarmowe. Moja Vega nie może jeść suchego pokarmu, bo zaraz dostaje biegunkę, chyba tak reaguje na jakiś konserwant zawarty w suchym. Może Dyzio reaguje świądem skóry? Quote
ania14p Posted July 8, 2009 Posted July 8, 2009 No i teraz wiadomo dlaczego ci państwo chcieli się go pozbyć, nie chciało im się przebadać kociska i leczyć. Ciocia Ela już zadba o biedaka, tylko to znowu kłopot dla niej. Elu, skąd Ty masz tyle siły! Quote
wisela1 Posted July 8, 2009 Author Posted July 8, 2009 A tam będziemy walczyć z Matką Naturą o zdrówko Dyziulca.... Matka już przytargała do domku torbę filetów i kuraka dla Dyziunia..... Buruś kochany już rybę poczuł bo nochalek chodzi jak u króliczka.... Zniesiemy wszystko, byle nie grzyb..... Dyź w tej chwili... [URL=http://img91.imageshack.us/i/dyz.jpg/][IMG]http://img91.imageshack.us/img91/4347/dyz.jpg[/IMG][/URL] A teraz idziemy studzic rybkę kotuniowi.... Quote
Gonitwa Posted July 8, 2009 Posted July 8, 2009 Z grzybem jest problem bo będzie trzeba leczyć całe stado łącznie z Wami. Może spróbuj mu posmarować łapki Clotrimazolem? Dostępny w aptece bez recepty za ok 5 zł-lek na grzybicę, tylko nie daj mu tego lizać... Quote
wisela1 Posted July 8, 2009 Author Posted July 8, 2009 [quote name='Isabel']Ojej, ale niedobre wieści:shake: To może być uczulenie pokarmowe. [/QUOTE] Marzy nam sie takie coś...... Oby tylko TO...... Quote
wisela1 Posted July 8, 2009 Author Posted July 8, 2009 O rany...... COŚ mi łazi po głowie.... Dyziunio 3 dni temu zapragnął sobie leżeć w doniczce z klonem..... Tam tak sobie do stroju są dosadzone starzec i koniczynki fioletowa i zielona..... Dyziunio roślinki "wyprasował"... Ja machnęłam ręką na roślinki, bo co tam listki jak kotuś zadowolony..... Mądre Ciocie, czy to moze być przyczyna? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.