Isabel Posted June 12, 2009 Posted June 12, 2009 [quote name='ania14p']Miał być jeden :cool1:, a tu widzę dwa "tymczasy" :mad:, Eluś nie szalej![/quote] No, przecież bilans musi się zgadzać ;) Eluniu, tak się cieszę :multi::loveu: Quote
wisela1 Posted June 13, 2009 Author Posted June 13, 2009 Znalazłam Febusiowego koopala:multi::multi::multi: a teraz drugiego zostawiła w kuwetce:multi::multi::multi: Dziewczynka wraca do siebie. JESTEM SZCZEŚLIWA :multi::multi::multi: [SIZE="2"][COLOR="DeepSkyBlue"].....nie wiedziałam ze g...o może mnie uszczęśliwić...[/COLOR][/SIZE][SIZE="2"][/SIZE] Quote
ania14p Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 Febe to twarda baba, poradziła sobie ze stresem (ukręciła mikołaja - piękny eufemizm :evil_lol:) i szykuje się na powitanie nowych lokatorów :lol:! Quote
wisela1 Posted June 13, 2009 Author Posted June 13, 2009 Dyziulo siedzi za szafką która jest pod umywalką.... Już przemeblował łazienkę bo szafka wyjechała na środek... Jest przestraszony..... Poczęstował się kawałeczkiem szyneczki.... Ukradliśmy Stasiowi.;) Psiątka pchają nochale do łazienki.... Febe poszła odwiedzić, ale kotuch nie miał ochoty na zaczepki. To Febula posiedziała, popatrzyły sobie w oczy głęboko, Febe zadarła ogon i wyszła dumnie.... W ślepkach można było wyczytać - jak nie to nie.... Quote
tomcug Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='wisela1']Jutro lub we wtorek[/quote] Nie możemy się doczekać, prawda Elu? Quote
ania14p Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 Gratulacje dla Dyzia :lol: (miałam podejrzenie, że nie jest tak tragicznie jak mówili jego "Państwo"), po prostu już nie jest malutkim koteczkiem, zabaweczką z kokardką na szyjce :angryy:! Quote
malawaszka Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 :loveu: cudownie!!!! :multi: a co z tą jego skórą, że tak dla tych podłych istot "obrzydliwie" wygląda? Quote
asiaf1 Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 Już wiem jak wygląda Koksik ale Dyzia chyba jeszcze nam nie przedstawiałaś?:lol: Quote
ania14p Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 Z tego co wcześniej wynalazłam, to Dyzio jest buraskiem, ale może mi się pomieszało :niewiem:. Koksik jak go Ela odchucha, to przepiękny będzie, czarnuszki nie najlepiej na zdjęciach wychodzą, tak jak i mój psi Koksik :eviltong:. Quote
Ola164 Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 Tak Dyzio jest buraskiem. Ale utraty futra sprawiły ze doopke ma rudą :niewiem: Miałam dzis okazję dostarczyć go do Pani Eli ;) Jestem zakochana w gromadce zwierzaków która już tam mieszka ;) Febe dała się pogłaskać potem jednak mnie ugryzła ;) Reksio troszke poszczekał ale przyszedł do głaskania, a Buzia to istny cud :loveu: godzinami mogłabym pieścić taka ślicznotkę ;) Będę mogła się jeszcze kiedyś wprosić? :oops: Quote
ania14p Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 Jak znam Elę, to będziesz mogła i jeszcze masz szansę na jakieś domowe przysmaki, dbrze mówię Elu :evil_lol:? Quote
Ola164 Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 I jeszcze jedno pytanko: Czy Dyzio kaszlał od chwili przyjazdu? Bo w drodze się krztusił wiec nie wiem czy to kłaczek czy jedna z tych jego "obrzydliwych" dolegliwości... Quote
wisela1 Posted June 13, 2009 Author Posted June 13, 2009 Naklikałam i wcieło... Dyziol nadal mieszka za szafką w łazience.... Reaguje na imię i wtedy przyjaźnie pomrukuje.... Nie odmawia szyneczki;) Zjadł już 3 plasterki. Kradniemy Stasiowi (jutro musi przejść na wegetarianizm do wypłaty:lol:) Skórka, a właściwie futerko to tak jak było u Buni..... Nie kaszle , nie prycha, jak do NIEGO zaglądam to podnosi główkę.... Teraz jak zajrzałam to ZAWOŁAŁ szyneczki i był bardzo zdziwiony że nic nie spadło... (spadło, spadło - musiałam podziekować że dał sie sfocić;) ) Wygląda ze szybciej sie oswoi niż Febe... Oczywiście Olu ze mozesz odwiedzić Dyziolka kiedy tylko będziesz miała na to ochotę.... Mogą być lody bananowo-jabłkowe albo jakieś inne, albo jakiś sorbecik...... zawiasy szczęki mnie bolą już od odpowiadania na Stasiowe pytania o kota.... Najlepsze to - Mogę go już wziac?... [B]A TERAZ - UWAGA - DYZIO UJAWNIA MOJE "POKĄTNE" BRUDY ŁAZIENKOWE.....:oops[/B]: [URL=http://img218.imageshack.us/i/dyziol.jpg/][IMG]http://img218.imageshack.us/img218/2784/dyziol.jpg[/IMG][/URL] Quote
wisela1 Posted June 13, 2009 Author Posted June 13, 2009 Dyziulo zaczął 500 stronkę naszego wątku..... Quote
Isabel Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='wisela1']Dyziulo zaczął 500 stronkę naszego wątku.....[/quote] To na szczęście:loveu: Myślę, że Dyzio szybciutko się zaaklimatyzuje, a szyneczka mu w tym pomoże;) Na fotce wcale nie wygląda "strasznie". Ciekawe co powie wet, jaka będzie diagnoza:roll: Quote
ania14p Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 Dyzio wygląda całkiem dobrze, tylko dobra szyneczka i trochę serca, a będzie wystawowym kotem polskim, rasy buraskowatej :lol:! Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy pozbywają się tak swobodnie problemu, jak ci państwo (nie zasługują na to żeby nadużywać wielkich liter) od Dyzia,toż to normalny, zaniedbany kot, musieli się napracować, żeby go do takiego stanu doprowadzić. Nasz Wojtek bury, po miesięcznej wyprawie po "złote runo" lepiej wyglądał, a miał już około ośmiu lat! Elu, Ty to masz porządek, ja nie odważam się robić zdjęć w domu :cool3:, za dużo sierści, książek i innego towaru i za marny kręgosłup panny służącej (czyli mój)! Quote
jaanka Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [FONT=Arial][SIZE=2]Cieszę się że Dyzio już bezpieczny i rozpieszczany . Elu jak oceniasz jego formę , oczywiście na tzw. oko i ucho ? Trochę chude te plecki i futerko na dupince kiepściutkie ( ma tam jakieś zmiany na skórze ? ) [/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2]. Ale apetyt jak widać jest , chyba że tylko na szynkę . [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Życzę wyłącznie szczęśliwych kolejnych 500 stron i następnych i następnych ...[/SIZE][/FONT] Quote
wisela1 Posted June 13, 2009 Author Posted June 13, 2009 No cóż.... Grzybica na oko to się nie przyplątała żadna... Saptycznie to ja jeszcze kocika nie "zdiagnozowałm'. Nie chcę mu już dziś fundować nachalnego macania.... Poczekamy. Jest bezpieczny, Febe też, nie interesuje się NIM, nie wyczuła konkurencji. Ja myślę że potrzebuje kilku wizyt u weta, kąpieli, dobrego jedzonka, witaminek i ODROBACZENIA No i bazarku...:oops: moze ciocie COŚ mają na zbyciu..... Za zabieg Koksika (przepuklinka) to już fundacja zobowiązała sie zapłacić, w kolejce czka na tymczas Eryk z katowic słodki białąsek który już 2 razy wrócił z adopcjii bo.....zrobił kupala na dywan... Jakoś nie wierzę w opowieści tych co u nich był, że karmili a on chudł... Quote
ania14p Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 Moja znajoma miała na tymczasie takiego ślczniastego onkowatego psiaka, jak poszedł do domu stałego, to jakoby nie jadł, poszerszeniał i nadawał się tylko do zwrotu, po miesiącu u poprzedniej Opiekunki ten spaślak przewrócił mnie na powitanie, a jestem raczej dużą dziewczynką i byłam przygotowana na radosne spotkanie, teraz jest już w normalnym domu i wszystko OK! Tak jak pisałam, Dyzio stracił urok milutkiego, małego kiciusia :angryy:. Quote
wisela1 Posted June 13, 2009 Author Posted June 13, 2009 [quote name='ania14p'] Elu, Ty to masz porządek, ja nie odważam się robić zdjęć w domu :cool3:, za dużo sierści, książek i innego towaru i za marny kręgosłup panny służącej (czyli mój)![/QUOTE] Allegro Aniu, Allegro polecam:lol: Ja sobie "wysprzątałam" w ten sposób mieszkanie tak ze aż nasza garsonierka sie taaaaaaaaaka wieeeeeeeeeeeelka zrobiłaaaaaaa................:diabloti: Wiecie co Cioteczki.... Ja się dziś chyba znowu uśmiechnęłam..... do Dyzia... Ale i popłakałam jak wyciagałam dla NIEGO miseczkę Czotusia.... Quote
malawaszka Posted June 13, 2009 Posted June 13, 2009 [quote name='wisela1']Wiecie co Cioteczki.... Ja się dziś chyba znowu uśmiechnęłam..... do Dyzia... Ale i popłakałam jak wyciagałam dla NIEGO miseczkę Czotusia....[/quote] Czotuś patrzy na Ciebie i sie cieszy, że uratowałaś Dyziulka :calus: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.