borsaf Posted September 3, 2006 Posted September 3, 2006 [B]Coztego[/B], a jak jest z magią w stosunku do Malizny?:evil_lol: Napisz jak się czuje nasz koci terrier. Skóra już podleczona? Czy będziesz moze na wystawie we Wrocławiu? Mam dla Malizny piekny ocieplacz do koszyka, kartonika itp. Moze przez kogos z dogo Ci podam? Wyszperałam toto w lumpexie i zaraz pomyslałam o Maliznie, bo moje juz maja miejsca i nowych nie tolerują
borsaf Posted September 3, 2006 Posted September 3, 2006 [B]Ali[/B] pewnie zaglądniesz tutaj na nocnej zmianie więc muszę Ci powiedzieć, ze przed południem napisałam do Ciebie maila. Oczywiście załącznika zapomniałam,a co lepsze to, że wysłałam go do INY na jej adres w pracy:evil_lol: W książce adresowej mam Alina więc długo się nie namyślając kliknęłam bo przecież mial być do Ali:evil_lol: Jak INA go dostanie to sie domysli i może przeadresuje albo drugiego będe stukać. Czy ktos wspominał tu o sklerozie????:diabloti:
Terry Posted September 3, 2006 Posted September 3, 2006 Wczoraj pisalam posta ale go wcielo. [B]Bogula [/B]strasznie mie przykro , ze Fafcia juz nie ma. [*] [*] [*]
bogula Posted September 3, 2006 Posted September 3, 2006 Dzieki, [B]Terry[/B]! idę spać---może przyśni mi się znowu mój Fafol... Dziękuję Wam Wszystkim! [B]jborowy[/B]---odpowiem...
coztego Posted September 3, 2006 Posted September 3, 2006 [B]borsaf[/B], do Wrocławia raczej się nie wybiorę. Prezenty dla Malizny możesz przekazać śląskim dogomaniakom, jakoś sobie odbiorę :cool3: Malizna czuje się świetnie, poza grzybkiem, który poszedł do badania :roll: Jutro będa wyniki i będziemy leczyć. Skad się bierze takie świństwo? Tylko się boję, zeby Kreśka nie złapała... :shake: Integracja z Kreską postępuje, widać, że dziewczynki się lubią. Jedyny problem to nadpobudliwość Kreski.... :diabloti: Od czasu do czasu ktoś z nas rzuca hasło, że trzeba by poszukać domu dla kota, ale jakoś nikt nie szuka :evil_lol:
tunio Posted September 3, 2006 Posted September 3, 2006 Bogula strasznie,strasznie mi przykro...:-( Ale prawda jest,ze kolejny czworonog pomaga przetrwac trudne chwile...A opcja "co najmniej dwa" jest najlepsza,bowiem dom nie staje sie nagle taki pusty,obcy i zimny.:roll: Wiem,bo juz to przerabialismy z Kudlatym.I nie da sie ukryc,ze mimo "Wrednej Zolzy" i Malenstwa bylo ciezko. Co do wystaw to czy ktos wybiera sie do Chorzowa ?Oczywiscie oprocz Nitencji,bo widzialam ze Alex zgloszony...Ja wlasnie mysle nad tym (o ile bedzie dobra pogoda),aby wpasc z Malenstwem,ale nie wiem czy to przejdzie, bo chlopak nie jest zgloszony.No coz,teoretycznie mam jeszcze szesc dni,aby pogdybac czy chce ryzykowac "odbicie sie od bramy wystawy" :gent:
INA Posted September 3, 2006 Posted September 3, 2006 [B]bogula[/B] - znowu mi post wcięło :angryy: - a dwa raz wczoraj i dziś próbował do Ciebie napisac wczoraj długo prosto z seraca dziś przed snem.... no nic jak ten przejdze to wiedz że o Tobie myśle i przesyłam pozytywne fluidy- dobranoc.
bogula Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Juz wstałam, obok pachnie kawa...Wstaje kolejny dzień bez mojego Fafika:-( :-( :-( ; ciągle o nim myślę...Dziękuję Wam za każde słowo i myśl skierowaną do mnie! Czuję sama jak powoli narasta we mnie niezgoda na rozpacz, totalny dół...Trzymam się Was, bo należycie do mego swiata---który stworzyłam sobie razem z Fisiem, dzięki niemu i...interkowi. Pozdrawiam wszystkie nasze dzieci="piórniki"---niech szkoła bedzie dla nich fajnym miejscem z fajnymi ludźmi.
Ibolya Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 [COLOR=Blue]Witaj [B]bogula[/B], witajcie Wszyscy :multi: Ale te posty zjada. Już kiedyś pisałam i napiszę jeszcze raz, jak to dobrze wejść rano na dogo i ujrzeć pierwszy post, jak co rano, boguli. Trzymaj sie bogula, myślami jestem z Tobą. Miłego poniedziałku Dogomaniacy. [/COLOR]
Welsh Terrier Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Ale straszny wiatr był w nocy :shake: Krzesełka nam po podwórku fruwały :shake: A ja właśnie się wybieram do nowej szkoły :evil_lol: do LO :cool3: Mam nadzieję, że będzie fajnie. Pa. Muszę iść na autobus... :cool3: Pozdrawiam!
rita60 Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Witajcie dziewczyny w ten deszczowy,ale nowy dzien.[B]Bogula:calus: [/B]pomału wkładaj sportowe buty. [B]Welszek[/B] powodzenia w nowej szkole.
INA Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 [B]welsh terrier[/B] - miłego dnia w nowej szkole:lol: [B]bogula[/B] - fajnie ze jesteś z nami,:lol: w tej chwili w sercu jest ogromna rana..ale się zagoi...zostanie blizna...ale z tym już można żyć.. Masz okres żałoby tak być musi...wiec wypłacz i wykrzyć się tu na dogo nie noś tego w sobie...my tą rozpacz rozumiemy jak nikt inny. Pamiętam ile ja się napisałam, nakrzyczałam, napłakalm przede wszystkim tu na dogo------ pomogło:lol: Dużo zawdzięczam dogomaniakom, pamiętam prv od Ciebie, który wysłałaś po mojej długiej rozpaczy która doprowadzała mnie do granic szaleństwa, to m.i dzięki Tobie pojawił się u mnie mój całuśnik Vigo:loveu: Też myslałam- nie dam rady, juz nie chce drugiego psa, nie przeżyje jakby znowu zachorował...-mówiłam tak przez dwa tygodnie, a potem zaczęłam myśleć ....dość miałam tej pustki w domu , ciągłego rozpamiętywania, oskarżanie się że to pewnie moja wina ze zachorował, wszystko mi przypominało Misia każdy zakątek domu, różne miejsca które razem odwiedziliśmy na dworku, dołowali mnie znajomi ludze z psami z których przedtem codziennie spotykałm na spacerkach... Bogula wierze że Twoje wielkie i wrażliwe serce przygarnie kiedyś jakąś psią istotkę.. trzymaj się Pozdr A. Miłego dnia wszystkim
niedzwiedzica Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Kurczę, pierwszy dzień w pracy po urlopie jest okrooooooooopny:crazyeye:dobrze,że choć wy jestescie "pod ręką", bo bym się zapłakała. Juz i tak wstając rano czułam sie tak skrzywdzona i biedna ,jakbym w srodku nocy wstawała,a była 7. 30 :evil_lol: Bogula-uciekaj do pracy, wsród ludzi będzie ci lepiej, nie będziesz miała czasu na rozpacz. Najgorszy bedzie powrót do pustego domu -ale wtedy od razu zajrzyj tutaj-czekamy na ciebie :kiss_2:
Ela_hryckiewicz Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Witajce serdecznie !!! Oj jak wieje głowe urywa :evil_lol: Dziś siedze w domu, jak dobrze psy się cieszą, ja też :loveu: [B]Bogula[/B] myślami i całym sercem jesteśmy przy Tobie codziennie patrze czy jesteś na forum, o jesteś jak dobrze ! i tak codziennie :lol: Gzieś nie wiadomo gdzie na pewno czeka na Ciebie mały kudłaty terrier ukoi Twoje pęknięte serce a pozostanie tylko blizna i wspomnienia. Pielęgnuj je wspominaj dorze i uśmiechnij się to bogactwo ktore nic i nikt ci nie zastąpi. [B]Bogula[/B] uśmiechnij się bądz z nami to rozjaśnimy Tobie te zachmurzone niebo wyjdzie słonko i świat się zmieni. Dla Ciebie dorga koleżanko zrobimy wszystko :loveu: :loveu: :loveu:
Welsh Terrier Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Całkiem miło było. :lol: Jestem w klasie gdzie jest 20 facetów :evil_lol: i 13 dziewczyn .:cool3:
rita60 Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 [quote name='Welsh Terrier']Całkiem miło było. :lol: Jestem w klasie gdzie jest 20 facetów :evil_lol: i 13 dziewczyn .:cool3:[/quote] [B]Welsh terrier [/B]srednia niczego sobie,no........:razz: :razz: :razz:
Welsh Terrier Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Dobrze jest. :evil_lol: Mam dużo znajomych w swojej klasie. :cool3: Myślę, że jakoś przetrwam te 3 lata. :cool3: Jak ten czas szybko płynie... za 3 lata matura... :lol:
Flaire Posted September 4, 2006 Author Posted September 4, 2006 Jakoś małomówna ostatnio jestem, a chyba wpływa tak na mnie tragedia Fafika boguli.... :-( bogula, ja też ciągle myślę o Fafolu, a myślenie o nim prowadzi do myślenia o moich psich przyjaciołach, które już odeszły... :-( I o tych jeszcze ze mną, które kiedyś odejdą, jak zwykle za wcześnie. :-( Też mam dwa psy po to, żeby uniknąć pustego domu, chociaż to nie do końca działa, bo pustki w sercu drugi pies nie wypełni. :-( Póki co, przytulam je tak często, że już zaczynają niewdzięczniki zwiewać na mój widok ;-).
niedzwiedzica Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Flaire-cały czas sie boję tego odchodzenia psich przyjaciół :-( Koka ma juz ponad 10 lat, oby była ze mną jak najdłużej,ale nieśmiertelności nikt jej nie da :-( więc patzre na te moje kosmacze z trwogą. Zycie jest takie kruche :-(:-(
Nitencja Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 CARPE DIEM QUAM MNIMUM CREDULA POSTERO i to jest najlepsze :)
Flaire Posted September 4, 2006 Author Posted September 4, 2006 [quote name='Nitencja']CARPE DIEM QUAM MNIMUM CREDULA POSTERO i to jest najlepsze :)[/quote] Tak jak napisałam: ja tak "carpuję" to "diem", że suczydła zwiewają od nadmiaru pieszczot. :evil_lol: I słyszę, jak mruczą pod nosami "odbiło jej, nawet pospać psu nie da". :evil_lol:
bos Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Witam Was kochani , fajnie że dogo juz działa............ Przekazuję Wszystkim gorące pozdrowienia od [B]zadziornego[/B] i dziewczyn.....:diabloti: Dojechali szczęśliwie, mają super lokum i wokoło same lasy i morze........ Miałem to napisać wczoraj ale rano dogo siem popsiuło.........a zresztą już podobno od soboty nastapiły powakacyjne porządki:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Tak więc jeszcze raz pozdrowienia i ucałowania........tylko kurde szkoda że wirtualne........ale co się odwlecze to nie uciecze.:multi: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: Podobno [B]zadziorny [/B]pojawi się na wystawie w Warszawie, mówił że chodzi do lasu na grzyby, więc mu doradziłem żeby zaprowadził w sobotę 9.09. żonę do lasu .........a sam pod pretekstem szukania grzybków i innym miejscu wsiadł do samochodu i ruszył do Warszawy. Po wystawie szybko wróci, spotka sie ze swoją Tz w umówionym miejscu i powie że chyba jest zimno i grzybów....... niet. Tym samym jego ślubna wcale się nie kapnie ze nie był na grzybobraniu...tylko na dogomaniackim spotkaniu.......:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:;) A ja zaraz ruszam do Brennej....... [B][SIZE=4][COLOR=Red] bogula.[/COLOR][/SIZE].[/B]......:loveu: :loveu: :loveu::lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: będzie ok.....:buzi::calus:
Wind Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 Pozazdroscilam [B]zadziornemu[/B] i tez postanowilam wyjechac na krotkie wakacje ... te dluzsze zostawie sobie na przelom grudnia i stycznia i mam wtedy ochote niezle zaszalec ;) Poki co klamka zapadla i za tydzien na 3 - 4 dni jedziemy na Hel :loveu: Juz sie nie moge doczekac, aby w koncu nie musiec siedziec przy kompie, nie musiec przygotowywac zdjec, nie musiec ich robic :evil_lol: i w ogole lenic sie, lenic i lenic ... i pieszo isc od Juraty, az na samiusienki koniuszek Helu :cool3: Alez mi tego brakuje ... :placz: [B]coztego[/B], Dogo kuleje i nie wiem czy dotarl do Ciebie moj PW czy nie ... [B]Ali, zach[/B] jakby Wam sie udalo dotrzec na Hel miedzy poniedzialkiem a sroda to byloby superowo! Mam nadzieje, ze uda nam sie jakos spotkac, zobaczyc i pogadac :-) [B]bogula[/B], wszyscy jestesmy z Toba, wszyscy Cie wspieramy i bardzo, bardzo cieplo o Tobie myslimy :-) Jestes dla nas kims wyjatkowym i w kazdej wyjatkowej, dobrej czy zlej sytuacji bedziemy razem ... Teraz jest trudno, pusto i smutno ... i tak jeszcze jakis czas bedzie, moze dluzej, moze krocej, ale my tutaj bedziemy codziennie. I wtedy, gdy bedzie juz troche lepiej tez ... Bedziemy tez, gdy Twoj dom na nowo zapelni sie szczekaniem i tupotem czterech lap ... Gdy przyjdzie nowe, a pewnie tak bedzie, pokochamy go tak, jak kochalismy i kochamy Fafola ... Bo o nim nikt tutaj nie zapomni ... Trzymaj sie Kochana i pisz. Pisz do nas, bo nie wyobrazam sobie terierow bez Ciebie :loveu: [B]Welsh Terrier[/B], dobrego startu w nowej szkole :cool3: Ale masz fajnie z tymi damsko-meskimi proporcjami. Gdy ja poszlam do liceum to mialysmy 20 dziewczyn i 10 chlopcow ... okropny babiniec :evil_lol: Ale fajnie bylo :cool3: [B]niedzwiedzico[/B], wspolczuwam z Toba :shake: Gdy jeszcze pracowalam, ze tak powiem w organizacji, to pierwsze pourlopowe dni, zawsze konczyly sie dla mnie dolem ... :shake: Na szczescie teraz jest inaczej ... bo teraz urlopu nie mam wcale :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: W.
zachraniarka Posted September 4, 2006 Posted September 4, 2006 [quote name='Wind'][B]Ali, zach[/B] jakby Wam sie udalo dotrzec na Hel miedzy poniedzialkiem a sroda to byloby superowo! Mam nadzieje, ze uda nam sie jakos spotkac, zobaczyc i pogadac :-)[/QUOTE] Czasowo u mnie ciężko, ale może i się uda! Będę się starać, jak co to jesteśmy w kontakcie telefonicznym. A mi się udało w końcu wytropić reklamę z Majutem! :loveu: Teraz tylko mam nadzieję poznać gwiazdę na żywo :cool3:
Recommended Posts